monitor vs. słuchawki

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
darollxs6
Posty:28
Rejestracja:piątek 12 gru 2008, 00:00
monitor vs. słuchawki

Post autor: darollxs6 » wtorek 03 mar 2009, 01:44

Witam!!!

czy do tzn homerecording wystarczą dobre słuchawki typu beyerdynamic DT 770 PRo?czy musze zainwestowac pare tysów w monitory?? jak uzyskkac dobre brzmienie??!! czy to jest kwestia gustu czyczego??!! czy mozna dobrzez wyprodukowac kawałek za pomocawwsłuchawek??!! dzieki i prosze admina o nie usuwaanie tego poscika!!!

Awatar użytkownika
psysutra
Posty:596
Rejestracja:czwartek 01 sty 2009, 00:00

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: psysutra » wtorek 03 mar 2009, 01:56

Ręce opadają... Tych tematów było w pieron...
Nie musisz inwestować tysięcy w monitory przy homerecordingu, chyba że masz audiofilskiego huzia i wywalisz dziesięć tysięcy dolców na trójdrożne Geneleci...
Masz najnowszy EiS i na jego podstawie zakup monitory. Słuchawki też się przydadzą.
Stay Psychedelic People!

arturs
Posty:91
Rejestracja:poniedziałek 19 sty 2009, 00:00

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: arturs » wtorek 03 mar 2009, 08:50

nie przejmuj się tym ,że wątki były.

Kup monitory i słuchawki. Bayerdynamik np. do muzyki typu techno, trance etc wogóle się nie nadają.

Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: Akton » wtorek 03 mar 2009, 09:09

...Domyslam sie, ze jestes na wczesnym etapie "produkcji" muzy i pewnie najwiecej nie tyle o nauke szlachetnej sztuki miksowania Tobie w tym momencie chodzi, co o kreacje i aranz samego utworu. A do tego wystarcza
Ci na razie same sluchawki. Potem oddawaj do miksu ludziom, ktorzy maja o sprawie pojecie (bardzo wiele lat doswiadczenia). To niedroga rzecz. I najwazniejsze - zaoszczedzisz sobie mnostwo czasu na robienie kolejnych numerow. Rada od serca :) ...
**********************

Bardzo sensowna podpowiedź. Ja robię dokładnie tak, jak napisał Wishmaster. I to od ładnych paru lat :)
NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
Soundscape
Posty:2054
Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: Soundscape » wtorek 03 mar 2009, 09:38

I najwazniejsze - zaoszczedzisz sobie mnostwo czasu na robienie kolejnych numerow. Rada od serca :) ...
**********************

Bardzo sensowna podpowiedź. Ja robię dokładnie tak, jak napisał Wishmaster. I to od ładnych paru lat :)
...
**********************

Też się z nią zgadzam. Lepiej skupić się na kompozycji i aranżu w tym wypadku. Całej produkcji utworu od początku do nońca nie przeprowadzisz nawet najlepszymi słuchawkami. Mam te Beyery, ale nie odważył bym się polegać tylko i wyłącznie na nich. Później ewentualnie możesz kupić monitory i zagłębić się w tajniki miksu, ale lepiej ten czas zainwestować w kompozycję. Sam kiedyś miałem podobny dylemat, odziwo też myślałem, że Beyery (wtedy jeszcze za 750 pln) załatwią sprawę. Skończyło się na tym iż kupiłem swoje pierwsze monitory i zacząłem się mocno interesować realizacją dźwięku. W planach nawet SAE było...I co? Jednak zostałem "Twórcą".

Potrafię w miarę poprawnie produkować swoje utwory od początku do końca, i jest mi z tym dobrze. Gdybym jednak wtedy nie chciał uparcie zostać realizatorem, to na dzień dzisiejszy myślę, że oddawał bym utwory do miksu lub kosultował ten miks z odpowiednimi osobami.

Pozdrawiam!

arturs
Posty:91
Rejestracja:poniedziałek 19 sty 2009, 00:00

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: arturs » wtorek 03 mar 2009, 10:11

Sam kiedyś miałem podobny dylemat, odziwo też myślałem, że Beyery (wtedy jeszcze za 750 pln) załatwią sprawę. Skończyło się na tym iż kupiłem swoje pierwsze monitory ....
**********************


Już myślałem, że ja jestem głuchy. Bayery są bardzo czułe i podbite mają średnie i wysokie tony. Na tych słuchawkach materiał brzmi cudownie, puszczasz materiał na monitorach i brzmi to jak przez szklankę. Mialem etap pełnej frustracji z tego powodu. Zanim kupiłem monitory - używałem tylko tych słuchawek. Pewnego razu zgrałem jeden utwór poszedłem do kolegi na odsłuch na jego monitorach i zaliczyłem zonk. W wałku grał tylko dół. Do tej pory mam z tym problem. Bo na monitorach ustawiam dźwięk tak by brzmiał ładnie, wkładam słuchawki i znika w nich dół a przebarwione są góra i środek.

Awatar użytkownika
Soundscape
Posty:2054
Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
Kontakt:

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: Soundscape » wtorek 03 mar 2009, 10:20

Pewnego razu zgrałem jeden utwór poszedłem do kolegi na odsłuch na jego monitorach i zaliczyłem zonk. W wałku grał tylko dół. Do tej pory mam z tym problem. Bo na monitorach ustawiam dźwięk tak by brzmiał ładnie, wkładam słuchawki i znika w nich dół a przebarwione są góra i środek. ...
**********************

Tych słuchawek trzeba się nauczyć. Ja tam z górą i środkiem nie mam problemów. Bas mają przewalony i u mnie akurat to pomaga w ustawianiu odpowiednich proporcji w dole. Jest tak - uczysz się w jaki sposób ten bas jest przewalony. Jak już wiesz kiedy gra normalnie (słuchasz duuużo utworów referencyjnych różnego gatunku) to tak też postępujesz z własnymi utworami. Na wszystkim da się pracować jeśli człowiek wie co chce i zna swój sprzęt. Z jednym trudniej, z innym z kolei łatwiej. Ja osobiście bardzo lubię te słuchawki (DT 770 Pro). A bez monitorów i tak się nie obejdzie nic na etapie miksu.
[addsig]

arturs
Posty:91
Rejestracja:poniedziałek 19 sty 2009, 00:00

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: arturs » wtorek 03 mar 2009, 10:30

Tych słuchawek trzeba się nauczyć. Ja tam z górą i środkiem nie mam problemów. Bas mają przewalony i u mnie akurat to pomaga w ustawianiu odpowiednich proporcji w dole. Jest tak - uczysz się w jaki sposób ten bas jest przewalony. Jak już wiesz kiedy gra normalnie (słuchasz duuużo utworów referencyjnych różnego gatunku) to tak też postępujesz z własnymi utworami. Na wszystkim da się pracować jeśli człowiek wie co chce i zna swój sprzęt. Z jednym trudniej, z innym z kolei łatwiej. Ja osobiście bardzo lubię te słuchawki (DT 770 Pro). A bez monitorów i tak się nie obejdzie nic na etapie miksu.
...
**********************

Wszystko jest pieknie jak się zna już tę prawdę życiową. Ja niestety się jej musiałem nauczyć. Do tego kupiłem sobie jeszcze trudniejsze monitory YAMAHA MSP5. ;)... A miesiąc później firma Adam znacząco obniżyła ceny .... No i pojawiły się KRK...

Awatar użytkownika
heathenichaer
Posty:234
Rejestracja:niedziela 12 sie 2007, 00:00

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: heathenichaer » wtorek 03 mar 2009, 10:38

czy mozna dobrzez wyprodukowac kawałek za pomocawwsłuchawek??!!
**********************
ciężko będzie więc lepiej kup monitory
[addsig]
Sztuka jest wycinkiem rzeczywistości widzianym przez temperament artysty - Émile Zola
@
dsi evolver, waldorf blofeld, bcr2000, m-audio fw 410, krk rp 6 g2, akg 271 studio, rode m3

darollxs6
Posty:28
Rejestracja:piątek 12 gru 2008, 00:00

Re: monitor vs. słuchawki

Post autor: darollxs6 » wtorek 03 mar 2009, 11:14

słyszałem,że kupując monitory trzeba sie ich nauczyć??!!więc tak samo moze być ze słuchawkami. od lat gram po weselach i knajpach i materiał zrobiony przy pomocy 770pro na yamaha xs,mixer yamaha N12 i RCF art 322a i 4PRO8001a brzmi ok (tak myśle), myśle ,ze nauczyłem sie tych słuchawek. Kiedyś uzywałem słuchawek superlux 660 czy jakos tak, i to dopiero była jazda, te słuchawki poprostu nie grały. miałem tak przewalony bass,ze poezja. z chwila gdzyprzsiadłem sie na beyery musiałem posciądac basy i popodciągac góry,więc w jakis sposób mozna sobie poradzic ze słuchawkami. Piszecie,ze jednak monitory,ale jakie. Moze jakies propozycje??!! tylko prosze o rozsądne a nie jak kolega zaproponowal monitory za tysiące dolarów. .770 pro maja pasmo od 5-35 gdzie monitory mają od 35,50,50, czy to jest ok?? NIE ZAMIERZAM NAGRYWAC LUDZI TYLKO CHCE NAGRAC SOBIE FAJNIE DEMKO SWOJEJ KAPELI,ABY UMIESCIC TO NA WWW I EWENTUALNIE NAGARAC PŁYTKE DLA LUDZI ZAINTERESOWANYCH!!! SŁUCHAM RÓZNEJ MUZY ROŻNE GATUNKI OD DISCO POLO DO KLASYKI I TE BEYERY BRZMIA ZAJEFAJNIE!!! GDY SIE ISŁUCHAM NA NICH A MYŚLE,ZE JESTEM OSŁUCHANY TO CHYBA DAM RADE CO PANOWIE I PANIE?
A teraz z innej beczki!!!!! Jak wprowadzic sygnał audio z xs do cubase przez N12 z jakim poziomem,aby to brzmiało dobrze i nie było poobcinane i przesterowane?????!! czy wystarczy sie sugerowac miernikami w mikserze i cubae a brzmienie sobie dopracowac efektemi i eq?
pozdrawiam

ODPOWIEDZ