AKG 240 Studio
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
tak tak, to do Uli bylo ;)
heh o zdrowie trzeba dbac .. !
i chocby dlatego otwarte sa lepsze :D
heh o zdrowie trzeba dbac .. !
i chocby dlatego otwarte sa lepsze :D
Re: AKG 240 Studio
kilka faktów i (nie tylko moich) opinii:
1. Charakterystyka częstotliwościowa podawana przez producentów słuchawek to wierutna bzdura, którą nie należy się przejmować - w tej dziedzinie panuje niestety zwyczaj bezczelnego okłamywania klienta, ew. zdejmowania takiej charakterystyki w najbardziej korzystnych warunkach, bardzo odległych od rzeczywistych warunków pracy. Co więcej, ze względu na różne kształty naszych małżowin i bardzo niewielką objętość komory słuchawki w każdym przypadku ta charakterystyka wygląda inaczej i każdy musi się nauczyć zniekształceń ch-ki wnoszonych przez jego własne uszy. Jeszcze większą bzdurą są podawane przez producentów zakresy przenoszonych częstotliwości (zwłaszcza przy braku informacji o tolerancji/spadku), które mają się NIJAK do brzmienia słuchawek.
2. Słuchawki powinny grać możliwie neutralnie i nie upiększać. Wszelkie "miłe pogłosy", "otwieranie brzmienia" itp audiofilskie trelemorele są wadą z punktu widzenia zastosowań studyjnych. Szukając słuchawek do studia nie szukajmy takich, co brzmią ładnie, tylko takich, które grają płasko, precyzyjnie i bezwzględnie ujawniają błędy naszych realizacji.
3. Słuchawki zamknięte są niestety jedynymi, które mają szansę prawidłowo reprodukować niskie częstotliwości, co wynika z praw fizyki (a dokładnie - gwałtownie opadającej skuteczności dla najniższego zakresu w konstrukcjach otwartych, co bierze się z braku możliwości wywołania fali o wystarczająco dużym natężeniu, która nie ucieknie przez nieszczelności nausznika). Realnie płaska ch-ka słuchawek otwartych kończy się koło 100Hz-150Hz, potem wszystko opada. W słuchawkach zamkniętych ma miejsce bezpośrednie ciśnieniowe sprzężenie membrany z komorą i naszym uchem, które pracuje jak tłok o dużej sprawności, nie ma zatem problemów z gwałtownie rosnącą impedancją promieniowania pomimo małej powierzchni przetwornika.
4. Nie ma żadnego zagrożenia dla słuchu, jesli używa się rozsądnych poziomów głośności. Potencjalne uszkodzenie słuchu jest przede wszystkim wynikiem braku zdrowego rozsądku przy głośnym słuchaniu, a nie konstrukcji czy brzmienia słuchawek.
5. Zastosowanie słuchawek w studio, zwłaszcza gdy człowiek się dopiero uczy, powinno ograniczać się do monitorowania przy nagrywaniu i kontrolnego odsłuchu materiału w poszukiwaniu niepożądanych brudów, których czasem nie słychać na monitorach. SŁUCHAWKI NIGDY NIE ZASTĄPIĄ GŁOŚNIKÓW, a robienie na nich miksu czy "masteringu" to kompletne nieporozumienie, ze względu na nieuniknione grube odstępstwa od neutralności w każdym modelu słuchawek (nawet tych z najwyższej pólki) i totalnie inny sposób prezentacji (całkowita separacja kanałów, brak sygnału odbitego, sztucznie poszerzona panorama itd)
PS. Polecam uwadze stary model Sennheisera HD265 Linear, choć oczywiście nie wszystkim będą "pasować". Sam mam m/in HD600, które pięknie grają ale są raczej słuchawkami dla melomanów niż realizatorów.
1. Charakterystyka częstotliwościowa podawana przez producentów słuchawek to wierutna bzdura, którą nie należy się przejmować - w tej dziedzinie panuje niestety zwyczaj bezczelnego okłamywania klienta, ew. zdejmowania takiej charakterystyki w najbardziej korzystnych warunkach, bardzo odległych od rzeczywistych warunków pracy. Co więcej, ze względu na różne kształty naszych małżowin i bardzo niewielką objętość komory słuchawki w każdym przypadku ta charakterystyka wygląda inaczej i każdy musi się nauczyć zniekształceń ch-ki wnoszonych przez jego własne uszy. Jeszcze większą bzdurą są podawane przez producentów zakresy przenoszonych częstotliwości (zwłaszcza przy braku informacji o tolerancji/spadku), które mają się NIJAK do brzmienia słuchawek.
2. Słuchawki powinny grać możliwie neutralnie i nie upiększać. Wszelkie "miłe pogłosy", "otwieranie brzmienia" itp audiofilskie trelemorele są wadą z punktu widzenia zastosowań studyjnych. Szukając słuchawek do studia nie szukajmy takich, co brzmią ładnie, tylko takich, które grają płasko, precyzyjnie i bezwzględnie ujawniają błędy naszych realizacji.
3. Słuchawki zamknięte są niestety jedynymi, które mają szansę prawidłowo reprodukować niskie częstotliwości, co wynika z praw fizyki (a dokładnie - gwałtownie opadającej skuteczności dla najniższego zakresu w konstrukcjach otwartych, co bierze się z braku możliwości wywołania fali o wystarczająco dużym natężeniu, która nie ucieknie przez nieszczelności nausznika). Realnie płaska ch-ka słuchawek otwartych kończy się koło 100Hz-150Hz, potem wszystko opada. W słuchawkach zamkniętych ma miejsce bezpośrednie ciśnieniowe sprzężenie membrany z komorą i naszym uchem, które pracuje jak tłok o dużej sprawności, nie ma zatem problemów z gwałtownie rosnącą impedancją promieniowania pomimo małej powierzchni przetwornika.
4. Nie ma żadnego zagrożenia dla słuchu, jesli używa się rozsądnych poziomów głośności. Potencjalne uszkodzenie słuchu jest przede wszystkim wynikiem braku zdrowego rozsądku przy głośnym słuchaniu, a nie konstrukcji czy brzmienia słuchawek.
5. Zastosowanie słuchawek w studio, zwłaszcza gdy człowiek się dopiero uczy, powinno ograniczać się do monitorowania przy nagrywaniu i kontrolnego odsłuchu materiału w poszukiwaniu niepożądanych brudów, których czasem nie słychać na monitorach. SŁUCHAWKI NIGDY NIE ZASTĄPIĄ GŁOŚNIKÓW, a robienie na nich miksu czy "masteringu" to kompletne nieporozumienie, ze względu na nieuniknione grube odstępstwa od neutralności w każdym modelu słuchawek (nawet tych z najwyższej pólki) i totalnie inny sposób prezentacji (całkowita separacja kanałów, brak sygnału odbitego, sztucznie poszerzona panorama itd)
PS. Polecam uwadze stary model Sennheisera HD265 Linear, choć oczywiście nie wszystkim będą "pasować". Sam mam m/in HD600, które pięknie grają ale są raczej słuchawkami dla melomanów niż realizatorów.
Re: AKG 240 Studio
...widze tu wysoce nieprofesjonalne podejscie .. :)
skad wniosek, ze zakres sluchawek do 39kHz powoduje iz graja one 'za duzo' wysokich tonow ? skad pomysl, ze beda przeklamywac wysokie czestotliwosci ? bzdura ... zapewniam rowniez, ze nic Twoim 'uszkom' sie nie stanie wlasnie dlatego, ze maja taki czy inny zakres...
nie zgodze sie rowniez ani troche z tym, ze do studia sa lepsze sluchawki zamkniete - to dla mnie kolejna bzdura..
nie wiem jak wyglada studio w ktorym pracujesz, ale w moim nikt nie uzywa mlotow pneumatycznych, wiertarek, szlifierek, obrabiarek itd etc ...
jest błoga cisza i spokoj .. natomiast sluchawki otwarte daja mi przestrzen i cos w rodzaju fajnego pogłosu - dzwiek jest wlasnie BARDZIEJ zblizony do tego wydobywajacego sie z monitorow.. wszystko to jest oczywiscie moja subiektywna ocena, dlatego uzywam sluchawek zamknietych (SONY) , otwartych i co jakis czas odsluchuje material na monitorach.. zreszta kazdy ma jakis swoj wlasny sposob.....
**********************
W takim Razie w twoim ""studio "" nie nagrywa sie wokali, chyba nie wiesz o czym Mowisz, jesli kiey kolwiek nagrywa bys wokale to bys wiedział poco sa zamkniete słuchawki,
skad wniosek, ze zakres sluchawek do 39kHz powoduje iz graja one 'za duzo' wysokich tonow ? skad pomysl, ze beda przeklamywac wysokie czestotliwosci ? bzdura ... zapewniam rowniez, ze nic Twoim 'uszkom' sie nie stanie wlasnie dlatego, ze maja taki czy inny zakres...
nie zgodze sie rowniez ani troche z tym, ze do studia sa lepsze sluchawki zamkniete - to dla mnie kolejna bzdura..
nie wiem jak wyglada studio w ktorym pracujesz, ale w moim nikt nie uzywa mlotow pneumatycznych, wiertarek, szlifierek, obrabiarek itd etc ...
jest błoga cisza i spokoj .. natomiast sluchawki otwarte daja mi przestrzen i cos w rodzaju fajnego pogłosu - dzwiek jest wlasnie BARDZIEJ zblizony do tego wydobywajacego sie z monitorow.. wszystko to jest oczywiscie moja subiektywna ocena, dlatego uzywam sluchawek zamknietych (SONY) , otwartych i co jakis czas odsluchuje material na monitorach.. zreszta kazdy ma jakis swoj wlasny sposob.....
**********************
W takim Razie w twoim ""studio "" nie nagrywa sie wokali, chyba nie wiesz o czym Mowisz, jesli kiey kolwiek nagrywa bys wokale to bys wiedział poco sa zamkniete słuchawki,
Pozdrawiam Ula :)
Re: AKG 240 Studio
AKG K240 sa najlepsze!!!
Re: AKG 240 Studio
Dokladnie przeczytałam Co napisał Kolega
MB . potwierdza sie tylko to co napisałam wczesniej i dokladnie zgadzam sie , dlatego tez zrezygnowałam z kupna HD 600 i pozostane przy swoich AKG 240 Df , ktore tak sobie lubie
MB . potwierdza sie tylko to co napisałam wczesniej i dokladnie zgadzam sie , dlatego tez zrezygnowałam z kupna HD 600 i pozostane przy swoich AKG 240 Df , ktore tak sobie lubie

Pozdrawiam Ula :)
Re: AKG 240 Studio
...kilka faktów i (nie tylko moich) opinii:
1. Charakterystyka częstotliwościowa podawana przez producentów słuchawek to wierutna bzdura, którą nie należy się przejmować - w tej dziedzinie panuje niestety zwyczaj bezczelnego okłamywania klienta, ew. zdejmowania takiej charakterystyki w najbardziej korzystnych warunkach, bardzo odległych od rzeczywistych warunków pracy. Co więcej, ze względu na różne kształty naszych małżowin i bardzo niewielką objętość komory słuchawki w każdym przypadku ta charakterystyka wygląda inaczej i każdy musi się nauczyć zniekształceń ch-ki wnoszonych przez jego własne uszy. Jeszcze większą bzdurą są podawane przez producentów zakresy przenoszonych częstotliwości (zwłaszcza przy braku informacji o tolerancji/spadku), które mają się NIJAK do brzmienia słuchawek.
2. Słuchawki powinny grać możliwie neutralnie i nie upiększać. Wszelkie "miłe pogłosy", "otwieranie brzmienia" itp audiofilskie trelemorele są wadą z punktu widzenia zastosowań studyjnych. Szukając słuchawek do studia nie szukajmy takich, co brzmią ładnie, tylko takich, które grają płasko, precyzyjnie i bezwzględnie ujawniają błędy naszych realizacji.
3. Słuchawki zamknięte są niestety jedynymi, które mają szansę prawidłowo reprodukować niskie częstotliwości, co wynika z praw fizyki (a dokładnie - gwałtownie opadającej skuteczności dla najniższego zakresu w konstrukcjach otwartych, co bierze się z braku możliwości wywołania fali o wystarczająco dużym natężeniu, która nie ucieknie przez nieszczelności nausznika). Realnie płaska ch-ka słuchawek otwartych kończy się koło 100Hz-150Hz, potem wszystko opada. W słuchawkach zamkniętych ma miejsce bezpośrednie ciśnieniowe sprzężenie membrany z komorą i naszym uchem, które pracuje jak tłok o dużej sprawności, nie ma zatem problemów z gwałtownie rosnącą impedancją promieniowania pomimo małej powierzchni przetwornika.
4. Nie ma żadnego zagrożenia dla słuchu, jesli używa się rozsądnych poziomów głośności. Potencjalne uszkodzenie słuchu jest przede wszystkim wynikiem braku zdrowego rozsądku przy głośnym słuchaniu, a nie konstrukcji czy brzmienia słuchawek.
5. Zastosowanie słuchawek w studio, zwłaszcza gdy człowiek się dopiero uczy, powinno ograniczać się do monitorowania przy nagrywaniu i kontrolnego odsłuchu materiału w poszukiwaniu niepożądanych brudów, których czasem nie słychać na monitorach. SŁUCHAWKI NIGDY NIE ZASTĄPIĄ GŁOŚNIKÓW, a robienie na nich miksu czy "masteringu" to kompletne nieporozumienie, ze względu na nieuniknione grube odstępstwa od neutralności w każdym modelu słuchawek (nawet tych z najwyższej pólki) i totalnie inny sposób prezentacji (całkowita separacja kanałów, brak sygnału odbitego, sztucznie poszerzona panorama itd)
PS. Polecam uwadze stary model Sennheisera HD265 Linear, choć oczywiście nie wszystkim będą "pasować". Sam mam m/in HD600, które pięknie grają ale są raczej słuchawkami dla melomanów niż realizatorów....
**********************
A co sadzisz MB o AKG 240
1. Charakterystyka częstotliwościowa podawana przez producentów słuchawek to wierutna bzdura, którą nie należy się przejmować - w tej dziedzinie panuje niestety zwyczaj bezczelnego okłamywania klienta, ew. zdejmowania takiej charakterystyki w najbardziej korzystnych warunkach, bardzo odległych od rzeczywistych warunków pracy. Co więcej, ze względu na różne kształty naszych małżowin i bardzo niewielką objętość komory słuchawki w każdym przypadku ta charakterystyka wygląda inaczej i każdy musi się nauczyć zniekształceń ch-ki wnoszonych przez jego własne uszy. Jeszcze większą bzdurą są podawane przez producentów zakresy przenoszonych częstotliwości (zwłaszcza przy braku informacji o tolerancji/spadku), które mają się NIJAK do brzmienia słuchawek.
2. Słuchawki powinny grać możliwie neutralnie i nie upiększać. Wszelkie "miłe pogłosy", "otwieranie brzmienia" itp audiofilskie trelemorele są wadą z punktu widzenia zastosowań studyjnych. Szukając słuchawek do studia nie szukajmy takich, co brzmią ładnie, tylko takich, które grają płasko, precyzyjnie i bezwzględnie ujawniają błędy naszych realizacji.
3. Słuchawki zamknięte są niestety jedynymi, które mają szansę prawidłowo reprodukować niskie częstotliwości, co wynika z praw fizyki (a dokładnie - gwałtownie opadającej skuteczności dla najniższego zakresu w konstrukcjach otwartych, co bierze się z braku możliwości wywołania fali o wystarczająco dużym natężeniu, która nie ucieknie przez nieszczelności nausznika). Realnie płaska ch-ka słuchawek otwartych kończy się koło 100Hz-150Hz, potem wszystko opada. W słuchawkach zamkniętych ma miejsce bezpośrednie ciśnieniowe sprzężenie membrany z komorą i naszym uchem, które pracuje jak tłok o dużej sprawności, nie ma zatem problemów z gwałtownie rosnącą impedancją promieniowania pomimo małej powierzchni przetwornika.
4. Nie ma żadnego zagrożenia dla słuchu, jesli używa się rozsądnych poziomów głośności. Potencjalne uszkodzenie słuchu jest przede wszystkim wynikiem braku zdrowego rozsądku przy głośnym słuchaniu, a nie konstrukcji czy brzmienia słuchawek.
5. Zastosowanie słuchawek w studio, zwłaszcza gdy człowiek się dopiero uczy, powinno ograniczać się do monitorowania przy nagrywaniu i kontrolnego odsłuchu materiału w poszukiwaniu niepożądanych brudów, których czasem nie słychać na monitorach. SŁUCHAWKI NIGDY NIE ZASTĄPIĄ GŁOŚNIKÓW, a robienie na nich miksu czy "masteringu" to kompletne nieporozumienie, ze względu na nieuniknione grube odstępstwa od neutralności w każdym modelu słuchawek (nawet tych z najwyższej pólki) i totalnie inny sposób prezentacji (całkowita separacja kanałów, brak sygnału odbitego, sztucznie poszerzona panorama itd)
PS. Polecam uwadze stary model Sennheisera HD265 Linear, choć oczywiście nie wszystkim będą "pasować". Sam mam m/in HD600, które pięknie grają ale są raczej słuchawkami dla melomanów niż realizatorów....
**********************
A co sadzisz MB o AKG 240
Jestem muzykiem z zawodu. Muzyka kręci się cały czas do okoła mnie i ostatnio fascynuje mnie nagrywanie muzy w swoim małym studiu domowym.
Re: AKG 240 Studio
A czy ktos z was kontrowal HD600 z Ultrasone HFI-2000? Ogolnie poszukuje osob, ktore juz testowaly te sluchawki i prosilbym o opinie.
Co do HD 265 Linear. Mam takowe. Jesli chodzi o brzmienie, czystosc, klarownosc - to nie sa sluchawki do tego. Sa jak dla mnie przebasowione. Poza tym jakos nigdy nie chce mi sie (jesli juz) ufac basom ze sluchawek zamknietych. Jednak niezastapione sa przy nagrywaniu . Sa bardzo szczelne, swietnie trzymaja sie glowy (choc po dluzszym czasie bardzo mecza). Polecalbym je jedynie do pracy podczas rejestracji dla muzyka. W wyszukiwaniu brudow zdecydowanie lepiej radza sobie Ultrasone. Jesli w ogole jest co porownywac, bo IMO brzmieniowo dzieli je przepasc.
Pozdrawiam/Zone
Co do HD 265 Linear. Mam takowe. Jesli chodzi o brzmienie, czystosc, klarownosc - to nie sa sluchawki do tego. Sa jak dla mnie przebasowione. Poza tym jakos nigdy nie chce mi sie (jesli juz) ufac basom ze sluchawek zamknietych. Jednak niezastapione sa przy nagrywaniu . Sa bardzo szczelne, swietnie trzymaja sie glowy (choc po dluzszym czasie bardzo mecza). Polecalbym je jedynie do pracy podczas rejestracji dla muzyka. W wyszukiwaniu brudow zdecydowanie lepiej radza sobie Ultrasone. Jesli w ogole jest co porownywac, bo IMO brzmieniowo dzieli je przepasc.
Pozdrawiam/Zone
Sanok
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
Re: AKG 240 Studio
jak zwykle hyle czoło przed wiedzą MB ..
Ulu nigdy nie nagrywalem i nie nagrywam wokali .. slabo u mnie ze spiewem, a i rodzaj tworzonej przeze mnie muzyki wyklucza takie straszne dzwieki jak ludzki głos ..
Ulu nigdy nie nagrywalem i nie nagrywam wokali .. slabo u mnie ze spiewem, a i rodzaj tworzonej przeze mnie muzyki wyklucza takie straszne dzwieki jak ludzki głos ..
- minimalmusic
- Posty:270
- Rejestracja:wtorek 06 maja 2003, 00:00
Re: AKG 240 Studio
MB .. nie moge sie zgodzic z tym, ze nie ma zadnego zagrozenia dla sluchu.. nawet przy niskich poziomach głośności .. nie wiem jak duzo Ty spedzasz czasu przy muzyce, ale tak jak w moim przypadku sam fakt siedzenia ze sluchawkami na uszach ok 6-10 h dziennie jest sporym, namacalnym zagrozeniem słuchu..
sporo rowniez zalezy od rodzaju muzyki przy ktorej pracujesz..
pewien madry facet powiedzial, ze tworca / muzyk podczas pracy powinien dostosowac swoje warunki w taki sposob, w jaki bedzie on przedstawiany odbiorcom..
jesli siedzisz w malutkim studyjku, tworzysz muzyke wykorzystujac slabiutkie monitorki, slabiutkie sluchawki,.. to w jaki sposob stworzysz material, ktory bedzie puszczany wylacznie na duzych, masowych imprezach, o lacznym naglosnieniu rzedu 20.000 W .. ?
ja osobiscie nie wierze w "idealne studio" , "idealny dźwięk" , "idealne warunki" etc .. i tak w kazdym miejscu na swiecie ta muzyka bedzie brzmiec inaczej .. i tak kazdy realizator wykona mastering w inny sposob, negujac w ten sposob prace innych ludzi..
dlugo szukalem sluchawek, ktore rowno, bez zaklaman przedstawia moj material .. uwazam, ze nie ma obecnie w ofercie firm AKG oraz Sennheiser modelu lepszego niz hd600
jeszcze musze dorwac jakis sklep w ktorym bede mogl przetestowac sluchawki Beyerdynamic ..
tak na zakonczenie .. nie ma złotego środka .. albo tak bardziej młodzieżowo - jeden woli piwo, drugi żyto .. :P
sporo rowniez zalezy od rodzaju muzyki przy ktorej pracujesz..
pewien madry facet powiedzial, ze tworca / muzyk podczas pracy powinien dostosowac swoje warunki w taki sposob, w jaki bedzie on przedstawiany odbiorcom..
jesli siedzisz w malutkim studyjku, tworzysz muzyke wykorzystujac slabiutkie monitorki, slabiutkie sluchawki,.. to w jaki sposob stworzysz material, ktory bedzie puszczany wylacznie na duzych, masowych imprezach, o lacznym naglosnieniu rzedu 20.000 W .. ?
ja osobiscie nie wierze w "idealne studio" , "idealny dźwięk" , "idealne warunki" etc .. i tak w kazdym miejscu na swiecie ta muzyka bedzie brzmiec inaczej .. i tak kazdy realizator wykona mastering w inny sposob, negujac w ten sposob prace innych ludzi..
dlugo szukalem sluchawek, ktore rowno, bez zaklaman przedstawia moj material .. uwazam, ze nie ma obecnie w ofercie firm AKG oraz Sennheiser modelu lepszego niz hd600
jeszcze musze dorwac jakis sklep w ktorym bede mogl przetestowac sluchawki Beyerdynamic ..
tak na zakonczenie .. nie ma złotego środka .. albo tak bardziej młodzieżowo - jeden woli piwo, drugi żyto .. :P
Re: AKG 240 Studio
...i to ze maja tak wysoka Gore ""39 khz ...... "" wcale nie jest zaleta w pracy w studio ...... człowiek i tak tego nie słyszy , jesli zapewne wiecie słyszymy tylko od 20 Hz do 20 Khz ,. wiec jesli słuchawki przenosza wiecej gory oznacza to ze obraz jest jasniejszy niz w rzeczywistosci ..... UPs, Skucha na całego ....... ...
**********************
słyszymy tylko od 20 Hz do 20 Khz >>>>> to chyba lekka przesada - średnio słyszymy do 16, 17 kHz.
**********************
słyszymy tylko od 20 Hz do 20 Khz >>>>> to chyba lekka przesada - średnio słyszymy do 16, 17 kHz.

kompozycja, aranżacja muzyki, szkolenie głosu-produkcja muzyczna