Post
autor: JoachimK » wtorek 09 gru 2008, 13:57
Autor wątku pyta o program do obróbki nagrań muzyki klasycznej. Moim skromnym zdaniem Samplitude sprawdzi się tu wyjątkowo dobrze, a najlepiej w wersji "Professional"...
**********************
Pytanie w stylu: do jakiego talerza wlac zupe, zeby bardziej smakowala.
Uczestniczylem przy roznych nagraniach muzyki klasycznej, zarowno z realizatorami z Polski, jak i zdarzylo mi sie byc przy pracy paru wielkich. Ilu ludzi, tyle koncepcji. Od Pyramixa, poprzez Samplitude, Protools, Nuendo, Wavelab itp. No i Sonic Solutions - czesto uzywany, sam zrobilem troche produkcji na tym.
To nie jest kwestia oprogramowania, ale miejsca, mikrofonow i technik mikrofonowych, preampow, przetwornikow i zegara.
Jedyne w oprogramowaniu pomocne, co widze przy klasyce, to _ewentualnie_ dobry equalizer czy zaawansowany procesor dynamiki, moze sie przydac a nawet okazac bardzo pomocny dobry poglos (ale tu osobiscie widze juz tylko wiekszego Lexicona).
Jest jeszcze jedna rzecz, ktora mi bardzo przy klasyce pomaga, ale byc moze to sa moje preferencje: chodzi o edytor croosfade'ow. A wiec - jesli chodzi o to, to nie Cubase, a jego starszy brat Nuendo, nie Samplitude a Sequoia, lub te zaawansowane stacje, jak Pyramix czy Sonic. Oczywiscie na "zwyklym" edytorze sklejek tez sie da zrobic tak samo dobrze, niemniej taki zaawansowany znacznie przyspiesza mi osobiscie prace. Mimo wszystko nie sadze jednak, zeby to byla tylko kwestia przyzwyczajenia (wychowalem sie na Sonic Studio, jesli chodzi o montaz)
A poza tym, jak juz wspomnialem - obiekt akustyczny, mikrofony, techniki omikrofonowania, przetworniki itp...
IMHO oczywiscie.
P.S. Do autora watku: co do A. Audition - osobiscie nie cierpie go i nie polecam ;)
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!