Polskie studyjne standardy cenowe
Święta racja, dlatego teraz muza brzmi właśnie biórkowo....Timbaland bierze MPC, Motifa czy Phantoma....tylko woka l- Manley z dobrym majkiem i miks, pare godzin w zaprzyjażnionym studio i teledysk zrobi robote!
Czy ktoś słuchał Rihany bez teledysku? Spóbujcie....nie da się!
Czasy Studerów niestety odchodzą! Mam na myśli oczywiście muze na której zarabia się pieniądze!
Przykre i smutne.........
**********************
Ano przykre, ale to nie jakość dźwięku / sposób nagrywania jest tu winny, tylko wizja "Pana producenta" - np. rzeczonego Timbalanda... Jego produkcje zrobione na Studerach czy Ampexach i analogowym stole wcale nie brzmiałyby lepiej - marnego utworu się technologią nagrania nie uratuje - można, jak słusznie zauważyłeś, co najwyżej zmylić odbiorcę teledyskiem :P
Co do Rihanny (chyba ulubiony "chłopiec... tzn panienka do bicia" na tym forum) - potwierdzam, nie da się tego słuchać bez irytacji...
Czy ktoś słuchał Rihany bez teledysku? Spóbujcie....nie da się!
Czasy Studerów niestety odchodzą! Mam na myśli oczywiście muze na której zarabia się pieniądze!
Przykre i smutne.........
**********************
Ano przykre, ale to nie jakość dźwięku / sposób nagrywania jest tu winny, tylko wizja "Pana producenta" - np. rzeczonego Timbalanda... Jego produkcje zrobione na Studerach czy Ampexach i analogowym stole wcale nie brzmiałyby lepiej - marnego utworu się technologią nagrania nie uratuje - można, jak słusznie zauważyłeś, co najwyżej zmylić odbiorcę teledyskiem :P
Co do Rihanny (chyba ulubiony "chłopiec... tzn panienka do bicia" na tym forum) - potwierdzam, nie da się tego słuchać bez irytacji...
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
...Panowie, zapomnieliscie o jednym: dzisiejsze czasy sa zupelnie inne - bo studio mozna miec na biurku. Jesli jednach chodzi o duze obiekty, to NIGDY (podkreslam: NIGDY, ani kiedys, ani dzisiaj) zadne studio nie przynosilo dochodu.
Wystarczy prosty przyklad: policzcie koszt nowego magnetofonu Studer, podzielcie sobie na ilosc dni w roku i wyjdzie, ile studio musi zarabiac, zeby po roku magnetofon byl na zero. A to DOPIERO tylko magnetofon....
**********************
Święta racja, dlatego teraz muza brzmi właśnie biórkowo....Timbaland bierze MPC, Motifa czy Phantoma....tylko woka l- Manley z dobrym majkiem i miks, pare godzin w zaprzyjażnionym studio i teledysk zrobi robote!
Czy ktoś słuchał Rihany bez teledysku? Spóbujcie....nie da się!
Czasy Studerów niestety odchodzą! Mam na myśli oczywiście muze na której zarabia się pieniądze!
Przykre i smutne.........
**********************
Hmmm, nie bardzo rozumiem. Co to ma wspolnego z moja wypowiedzia w sprawie zarabiania studia na siebie?
Wystarczy prosty przyklad: policzcie koszt nowego magnetofonu Studer, podzielcie sobie na ilosc dni w roku i wyjdzie, ile studio musi zarabiac, zeby po roku magnetofon byl na zero. A to DOPIERO tylko magnetofon....
**********************
Święta racja, dlatego teraz muza brzmi właśnie biórkowo....Timbaland bierze MPC, Motifa czy Phantoma....tylko woka l- Manley z dobrym majkiem i miks, pare godzin w zaprzyjażnionym studio i teledysk zrobi robote!
Czy ktoś słuchał Rihany bez teledysku? Spóbujcie....nie da się!
Czasy Studerów niestety odchodzą! Mam na myśli oczywiście muze na której zarabia się pieniądze!
Przykre i smutne.........
**********************
Hmmm, nie bardzo rozumiem. Co to ma wspolnego z moja wypowiedzia w sprawie zarabiania studia na siebie?
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
......Panowie, zapomnieliscie o jednym: dzisiejsze czasy sa zupelnie inne - bo studio mozna miec na biurku. Jesli jednach chodzi o duze obiekty, to NIGDY (podkreslam: NIGDY, ani kiedys, ani dzisiaj) zadne studio nie przynosilo dochodu.
Wystarczy prosty przyklad: policzcie koszt nowego magnetofonu Studer, podzielcie sobie na ilosc dni w roku i wyjdzie, ile studio musi zarabiac, zeby po roku magnetofon byl na zero. A to DOPIERO tylko magnetofon....
**********************
Święta racja, dlatego teraz muza brzmi właśnie biórkowo....Timbaland bierze MPC, Motifa czy Phantoma....tylko woka l- Manley z dobrym majkiem i miks, pare godzin w zaprzyjażnionym studio i teledysk zrobi robote!
Czy ktoś słuchał Rihany bez teledysku? Spóbujcie....nie da się!
Czasy Studerów niestety odchodzą! Mam na myśli oczywiście muze na której zarabia się pieniądze!
Przykre i smutne.........
**********************
Hmmm, nie bardzo rozumiem. Co to ma wspolnego z moja wypowiedzia w sprawie zarabiania studia na siebie?...
**********************
To, że nie trzeba mieć gratów typu Studer żeby zarabiać duże pieniądze....
Oczywiście trzeba wiedzieć jak to zrobić...
Wystarczy prosty przyklad: policzcie koszt nowego magnetofonu Studer, podzielcie sobie na ilosc dni w roku i wyjdzie, ile studio musi zarabiac, zeby po roku magnetofon byl na zero. A to DOPIERO tylko magnetofon....
**********************
Święta racja, dlatego teraz muza brzmi właśnie biórkowo....Timbaland bierze MPC, Motifa czy Phantoma....tylko woka l- Manley z dobrym majkiem i miks, pare godzin w zaprzyjażnionym studio i teledysk zrobi robote!
Czy ktoś słuchał Rihany bez teledysku? Spóbujcie....nie da się!
Czasy Studerów niestety odchodzą! Mam na myśli oczywiście muze na której zarabia się pieniądze!
Przykre i smutne.........
**********************
Hmmm, nie bardzo rozumiem. Co to ma wspolnego z moja wypowiedzia w sprawie zarabiania studia na siebie?...
**********************
To, że nie trzeba mieć gratów typu Studer żeby zarabiać duże pieniądze....
Oczywiście trzeba wiedzieć jak to zrobić...
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
Hmmm, nie bardzo rozumiem. Co to ma wspolnego z moja wypowiedzia w sprawie zarabiania studia na siebie?...
**********************
To, że nie trzeba mieć gratów typu Studer żeby zarabiać duże pieniądze....
Oczywiście trzeba wiedzieć jak to zrobić...
**********************
W kwestii sprzetowej:
Dzisiaj - owszem. Kiedys - nie bardzo.
W kwestii studia nie przez pryzmat sprzetu, ale obiektu do nagran niemozliwych do zrealizowania w domu - nadal nie do konca, choc na pewno latwiej, niz kiedys.
**********************
To, że nie trzeba mieć gratów typu Studer żeby zarabiać duże pieniądze....
Oczywiście trzeba wiedzieć jak to zrobić...
**********************
W kwestii sprzetowej:
Dzisiaj - owszem. Kiedys - nie bardzo.
W kwestii studia nie przez pryzmat sprzetu, ale obiektu do nagran niemozliwych do zrealizowania w domu - nadal nie do konca, choc na pewno latwiej, niz kiedys.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
ja tam nie rozumiem o co chodzi :)
zajmuje sie nagrywaniem - mam w domu sprzet, w miare wyrobione ucho etc. ale ide nagrac teraz jeden material z kolegami do studia ktore ma swietnie przygotowany sprzet i pomieszczenia do nagrywnia wlasnie muzyki setkowej (od rockabilly przez Frisella do muzyki w stylu z filmów PulP Fiction etc.)- realizacja zajmie sie kolega (z tego forum zreszta - pozdrawiam!). Po to gram prob sporo z kolegami (a muzycy sa profesjonalni, na ogół sesyjnie etc.) by samo studio (tylko rejestracja sladów) zajelo nam najmniej czasu. Sesja 12 utworów / po 6 godzin 2 dni.
Dlaczego to pisze - jesli chcecie sobie liczyc to niech coraz bardziej swiadomi nagraniowo-realizacyjnie muzycy slysza ze placenie Wam (duzych czy malych pieniedzy) ma sens :)
Na razie to takie sadzenie sie obrazonych primadonn jest :) ze spalonego teatru (jak brzmi 90% polskiej produkcji muzycznej to wiemy)
Zaproponujecie jakosc, przygotujecie pomeiszczenia, pozbedziecie sie buty wobec muzyków i zaproponujecie cos czego nie osiagna w domu (swietnie przygotowane pomieszczenia do nagrania perkusji, dobre tory wokalowe, doskonaly monitoring) i macie prawo za to sobie liczyc :) inaczej - MY DOWIEMY SIE O WASZYCH ZMOWACH CENOWYCH!!!
czego zreszta efekty wlasnie omawiacie
najpierw jakosc pozniej "winszowanie" sobie duzych kwot
zajmuje sie nagrywaniem - mam w domu sprzet, w miare wyrobione ucho etc. ale ide nagrac teraz jeden material z kolegami do studia ktore ma swietnie przygotowany sprzet i pomieszczenia do nagrywnia wlasnie muzyki setkowej (od rockabilly przez Frisella do muzyki w stylu z filmów PulP Fiction etc.)- realizacja zajmie sie kolega (z tego forum zreszta - pozdrawiam!). Po to gram prob sporo z kolegami (a muzycy sa profesjonalni, na ogół sesyjnie etc.) by samo studio (tylko rejestracja sladów) zajelo nam najmniej czasu. Sesja 12 utworów / po 6 godzin 2 dni.
Dlaczego to pisze - jesli chcecie sobie liczyc to niech coraz bardziej swiadomi nagraniowo-realizacyjnie muzycy slysza ze placenie Wam (duzych czy malych pieniedzy) ma sens :)
Na razie to takie sadzenie sie obrazonych primadonn jest :) ze spalonego teatru (jak brzmi 90% polskiej produkcji muzycznej to wiemy)
Zaproponujecie jakosc, przygotujecie pomeiszczenia, pozbedziecie sie buty wobec muzyków i zaproponujecie cos czego nie osiagna w domu (swietnie przygotowane pomieszczenia do nagrania perkusji, dobre tory wokalowe, doskonaly monitoring) i macie prawo za to sobie liczyc :) inaczej - MY DOWIEMY SIE O WASZYCH ZMOWACH CENOWYCH!!!


najpierw jakosc pozniej "winszowanie" sobie duzych kwot
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
Zaproponujecie jakosc, przygotujecie pomeiszczenia, pozbedziecie sie buty wobec muzyków i zaproponujecie cos czego nie osiagna w domu (swietnie przygotowane pomieszczenia do nagrania perkusji, dobre tory wokalowe, doskonaly monitoring) i macie prawo za to sobie liczyc :) inaczej - MY DOWIEMY SIE O WASZYCH ZMOWACH CENOWYCH!!!
czego zreszta efekty wlasnie omawiacie
**********************
Jak ktos tu juz zaznaczyl... o brzmieniu nie decyduje realizator a producent z wizja brzmienia, sprzet studyjny i sam realizator nie ma tu az duzego znaczenia...
Oczywiscie producentem moze byc czlonek zespolu, albo i sam realizator...
Na brzmienie nie wyplywaja wylacznie sprzet i umiejetnoci realizatora... glownie znaczenie maja umiejetnosci samych muzykow, sprzet na ktorym graja, kompozycja, aranzacja, szczegoly...
O tym wszystkim decydowac powinien producent... a nie realizator... oczywiscie wiemy jak jest teraz... realizator = producent... bo muzycy nie maja swiadomosci jak wiele rzeczy decydujacych o brzmieniu odbywa sie poza samym studiem...
Tak wiec jakby nie patrzec wychodzi kolejny spor muzyk /realizator /producent... i kto tu jest tak na prawde odpowiedzialny za filnalny efekt???
A ceny?? Mamy wolny runek... bebny mozna nagrac w studu z dobrym pomieszczeniem, klawisze w domu... wokal u kolegi z komora... gitary w lazience innego kolegi... i nie trzeba nikomy placic kolosalnych sum... wazne by nad tym wszystkim czuwala jedna osoba ktora kontrolowalaby jakość i brzemienie na kazdym etapie, oraz zgodnosc z caloksztaltem...


**********************
Jak ktos tu juz zaznaczyl... o brzmieniu nie decyduje realizator a producent z wizja brzmienia, sprzet studyjny i sam realizator nie ma tu az duzego znaczenia...
Oczywiscie producentem moze byc czlonek zespolu, albo i sam realizator...
Na brzmienie nie wyplywaja wylacznie sprzet i umiejetnoci realizatora... glownie znaczenie maja umiejetnosci samych muzykow, sprzet na ktorym graja, kompozycja, aranzacja, szczegoly...
O tym wszystkim decydowac powinien producent... a nie realizator... oczywiscie wiemy jak jest teraz... realizator = producent... bo muzycy nie maja swiadomosci jak wiele rzeczy decydujacych o brzmieniu odbywa sie poza samym studiem...
Tak wiec jakby nie patrzec wychodzi kolejny spor muzyk /realizator /producent... i kto tu jest tak na prawde odpowiedzialny za filnalny efekt???
A ceny?? Mamy wolny runek... bebny mozna nagrac w studu z dobrym pomieszczeniem, klawisze w domu... wokal u kolegi z komora... gitary w lazience innego kolegi... i nie trzeba nikomy placic kolosalnych sum... wazne by nad tym wszystkim czuwala jedna osoba ktora kontrolowalaby jakość i brzemienie na kazdym etapie, oraz zgodnosc z caloksztaltem...
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
O brzmieniu decyduje muzyk , może uzgadniać z producentem różne rzeczy ale dcyzję podejmuje muzyk jeśli jest inaczej to jest chałtura na niskim poziomie o sztuce nie ma wtedy mowy no i mamy takie kwiatki jak polski rynek gdzie nikt nie chce kupować płyt i słucha pirackich wersji tej całej sieczki
Macbook pro 17" 2.4 , mac pro 2.8 Quad-Core , RME fireface 800 , Emu 5000 ultra . telecaster hot rod , AKG 270 studio , Logic 8 , Melodyne plug in , Reaper .
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
...O brzmieniu decyduje muzyk , może uzgadniać z producentem różne rzeczy ale dcyzję podejmuje muzyk jeśli jest inaczej to jest chałtura na niskim poziomie o sztuce nie ma wtedy mowy**********************
... nie do końca, a w zasadzie odwrotnie ... w muzyce (zespołach wieloosobowych) nie ma demokracji! musi być osoba (producent, dyrygent etc.) odpowiedzialna za całokształt, brzmienie
... nie do końca, a w zasadzie odwrotnie ... w muzyce (zespołach wieloosobowych) nie ma demokracji! musi być osoba (producent, dyrygent etc.) odpowiedzialna za całokształt, brzmienie
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
Zaproponujecie jakosc, przygotujecie pomeiszczenia, pozbedziecie sie buty wobec muzyków i zaproponujecie cos czego nie osiagna w domu (swietnie przygotowane pomieszczenia do nagrania perkusji, dobre tory wokalowe, doskonaly monitoring) i macie prawo za to sobie liczyc
************************************************************
Grembo masz rację. Ale to nie zmienia faktu, że trudno mi sobie wyobrazić zarabiające na siebie duże studio nagraniowe, z wypasionym sprzętem z zapleczem socjalnym itd (tak jak napisał Joachim).
************************************************************
Grembo masz rację. Ale to nie zmienia faktu, że trudno mi sobie wyobrazić zarabiające na siebie duże studio nagraniowe, z wypasionym sprzętem z zapleczem socjalnym itd (tak jak napisał Joachim).
Re: Polskie studyjne standardy cenowe
Nie oszukujmy sie - teraz aby byc topowym (skutecznym/dobrym/wydajacym dobrze brzmiacy material) studiem wcale nie trzeba miec konsolety Neve czy SSL za 1 mln.$ , odsluchów za 200 000 $ (nie mowiac o surround), Fairchailda (30 000$) , Pullteca , Neummana u47 (nie mowie o klonach) etc.
teraz dobre studio to duzo mneisjzy wydatek - duuuuuuuuuuzo mneijszy niz nawet 15 lat temu - sami czesto piszecie na forum, ze wcale topowe studio nie gwarantuje doskonalej jakości, ale juz doskonaly realizator tak :)
inna kewstia to specjalizowanie sie studiów (nagrania mobilnme, setki, produkcja popowa, muzyka klasyczna, dzwiek telewizyjny) - uważam je za dobry pomysł, rowniez pod katem optymalizacji wydatków,
teraz dobre studio to duzo mneisjzy wydatek - duuuuuuuuuuzo mneijszy niz nawet 15 lat temu - sami czesto piszecie na forum, ze wcale topowe studio nie gwarantuje doskonalej jakości, ale juz doskonaly realizator tak :)
inna kewstia to specjalizowanie sie studiów (nagrania mobilnme, setki, produkcja popowa, muzyka klasyczna, dzwiek telewizyjny) - uważam je za dobry pomysł, rowniez pod katem optymalizacji wydatków,