Roland GW-8
...Kiedy spodziewać się testu GW8 w EiS ?...
Najwcześniej w grudniu.
[addsig]
Najwcześniej w grudniu.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS
Re: Roland GW-8
GW-8 bazuje na tym samym silniku (w tym brzmieniach i efektach) co SonicCell. Niestety nie mam pod ręką tego drugiego, aby porównać je pod względem jakości przetworników (bo to jest klucz do brzmienia).
**********************
ach te przetworniki,
wymyślają cudne urządzonka a potem psują poprzez np gorsze przetworniki by klient mógł mniej za instrument zapłacić
Kiepski ze mnie informatyk ale ponoć producenci np procesorów robia wypaśne modele xxxszybkie a potem tylko nózki im podcinaja by uzasadnic ich niższą cene...czy taqk sie zapełnia luki w rynku?
(to tak apropos porównania brzmienia gw8 do soniccell)

Re: Roland GW-8
Chciałem tylko dodać ze już teraz nie mając bezpośredniego porównania obydwu instr Rolanda przypuszczam ze przetworniki w gw8 są winne temu iz brzmienie można odebrać jako....''zamulone''
ale i tak jest bardziej przejrzyste niż w psr s500

ale i tak jest bardziej przejrzyste niż w psr s500

Re: Roland GW-8
...Chciałem tylko dodać ze już teraz nie mając bezpośredniego porównania obydwu instr Rolanda przypuszczam ze przetworniki w gw8 są winne temu iz brzmienie można odebrać jako....''zamulone''
ale i tak jest bardziej przejrzyste niż w psr s500
...
**********************
Ja go nie odbieram jako zamulonego. Może i jest przejrzyste, ale plastikowe
No ale moglibyśmy się tak sprzeczać bez końca jak przy każdej dyskusji Yamaha vs Roland 

ale i tak jest bardziej przejrzyste niż w psr s500

**********************
Ja go nie odbieram jako zamulonego. Może i jest przejrzyste, ale plastikowe


Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...
Re: Roland GW-8
...ale i tak jest bardziej przejrzyste niż w psr s500
...
Nie wdając się tu mocno w szczegóły powiem tak: Roland i Yamaha w segmencie budżetowych aranżerów to dwa zupełnie odmienne spojrzenia na budowę i obsługę sampli z których konstruowane jest konkretne brzmienie. Spróbujcie w S500 obedrzeć dany program (brzmienie) z efektów i posłuchajcie co z niego zostanie. Najczęściej już tylko wióry
, gdy tymczasem Roland coś tam jeszcze w miarę z sensem odegra. Za to ten drugi owe efekty ma, grzecznie powiedziawszy, takie sobie
.
[addsig]

Nie wdając się tu mocno w szczegóły powiem tak: Roland i Yamaha w segmencie budżetowych aranżerów to dwa zupełnie odmienne spojrzenia na budowę i obsługę sampli z których konstruowane jest konkretne brzmienie. Spróbujcie w S500 obedrzeć dany program (brzmienie) z efektów i posłuchajcie co z niego zostanie. Najczęściej już tylko wióry


[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS
Re: Roland GW-8
......ale i tak jest bardziej przejrzyste niż w psr s500
...
Nie wdając się tu mocno w szczegóły powiem tak: Roland i Yamaha w segmencie budżetowych aranżerów to dwa zupełnie odmienne spojrzenia na budowę i obsługę sampli z których konstruowane jest konkretne brzmienie. Spróbujcie w S500 obedrzeć dany program (brzmienie) z efektów i posłuchajcie co z niego zostanie.
**********************
Z brzmień "elektronicznych" w istocie niewiele, natomiast akustyczne IMHO bronią się nieźle - u mnie guzik "DSP" dość często jest wyłączony. Zresztą - słuchając podlinkowanego również demo "Song" - sample rzeczywiście rolandzik ma nienajgorsze. Ale te style... wczesne Milano
(Nawiasem mówiąc, na początku lat '90 rzeczywiście aranżery Rolanda i Korga wyprzedzały sporo Yamahę - i pewnie stąd utrwalone powszechne u nas przekonanie o generalnej wyższości tej firmy. )

Nie wdając się tu mocno w szczegóły powiem tak: Roland i Yamaha w segmencie budżetowych aranżerów to dwa zupełnie odmienne spojrzenia na budowę i obsługę sampli z których konstruowane jest konkretne brzmienie. Spróbujcie w S500 obedrzeć dany program (brzmienie) z efektów i posłuchajcie co z niego zostanie.
**********************
Z brzmień "elektronicznych" w istocie niewiele, natomiast akustyczne IMHO bronią się nieźle - u mnie guzik "DSP" dość często jest wyłączony. Zresztą - słuchając podlinkowanego również demo "Song" - sample rzeczywiście rolandzik ma nienajgorsze. Ale te style... wczesne Milano

Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...
Re: Roland GW-8
...Ale te style... wczesne Milano
(Nawiasem mówiąc, na początku lat '90 rzeczywiście aranżery Rolanda i Korga wyprzedzały sporo Yamahę - i pewnie stąd utrwalone powszechne u nas przekonanie o generalnej wyższości tej firmy. )...
Nie przeczę, ale jeszcze raz powtarzam: w GW-8 nie ma problemu z załadowaniem czegokolwiek w tym temacie, aby tylko dał radę to łyknąć
. Dlatego też dyskusję o jego stylach fabrycznych uważam za bezcelową.
[addsig]

Nie przeczę, ale jeszcze raz powtarzam: w GW-8 nie ma problemu z załadowaniem czegokolwiek w tym temacie, aby tylko dał radę to łyknąć

[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS
Re: Roland GW-8
Witam.
Jednak coś w tym jest i spowalnia. Chodziło mi głównie o MP3 pakując powiedzmy ponad 300 co się będzie działo. Czy po wczytaniu całej listy można nolmalnie szybko się poruszać po plikach
Jednak coś w tym jest i spowalnia. Chodziło mi głównie o MP3 pakując powiedzmy ponad 300 co się będzie działo. Czy po wczytaniu całej listy można nolmalnie szybko się poruszać po plikach
Re: Roland GW-8
...Czy po wczytaniu całej listy można nolmalnie szybko się poruszać po plikach...
Tak. Jak już odczekamy na pełną obsługę pendrive, po czym choć raz odwiedzimy interesujący nas katalog z działu PlayList, to cała dalsza obsługa przebiega już bardzo szybko. Problemem jest tu zawsze pierwsze bootowanie (czyt. także pierwsze odwiedziny w interesującym nas pod/katalogu).
Z tego wynika, iż przed imprezą po włączeniu pendrive i odczekaniu na pojawienie się jego zawartości w systemie warto też dodatkowo zajrzeć we wszystkie interesujące nas jego zakamarki.
[addsig]
Tak. Jak już odczekamy na pełną obsługę pendrive, po czym choć raz odwiedzimy interesujący nas katalog z działu PlayList, to cała dalsza obsługa przebiega już bardzo szybko. Problemem jest tu zawsze pierwsze bootowanie (czyt. także pierwsze odwiedziny w interesującym nas pod/katalogu).
Z tego wynika, iż przed imprezą po włączeniu pendrive i odczekaniu na pojawienie się jego zawartości w systemie warto też dodatkowo zajrzeć we wszystkie interesujące nas jego zakamarki.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS
Re: Roland GW-8
Wydaje mi się ,że za te pieniądze można sobie "poodwiedzać" katalogi w playlistach przed imprezą
A jak to jest ze stylami, czy style wgrywamy na pamięć usb i Roland czyta je z pendrive'a czy style wgrywamy do pamięci wewnętrznej instrumenu (jak to było w GW-7) o ile taka jest ,jeśli tak to jak duża jest pamięć wewnętrzna ?
a jeśli chodziłoby o wygląd to bardziej mi się podoba GW-7, wygląda chyba tak bardziej PRO ...
(za wyjątkiem wyświetlacza oczywiście )

A jak to jest ze stylami, czy style wgrywamy na pamięć usb i Roland czyta je z pendrive'a czy style wgrywamy do pamięci wewnętrznej instrumenu (jak to było w GW-7) o ile taka jest ,jeśli tak to jak duża jest pamięć wewnętrzna ?
a jeśli chodziłoby o wygląd to bardziej mi się podoba GW-7, wygląda chyba tak bardziej PRO ...
