Kolumny aktywne do 4500 zł

[pmp]

Paczki te mają znacznie zawyżoną ( deklarowaną ) moc, oraz są dość awaryjne z powodu oszczędnościowej końcówki, a także z powodu ( ale to już nie jest wina Mackie ) że od jakiegoś obowiązuje nieszczęsna dyrektywa ROHS o stosowaniu cyny bezołowiowej i luty są dużo gorszej jakośći niż kiedyś.
Jeśli ktoś nie zauważa różnicy w brzmieniu między głośnikiem no-names, a DOBRYM przetwornikiem RCF np, to oznacza, że patrzy tylko na nalepkę firmową, a nie słucha. Inna ewentualność to taka, że zauważa, ale pisać mu o tym nie wypada, a o jeszcze innej nie wspomnę, żeby nikogo nie obrażać.
A tak na marginesie, większość tych tzw "firmowych" paczek robi jedna, czy dwie fabryki na Tajwanie, na zasadzie: dziś Mackie, ale od jutra do piątku RCF, ale po niedzieli Peavey - bo mamy zaległości.
Nie było by może w tym nic dziwnego ani nagannego, gdyby nie fakt, że
w tych wyrobach na ogół nie ma już nawet śladu po czymkolwiek z kraju
który jest kojarzony z logo producenta, a co gorsza, niektórzy nawet nie piszą z tyłu Made In China - wstydzą się chyba jeszcze jednak trochę...
Proszę zauważyć, że wyroby z tzw "wyższej półki" wymienionych ( i innych producentów ) wykonywane z tajemniczych powodów jeszcze w kraju macierzystym, są wielokrotnie droższe i dzieli je przepaść jakościowa od tzw budżetówki. Tak więc warto przykładać właściwą gdy się ocenia dany wyrób - inaczej robi się śmiesznie.

[peter]

...Paczki te mają znacznie zawyżoną ( deklarowaną ) moc, oraz są dość awaryjne z powodu oszczędnościowej końcówki, a także z powodu ( ale to już nie jest wina Mackie ) że od jakiegoś obowiązuje nieszczęsna dyrektywa ROHS o stosowaniu cyny bezołowiowej i luty są dużo gorszej jakośći niż kiedyś.
Jeśli ktoś nie zauważa różnicy w brzmieniu między głośnikiem no-names, a DOBRYM przetwornikiem RCF np, to oznacza, że patrzy tylko na nalepkę firmową, a nie słucha. Inna ewentualność to taka, że zauważa, ale pisać mu o tym nie wypada, a o jeszcze innej nie wspomnę, żeby nikogo nie obrażać.
A tak na marginesie, większość tych tzw "firmowych" paczek robi jedna, czy dwie fabryki na Tajwanie, na zasadzie: dziś Mackie, ale od jutra do piątku RCF, ale po niedzieli Peavey - bo mamy zaległości.
Nie było by może w tym nic dziwnego ani nagannego, gdyby nie fakt, że
w tych wyrobach na ogół nie ma już nawet śladu po czymkolwiek z kraju
który jest kojarzony z logo producenta, a co gorsza, niektórzy nawet nie piszą z tyłu Made In China - wstydzą się chyba jeszcze jednak trochę...
Proszę zauważyć, że wyroby z tzw "wyższej półki" wymienionych ( i innych producentów ) wykonywane z tajemniczych powodów jeszcze w kraju macierzystym, są wielokrotnie droższe i dzieli je przepaść jakościowa od tzw budżetówki. Tak więc warto przykładać właściwą gdy się ocenia dany wyrób - inaczej robi się śmiesznie.
...
**********************
A czy ktoś porównywał brzmienie tej słabej paczki np. RCF czy Mackie z produktami np.właśnie pmp?

[darollxs6]

ja rónież polecam RCF. używam art 322a i 8001pro po 2 sztuki i jest to zestaw do wszystkiego. troche droższy niz podajesz cene,ale wg mnie nagłośnienie kupuje sie raż na min 5 lat i więcej,więc lepiej dołoóżyc i kupić coś pożądnego. polecam RCF !!! gram na nich 3 lata i wzystko jest ok!!! dla Ciebie polecam art 322a x2 i jeden bas 8001 pro. to ci wystarczy na takie weselela o których piszesz. art 722 są cyfrowe i brzmią troche wg mnie sztucznie, stawiam na analogowe art 322a lub 325 ale to zalezy od muzy jaka grasz.

[pmp]

"A czy ktoś porównywał brzmienie tej słabej paczki np. RCF czy Mackie z produktami np.właśnie pmp? "

Ale których konkretnie ? bo np kilka osób miało okazję porównać brzmienie
RCF 312A z 3 innymi paczkami aktywnymi ( akurat były do dyspozycji ) a wśród nich była również przywołana PMP, oraz 2 inne, mniej znanych niż RCF producentów i proszę zgadnąć, która wg zgodnej opinii wypadła najgorzej ? A pozostaje jeszcze niebagatelna kwestia relacji ceny do brzmienia ( że nie wspomnę o "bebechach" ). W tej kategorii "budżetówka" znanych firm bardzo często przegrywa wyraźnie z producentami mniej znanymi, o czym przekonuje się coraz szersze grono użytkowników. Tyle, że trzeba wiedzieć, że wśród tych mniej znanych są np firmy typu Renkus Heinz ( raczej dość droga ) o której ktoś na jakimś forum spytał, czy u nas sprzedaje się to pod nazwą RH-Sound !!
Więc proszę jednak brać pod uwagę, że takie porównania są czasem bez sensu. Jeśli byłbym muzykiem, i miałbym np zapłacić 3 tys zł za aktywną, dwudrożną plastikową paczkę, o mocy realnie równej połowie deklarowanej, z przetwornikami nieznanego pochodzenia, tylko dla jej logo, to bym się poważnie zastanowił, czy np nie kupić za te pieniądze kolumny trójdrożnej, aktywnej, wykonanej ze sklejki o mocy 2 x większej, i nie mam tu bynajmniej na myśli mojej produkcji, gdyż nie silę się wciskanie swoich "wynalazków" komu popadnie.
Ba, nawet odmawiam wysłania czegokolwiek spedycją, bez wcześniejszych testów odsłuchowych !! ciekawe, czy wiele firm ma takie zasady..
To tyle, co miałem do powiedzenia na ten temat.

[DCG]

Powersoft też cyfrowy, a brzmieniowo wygrał w niemieckich testach.
Kolega chyba nie ma budżeu na 722A i stąd ta frustracja, bo ze znanych mi osób, kto mógł już wymienił.

[Szofer]

Chętnie się podepnę pod temat.

Więc co proponujecie jeżeli Mackie jest zawodne a RCF troszkę droższe ale tez china siedzi, co zabrzmi rasowo i z kopem.

Też stoję przed wyborem zestawu i mam odnośnie sub'a pytanko np. makie SWA1501 nie będzie trochę za mały na plenerki.

Co polecicie w dobrej cenie i godnego zaufania, co nie będzie awaryjne i na wyjeździe podczas grania nie będę miał obaw że zaraz coś padnie.

No i przede wszystkim aktywne zestawy.

pozdrawiam

[pmp]

Nie da się w prosty sposób odpowiedzieć na pytanie typu : czy dana paczka da radę....Ja zawsze pytam klienta przede wszystkim o budżet, potem jakie imprezy mają być obsługiwane, no i jaki rodzaj muzyki: mechaniczna typu DJ ? kapela na żywo ? sale ? plenery ?
Następnie przechodzimy do konfiguracji zestawu, przy czym istotne jest czy np dużą rolę odgrywają dla danej osoby gabaryty i masa aparatury.
Kolejną kwestią jest, czy zestaw ma być w przyszłości rozbudowywany itd.itp. Warto sobie zdawać sprawę, że np w przypadku basu ( szczególnie gdy ma go być sporo ) często jednak wersja z oddzielną końcówką jest o wiele bardziej ekonomiczna, a w dobie cyfrowych wzmacniaczy sporo można też zyskać na wadze. Ostatnio np trafił do mnie aktrywny sub 18". który fajnie wyglądał i sprawiał całkiem solidne wrażenie, tyle, że jego masa, przy deklarowanej mocy 800W wynosiła bez mała 80kg....
Więcej porad i testy sprzętu na moje stronie, w zakładce "technika estradowa"
Zapraszam.
[addsig]

[Szofer]

Weźmy na to że zestaw ma spełniać funkcje:
- wesela
- kluby
- plenery

Muza szeroko pojęta od reggae, blues-rock do heavy metal
i nie zestaw dla DJ'a lecz Life Band.

Jaki zestaw się spełni najbardziej i podoła
- full pasywny
- aktywne "górki", pasywne sub'y
- full aktywne (mały problem waga sub'a)

Moc co do górki myślę że spokojnie wystarczy 400-500W,
sub'y 700-1000W (lepiej przyciszyć jak ma braknąć ŚMOCY )

No i teraz najważniejsze cena no i w miarę mobilne.

Znajomy posiada zestaw Mackie SRM 450 i SWA1501 w sumie dawno tego nie słyszałem, już parę ładnych lat na tym śmiga wersja chyba Italy (jak będę u niego to sprawdzę jaka produkcja) brzmi OK i nie narzeka, muzę gra w klubach i plenerach (Life Band) i co wy na to??

pozdro.

[pmp]

Jeśli na plener, to co najmniej 2 x 18" Mackie akt. na stronę, + 2 x dobry środek, który da się zestawić w sferę, czyli o stosunkowo wąskim kącie promieniowania tub w poziomie. No chyba, że to ma być plener dla 100-200 osób, które głownie przyciąga żarcie, wtedy np starcza jeden Mackie + Samson. Jednak dla porządnego kopa w dole, lepiej dać dwa pasywne suby, podpiąć końcówkę co najmniej 1000W na stronę, dołożyć crossower aktywny, a koszt wyjdzie mniejszy niż 4 aktywne porządne suby, nie mówiąc o wadze. Na górkę zawsze warto dać aktywne, bo zazwyczaj mają dwie końcówki, co powoduje, że w takiej konfiguracji jak opisałem, zestaw staje się prawdziwym, aktywnym zestawem trójdrożnym.
Przy okazji odpada uciążliwe strojenie i dobieranie właściwych podziałów między środkiem a górą, a aktywne paczki prawie zawsze posiadają wbudowane limitery, co też ułatwia sprawę. Dodatkowa zaleta jest taka, że na mniejsze sztuki można brać tylko paczki aktywne, jeśli są w stanie zagrać w miarę nisko.

[Tady]

Panowie, byc moze i panie, wiec sorry za kolelnosc.
aktywne paczki to wygoda, kazdy wie dlaczego, mniej kabli,ograniczniki , przeginasz to Ci sie odlaczy.
Mackie 450 byly do pewnego czasu bardzo dobre
Posiadam 6 sztuk przenaczone na odsluchy.Niestety od czasu kiedy' weszly'
Mackie 450 ver2, o 5 kg lzejsze,te poprzednie sie znacznie popsuly i dlatego sa takie tanie. poprzednie te z Itali jak i nastepnie chinskie mialy piekne pelne pasmo,ale w tych ostatnio produkowanych juz nie jest tak dobrze, trzeba ich przeznaczac juz tylko na minitory.
Posiadam Mackie 1532. Bardzo dobrze pieknie graja!. Ale na doly nie zdecydowalem sie na Mackie 1801z( chyba taki symbol -suby na 18'')
Po kilku testach kupilem, moim zdaniem duzo lepsze, gleboko brzmiace RCF 8001.
Posiadam jeszcze suby Mackie 1501 ladnie graja w pomieszczeniach zamknietych, na plenery za male.
Generalnie RCF i Mackie to przodujace firmy, jesli ktos nabyl uszkodzone , wspolczuje mu.Bywa.
Mackie i Rcf to najlepszy wybor.