a najgorsze to ze sprzet i tak nie bedzie nowy bo takich juz nie ma

dlatego padlo na esx'a, ale nie martw sie, ja ta yamahe jeszcze gdzies dopadne!

**********************
Yamaha dobry okres jesli chodzi o sprzety ma juz za soba ;)
RM1X byl uzywany jako groovebox i potem zaginal, bo brzmienia juz ma nie tego, dzisiaj przestarzale i tylko sie nadaja do muzy alternatywnej, industrialu, dark electro itp, tam gdzie brud i ciezkie brzmienie sa pozadane ;)
Tymczasem prawdziwa bomba sie kryje w jego mozliwosciach sekwencji midi, w filtrach midi albo w tym jak latwo mozna miksowac brzmienie Yamahy (np bity) z brzmieniem czegokolwiek na midi (np linie basu, lidy itd). Kiedys cala impreze wykrecilem tylko na zestawie Rm1X + NI Massive.
**********************
akurat ta lampa ma dla mnie male znaczenie, chociarz nie ukrywam ze ciekawy jestem jaki bedzie miala wplyw na brzmienie... moze sie okaze ze zakocham sie w niej z miejsca

a co do yamahy to tak jak mowilem: to nie jest moje ostatnie slowo

**********************
O lampy w EMX sie nie martw, to sa standartowe lampy uzywane we wzmacniach gitarowych, klasyczne ECC 83. Malo tego - mozesz sobie kupic inne jesli bedziesz chcial zmienic lekko brzmienie EMXa. To przypadlosc wlascicieli EMXa - zaczynaja szalec na forach poswieconych lampom :) Np jedne lampy daja chropowaty brudny bass, inne wrecz przeciwnie, a inne nic nie daja itd. Tylko musisz pamietac ze potrzebujesz lampy sparowane (paired albo matched), bo inaczej mozesz miec rozny poziom na obu kanalach. Teoretycznie w gniezdzie wymiany lamp sa sruby do kalibracji, ale po co ryzykowac?
Dopoki masz gwarancje lepiej sie tam nie baw :)