Presonus FireStudio 2626 vs. M-audio Profire 2626 vs. MOTU 8pre

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty:543
Rejestracja:poniedziałek 03 gru 2007, 00:00
Re: Presonus FireStudio 2626 vs. M-audio Profire 2626 vs. MOTU 8pre

Post autor: Tasiorowski » czwartek 30 paź 2008, 16:15

Seria Profire ma te same preampy co Octane, a to nie te co siedzą w starszych seriach firewire. Racja, monitory i klawiaturki są kiepskie, ale nie zapominajmy o EX66 (rewelka) i o nowej nadchodzącej serii Studiophile DSM1 i 2. Tu juz jest bardzej poważnie i "pro" O ile pojęcie pro powinno się i tak traktować tu z dystansem. I oczywiście mają całkiem przyzwoity support. Firestudio ma wiele problemów (rozmawiałem z kilkoma ludźmi którzy mieli), i niestety często się sypie. Aczkolwiek można zaryzykować. Najwyżej się wymieni później. Ale żeby nie było - nie jestem przeciwko Presonusa, bo to dobry producent. Ja tylko bardziej ufam interfejsom fw m-Audio....
**********************
Z tymi presonusami to dziwnie bywa - ja generalnei zauważyłem że są ludzie którym wiecznie coś nie działa, i czy to jest samochód, czy komputer, czy praca zawodowa Śmiem twierdzić, że niektórzy po prostu albo mają bałagan na kompie albo w konfiguracji - mój komp kupowałem tak: Płyta GIGABYE na chipe INTELA, karta grafiki GIGASBYTE, pamięć - KINGSTON. I się absolutnie o nic nie martwię. Mam jakiś tam najtańszy kontroler FW ( wziałem taki, jaki był w sklepie ) i wszystko mi śmiga jak ta lala, a według niektórych w ogóle nie powinno. Z presonusem jest tak - Albo się go kocha ( jak działa poprawnie i wszystko jest ok ) Albo nienawidzi ( jak nie działa i się wywaliło 3000 zł w błoto - tyle kosztował ponad rok temu)
[addsig]
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

KARKATAM
Posty:55
Rejestracja:niedziela 24 lis 2002, 00:00

Re: Presonus FireStudio 2626 vs. M-audio Profire 2626 vs. MOTU 8pre

Post autor: KARKATAM » piątek 31 paź 2008, 03:11

...Który interfejs uważacie za najlepszy?
Główny cel.
Miałby słuzyć do
A. nagrywania klasyki live - 2 pary pojemnościówek plus ew. podpórki (też pojemnosciowe).

B. lub ew. czasami do nagrania małego zespołu: bebny, 2x gitara, bas vokal

Proszę tylko nie porównywać cen - to pominąć.
Dla ułatwienia mozna odpowiadać na punkty w skali 1-10:

1. Niezawodność (awarie offline i online w trakcie, współpraca z pc)
2. Jakość nagrania (czystość, dynamika)
3. Wydajność - Latencja
4. Obsługa (np dokładność regulacji poziomu sygnału,.kontrola, odsłuch )
5. Mozliwości (czy rzeczywiście przydaja się w praktyce) dodatkowych podłączeń oprócz 8 preampów.

pozdrówka ...
**********************
Ja posiadam z tej kolekcji Motu 8Pre który współpracuje z ADA8000 (jeśli chodzi o tego drugiego korzystam głównie z wyjść).
Niezawodność - wszystko działa od nowości poprawnie (na stacjonarnym z płytą P5GDC-V Deluxe, nie jest to najnowsza płyta ale jeśli chodzi o stabilność to nie mam zastrzeżeń, jak i na lapie HPnx 7400)
Pracuje głównie na Cubase i czasami na aplikacjach standalone i wszystko gra tak jak powinno.
Jakość nagrania - jeśli chodzi o preampy to nie są z najwyższej póły, ale to chyba zależy od pana kręcącego gałkami jaką jakość uzyska ;) poprawnie
Wydajność - tu ciężko mi się wypowiadać, mój komp do najszybszych nie należy, wiadomo jak to z latencją zależy jaki instrument podepniesz, do czego będziesz potrzebował tego sprzętu itd.
Obsługa - banalna (pad -20,+48V,gain 40,wskaźnik led na kanał) ma możliwość rozbudowy, do 8pre możesz podpiąć jeszcze 8 kanałów na adat (in i out)ale do tego już nie ma ledów, masz wyjście słuchawkowe z wysterowaniem volume, generalnie działa to jako mikser cyfrowy z 4 niezależnymi miksami, oczywiście standardowo posiada zbalansowane wyjście stereo, midi in out wiadomo podstawa, sprzęcik potrzebuje zasilania więc na plener trzeba kombinować (ja mam przetwornice i aq), łatwo można go łączyć z innymi sprzętami Motu przez FW, działa jako interface jak i converter, 24 bit 96kHz, wszystkie analog in to combo xlr/trs można podpiąć mikrofon(dynamik/fantom), gitarę, syntha itp. 16 in 12 out z adat'em, banalna instalacja,
Możliwości - jak na urządzenie mieszczance się w 1U to potrafi sporo, no mnie zadowala w 99,99% ;)
Do tego o czym piszesz na pewno Ci wystarczy, jak sobie załatwisz adata do tego to kapele spokojnie nagrasz

Awatar użytkownika
Mariusz1333
Posty:169
Rejestracja:środa 16 kwie 2008, 00:00

Re: Presonus FireStudio 2626 vs. M-audio Profire 2626 vs. MOTU 8pre

Post autor: Mariusz1333 » poniedziałek 17 lis 2008, 11:49

Dzięki za opinie!
Nie mogłem odpisywać ostatnim czasem.
Martwi mnie opinia o presonusie, bo mówiąc szczerze jego chcę kupić. Mam nadzieje że jak juz "gra" (czyli - stery zainstalowane, aplikacja widzi, raz poszło nagranie) to już dalej działa bez zarzutu i stabilnie przez cały czas, np. 2 - 3 godziny.
mario

kropiszcze
Posty:5
Rejestracja:piątek 07 lis 2008, 00:00

Re: Presonus FireStudio 2626 vs. M-audio Profire 2626 vs. MOTU 8pre

Post autor: kropiszcze » poniedziałek 17 lis 2008, 13:59

M-Audio nie uzywalam, moge porownac FireStudio i Motu 828 mkII.

Generalnie tak: preampy lepsze ma Firestudio, jak rowniez dynamike (bez zadnych problemow i ladna barwa przenosi sygnaly o duzej energii transjentu). Ogolnie jakosc przetwarzania lepsza niz Motu, ale nie jest to przepasc. Na minus - niezbyt przejrzysty soft do sterowania.

Motu z kolei nie radzi sobie z glosnymi sygnalami (przynajmniej u mnie) - pojawiaja sie bledy cyfrowe. Ale za to latwosc laczenia urzadzen jest wspaniala - jak potrzeba wiecej niz 8 preampow, nie ma z tym problemu. Poza tym sterowanie jest banalne w obsludze i jest ono i software i hardware (co ulatwia prace stand alone czyli np. jako przetwornik ADAT).

Podsumowujac: Firestudio troche lepsza jakosc, Motu lepsza obsluga.

Awatar użytkownika
Mariusz1333
Posty:169
Rejestracja:środa 16 kwie 2008, 00:00

Re: Presonus FireStudio 2626 vs. M-audio Profire 2626 vs. MOTU 8pre

Post autor: Mariusz1333 » poniedziałek 17 lis 2008, 14:14

dzieki za odp.

cyt:
...M-Audio nie uzywalam, moge porownac FireStudio i Motu 828 mkII.

[...]
. Ale za to latwosc laczenia urzadzen jest wspaniala - jak potrzeba wiecej niz 8 preampow, nie ma z tym problemu.

---- w presonusie można przeciez podłączyc dodatkowe moduły preampowe i adat czy to nie gra razem?



Poza tym sterowanie jest banalne w obsludze i jest ono i software i hardware (co ulatwia prace stand alone czyli np. jako przetwornik ADAT).

------ a w FS są gałki do wysterowania sygnału - one nie wystarczają?


kropiszcze
Posty:5
Rejestracja:piątek 07 lis 2008, 00:00

Re: Presonus FireStudio 2626 vs. M-audio Profire 2626 vs. MOTU 8pre

Post autor: kropiszcze » poniedziałek 17 lis 2008, 14:38

Wiem, ze takie funkcje istnieja i nie trzeba mi wcale ich palcem pokazywac :)

Po prostu niektore rozwiazania u jednego producenta sa prostsze (dla mnie prostsze co nie znaczy, ze dla wszystkich musza byc) i powiedzmy "user friendly". Motu uzywam na codzien, firestudio rzadziej, ale zdarza sie, moze stad obsluga motu jest dla mnie bardziej przyjazna (kwestia przyzwyczajenia).

Poza tym kolega prosil o opinie, wiec taka jest moja opinia.

Awatar użytkownika
Mariusz1333
Posty:169
Rejestracja:środa 16 kwie 2008, 00:00

Re: Presonus FireStudio 2626 vs. M-audio Profire 2626 vs. MOTU 8pre

Post autor: Mariusz1333 » poniedziałek 17 lis 2008, 15:10

...Wiem, ze takie funkcje istnieja i nie trzeba mi wcale ich palcem pokazywac :)

Po prostu niektore rozwiazania u jednego producenta sa prostsze (dla mnie prostsze co nie znaczy, ze dla wszystkich musza byc) i powiedzmy "user friendly". Motu uzywam na codzien, firestudio rzadziej, ale zdarza sie, moze stad obsluga motu jest dla mnie bardziej przyjazna (kwestia przyzwyczajenia).

Poza tym kolega prosil o opinie, wiec taka jest moja opinia. ...
**********************
proszę nie brać do serca tych uwag.
Dzięki serdeczne za uwagi.

ODPOWIEDZ