Książka o komponowaniu

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00
Re: Książka o komponowaniu

Post autor: preceli » czwartek 22 sty 2009, 18:46

...Jeśli...

Fajnie i dosadnie napisane, jak na "amatora"
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
doministry1
Posty:323
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2008, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: doministry1 » czwartek 22 sty 2009, 18:47

Jak widać na podstawie powyższych postów,
jednej recepty nie ma i nie będzie.
Natomiast na pewno: im więcej wiedzy tym lepiej bo nie zaszkodzi,
ale w tworzeniu najważniejsze jest to czego chcemy, potrzebujemy.
Plus konfrontacja - ona zawsze uczy najlepiej.
Pamiętaj, wraz z XIX wiekiem skończyły się w muzyce czasy podręcznik > studia > komponowanie.
Taki np. standard J. Coltrane'a "Giant Steps" łamie wszystkie główne reguły harmonii. I co z tego?? Nic.
Ale równocześnie warto znać od strony teoretycznej to z czego się korzysta.
Kompozytor, Instrumentalista, Improwizator

Awatar użytkownika
hemisys
Posty:203
Rejestracja:środa 25 cze 2008, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: hemisys » piątek 23 sty 2009, 09:13

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Niektóre nawet zapadły mi w pamięć na dłużej:)

A teraz skoro już mniej więcej wiecie czego oczekuję i jakie mam plany dotyczące muzykowania. Podajcie mi proszę którą pozycję wziąć na początek?

"Harmonia" Sikorskiego - 2 tomiska?
"Zasady muzyki"?
"Formy muzyczne"?
czy inne...?

Czy mogę też prosić o uzupełnienie autorów?
Co do angielskojęzycznych to zostawię je na 2010. Może wtedy mniej ze słownika będę korzystać.

Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: Akton » piątek 23 sty 2009, 09:33

...Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Niektóre nawet zapadły mi w pamięć na dłużej:)

A teraz skoro już mniej więcej wiecie czego oczekuję i jakie mam plany dotyczące muzykowania. Podajcie mi proszę którą pozycję wziąć na początek?

"Harmonia" Sikorskiego - 2 tomiska?
"Zasady muzyki"?
"Formy muzyczne"?
czy inne...?

Czy mogę też prosić o uzupełnienie autorów?
Co do angielskojęzycznych to zostawię je na 2010. Może wtedy mniej ze słownika będę korzystać.
...
**********************
To zależy od poziomu posiadanej wiedzy muzycznej, która jest podstawowym - najważniejszym czynnikiem. "Zasady muzyki" (np. Wesołowskiego) są, a przynajmniej powinny być dla Ciebie Biblią. Masz tam zawartą skompresowaną wiedzę z praktycznie każdej dziedziny muzyki. Natomiast musisz również pamiętać o tym, o czym już koledzy wspominali wcześniej: muzyka to szerokie pojęcie i nie ma potrzeby zawężania pewnych spraw - np. wspomnianej harmonii. Według jej zasad (a powstały one w baroku, więc już dosyć dawno temu) nie powinno się na przykład dwoić tercji w akordzie. Ok, ale jak mam taką potrzebę, bo chcę uzyskać jakąś specyficzną fakturę harmoniczną, to robię 2 lub nawet kilka tercji. A kto mi zabroni? :) To ja finalnie odpowiadam za muzykę, jaką piszę i to moja sprawa. Był to cząstkowy przykład na omijanie pewnych zasad, ale z drugiej strony usystematyzowana wiedza bardzo Ci pomoże. Powodzenia :)
NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
mytnik
Posty:1308
Rejestracja:czwartek 20 maja 2004, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: mytnik » piątek 23 sty 2009, 09:35

Zaproponuję ze swojej strony coś nietypowego. Mnie to strasznie bawi i co najważniejsze - przynosi efekty.
Zacząłem pisać małe śmieszne programiki do tworzenia interwałów, skal, akordów. Rozsyłam je kumplom a oni mi wyjaśniają gdzie jest błąd.
Jak już coś w pełni zadziała nie ma szans żebym zapomniał skąd się bierze i jak co powstaje.

Minusem jest potrzeba znajomości jakiegoś języka programowania. Same algorytmy są banalne, a zabawy przy tym mnóstwo.

p.s. fajna strona na początek: http://musictheory.net/translations.html#pl
drummer

Lighter
Posty:49
Rejestracja:środa 06 wrz 2006, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: Lighter » piątek 23 sty 2009, 10:08

Wow, ale sie watek rozszalal!!!

Nestico - ma przedrukowanych wiele partytur utworow jazzowych(mniej klasyki). Na tych fragmentach tlumaczone sa wspolbrzmienia roznych instrumentow(pomaga dolaczona plyta). Jak mowie, jest to dosc prosty w przekazie podrecznik do aranzacji. Tekstu pisanego nie jest tam duzo, ale sa sympatyczne wskazowki i opisy. O tyle bym polecal, ze skoro pracujesz na komputerze(gdzie praktycznie wszystko jest po angielsku-programy do muzyki), to przydaloby sie, zebys mial cos takiego, zeby nawet ze slownikiem pocwiczyc nazewnictwo.

Zaciales sie - owszem wiedza i jej przecwiczenie moze Ci pomoc, ale radze tak z wlasnego doswiadczenia, zebys skonczyl go za wszelka cene! i najlepiej na wlasna reke. Jak sie juz tak stanie, to po dwoch tygodniach bedziesz wiedzial dlaczego go akurat tak skonczyles. Gdzie poszedles na latwizne, gdzie siebie oszukales. Moze nikt sie nie skapnie, ale Ty bedziesz wiedzial i to Cie czegos nauczy.

Ksiazki i wiedza sa bardzo przydatne uwazam, jezeli kogos ciagnie do muzyki, lubi to robic, a niekoniecznie urodzil sie uzdolnionym wybitnie. Po cwiczeniach, zapomina sie o tym, a wiedza zostaje w srodku.


Konczac - system dur-moll, rozwalil juz akord tristanowski.

Biale nuty - Czyli cale nuty i polnuty, a nie cwiartki z "zamalowanym brzuskiem". To z pewnej anegdoty.

Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: Akton » piątek 23 sty 2009, 10:47

Konczac - system dur-moll, rozwalil juz akord tristanowski.

**********************

Akord tristanowski nie rozwalił systemu dur-moll, był jedynie jego genialnym ukoronowaniem. System dur-moll rozwalił na dobrą sprawę impresjonizm Debussy'ego :)

Wracając do tematu: w jednej z uczelni muzycznych student pisał pracę z kontrapunktu. Wykładowca sprawdził tę pracę i mówi: linie melodyczne poprowadzone prawidłowo, kontrapunkt zgodny z nauką wielkiego mistrza (wiadomo, o kogo chodzi ) , zachowana właściwa forma, tylko muzyki tu nie ma!

Teraz rozumiesz już, o co w tym wszystkim chodzi? :)
NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
doministry1
Posty:323
Rejestracja:poniedziałek 29 wrz 2008, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: doministry1 » piątek 23 sty 2009, 13:34

Hehe,

Tak naprawdę system dur-moll rozwaliła dopiero dodekafonia Panowie.
Wcześniej wszystko gdzieś tam się do tego systemu odnosiło.
Nawet impresjonizm i jego wynalazki.

Ale cały pop i jazz na tym jakoś stoi,
choć w rzeczywistości rock jawi się często bardziej jako system modalny,
a nie funkcyjny.
Kompozytor, Instrumentalista, Improwizator

Awatar użytkownika
Akton
Posty:710
Rejestracja:piątek 21 gru 2007, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: Akton » piątek 23 sty 2009, 13:49

...Hehe,

Tak naprawdę system dur-moll rozwaliła dopiero dodekafonia Panowie.
Wcześniej wszystko gdzieś tam się do tego systemu odnosiło.
Nawet impresjonizm i jego wynalazki.
*********************
Niekoniecznie
NI Komplete 12, EWQL Symphonic Gold Orchestra,Spectrasonics Omnisphere, NI Alicia's Keys, EWQL Ministry of Rock, IK Philharmonik Miroslav, BFD ECO

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Książka o komponowaniu

Post autor: preceli » piątek 23 sty 2009, 14:03

...Teraz rozumiesz już, o co w tym wszystkim chodzi? :)...

Dokładnie. Z autopsji wiem, że jak nie wpadniesz tu na dobry temat muzyczny to czasem cały dzionek schodzi na żmudne "przeliczanie" kilkunastu fraz dla raptem kilku głosów - totalne rzeźbienie w g... . Masz fajny temat, to masz z górki, wszystko prawie samo się harmonizuje.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

ODPOWIEDZ