Ustawianie wokalu w panoramie

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty:543
Rejestracja:poniedziałek 03 gru 2007, 00:00
Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: Tasiorowski » piątek 31 paź 2008, 11:18

w polsce przedewszystkim w produkcji homerecording problem jest w braku producenta.
tak sie sklada, ze zawodowy producent slyszac nagrany material, od razu wie, czy z tego da sie cos wycisnac, od razu wie, co trzeba nagrac jeszcze raz, jakich barw uzyc, jakie efekty zastosowac.... nie wspomne wogole o aranzacji ktora ma najwieksze znaczenie

przy kiepskiej aranzacji, ani to nie zabrzmi, ani to nie bedzie glosne
...
**********************
No właśnie, pan Diabeł ma rację. Po 18 latach w branży człek już raczej wie czego chce i chyba się nie bawi w karty typu E-MU 1212. No dobra, co by nie być gołosłownym - u nas w studiu robiliśmy miks koncertu zespołu BEHEMOTH który trafił na DVD oraz remiks Kapeli Ze Wsi Warszawa. Z takich znańszych rzeczy. Wszystko było robione IN THE BOX, przy użyciu wtyczek z DUENDE oraz standardowych z PT. Czasem tylko jakiś pojedynczy track (np. wokal) był przepuszczany przez JOEMEK TwinQ. To tyle z hardwareu. "Konsoleta" to Mackie DIGITAL 8 BUS - stosowana głównie jako sterownik do PT oraz baza preampów, kiedy skończą się nam wejścia w DIGI 002 Oba zespoły zadowolone, wstydu nie ma przy innych produkcjach, praktycznie wszystko było zrobione wtyczkami. Ja koledze radzę zostawić jakiekolwiek DOGMATY daleko za soba, bo w tej branży to szkodzi. DOGMATAMI sypią klienci, realizator je obala albo po cichu i tak robi po swojemu. No czasem musi przyjąć pewien dogmat od wykonawcy bądź innego realizatora, ale to już inna bajka
[addsig]
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
peak
Posty:417
Rejestracja:piątek 27 sie 2004, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: peak » piątek 31 paź 2008, 12:34

Akurat w przypadku Kapeli i Behemotha trudno mówić o braku producenta... to jest naprawdę zawodowo skomponowane, zaaranżowane i zagrane.
[URL=http://dziecineo.prv.pl/Nie dzieciom neo!][/URL]

Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty:543
Rejestracja:poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: Tasiorowski » piątek 31 paź 2008, 14:13

...Akurat w przypadku Kapeli i Behemotha trudno mówić o braku producenta... to jest naprawdę zawodowo skomponowane, zaaranżowane i zagrane....
**********************
No ja nie o tym, tylko o samym fakcie działania wtyczkami na ich materiale, co nie odstrasza tych bądź co bądź zacnych artystów.
[addsig]
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
gajosmix
Posty:94
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2008, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: gajosmix » piątek 31 paź 2008, 14:30

Już wyjaśniam ... nie pisałem o SWOIM studiu bo takowego narazie nie mam, Posiadanie EMU APSa, Sonara, Wavelaba i kilkunastu vst, Yamahy QS 300 i Korga M3 w racku nie uważam za studio. Poza tym, moje doświadczenie wynika przede wszystkim z występów live, aranżacji i miksowania nagrań głównie wykonanych poprzez wirtuale. Pytania odnośnie zakupu interfesju muzycznego były tylko i wyłącznie próbą dotarcia do osób, które takowe używają na codzień i mogą coś o nim powiedzieć. A to dlatego, że planuje zakup dobrego ( nie mylić z profesjonalnym ) interfejsu audio do homerecodingu. Gdybym chcial zakupić profesjonalny interfejs audio wiedziałbym co wybrać. Rynek profi jest dużo bardziej konkretny w wyborze ( RME, Digidesign. MOTU ostatnio TC )
To, że pytam o parametry czy sprawy techniczne wynikają tylko i wyłącznie z niewiedzy na akurat ten temat. I przynaję się do tego z różnicą do niektórych.

Poza tym można by tu wiele mówić ... jeszcze raz podkreślam, że gdyby wyjściem dla profesjonalistów i studiów nagraniowych był komputer, parę wirtuali i wtyczek vst nie kupowaliby oni " blaszaków" po 15 tys, maximazerów, finalizatorów i efektów za następne 50 tys zł !
Dlatego śmieszy mnie niesłychanie Wasze twierdzenie, że komputer, parę wirtuali i kilka wtyczek vst załatwia sprawę wykonania miksu na światowym poziomie!

Pozdrawiam i wcale się nie obrażam za to, że macie inne zdanie. Ja swoje podtrzymuje. Każdy ma prawo do własnych poglądów.







Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty:543
Rejestracja:poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: Tasiorowski » piątek 31 paź 2008, 16:18

Poza tym można by tu wiele mówić ... jeszcze raz podkreślam, że gdyby wyjściem dla profesjonalistów i studiów nagraniowych był komputer, parę wirtuali i wtyczek vst nie kupowaliby oni " blaszaków" po 15 tys, maximazerów, finalizatorów i efektów za następne 50 tys zł !
Dlatego śmieszy mnie niesłychanie Wasze twierdzenie, że komputer, parę wirtuali i kilka wtyczek vst załatwia sprawę wykonania miksu na światowym poziomie!

Pozdrawiam i wcale się nie obrażam za to, że macie inne zdanie. Ja swoje podtrzymuje. Każdy ma prawo do własnych poglądów.

...
**********************
No dobra, już pomińmy sprawę na przykład kompresorów i korektorów - bo te harwareowe z najwyższej półki cenowej są o wiele lepsze od softwerowych. Ale nie są one gwarantem dobrego brzmienia - to zależy jak kto podchodzi do muzyki. Tydzień temu nagrywałem kwartet jazzowy na setkę, - małe pomieszczenie, bębny zebrane na overheady SE-3 ( 1500 zł para) , ambiensy to dwa wstęgowe Avantony ( ok. 2000 zł para ) na werbel paluszek AUDIO-TECHNICI ATM 450, klawisz gościu miał jakiegoś korga, który z braku stereofonicznego DI-BOXA wpuściliśmy w... Taki dziwny preamp Behringera, duży z gałkami jak krany i czterema wskaźnikami VU. Sax został zebrany AUDIXEM D-4, Bas akustyczny został nagłośniony Sennheiserem e-902 ( taka wielka buła ). Żaden z tych mikrofonów nie przekroczył 1000 $ za sztukę, wpięte to to wszystko było w MACKIE 8 BUS DIGITAL ( NEVE to to nie jest, nie ? ) i poszło w to wszystko w DIGI 002 i Pro Toolsa LE. Mało krecenia, muzycy chcieli naturalny sound, odpowiednie proporcje i tylko leciutka, taka tyci tyci kompresja na sumie. Wyszło nam cudowne nagranie, idealnie trzymające się konwencji gatunku, muzycy rozdziawili gęby a my z razem z nimi ( nie sadziliśmy, że tak fajnie nam wyjdzie ). No ale to byli muzycy, którzy na co dzień zapier... w teatrze muzycznym 2 sztuki dziennie, po studiach kierunkowych, z porządnymi instrumentami, umiejętnościami i świadomością. Nie przeszkadzał im, że ich muzyka jest traktowana kompresorem z BOMB FACTORY ( dołączone do PT ) a mikrofony i preampy w sumie nie przekroczyły 10 tyś. zł. Moim zdaniem nie masz argumentów, na swoją tezę, że na sprzęcie poniżej miliona nie ukręcisz nic dobrego. Swoją drogą przypomina mi to tutaj mantrę pewnego producenta sprzętu studyjnego, który kiedyś też usilnie próboweał wcisnąć, że bez HARDWERU ( czytaj: jego hardweru ) nie zrobisz dobrego brzmienia.
[addsig]
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
gajosmix
Posty:94
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2008, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: gajosmix » piątek 31 paź 2008, 17:25

...Poza tym można by tu wiele mówić ... jeszcze raz podkreślam, że gdyby wyjściem dla profesjonalistów i studiów nagraniowych był komputer, parę wirtuali i wtyczek vst nie kupowaliby oni " blaszaków" po 15 tys, maximazerów, finalizatorów i efektów za następne 50 tys zł !
Dlatego śmieszy mnie niesłychanie Wasze twierdzenie, że komputer, parę wirtuali i kilka wtyczek vst załatwia sprawę wykonania miksu na światowym poziomie!

Pozdrawiam i wcale się nie obrażam za to, że macie inne zdanie. Ja swoje podtrzymuje. Każdy ma prawo do własnych poglądów.

...
**********************
No dobra, już pomińmy sprawę na przykład kompresorów i korektorów - bo te harwareowe z najwyższej półki cenowej są o wiele lepsze od softwerowych. Ale nie są one gwarantem dobrego brzmienia - to zależy jak kto podchodzi do muzyki. Tydzień temu nagrywałem kwartet jazzowy na setkę, - małe pomieszczenie, bębny zebrane na overheady SE-3 ( 1500 zł para) , ambiensy to dwa wstęgowe Avantony ( ok. 2000 zł para ) na werbel paluszek AUDIO-TECHNICI ATM 450, klawisz gościu miał jakiegoś korga, który z braku stereofonicznego DI-BOXA wpuściliśmy w... Taki dziwny preamp Behringera, duży z gałkami jak krany i czterema wskaźnikami VU. Sax został zebrany AUDIXEM D-4, Bas akustyczny został nagłośniony Sennheiserem e-902 ( taka wielka buła ). Żaden z tych mikrofonów nie przekroczył 1000 $ za sztukę, wpięte to to wszystko było w MACKIE 8 BUS DIGITAL ( NEVE to to nie jest, nie ? ) i poszło w to wszystko w DIGI 002 i Pro Toolsa LE. Mało krecenia, muzycy chcieli naturalny sound, odpowiednie proporcje i tylko leciutka, taka tyci tyci kompresja na sumie. Wyszło nam cudowne nagranie, idealnie trzymające się konwencji gatunku, muzycy rozdziawili gęby a my z razem z nimi ( nie sadziliśmy, że tak fajnie nam wyjdzie ). No ale to byli muzycy, którzy na co dzień zapier... w teatrze muzycznym 2 sztuki dziennie, po studiach kierunkowych, z porządnymi instrumentami, umiejętnościami i świadomością. Nie przeszkadzał im, że ich muzyka jest traktowana kompresorem z BOMB FACTORY ( dołączone do PT ) a mikrofony i preampy w sumie nie przekroczyły 10 tyś. zł. Moim zdaniem nie masz argumentów, na swoją tezę, że na sprzęcie poniżej miliona nie ukręcisz nic dobrego. Swoją drogą przypomina mi to tutaj mantrę pewnego producenta sprzętu studyjnego, który kiedyś też usilnie próboweał wcisnąć, że bez HARDWERU ( czytaj: jego hardweru ) nie zrobisz dobrego brzmienia.
...
**********************
My się TASIOROWSKI zupełnie nie zrozumieliśmy. Właśnie TY potwierdziłeś moją tezę. Pomimo tematu wyjściowego ja pisałem o wtyczkach vst, mając na myśli przede wszystkim instrumenty wirtualne~!
Nie chodzi mi o efekty, bo te przy dobrych ustawieniach spełniają swoją rolę!
Weż teraz takie instrumenty vst i zrób za ich pomocą taki sound jak nagrywanej przez Ciebie kapeli jazzowej ?! spróbuj wydobyć z vst taką dynamikę, artykulację czy sposób gry jak na "żywych" instrumentach !?
NIE DA sIĘ I o to mi w tym wszystkim chodzi!.

W innym temacie jakiś człek z NY ( pomijając słowa obraźliwe pod moim adresem ) przekonywał mnie, że Omnisphere vst lepiej brzmi aniżeli "prawdziwa gitara" ? I on nagrał świetną partię tejże "gitary" w studio !?

Mam nadzieję, że już wiesz o co mi chodzi ?!




Awatar użytkownika
Tasiorowski
Posty:543
Rejestracja:poniedziałek 03 gru 2007, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: Tasiorowski » piątek 31 paź 2008, 17:57

My się TASIOROWSKI zupełnie nie zrozumieliśmy. Właśnie TY potwierdziłeś moją tezę. Pomimo tematu wyjściowego ja pisałem o wtyczkach vst, mając na myśli przede wszystkim instrumenty wirtualne~!
Nie chodzi mi o efekty, bo te przy dobrych ustawieniach spełniają swoją rolę!
Weż teraz takie instrumenty vst i zrób za ich pomocą taki sound jak nagrywanej przez Ciebie kapeli jazzowej ?! spróbuj wydobyć z vst taką dynamikę, artykulację czy sposób gry jak na "żywych" instrumentach !?
NIE DA sIĘ I o to mi w tym wszystkim chodzi!.

W innym temacie jakiś człek z NY ( pomijając słowa obraźliwe pod moim adresem ) przekonywał mnie, że Omnisphere vst lepiej brzmi aniżeli "prawdziwa gitara" ? I on nagrał świetną partię tejże "gitary" w studio !?

Mam nadzieję, że już wiesz o co mi chodzi ?!



...
**********************
Nie nie - napisałeś wcześniej zdanie że "bez sprzetu za dziesiątki tysięcy nie da się zrobić nagrania na światowym poziomie" - napisałeś o preampie za 500 zł i i mikrofonie za 1000 zł, karcie E-MU i Cubasie. No i ja własnie bym chciał powiedzieć, że: na mikrofonie za 1000 zł, preampie za 500 ( no, może kwestia kontrowersyjna ale miałem takiego fajnego PRESONUSa TUBE PRE- właśnie poszedł na allegro ) i karcie EMU napędzającej CUBASE nawet w wersji LE DA SIĘ ZROBIĆ świetnie brzmiące nagranie. Oczywiście to co opisałem to tylko "nagrywarka" - najważniejsze jest źródło, czyli przyzwoity instrument i zajebiste paluchy co na nim grają. Instrument i tak nie jest najważniejszy - na sesji niedawno chłopaki mieli FENDERA TELECASTERA z pickupami z serii TEXAS coś tam. I proszę sobie wyobrazić że brzmiała ta gita gorzej od mojego SQUIERA TELE z serii OBEY GRAPHIC z jakimś tam pickupem no-name. Cena to też nie wszystko i o tym należy pamiętać. Jeśli zaś idzie o muzykę elektroniczną - tutaj wszystko się dzieje w kompie. nie potrzeba nic oprócz klawki sterującej, jakiejś najtańszej karty E-Mu bądź ESI i odsłuchów. można się spokojnie w 5000 zł zmieścić
[addsig]
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141

Awatar użytkownika
gajosmix
Posty:94
Rejestracja:poniedziałek 27 paź 2008, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: gajosmix » piątek 31 paź 2008, 18:14

No tak napisałem ... he, ale w rzeczy samej chodzi mi właśnie o sound i na tym skupiam swoją uwagę... gitary z peceta itp. Jak ktoś mnie przekonuje do tego, że to lepiej brzmi ( sound, sposób gry, artykulacja itd ) to właśnie wtedy świerzbi mnie żeby odpisać, że tak nie jest.
Oczywiście, że się zgadzam co do rodzaju muzyki tworzonej za pomocą vst. Elektroniczna, danceowa ale tam gdzie trzeba wrzucić "oryginalne" brzmienie ( gitara, nawet perkusję - choć i tutaj pewnie wywołałbym wojnę na tym forum ) to niestety trza zaprzęgać ludzi z wiosłami, pałkami, itp.

A co do sprzętu za ogrom kasy ... to ja już sam nie wiem ...
Ciągle miksuje, przerabiam midy, obrabiam czyjeś audio tracki, wokale nagrywane w studiach i za nic w świecie nie mogę osiągnąć takiego brzmienia jak na "oryginałach" Nie ta panorama nie to stereo, nie ten sound, a już nie wspomnę o głębokości stopy i jej mięchu w oryginałach. I gdzie pójdę z kim nie porozmawiam, to właśnie mówi mi, że taki sound zrobię tylko w zawodowym studiu i napewno nie korzystając z instr vst ( nie pomylić tym razem z efektami vst ! ).
Ale wystarczy zaprząc swoiste instr hardware ( klawisze, moduły ) i już ten sound się poprawia. I przecież niby nie ma różnicy, wgrywasz pojedyńcze scieżki jako audio do kompa. Z vst też robisz pojedyńczą scieżkę audio a jednak okazuje się, że to nie to. ??
Wiele znaków zapytania ?
Ludziom się podoba, przynoszą mi sterty materiału czasem tak wiele, że nie mam czasu sie ... ale to wciąż jest poprostu demo a nie materiał do radia ?!




Montuno
Posty:105
Rejestracja:piątek 24 gru 2004, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: Montuno » piątek 31 paź 2008, 19:28

Witam,

Przeczytałem wyrywkowo.
Nie wiem czemu, ale jestem blizszy postom gajosmix, choc od wielu wielu lat pracuje na pluginach i widze progres, a opieram swoj homerecording glownie o pluginy.

Napewno sa tu dwa tematy, vokal - i jego szerokosc:). Duble, odstrajanie i przesowanie, przestary, hmm- no nie wiem, mimo to - to nie to co czasem sie slyszy. Czasami jest tak jak ktos pisal wyzej. Brzmi to jak jeden vokal(nie mowei tu o refrenie czy parti chorkow), ale o zwrotce ktora jest spiewana. Brzmi naturalnie i szeroko.

Co do vst - uzywam ich bo sa pod reka. I nie musze zapraszac kolegi by to nagral. Jednak jak juz sie zdarzylo, ze podmienil mi jeden trak. (bass, czy gitara) to piosenka byla o jeden level w moich uszach lepsza.

Ostatnio gralem, koncert (jestem pianista). Mam instument yamacha p-120, usiadlem jednak do fortepianu, ktore tam zastalem(strojenie i frima nie byly to pierwsza klasa), jednak zmiotly moj instrument (hardwerowy, jednak blizy vst - bo to cyfra), i usiadlem do instrumentu z dusza.

No wlasnie jak to moj kolega gitarzysta powiedzial, to jest porpostu cos innego. I zwrocil uwage na transienty i alikwoty. Moze tego wlasnie brakuje tych alikwotow w tych vst? - sam nie wiem.

Kolejna moja obserwacja to bym przyrownał do aparatów cyfrowych compaktow i lustrzanek cyfrowych. W jednym i wdrugim zdjecia ostre.
Jednak w tym drugim jest tak głebia ostrości.

I kolejne przemyslenia - to przestroga za gonitwą za lepszym vst i lepsza wtyczka. Po przejsciu na platforme osx, nie sciagam nic zadnych vst instrument czy plugin. Korzystam z tego co daje logic i juz. (brakuje tylko nowego celemony dna) - ale to juz zamowilem.

Po tej transformacji mysle ze przyjdzie kolej na nastepna. Czyli w produkcjach mych bede nagrywal glownie zywe rzeczy a skupial sie na ich obrobce. Oczywscie uzywajac pluginow, byc moze podkolorowujac zywymi rzeczami. Czyli akcja w druga strone.

"Nie zeby vst brzmial jak zywy, ale zywy brzmial jak vst" to duze uproszczenie myslowe, jednak mam nadzieje ze zostane dobrze zrozumiany.


Mysle ze sporo by tu wyjasnily przyklady. No, ale to juz nie raz bylo poruszane na tym forum i jednak czesto umiera...



RME, MSP5, Yamacha P-120, Korg R-3, OSX

Awatar użytkownika
Łukasz1985
Posty:767
Rejestracja:poniedziałek 24 sty 2005, 00:00

Re: Ustawianie wokalu w panoramie

Post autor: Łukasz1985 » piątek 26 lis 2010, 18:22

...Zdublowac slady i porozstawiac w panoramie to dopiero poczatek.

- rozstawić w czasie, np lewy -10probek, prawy +10probek
- porozstrajać, np lewy -7centow, prawy +7centow
- w razie braku efektu zrobic jedno i drugie z powyźszych naraz
- zastosować korekcję typu grzebień
- wysłać te ślady na grupę i zapiąć na niej jakiś flanger, chorus itepe

Ale często lepiej i szybciej jest po prostu zapiąć na wokalu mono jakiś efekt stereo typu chorus i w nim kręcić. ...
 


...grzebie po archiwum bo nadal nie potrafie uzyskac dobrego efektu.


Moje pytania:


-co znaczy korekcja grzebieniowa?


-rozstrajanie o 10+ lub -10.


Bardzo prosilbym o odpowiedzi:)

Cubase Pro 8 - Windows 7 Home Premium (64bit)

ODPOWIEDZ