Software vs. hardware

[AdamZ]

...Włączając Ciebie i AdamaZ, bo jeśli ktoś nie chce wziąć udziału w ślepym teście to oddaje argument walkowerem. ...
**********************

Ale dla mnie te testy nie mają znaczenia cokolwiek by nie wykazały. Ja chcę mieć na stole fajną old-schoolową skrzyneczkę z datą np 1984 , którą sobie włącze , która mi poszumi , wkurzy lub zauroczy swoimi ograniczeniami. Jest jakiś soft który mi to da ?

[Soundscape]

Ale dla mnie te testy nie mają znaczenia cokolwiek by nie wykazały. Ja chcę mieć na stole fajną old-schoolową skrzyneczkę z datą np 1984 , którą sobie włącze , która mi poszumi , wkurzy lub zauroczy swoimi ograniczeniami. Jest jakiś soft który mi to da ?

...
**********************
A otóż to. Takie klimaty są nie do oddania softem. I o te klimaty chodzi głównie, a nie o to które brzmi lepiej. Każdy powinien pracować na tym co go inspiruję najbardziej Dla jednych to jest hard- dla innych software. A dla jeszcze innych (kolejny raz...) oba.

[MB]

Ale dla mnie te testy nie mają znaczenia cokolwiek by nie wykazały. Ja chcę mieć na stole fajną old-schoolową skrzyneczkę z datą np 1984 , którą sobie włącze , która mi poszumi , wkurzy lub zauroczy swoimi ograniczeniami. Jest jakiś soft który mi to da ?
**********************
oczywiście nic.

Taki test wyłącznie mówi o tym, które brzmienie naprawdę wolisz w oderwaniu od otoczki.

Jeśli urokliwa skrzyneczka (o ile toporny plastik z lat 80 można nazwać urokliwym) ma dla Ciebie ważniejsze znaczenie niż brzmienie - Twoje niezbywalne prawo. Chodzi mi tylko o to, żeby kierując się preferencjami czysto organoleptycznymi przyznawać otwarcie, że tu o te doznania chodzi, a nie ściemniać, że chodzi o brzmienie

[AdamZ]

Przypomniała mi się zabawna historia z przed około 2 miesięcy. Pojechałem z 3-ma znajomymi włochami na jakąś degustację włoskiego żarcia u dystrybutora włoskich specjałów na Belgię.
Przed wejściem stał stary żółty Fiat 500 ( 60'-70' ? ) jako dekoracja , załadowany kartonami jak garbus w reklamie IKEA na kilka metrów w gorę. Ten fiacik jest tak mały i śmieszny , że ludzie o wzroście powyżej 140 cm pewnie tam nie wchodzą A ja pewnie za darmo bym go nie wziął. Spytałem więc kumpli włochów ile takie auto kosztuje ? Po chwili oliwka utknęła mi w gardle jak uslyszałem , że ceny tych małych staroci dochodzą do 10.000 euro ! Po czym powiedziałem " za takie badziewie tyle kasy ? za 10.000 euro masz super auto na mega wypasie !" Do konca życia nie zapomnę miny tych kolesi. To wyglądało tak jakbym powiedział coś na ich matki Po czym po chwili zaczeli po mnie jechać , że to jest właśnie SUPER AUTO !

Także MB , te moje graty to są właśnie dla mnie odpowiedniki włoskiego Fiata 500



[addsig]

[mr.X]

Są na świecie ludzie sado i maso tacy już są . I znowu dodam , dobrze że jest komu sprzedać stare graty

[AdamZ]

...Są na świecie ludzie sado i maso tacy już są . I znowu dodam , dobrze że jest komu sprzedać stare graty ...
**********************

To nie powtarzaj się i sprzedaj mi te swoje graty Przecież mówiłem że chetnie kupię

[jarekz]

... I znowu dodam , dobrze że jest komu sprzedać stare graty ...
Jakbyś miał przypadkiem CS-80, to ja się piszę. To straszny knot, ciężki, zawodny, ma mało "presetów" i wciąż się rozstraja. Każdy test wykaże, że byle keyboard z głośniczkami jest od niego LEPSZY...

[mr.X]

nie powtarzaj się i sprzedaj mi te swoje graty Przecież mówiłem że chetnie kupię

...
**********************
ostatni hardware jaki miałem to był korg trinity plus , świetny instrument.
niestety musiałem sprzedać /życie/ , ale teraz ableton wypasiony z odpowiednim osprzętem też dajemi radochę.

[mr.X]

jarekz nie mówimy o analogach

[mr.X]

pozostaje oblizać wargi
http://www.synthmuseum.com/yamaha/yamcs8001.html