Software vs. hardware

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
KAFEL
Posty:713
Rejestracja:poniedziałek 04 sie 2003, 00:00
Re: Software vs. hardware

Post autor: KAFEL » środa 28 sty 2009, 15:18

...Proszę mi wytłumaczyć,jak w latach siedemdzisiąych powstały takie kawałki jak np.radioactivity Kraftwerka,że nuty tam zawarte zarabiają do dziś dzień tysiące euro,bez vst,i cyfrowej techniki,i mimo że to niszowa muza..to własnie jej ludzie chcą słuchac,tak samo skrzęczące i obcięte pasmo u Beatlesów..jak pytam,skoro analogowa technika jest tak ułomna?
pzdr ...
**********************
Spróbuj zrobić kawałek na VST w jakimś sequencerze, ale nagrywając wyłącznie z ręki na żywo, bez żadnej kwantyzacji nut. Następnie nagraj go na jakiegoś szpulowca lub kaseciaka a potem zgraj materiał z taśmy do komputera i wypal płytkę. Może cofniesz się do dzieciństwa
Sterylna jakość (plus kompresje wszelkiej maści w masteringu), oraz standardowe kwantyzowanie ścieżek MIDI i audio to znak naszych czasów w muzyce. Tak jest ... ale zawsze możemy na tym co teraz mamy do dyspozycji zrobić coś po staremu. BO MAMY TAKIE MOŻLIWOŚCI i to jest to co mi się najbardziej w tej chwili podoba. Nie wnikam w ogóle w zdolności kompozytorskie twórców i pogoń za nowinkami.
A swoją drogą to ciekawe że wymieniony przez Ciebie Kraftwerk gra teraz wyłącznie na VST. No ale Radioactivity "niestety" już dawno temu zrobili
FYI: ja mam 41 lat i

Awatar użytkownika
KAFEL
Posty:713
Rejestracja:poniedziałek 04 sie 2003, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: KAFEL » środa 28 sty 2009, 15:42

Dla mnie miażdży see you z 82 roku ...
**********************
No to już wiosną będziesz miał mały test bo wspomniany przez Ciebie Depeche Mode wydaje nową płytę w całości zagraną na starych (?) instrumentach. M.Gore podobno pod koniec roku ogołocił cały eBay z analogów.
I Ultravox w starym składzie powraca. Ciekawe czy bardziej z software czy z hardware ?

arturs
Posty:91
Rejestracja:poniedziałek 19 sty 2009, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: arturs » środa 28 sty 2009, 18:37

...Dla mnie miażdży see you z 82 roku ...
**********************
No to już wiosną będziesz miał mały test bo wspomniany przez Ciebie Depeche Mode wydaje nową płytę w całości zagraną na starych (?) instrumentach. M.Gore podobno pod koniec roku ogołocił cały eBay z analogów.
I Ultravox w starym składzie powraca. Ciekawe czy bardziej z software czy z hardware ? ...
**********************
A co róznica VST czy Hardware?- operator z abletona wywala membrany z monitorów swoimi basami. Modular G2, Roland V-synth - stary siel czy moog same w sobie są indywidualne ale co z tego, skoro ludzie nie tworzą na tym nic ciekawego. Wobec całego zgiełku liczy się końcowy efekt koniec kropka.

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Software vs. hardware

Post autor: preceli » środa 28 sty 2009, 19:14

..A co róznica VST czy Hardware?- operator z abletona wywala membrany z monitorów swoimi basami. Modular G2, Roland V-synth - stary siel czy moog same w sobie są indywidualne ale co z tego, skoro ludzie nie tworzą na tym nic ciekawego. Wobec całego zgiełku liczy się końcowy efekt koniec kropka. ...

I amen!
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Zablokowany