Post
autor: midishiner » czwartek 04 gru 2008, 13:28
...Wszelkie narzędzia skalowania czasowego mają swoją skończoną dokładność, która m/in wynika z tego, że proces skalowania odbywa się według pewnej liczy wymiernej (iloraz długości początkowej i końcowej musi być stosunkowo prostym ułamkiem wymiernym, o małym liczniku i mianowniku). Nie licz na to, że po skalowaniu tempa nowy fragment będzie idealnie takiej długości jak chcesz (co do próbki).
Jeśli teraz z takiego przeskalowanego fragmentu zrobisz pętlę (dokleisz kolejne kopie jedna za drugą) to nieuchronnie po jakimś czasie rytm takiej pętli rozjedzie się z rytmem wynikającym z tempa projektu. Są na to dwie rady: albo po operacji time stretch ręcznie musisz wyrównać długość kilpu (przyciąć lub dokleić zerowe próbki) tak, aby się idealnie zgadzały z teoretyczną długością wynikającą z tempa, albo nie stosować bezrefleksyjnie operacji duplicate tylko doprowadzić do umieszczenia początków każdej kopii na rastrze siatki nie przejmując się końcówkami. Nie wiem, jakie funkcje udostępnia Twój Cubase, ale być może jest tam operacja audio quantize, która powinna w tym pomóc....
**********************
MB robię jak poleciłeś. Nie ma innego wyjścia, ale teraz przynajmniej mam pewność że utwor sie nie rozjedzie w dalszej cześci. Pozdrawiam
Lucas May On Tour
5-21.V.2009