Kupno nowego sprzętu a kryzys
- Mariusz1333
- Posty:169
- Rejestracja:środa 16 kwie 2008, 00:00
>>>Owszem, też żałuję że nie kupiłem latem Audio Techniki 4050, którą >>zawsze chciałem mieć, a nie kupowałem, bo nie była mi niezbędna, ale >>takie życie....
Za te same pieniążki kup na ebaju At4040 ,polecam b dobry mikrofon, a jak wydasz troszeczkę wiecej to masz z 4041 w komplecie
Za te same pieniążki kup na ebaju At4040 ,polecam b dobry mikrofon, a jak wydasz troszeczkę wiecej to masz z 4041 w komplecie
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
Prawdopodonie wg.Wishmastera kilka tysięcy osób zwolnionych w ostatnim czasie to jeszcze nie skutki..I prawdopodobnie ma rację..Nie chcę prorokować - ale jak jednego dnia rozmawiam z sąsiadem,a drugiego mi chłopinę zwiajają ze sznurka,to już nie przelwki(bankructwo szwalni)..Kupno sprzętu na tle ludzi wychodzących przez okna na spacery to raczej nieodległa wizja i przez to może się wkrótce zmienić oblicze tworzonej przez nas muzyki..
np. z [....]
na - http://www.youtube.com/watch?v=nXvQ94Z1oDM
O piractwie potęgującym się w dobie kryzysu juz lepiej nie pisać.
Kryptoklkulanctwo,efekciarstwo,błazenada,narcyzm,egoizm, hedonizm, stany lękowe, plus trauma z okresu dzieciecego i mamy zalew jednostek niedojrzałych psychicznie,inwazje pseudoartystów i coraz więcej homoseksualistów(nadciągajaca wojna płci).A wokół stale mnożą jednostki ktore nigdy "nie dorosną" do roli odpowiedzialnego społecznie czlowieka.
Niestety zmnienia się oblicze ziemi - a co najgorsze: tej "tej ziemi"...
np. z [....]
na - http://www.youtube.com/watch?v=nXvQ94Z1oDM
O piractwie potęgującym się w dobie kryzysu juz lepiej nie pisać.
Kryptoklkulanctwo,efekciarstwo,błazenada,narcyzm,egoizm, hedonizm, stany lękowe, plus trauma z okresu dzieciecego i mamy zalew jednostek niedojrzałych psychicznie,inwazje pseudoartystów i coraz więcej homoseksualistów(nadciągajaca wojna płci).A wokół stale mnożą jednostki ktore nigdy "nie dorosną" do roli odpowiedzialnego społecznie czlowieka.
Niestety zmnienia się oblicze ziemi - a co najgorsze: tej "tej ziemi"...
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
Obyś był kiepskim prorokiem!
Wygląda jednak, że raczej nie jesteś
[addsig]
Wygląda jednak, że raczej nie jesteś

[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
Pompowanie tej kasy jest przeważnie w banki, które wcale nie muszą jej puszczać dalej. To jeden wielki szwindel, a to co wyrabiają sklepy to już czyste sępienie na kryzysie. No cóż, tną gałęzie na których siedzą. Mam nadzieję, że klienci sobie o tym kiedyś przypomną
..
------------------------------------------------------------
co do tych sklepow to sie nie zgoodzee... bo to nie oni podnosza ceny, cena jest wieksza gdyz, poniewaz, dystrybutor importujacy sprzet musi kupic go drozeej, a co za tym idzie zeby na tym cos zarobic musi tez zwiekszyc cene za ktora owy sklep go od niego kupuje, no i sum-a sum-a-rum cena jest wyzszaa... to juz by byl szczyt glupoty i brak ekonomicznego myslenia... na przykladzie rme ff400, oczywiscie ceny umowne... dystrybutor (audiostacja) hurtowa cene ustala na 3800... sklep to bierze i co?! ma wystawic za stara cene?! za np 3400?! chyba nie bedzie za nas doplacal?! audiostacja ustalila cene detaliczna na 4500 i czy wy myslicie ze dla tego zeby nikt tego nie kupil?! czy poprostu mniejsza cena jest dla nich nieoplacalna i sie im nic nie zwroci!?
co do sklepow ktore maja jeszcze "przed kryzysowe" dostawy a ustalaja ceny "kryzysowe"... to tez jak najbardziej ekonomiczne myslenie... po co sprzedawac taniej?! jak mozna drozej... oczywiscie nie po cenie 4500 (dalej ciagne przyklad ff400) ale np za 3999 i napewno znajdze sie kupiec...

------------------------------------------------------------
co do tych sklepow to sie nie zgoodzee... bo to nie oni podnosza ceny, cena jest wieksza gdyz, poniewaz, dystrybutor importujacy sprzet musi kupic go drozeej, a co za tym idzie zeby na tym cos zarobic musi tez zwiekszyc cene za ktora owy sklep go od niego kupuje, no i sum-a sum-a-rum cena jest wyzszaa... to juz by byl szczyt glupoty i brak ekonomicznego myslenia... na przykladzie rme ff400, oczywiscie ceny umowne... dystrybutor (audiostacja) hurtowa cene ustala na 3800... sklep to bierze i co?! ma wystawic za stara cene?! za np 3400?! chyba nie bedzie za nas doplacal?! audiostacja ustalila cene detaliczna na 4500 i czy wy myslicie ze dla tego zeby nikt tego nie kupil?! czy poprostu mniejsza cena jest dla nich nieoplacalna i sie im nic nie zwroci!?
co do sklepow ktore maja jeszcze "przed kryzysowe" dostawy a ustalaja ceny "kryzysowe"... to tez jak najbardziej ekonomiczne myslenie... po co sprzedawac taniej?! jak mozna drozej... oczywiscie nie po cenie 4500 (dalej ciagne przyklad ff400) ale np za 3999 i napewno znajdze sie kupiec...
www.klub.agaton.pl
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
Niby masz rację, ale jeżeli np. za V-Syntha GT zamiast 9 tysięcy trzeba zapłacić prawie 12 to jest lekka przesada...
Stay Psychedelic People!
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
Panowie, jak zobaczyłem cenę Alesisa ION-a, to kopara mi dosłownie opadła. 3,5 tysiąca... Naprawdę to już jest przegiecie
Za dwa razy tyle chyba już jest Andromeda (ale wychodzę z założenia, że teraz Andromeda kosztuje ładne 15 tysięcy w odniesieniu do ION-a).

Za dwa razy tyle chyba już jest Andromeda (ale wychodzę z założenia, że teraz Andromeda kosztuje ładne 15 tysięcy w odniesieniu do ION-a).
Stay Psychedelic People!
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
sklep to bierze i co?! ma wystawic za stara cene?! za np 3400?! chyba nie bedzie za nas doplacal?! audiostacja ustalila cene detaliczna na 4500 i czy wy myslicie ze dla tego zeby nikt tego nie kupil?! czy poprostu mniejsza cena jest dla nich nieoplacalna i sie im nic nie zwroci!?
**********************
Jesli bedzie tak zle ze nikt tego nie bedzie chcial kupić w takiej cenie, to obniżą, bo w każdej branży... lepiej nie mieć dochodu a mieć obrót niż nie mieć obrotu w ogole...
**********************
Jesli bedzie tak zle ze nikt tego nie bedzie chcial kupić w takiej cenie, to obniżą, bo w każdej branży... lepiej nie mieć dochodu a mieć obrót niż nie mieć obrotu w ogole...
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
Jesli bedzie tak zle ze nikt tego nie bedzie chcial kupić w takiej cenie, to obniżą, bo w każdej branży... lepiej nie mieć dochodu a mieć obrót niż nie mieć obrotu w ogole......**********************
noo jak towar lezy z rok to i moze byc jakas promocja... ale nikt ci nie zejdzie ponizej ceny zakupu...
too juz by byla bzdura totalna... kupic drożej zeby sprzedac taniej?!
zejsc z ceny i owszem ale nie ponizej ceny zakupu
noo jak towar lezy z rok to i moze byc jakas promocja... ale nikt ci nie zejdzie ponizej ceny zakupu...
too juz by byla bzdura totalna... kupic drożej zeby sprzedac taniej?!
zejsc z ceny i owszem ale nie ponizej ceny zakupu
www.klub.agaton.pl
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
noo jak towar lezy z rok to i moze byc jakas promocja... ale nikt ci nie zejdzie ponizej ceny zakupu...
too juz by byla bzdura totalna... kupic drożej zeby sprzedac taniej?!
zejsc z ceny i owszem ale nie ponizej ceny zakupu...
**********************
W normalnych warunkach tak owszem... bzdura... ale w warunkach "domniemanego głebokiego kryzysu"??
Co jest wg Ciebie lepsze?? Sprzedać sprzet warty 2000 zl za 1900zl... i stracic na tym 100zl... czy nie sprzedać go w ogole za 2500zl?? W ktorym przypadku jesteś bardziej stratny??
W pierwszym przypadku jestes do tylu o 100zl, ale masz 1900 zeby oplacic czynsz, itd itp... w drugim przypadku, nie masz kasy i popadasz w dlugi... zanim kryzys minie, albo znajdzie sie ktos kto zechce kupić towar po wysokiej cenie, wartość odsetek z długów i kredytów może wielokrotnie przekroczyć te 100zl które byś stracil w pierwszym przypadku...
Przykład bardzo ogolnikowy... ale oddający sedno sprawy... oczywiscie w realiach sklepu, kryzys w danej branzy musialby być na prawde głeboki, zeby jakis sklep wyprzedawał towar ponizej wartości za jaką go zakupił... ale w przemyśle to bardzo normalna praktyka...
too juz by byla bzdura totalna... kupic drożej zeby sprzedac taniej?!
zejsc z ceny i owszem ale nie ponizej ceny zakupu...
**********************
W normalnych warunkach tak owszem... bzdura... ale w warunkach "domniemanego głebokiego kryzysu"??
Co jest wg Ciebie lepsze?? Sprzedać sprzet warty 2000 zl za 1900zl... i stracic na tym 100zl... czy nie sprzedać go w ogole za 2500zl?? W ktorym przypadku jesteś bardziej stratny??
W pierwszym przypadku jestes do tylu o 100zl, ale masz 1900 zeby oplacic czynsz, itd itp... w drugim przypadku, nie masz kasy i popadasz w dlugi... zanim kryzys minie, albo znajdzie sie ktos kto zechce kupić towar po wysokiej cenie, wartość odsetek z długów i kredytów może wielokrotnie przekroczyć te 100zl które byś stracil w pierwszym przypadku...
Przykład bardzo ogolnikowy... ale oddający sedno sprawy... oczywiscie w realiach sklepu, kryzys w danej branzy musialby być na prawde głeboki, zeby jakis sklep wyprzedawał towar ponizej wartości za jaką go zakupił... ale w przemyśle to bardzo normalna praktyka...
Re: Kupno nowego sprzętu a kryzys
A bardziej dosadnie?? Co byś zrobil, gdyby w wyniku kryzysu studio przestało być dochodowe?? Brałbyś zlecenia nawet po zaniżonych cenach żeby dlugi nie rosły w tak kolosalnym tempie?? Czy byś czekał bezczynnie na dzień w którym przyjdzie klient ze zleceniem które Cie uratuje??