Amiga Music Preservation
A czy ktoś pamięta niegrzeczne ukryte demo porno WFMH z muzyką hardcore techno?
Korg Oasys 88, Powercore X8, Alesis IO26, iMac 24", Cubase 5, NI Komplete 5, Salobrena Jumbo,
Fostex MK 2
Fostex MK 2
Re: Amiga Music Preservation
Timerus = Timer ?
...
O to my chyba ze sobą troszkę swappiliśmy hehe
Pamiętam Twoje nutki z Bigoza właśnie, potem zmieniłeś styl który już mi tak nie podchodził. Niemniej jednak w Opolu na Gravity'96 (zorgranizowanego przez Anadune) troszkę wgniotło mnie w krzesło na Venus Art and Appendix "Zero Gravity". To były fajne czasy i fajne dema.
Popatrz, to już 12 lat a jakby wczoraj ...
A co do Amiga Music Preservation to ku mojemu zdziwieniu, też tam jestem
(chociaż bywały i lepsze modki
Amiga rulez 4ever :)
The Fender
...
O to my chyba ze sobą troszkę swappiliśmy hehe

Pamiętam Twoje nutki z Bigoza właśnie, potem zmieniłeś styl który już mi tak nie podchodził. Niemniej jednak w Opolu na Gravity'96 (zorgranizowanego przez Anadune) troszkę wgniotło mnie w krzesło na Venus Art and Appendix "Zero Gravity". To były fajne czasy i fajne dema.
Popatrz, to już 12 lat a jakby wczoraj ...
A co do Amiga Music Preservation to ku mojemu zdziwieniu, też tam jestem


Amiga rulez 4ever :)
The Fender
Re: Amiga Music Preservation
...Amiga rulez 4ever :)...
Guzik prawda - Atari ST, Cubase1/2/3 i... wszystko proste
[addsig]
Guzik prawda - Atari ST, Cubase1/2/3 i... wszystko proste

[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.
Re: Amiga Music Preservation
preznie dzialajacy portal z modulami starymi jak i nowymi + dzialajace non-stop radio: http://modules.pl
Re: Amiga Music Preservation
a tu pare linkow do POLSKICH amigowych muzykow:
SCORPIK
http://www.myspace.com/adamskorupapawelblaszczak
LSD
http://www.myspace.com/giku
REVISQ
http://www.myspace.com/it0a
JAZZCAT
http://www.myspace.com/ppacyna
FALCON (obecnie Husky)
http://www.myspace.com/huskypolska
DREAMER
http://www.myspace.com/andrzejdragan
i zaloga od BANANOWEJ KOCHANKI :)
http://www.myspace.com/boysdance
i na koniec moj skromny profil :)
http://www.myspace.com/baaartes
pozdrawiam,
3ARTES
ex. Bartesek / Mystic :)
(na pc POiSON)
SCORPIK
http://www.myspace.com/adamskorupapawelblaszczak
LSD
http://www.myspace.com/giku
REVISQ
http://www.myspace.com/it0a
JAZZCAT
http://www.myspace.com/ppacyna
FALCON (obecnie Husky)
http://www.myspace.com/huskypolska
DREAMER
http://www.myspace.com/andrzejdragan
i zaloga od BANANOWEJ KOCHANKI :)
http://www.myspace.com/boysdance
i na koniec moj skromny profil :)
http://www.myspace.com/baaartes
pozdrawiam,
3ARTES
ex. Bartesek / Mystic :)
(na pc POiSON)
Re: Amiga Music Preservation
he,he, widze tu niektorych starych znajomych. Tu Pulsar/intruders. A ja troszke o czym innym. Mianowicie, przesiadlem sie z Amigi w roku 2002, kiedy padla moja 1200/030 50mhz i na ktorej robilem muzyke na Digibooster Pro. Na moim pierwszym pececie mialem program Jeskola buzz, ktory mial niesamowity dzwiek, ale wciaz byl trackerem.
"Przelom" nastapil, kiedy stalem sie posiadaczem programu Tracktion. Mianowicie nie moglem w ogole sobie poradzic ze sposobem organizacji i komponowania w takim typowym DAWie, ktory jest inny niz w trakerach (kreski zamiast nutek i edycja horyzontalna, a nie jak w trackerach nutki z gory do dolu). Jestem ciekaw czy komus to sprawilo (lub sprawia) trudnosci? Taka zmiana byla dla mnie dosc ciezka. Teraz uzywam Sonar 7 producer jest juz troche lepiej. Ale miedzy tracktionem a sonarem jeszcze byl workstation Alesis Fusion 8HD i jego sekwencer, wiec moze to mi pomoglo.
[Post edytowany przez Admina w dniu 18/11/2008]
"Przelom" nastapil, kiedy stalem sie posiadaczem programu Tracktion. Mianowicie nie moglem w ogole sobie poradzic ze sposobem organizacji i komponowania w takim typowym DAWie, ktory jest inny niz w trakerach (kreski zamiast nutek i edycja horyzontalna, a nie jak w trackerach nutki z gory do dolu). Jestem ciekaw czy komus to sprawilo (lub sprawia) trudnosci? Taka zmiana byla dla mnie dosc ciezka. Teraz uzywam Sonar 7 producer jest juz troche lepiej. Ale miedzy tracktionem a sonarem jeszcze byl workstation Alesis Fusion 8HD i jego sekwencer, wiec moze to mi pomoglo.
[Post edytowany przez Admina w dniu 18/11/2008]
www.myspace.com/piotrglaza
Re: Amiga Music Preservation
Ja np. pracowałem na hardwarowym sekwencerze w połączeniu z Octamed Sound Studio. Ten tracker miał midi i swietnie mi sie udawało łaczyc brzmienia z zewnątrz + sample z trackera. Wiadmo ze brakowało reverbów i innych cudów. Na szczescie mialem procesor poglosowy z Digitecha i jakos to miksowalem. Ale po przejsciu na DAW wszystko sie zmienilo. Na początku nie umiałem się wgryść w aranżacje perkusji (przyzwyczajenia z trackera). Ale szybko to opanowałem, gdyz miałem opanowanego Digital Orchestratora. Potem juz odstawlem wszytskie cuda na rzecz DAW.

Re: Amiga Music Preservation
Też mam DigiBoostera do dzisiaj (leży sobie gdzieś oryginał w tapczanie).
A na pieca przesiadłem się w 1997 roku (studia ...) no i oczywiście Fasttracker II. Potem długo nic, a do muzyki powróciłem za namową Propellerheadsowego dema Rebirtha a potem Reasona. Uuu to była jazda niezła. Rzeczywiście w pierwszej chwili troszeczke ciężko było przestawić się z tracków na piano rolla, dużo ciężej przyzwyczaić się było z mapowaniem wirtualnych klawiatur midi poprzez Midi Yoke i przełączaniem okien (grałem z klawiatury komputera).
Potem, jakoś tak równolegle pojawiło się Fruity Loops 3 ... i dalsze wersje, kupiłem sobie klawę sterującą. To wydaje się śmieszne, ale na FL-u w wersji demo zrobiłem kilkanaście kawałków, każdy oczywiście w osobnej sesji hehe. Potem 5 na której do teraz siedzę i coś tam tworzę
>> Sondlab - zapraszam <<
W tej chwili myślę nad zmianą sekwencera i hardem, zaczęło się od Fantoma G (ale raczej nie będzie kasy na niego), alternatywnie wersja z innej półki i stajni - możliwe że Korg M50 + soft Karma. Pażyjom, uwidim kryzys teraz, czasy nerwowe a praca niepewna.
A na pieca przesiadłem się w 1997 roku (studia ...) no i oczywiście Fasttracker II. Potem długo nic, a do muzyki powróciłem za namową Propellerheadsowego dema Rebirtha a potem Reasona. Uuu to była jazda niezła. Rzeczywiście w pierwszej chwili troszeczke ciężko było przestawić się z tracków na piano rolla, dużo ciężej przyzwyczaić się było z mapowaniem wirtualnych klawiatur midi poprzez Midi Yoke i przełączaniem okien (grałem z klawiatury komputera).
Potem, jakoś tak równolegle pojawiło się Fruity Loops 3 ... i dalsze wersje, kupiłem sobie klawę sterującą. To wydaje się śmieszne, ale na FL-u w wersji demo zrobiłem kilkanaście kawałków, każdy oczywiście w osobnej sesji hehe. Potem 5 na której do teraz siedzę i coś tam tworzę
>> Sondlab - zapraszam <<
W tej chwili myślę nad zmianą sekwencera i hardem, zaczęło się od Fantoma G (ale raczej nie będzie kasy na niego), alternatywnie wersja z innej półki i stajni - możliwe że Korg M50 + soft Karma. Pażyjom, uwidim kryzys teraz, czasy nerwowe a praca niepewna.