Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
Druga sprawa - jest taki program Alcohol 120%, 30dniowy trial za free, jak na razie ŻADNA płytka się mu nie oparła, przynajmniej w moim przypadku;)
Przedew wszystkim musisz wiedziec, ze nie wszedzie Alkohol czy inny soft zadziala skutecznie, bo to zalezy od NAGRYWARKI, ktora proboje odczytac zabezpieczenie. A niektorych zabezpieczen nie skopiuje domowa nagrywarka. Przyklad tego tworcy zabezpieczen - to, ze zlamano zabezpieczenia softu chronionego ta technologia, nie znaczy, ze dalo sie skoipiowac obraz plyty (nawet taki dzialajacy w tej samej nagrywarce, ktora probowala kopiowac zabezpieczone CD)
A poza tym... KAŻDĄ płytę audio, z zabezpieczeniami czy bez, skopiuje stacjonarna nagrywarka audio,
Owszem, ze sie da, tyle ze po 'cyfrze' nie jest to wcale takie oczywiste, czy bedzie latwo.
Przedew wszystkim musisz wiedziec, ze nie wszedzie Alkohol czy inny soft zadziala skutecznie, bo to zalezy od NAGRYWARKI, ktora proboje odczytac zabezpieczenie. A niektorych zabezpieczen nie skopiuje domowa nagrywarka. Przyklad tego tworcy zabezpieczen - to, ze zlamano zabezpieczenia softu chronionego ta technologia, nie znaczy, ze dalo sie skoipiowac obraz plyty (nawet taki dzialajacy w tej samej nagrywarce, ktora probowala kopiowac zabezpieczone CD)
A poza tym... KAŻDĄ płytę audio, z zabezpieczeniami czy bez, skopiuje stacjonarna nagrywarka audio,
Owszem, ze sie da, tyle ze po 'cyfrze' nie jest to wcale takie oczywiste, czy bedzie latwo.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
Panowie, czy Kowalski, który kupił płytę audio za 30 zł na codzień harujący na rodzinę będzie zastanawiał jak przekopiować płytę ? Chłop kupił komputer dzieciakom a sobie i zonie wieże hi fi za 300 zł w media markcie. Chce posłuchać ulubionego Krawczyka ... po co mu kopia. Z Alcoholu zna tylko Wyborową i jej podobne. Panowie ... standardem na świecie jest zabezpieczona płyta audio ... te bez zabezpieczeń już dawno odeszły do lamusa. Tak robią największe wytwórnie na świecie, więc właściwie po co ten temat.
Autor postu wyraźnie spytał ... jakim softem może sobie takie zabezpieczenie "zrobić". Odpowiedziałem i z doświadczenia wiem, że spełnia w 90% swoje zadanie. A jeśli ktoś chce skopiować to i tak skopiuje ... używając do tego "hakerskich" narzędzi. A gdybanie, że każdy ma prawo do kopii itd nie ma sensu bo w gruncie rzeczy prawie nikt tego nie robi.
Poza tym jesli mowimy o "własnym" materiale to każdy właściciel chce chronić sowje dobra. W przypadku płyty audio powstało kilka narzędzi, które spełniają swoje zadanie. Pewnie, że nie do końca,,,dobry zamek, sejf też jest do "obejścia" przez złodzieja. No właśnie...przez złodzieja ...
Autor postu wyraźnie spytał ... jakim softem może sobie takie zabezpieczenie "zrobić". Odpowiedziałem i z doświadczenia wiem, że spełnia w 90% swoje zadanie. A jeśli ktoś chce skopiować to i tak skopiuje ... używając do tego "hakerskich" narzędzi. A gdybanie, że każdy ma prawo do kopii itd nie ma sensu bo w gruncie rzeczy prawie nikt tego nie robi.
Poza tym jesli mowimy o "własnym" materiale to każdy właściciel chce chronić sowje dobra. W przypadku płyty audio powstało kilka narzędzi, które spełniają swoje zadanie. Pewnie, że nie do końca,,,dobry zamek, sejf też jest do "obejścia" przez złodzieja. No właśnie...przez złodzieja ...
Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
A ja mam sprzęt, który ma kłopoty z odtwarzaniem tego typu płyt. Poza tym chcę sobie robić kopie. Poza tym zawsze uczciwie płacę za muzykę, tak jak i za wszystko inne.
Dlaczego ja - uczciwy - mam mieć problem tylko dlatego, że ktoś stosuje pseudozabezpieczenia, które przed niczym nie zabezpieczają?
To samo dotyczy oprogramowania i coraz bardziej wycudowanych procedur zabezpieczających - był tu niedawno wątek na ten temat.
Po prostu nie potrafię się pogodzić z tym, że ktoś z góry traktuje mnie jak złodzieja.
A z tym że wszyscy tak robią i wszystkie wytwórnie zabezpieczają swoje płyty, to jest po prostu nieprawda. Nie wspomnę o sklepach typu iTunes, gdzie też nie ma DRM.
Ostatnio kupiłem pewną płytę, która premierę ma mieć w lutym. Po zakupie dostałem link do plików MP3 w dobrej jakości, które mogę sobie ściągnąć i posłuchać, zanim w lutym dostanę fizyczny nośnik. Pliki oczywiście niezabezpieczone niczym i jestem pewien, że płyta też nie będzie.
Dlaczego ja - uczciwy - mam mieć problem tylko dlatego, że ktoś stosuje pseudozabezpieczenia, które przed niczym nie zabezpieczają?
To samo dotyczy oprogramowania i coraz bardziej wycudowanych procedur zabezpieczających - był tu niedawno wątek na ten temat.
Po prostu nie potrafię się pogodzić z tym, że ktoś z góry traktuje mnie jak złodzieja.
A z tym że wszyscy tak robią i wszystkie wytwórnie zabezpieczają swoje płyty, to jest po prostu nieprawda. Nie wspomnę o sklepach typu iTunes, gdzie też nie ma DRM.
Ostatnio kupiłem pewną płytę, która premierę ma mieć w lutym. Po zakupie dostałem link do plików MP3 w dobrej jakości, które mogę sobie ściągnąć i posłuchać, zanim w lutym dostanę fizyczny nośnik. Pliki oczywiście niezabezpieczone niczym i jestem pewien, że płyta też nie będzie.
Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
A z rozpowszechnianem za pomocą stacji internetowych muzyki w formatach ogg czy mp3 - właściwie to w każdym .. tam też jest zabezpieczenie ! Np., kilku odtworzeń nagrania, możliwością odsłuchania TYLKO na danym komputerze ( cookies ) itd.
Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
Ostatnio kupiłem pewną płytę, która premierę ma mieć w lutym. Po zakupie dostałem link do plików MP3 w dobrej jakości, które mogę sobie ściągnąć i posłuchać, zanim w lutym dostanę fizyczny nośnik. Pliki oczywiście niezabezpieczone niczym i jestem pewien, że płyta też nie będzie. ...
**********************
Tak .. pytanie zasadnicze ... w jakiej jakości są te mp3 ? Pewno 96 lub maks 128 mb/s ( choć wątpię )
Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
Dlaczego ja - uczciwy - mam mieć problem tylko dlatego, że ktoś stosuje pseudozabezpieczenia, które przed niczym nie zabezpieczają?
To samo dotyczy oprogramowania i coraz bardziej wycudowanych procedur zabezpieczających - był tu niedawno wątek na ten temat.
Po prostu nie potrafię się pogodzić z tym, że ktoś z góry traktuje mnie jak złodzieja.
*********************************
Dokładnie, ostatnio kupiłem dwie orginalne płyty (nie audio, jeden graficzny program i druga płyta to gra dla chrześnika). Ile miałem problemów z uruchomieniem obu, boże!! Jedna wymaga połączenia z netem a chrześnik akurat nie miał bo coś tam w firmie dostarczajacej nawaliło. Wziąłem dysk do siebie chciałem mu to zarejestrować to cholerka jakiś problem sprzetowy w domu i bryndza. Program do grafiki wymagał rejestracji na stronie producenta, po zabawie z jakimś programem do rejestracji ktory musiałem sciągac i instalować jakos udało mi się korzystac z programu. A z audio jedynie miałem jazde z Colossusem E/WI i ich (juz nie pamiętam nazwy) jakąs aplikacją do autoryzacji. Po formatowaniu dysku szlag mnie trawiał jeżdziłem z dyskami od studia do domu( kompa do audio nie mam podpietego do sieci)....Eehhh.
A teraz sedno:
zarówno gra dla chrześnika wisi na rapidshare, tak samo program i colossusa też na upartego można sciagnąc. Zero problemów, od razu wszystko chodzi nie ma tego świrowania z udowadnianiem swojej niewinności i dobrych intencji.
Czyz powinno być tak, że uzytkowanie skrakowanego pirata jest w wielu przypadkach prostsze i sprawia mniej problemów??? Szlag mnie przez to trafia te wszystkie właśnie zabezpieczenia, autoryzacje, rejestracje, licencje które należy przechodzić przy każdej instalacji. To ktoś kto decyduje się na pirata powinien mieć takie problemy a nie ja!!!
To samo dotyczy oprogramowania i coraz bardziej wycudowanych procedur zabezpieczających - był tu niedawno wątek na ten temat.
Po prostu nie potrafię się pogodzić z tym, że ktoś z góry traktuje mnie jak złodzieja.
*********************************
Dokładnie, ostatnio kupiłem dwie orginalne płyty (nie audio, jeden graficzny program i druga płyta to gra dla chrześnika). Ile miałem problemów z uruchomieniem obu, boże!! Jedna wymaga połączenia z netem a chrześnik akurat nie miał bo coś tam w firmie dostarczajacej nawaliło. Wziąłem dysk do siebie chciałem mu to zarejestrować to cholerka jakiś problem sprzetowy w domu i bryndza. Program do grafiki wymagał rejestracji na stronie producenta, po zabawie z jakimś programem do rejestracji ktory musiałem sciągac i instalować jakos udało mi się korzystac z programu. A z audio jedynie miałem jazde z Colossusem E/WI i ich (juz nie pamiętam nazwy) jakąs aplikacją do autoryzacji. Po formatowaniu dysku szlag mnie trawiał jeżdziłem z dyskami od studia do domu( kompa do audio nie mam podpietego do sieci)....Eehhh.
A teraz sedno:
zarówno gra dla chrześnika wisi na rapidshare, tak samo program i colossusa też na upartego można sciagnąc. Zero problemów, od razu wszystko chodzi nie ma tego świrowania z udowadnianiem swojej niewinności i dobrych intencji.
Czyz powinno być tak, że uzytkowanie skrakowanego pirata jest w wielu przypadkach prostsze i sprawia mniej problemów??? Szlag mnie przez to trafia te wszystkie właśnie zabezpieczenia, autoryzacje, rejestracje, licencje które należy przechodzić przy każdej instalacji. To ktoś kto decyduje się na pirata powinien mieć takie problemy a nie ja!!!



Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
Tak .. pytanie zasadnicze ... w jakiej jakości są te mp3 ? Pewno 96 lub maks 128 mb/s ( choć wątpię )...
**********************
Odpowiedź: 256 kbps. Jakość jak na MP3 bez zarzutu.
**********************
Odpowiedź: 256 kbps. Jakość jak na MP3 bez zarzutu.
Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
Autor postu wyraźnie spytał ... jakim softem może sobie takie zabezpieczenie "zrobić". Odpowiedziałem i z doświadczenia wiem, że spełnia w 90% swoje zadanie. A jeśli ktoś chce skopiować to i tak skopiuje ... używając do tego "hakerskich" narzędzi. A gdybanie, że każdy ma prawo do kopii itd nie ma sensu bo w gruncie rzeczy prawie nikt tego nie robi.
**********************
Wydaje mi się, że zgrywanie muzyki na komputer to standard - nie będę się przecież co godzinę przekopywał przez swoją kolekcję cd.
Zgadzam się z Panem_Jabu: Zabezpieczenia uderzają tylko w legalnych użytkowników. Utrudniają słuchanie muzyki na komputerze, czytałem też o problemach z odtwarzaczami w samochodach. A na emulu (bo przecież z niego korzystają przede wszystkim piraci) płyta i tak już jest zanim jeszcze muzycy wejdą do studia
Poza tym jak dotąd wszystkie płyty udało mi się skopiować lub zgrać przy użyciu jak najbardziej legalnych programów.
**********************
Wydaje mi się, że zgrywanie muzyki na komputer to standard - nie będę się przecież co godzinę przekopywał przez swoją kolekcję cd.
Zgadzam się z Panem_Jabu: Zabezpieczenia uderzają tylko w legalnych użytkowników. Utrudniają słuchanie muzyki na komputerze, czytałem też o problemach z odtwarzaczami w samochodach. A na emulu (bo przecież z niego korzystają przede wszystkim piraci) płyta i tak już jest zanim jeszcze muzycy wejdą do studia

Poza tym jak dotąd wszystkie płyty udało mi się skopiować lub zgrać przy użyciu jak najbardziej legalnych programów.
Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
A są nielegalne programy do ripowania;)? Wszystko służy teoretycznie legalnemu procederowi... Podam przykład, kiedyś kupiłem sobie płytkę Grzesia Turnaua, bodajże "Nawet", miała badziewne zabezpieczenie że na autostarcie włączał się jakiś loader muzyki... niby spoko, ale CDex widział pięknie ścieżki audio... Na płycie napis jak byk że płyta zabezpieczona itp... Po co komu ta szopka? A Kowalski nie odpali sobie na WMP bo się nie zna...
Ja naprawdę rozumiem interes wytwórni, bo zabezpieczenia są potrzebne. Co do eMule, piękna sprawa, sieć e2dk jest zorientowana m.in. na całe zipy z albumami itp... Może to i źle, ale jest dla mnie źródłem wielu naprawdę starych nagrań albo płyt których mi nawet Empik nie chce załatwić. I co, dla jednego numeru mam sprowadzać CD ze Stanów? Jak w ogóle dostanę? Także każdy kij ma dwa końce. Zresztą Pan Jabu zauważył że był wątek z interesami legalnych użytkowników a komplikacjami wynikającymi z zabezpieczeń stosowanych przez producentów np. oprogramowania DAW itp...
Ja naprawdę rozumiem interes wytwórni, bo zabezpieczenia są potrzebne. Co do eMule, piękna sprawa, sieć e2dk jest zorientowana m.in. na całe zipy z albumami itp... Może to i źle, ale jest dla mnie źródłem wielu naprawdę starych nagrań albo płyt których mi nawet Empik nie chce załatwić. I co, dla jednego numeru mam sprowadzać CD ze Stanów? Jak w ogóle dostanę? Także każdy kij ma dwa końce. Zresztą Pan Jabu zauważył że był wątek z interesami legalnych użytkowników a komplikacjami wynikającymi z zabezpieczeń stosowanych przez producentów np. oprogramowania DAW itp...
Re: Jak zabezpieczyć materiał Audio-CD(R)?
Zasadnicze pytanie jest takie: po co jest zabezpieczenie?
Czemu ma ono przeciwdziałać?
Żebym nie skopiował płyty koledze?
Bzdura. Kolega, który chce spiratować płytę, nie potrzebuje mojego egzemplarza. Wszystko znajdzie sobie sam, w sieci.
Żebym nie skopiował płyty koledze, który nie umie znaleźć pirata w sieci?
Bzdura. Nie znam nikogo, kto nie potrafi. A nawet jeżeli ktoś nie potrafi, to niemal na pewno zna kogoś, kto potrafi. Albo wystarczy kupić jakąś gazetę komputerową, nawet Chip publikował swego czasu artykuły na temat szukania pirackich wersji w internecie (zresztą o łamaniu zabezpieczeń również). W ostateczności pójdzie na "targ" i sobie kupi pirata od handlarza piratami.
Żebym nie skopiował płyty i nie umieścił w sieci?
Bzdura. Jeżeli nawet ja nie umiem tego zrobić, są tysiące innych, którzy potrafią. I to zrobią.
Z tego jasno wynika, że zabezpieczenie utrudnia mi jedynie wykonanie kopii na własny użytek (co jest dozwolone), oraz często utrudnia mi użytkowanie danego produktu. Żadnej innej roli nie pełni.
c.b.d.u.
Czemu ma ono przeciwdziałać?
Żebym nie skopiował płyty koledze?
Bzdura. Kolega, który chce spiratować płytę, nie potrzebuje mojego egzemplarza. Wszystko znajdzie sobie sam, w sieci.
Żebym nie skopiował płyty koledze, który nie umie znaleźć pirata w sieci?
Bzdura. Nie znam nikogo, kto nie potrafi. A nawet jeżeli ktoś nie potrafi, to niemal na pewno zna kogoś, kto potrafi. Albo wystarczy kupić jakąś gazetę komputerową, nawet Chip publikował swego czasu artykuły na temat szukania pirackich wersji w internecie (zresztą o łamaniu zabezpieczeń również). W ostateczności pójdzie na "targ" i sobie kupi pirata od handlarza piratami.
Żebym nie skopiował płyty i nie umieścił w sieci?
Bzdura. Jeżeli nawet ja nie umiem tego zrobić, są tysiące innych, którzy potrafią. I to zrobią.
Z tego jasno wynika, że zabezpieczenie utrudnia mi jedynie wykonanie kopii na własny użytek (co jest dozwolone), oraz często utrudnia mi użytkowanie danego produktu. Żadnej innej roli nie pełni.
c.b.d.u.