Szoł Biznes po polsku

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00
Szoł Biznes po polsku

Post autor: spiker » wtorek 30 wrz 2003, 10:05

Obejrzałem wczoraj w CANAL+ program dokumentalny (świetny montaż) o kulisach polskiego Szołbiznesu. Pół na pól ubawiłem się oglądając sceny z cierpliwego instalowania się Z.Hołdysa na scenie w kontraście z "superprofesjonalizmem" obsługi technicznej - w drugiej połowie napadła mnie totalna depresja po tym co zobaczyłem. Ja już jestem za stary, żeby się wydawać na płytach, ale znam, pomagam i kibicuję kilku młodym muzykom. Zobaczyłem machloje, korupcję na kosmiczną skalę, kumoterstwo, znajomkostwo, gigantyczny fałsz i absolutny brak nadziei na najmniejszą nawet "karierkę" płytową muzyków o których mowa wyżej.

Czy ktoś to widział? Co o tym sądzicie? Naprawdę jest tak źle? A może jeszcze gorzej?
przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

Gizmo
Posty:149
Rejestracja:piątek 08 sie 2003, 00:00

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: Gizmo » wtorek 30 wrz 2003, 10:14

...Obejrzałem wczoraj w CANAL+ program dokumentalny (świetny montaż) o kulisach polskiego Szołbiznesu. Pół na pól ubawiłem się oglądając sceny z cierpliwego instalowania się Z.Hołdysa na scenie w kontraście z "superprofesjonalizmem" obsługi technicznej - w drugiej połowie napadła mnie totalna depresja po tym co zobaczyłem. Ja już jestem za stary, żeby się wydawać na płytach, ale znam, pomagam i kibicuję kilku młodym muzykom. Zobaczyłem machloje, korupcję na kosmiczną skalę, kumoterstwo, znajomkostwo, gigantyczny fałsz i absolutny brak nadziei na najmniejszą nawet "karierkę" płytową muzyków o których mowa wyżej.

Czy ktoś to widział? Co o tym sądzicie? Naprawdę jest tak źle? A może jeszcze gorzej?...

**********************

Witaj,



jest jeszcze gorzej dlatego nie zamierzam wysyłać materiału do polskich wytwórni.



Pozdrawiam


Ryba
Posty:133
Rejestracja:wtorek 12 mar 2002, 00:00

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: Ryba » wtorek 30 wrz 2003, 10:31

Tak , widziałem to kilka miesięcy temu i ciarki chodziły mi po plecach. .Złość i żółć zalewała mine na przemian . Tak wygląda polski ,muzyczny grajdół . ryba

Awatar użytkownika
Vibra
Posty:282
Rejestracja:sobota 29 cze 2002, 00:00

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: Vibra » wtorek 30 wrz 2003, 11:28

Niestety nie widzialem program, o ktorym piszesz bo dawno przestalem ogladac TV chcialbym miec dzieci i dozyc do 30-tki, wiec unikam stresow. Fakt jest faktem ze w Polsce jest masa swietnych muzykow, realizatorow itd itd. Szkoda tylko ze nikt ich nie slyszal i chyba nie uslyszy. Sam zaczynam dopiero i widze jak to wyglada ile dranstwa, przkupstwa jest w tej brazny. Znam wielu wspanialych muzykow i wyglada to tak ze graja robia kaske, ale nie tutaj. Ostatnio mialm mozliwosc nagrywac dwa numerki. Jestem na tym forum tylko dlatego, zeby sie czegos przy was nauczyc i moze ktos potem mi nagra moje wypociny, bo nie mam "plecow", zeby to zrobic samemu, a tutaj slysze, Wasze produkcje i brzmi to czasem naprawde swietnie. Tak nawiasem jest taki czlowiek ktory nagral plyte w domu, potem bardzo fajny czlowiek zrobil mu mix itd i brzmi wspaniale.

Teraz cos optymistycznego na koniec gralem w wakacje w Norwegi w barze dwa dni. Juz wiem co robie za rok w wakacje i malo tego zarobilem fajna kaske i ludzie sie dobrze bawili. Ja mysle. Wiem ze robiac samemu jest ciezko, ale majc 50 lat zawsze masz ludzi na sali bo przyszli dla Ciebie. Patrzcie co sie dzieje z kapelami w kraju sa 5 min i znijaka. Chyba nie o to chodzi sa promowani na sile. Wiec robmy swoje i bedzie ok w Nas Sila.



A Spiker nie jestes stary zawsze mozesz nagrac swietny material ja czekam;-)

Awatar użytkownika
msieczko
Posty:458
Rejestracja:środa 08 maja 2002, 00:00

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: msieczko » wtorek 30 wrz 2003, 11:34

"czy ktoś mi może puścić ten minidisc ?"



to naprawdę świetny film, pięknie pokazujący pewne mechanizmy promocji (szczególnie podami się obraz rozgłośni radiowych



dobry i smutny film ... tym większym wyzwaniem wydaję się zaistnieć na tym rynku (lub raczej obok niego !)

Warszawa - 'home' studio

Awatar użytkownika
Tadeo
Posty:1609
Rejestracja:piątek 31 sty 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: Tadeo » wtorek 30 wrz 2003, 11:43

I ja to widzialem. Tresc tego filmu z cala pewnoscia moze wprawic ,,w dolek'' niejednego z nas. Moze to zabrzmi zbyt naiwnie ale trzeba wierzyc ze bedzie nowe pokolenie ktore przeksztalci ten rynek w bardziej otwarta strukture, pokolenie z inna prawda zakorzeniona w swiadomosci... wasze pokolenie.

Gizmo
Posty:149
Rejestracja:piątek 08 sie 2003, 00:00

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: Gizmo » wtorek 30 wrz 2003, 11:47

...Patrzcie co sie dzieje z kapelami w kraju sa 5 min i znijaka. Chyba nie o to chodzi sa promowani na sile. Wiec robmy swoje i bedzie ok w Nas Sila.

**********************

Witaj,



to akurat nie jest tylko sprawa polska. Na całym świecie są zespoły jednego sezonu - Polska nie jest pod tym względem żadnym wyjątkiem.



Pozdrawiam






Awatar użytkownika
muscato
Posty:91
Rejestracja:sobota 08 cze 2002, 00:00

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: muscato » wtorek 30 wrz 2003, 11:54

...I ja to widzialem. Tresc tego filmu z cala pewnoscia moze wprawic ,,w dolek'' niejednego z nas. Moze to zabrzmi zbyt naiwnie ale trzeba wierzyc ze bedzie nowe pokolenie ktore przeksztalci ten rynek w bardziej otwarta strukture, pokolenie z inna prawda zakorzeniona w swiadomosci... wasze pokolenie....

**********************

Nie widzialem tego filmu ale wiele juz o nim przeczytałem i usłyszałem, S. Latkowski skupił sie na majorach ( z tego co wiem ), a jest jeszcze pare wytwórni czy wydawców, którzy szołbizem nigdy sie nie nazwą....

cała masa wydawnictw hiphopowych, sporo elektronicznych, rockowych ( i okolo rockowych moze mniej)..... ale nie jest az tak źle.... źle jest tylko tam gdzie są duże pieniądze a nie chęć zrobiebia czegoś dobrego, a jeśli coś wyjdzie dobrze to potem są pieniądze i wtedy zaczyna się koło tego walc...walec biznesa po polsku,wycisnac jak najwiecej jak najszybciej, bo za rok juz moze nas nie byc na tym stołku lub kolo tego stolka

olać trzeba to i juz.........

jak powiedział Vibra róbmy swoje i juz, a przynajmniej czyste sumienie bedzie i zadowolenie z niebrodzenia po śmierdzących korytarzach
residance - warsaw
destination - space

Awatar użytkownika
shearly
Posty:228
Rejestracja:piątek 12 lip 2002, 00:00

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: shearly » wtorek 30 wrz 2003, 12:34

Moze tez jestem naiwny,ale mysle,ze to minie samoistnie...po prostu ludzie(mlodziez)wkoncu znudzi sie popowa kaszanka podawana przez "rekiny"...zaczna sami szukac...i odnajda underground...



...maqm nadzieje...
...phi...

Awatar użytkownika
spiker
Posty:1211
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00

Re: Szoł Biznes po polsku

Post autor: spiker » wtorek 30 wrz 2003, 16:09

...Moze tez jestem naiwny...



Naiwny to może nie...ale to raczej typowa wiara w "artystyczny" odbiór muzyki przez masowego odbiorcę. Tak niestety nie jest. Masowy odbiorca nigdy nie odbierał i nie będzie odbierać muzyki w ten sposób. Zawsze odbierać ją będzie użytkowo i ludycznie...a skoro tak to zawsze będzie zapotrzebowanie na pop-papkę . Underground nie byłby undergroundem gdyby stał się pop. Więc będą istnieć równiez ludzie dla których ta pop-papka będzie wyłącznie źródłem zarobku a celem nie będzie jakis tam "artyzm" czy "odkrywczość" czy "wysoka jakość" a jedynie pieniądz. Dla takich ludzi ( tak wynika z filmu ) jest wszytko jedno kogo wydają, jaki ten "ktoś" prezentuje poziom: jak to jest dobrze sprzedające się "umca umca" to wydadzą to na płycie a Polakom wmówią, że jest to najlepsze i najnowocześniejsze super-trendy "UMCA UMCA".

Oczywiście zdarzają się raz za ruski rok przejawy dobrego POP , gdzie cudem dokonało się połaczenie jakości, odkrywczości, świerzości i sprzedajności z dobrze wyważonym akcentem ludycznym - ogłaszam konkurs: dajcie przykład kogoś takiego ( nie tylko w Polsce ). Dla mnie kimś takim jest The Police.











przed użyciem programu zapoznaj się treścią instrukcji załączonej do opakowania bądź skonsultuj się z producentem lub dystrybutorem oprogramowania...

ODPOWIEDZ