Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?

[Pan_Jabu]

[...] taką płytę od tłoczonej wizualnie różni głównie obecność kodu, który jest przecież ledwie widocznym detalem. Przeciętny konsument jest kompletnie nieświadomy tego detalu, więc naprawdę nie widzę zasadności wcześniejszego argumentu o tłoczeniu.

No właśnie, zacni Panowie, pozwólcie że się podłączę z moim pytaniem również.

Czy faktycznie te płyty "wypalane" różnią się tylko detalami od tłoczonych?
Chodzi mi tylko o jeden aspekt - jakość. Chodzi po prostu o to, aby one się poprawnie odtwarzały na rozmaitych urządzeniach.

Wkrótce stanę przed zagadnieniem "wyprodukowania" (za mocne słowo, ale wiecie o co chodzi) płyty o charakterze demo, będzie tego powiedzmy 200-300 egzemplarzy. Czyli wygląda że tłoczenie się nie będzie opłacać

[Pan_Jabu]

Mam jeszcze jedno pytanie.

Trzymam w ręku płytę znajomych, takie demo. Oni mi zeznawali że to jest płyta "tłoczona" (robili tego 500 szt., w Polsce, ale nie znam ceny).

Płyta wygląda na oko raczej jak wypalana, ale patrząc dokładnie widzę:

1) na obwodzie dookoła otworu w pewnej odległości od środka CD napis: "CDR VG 80" (wg znalezionej przez mnie specyfikacji " SID-Code Implementation Guide" tam powinien być Mastering Code, ale ten napis nie ma odpowiedniego formatu);
2) bliżej środka CD również na obwodzie wyryty napis: "IFPI ABM25" (wg w/w specyfikacji tam powinien być Mould Code, format się zgadza).

Czy ta płyta jest tłoczona, czy "wypalana"?

[JoachimK]

A polskie firmy, które odpowiedziały na maila nie chciały w ogóle dyskutować o tłoczeniu przy nakładzie 1000szt. Dlatego pytałem o przykłady krajowe.
**********************

MB: to nie jest prawda. Nie wiem, gdzie mailowales, ale zrobia i to dwiescie sztuk (oczywiscie nieoplacalne)! Przed swietami nie chca robic, ale to dlatego, ze juz pod koniec pazdziernika jest co robic.

(Na wszelki wypadek zanim napisalem powyzsze, konsultowalem sie z kims, kto zajmuje sie od lat realizacja zlecen na male serie CDR jak i wspolpracuje z tloczniami. Kontakt moge dac.)

[MASTERFART]

...Stosowanie zabezpieczeń jest kompletnie zbędne, gdyż na jedno zabeczpieczenie znajdzie się 10 (lub więcej) możliwości jego obejścia lub złamania.
**********************
ja to widze troche inaczej:
Stosowanie zabezpieczeń jest kompletnie zbędne, gdyż na 1000 zabezpieczen jest 1 (lub wiecej) mozliwosc, ktorej zadne zabezpieczenie sie nie oprze

[JoachimK]

ja to widze troche inaczej:
Stosowanie zabezpieczeń jest kompletnie zbędne, gdyż na 1000 zabezpieczen jest 1 (lub wiecej) mozliwosc, ktorej zadne zabezpieczenie sie nie oprze ...
**********************

I co? Bedziesz taki kozak, ze wprowadzisz masowo na rynek (do produkcji) skopiowane z zabezpieczonej plyty orogramowanie, dolaczajac dodatkowo pliczek crack.exe, zeby u kazdego zadzialalo?

To, co sobie kazdy moze kupic na bazarze czy sciagnac z sieci, to jedno. Produkcja masowa materialu, to drugie (nawet, gdy indywidualnie kazdy bedzie mogl zlamac zabezpieczenia).

[oneman]

Przy okazji, Oneman - parę postów wyżej napisałeś, że duplikacja przez wypalanie to amatorszczyzna i że nie dziwisz się, że ludzie nie chcą za to płacić, a teraz sam przyznajesz, że taką płytę od tłoczonej wizualnie różni głównie obecność kodu, który jest przecież ledwie widocznym detalem. Przeciętny konsument jest kompletnie nieświadomy tego detalu, więc naprawdę nie widzę zasadności wcześniejszego argumentu o tłoczeniu.

**********************
Tak wypalanie to amatorszczyzna - dalej podtrzymuje moje zdanie.
Wypalanie to przede wszystkim jakość. Wypalona płyta nie jest trwała, nie wytrzyma tyle czasu co tłoczony nośnik, nie ma tez gwarancji że odtwarzacz klienta bezbłędnie (o ile w ogóle) odczyta taką płytę. Tak więc płacenie 10 czy 15 zł (nie mówiąc o większych kwotach) za produkt kiepski i wadliwy per se jest nieporozumieniem.
A rozróżnić wypalankę można po kodach - ot tyle.


-> Pan_Jabu (25-12-2008, godz. 12:17)
...Oni mi zeznawali że to jest płyta "tłoczona"
**********************
To nie jest płyta tłoczona. Kody są nieodpowiednie.
Aby się przekonać włóż płytę do napędu komputerowego i sprawdź kod ATIP - każdy CD-R ma fabrycznie taki kod zaaplikowany. Można po nim poznać producenta nośnika oraz materiał z jakiego wyprodukowany jest CD-R.
Potrzebny soft: http://www.liteonit.eu/pl/narz%C4%99dzia.html - darmowy Smart-Burn, działa z każdą nagrywarką

[Pan_Jabu]

Tak wypalanie to amatorszczyzna - dalej podtrzymuje moje zdanie.
Wypalanie to przede wszystkim jakość. Wypalona płyta nie jest trwała, nie wytrzyma tyle czasu co tłoczony nośnik, nie ma tez gwarancji że odtwarzacz klienta bezbłędnie (o ile w ogóle) odczyta taką płytę. Tak więc płacenie 10 czy 15 zł (nie mówiąc o większych kwotach) za produkt kiepski i wadliwy per se jest nieporozumieniem.

Dzięki za odpowiedzi.

Zauważę jednak, jeżeli mamy potrzebę zrobienia nakładu rzędu 250 sztuk, to mamy problem...

[MB]

Tak wypalanie to amatorszczyzna - dalej podtrzymuje moje zdanie.
Wypalanie to przede wszystkim jakość. Wypalona płyta nie jest trwała, nie wytrzyma tyle czasu co tłoczony nośnik
********************************
czy dysponujesz jakimiś danymi/wynikami badań na potwierdzenie tego?


nie ma tez gwarancji że odtwarzacz klienta bezbłędnie (o ile w ogóle) odczyta taką płytę
********************************
przy tłoczonej płycie też nie ma takiej gwarancji


Natomiast muszę powiedzieć, że z moich 1000 sztuk około 700 trafiło do ludzi i nie było ani jednej reklamacji.

[oneman]

...Tak wypalanie to amatorszczyzna - dalej podtrzymuje moje zdanie.
Wypalanie to przede wszystkim jakość. Wypalona płyta nie jest trwała, nie wytrzyma tyle czasu co tłoczony nośnik
********************************
czy dysponujesz jakimiś danymi/wynikami badań na potwierdzenie tego?
-------------

Chcesz mi wmówić, że CD-R jest tak samo wytrzymały na upływ czasu co tłoczona płyta?
Chcesz mi wmówić, że CD-R gwarantuje pełną kompatybilność z odtwarzaczami klientów?

Wyniki "badań" możesz znaleźć na wiekszości for poświęconych CD-R, komputerom itp. Ostatnio wyrzuciłem chyba z 20 CD-R jakie wypaliłem dobre 5 lat temu. Cykały, trzeszczały, klikały - marki przypadkowe; LG, Sony, TDK, NoName.

W linkach jakie podałem chyba też jest napisane, że duplikacja na CD-R nie daje takiej gwarancji jakości jak replikacja tłoczona.

Zresztą jak chcesz wydawać małe ilości na CD-R to wydawaj - nic mi do tego. Twierdzę jedynie, że takiej płyty nie kupię, nie wydałbym na takie coś więcej niż 1.5zł . Klient po prostu czuje się oszukany dostając podróbę - zapłacił a dostaje jakiś badziew wypalany w komputerze (czy masowej stacji duplikacyjnej).
Nie rozumiem po prostu po cholerę bawic się w wypalanki kiedy za małe pieniądze można dostać produkt w pełni tłoczony z poligrafią i pudełkiem - po cholerę kombinować. Oszczędność rzędu 200 funtów przy produkcji płyty małonakładowej (czy to demo czy prezenty czy pro) to wręcz śmieszna kwota.

[Zbynia]

oneman ale przeciez jedyna różnicą będzie to że płyta jest wypalana - poligrafia pudełko nadruk i cała reszta jest identyczna w obydwu wypadkach...


masz rację co do trwałości - tłoczona jest zdecydowanie mniej trwała ze względu na światłoczułą powłokę wewnętrzną.....

co do kompatybilności to sprawdzałem tłoczone na największym syfie jaki był na rynku - czyli wieżach philips'a...nie chciały czytać ani zabezpieczonych ani tym bardziej wypalanych cdr'ów.
pomysł philipsa polegał na wprowadzeniu nagrywalnych płyt cdaudio - te nie maja problemów z czytaniem się
tak naprawdę różnią się od zwykłych cdr tylko jakimś początkowym wpisem na ścieżce jednak jak widać przy kiepskim sprzęcie to ważna różnica
obecny sprzęt czyta wszystko bez najmniejszych problemów

co do zabezpieczeń to przecież nikt ich nawet nie zamierza kopiować - są całe tabuny ludzi którzy mając zabezpieczone płyty(i problemy z nimi) kopiują na cdr - nie dość że nie zużywają sobie oryginału to nie mjaą problemu z zabepieczeniem...no ale znów na tym cierpi legalny użytkownik

i tylko on

taka stronka gamecopyworld oferuje cracki do gier - w jakim celu? powiecie ze dla piratów - oczywiście nie - pomysł był prosty - możliwość grania w grę bez wkładania cd(niektórzy słuchają muzyki podczas grania albo poprostu nie lubią nosić płyt ze sobą bądź słuchać szumiącego cd....)


ps.mialem nagrywane single ale to bylo jako promo a nie na sprzedaż - na sprzedaż zawsze tłoczyliśmy