Audix OM-7 i przedwzmacniacz

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
NdOrom
Posty:3
Rejestracja:środa 01 paź 2008, 00:00
Audix OM-7 i przedwzmacniacz

Post autor: NdOrom » środa 01 paź 2008, 00:05

zakupilem mikrofon dynamiczny Audix OM-7... nie brzmi on jednak "tak glosno" jakbym tego oczekiwal... Zakupic wypadaloby jakis przedwzmacniacz... Kompletnie jednak na tym sie nie znam i dlatego mam pytanie - jaki przedwzmacniacz polecilibyscie do mikrofonu AUDIX OM-7? Powiedzmy do 500 zl? Najlepiej jakby ktos mogl przyblizyc jak i z czym to sie je... z gory dziekuje za pomoc

Awatar użytkownika
kocuros
Posty:149
Rejestracja:czwartek 09 sie 2007, 00:00

Re: Audix OM-7 i przedwzmacniacz

Post autor: kocuros » środa 01 paź 2008, 06:03

...zakupilem mikrofon dynamiczny Audix OM-7... nie brzmi on jednak "tak glosno" jakbym tego oczekiwal...
**********************
Może masz zbyt duże oczekiwania..
A tak na serio-nie spotkałem się z tym , żeby dla kogos majk był za słaby...kwestia nagłosnienia...chyba że chodzi o brak "mięska"...wtedy preampik jak najbardziej...
A własnie-jak ten Audix wypada brzmieniowo ? Piszę , bo sam się nad nim zastanawiałem...
Jestem nauczycielem muzyki

NdOrom
Posty:3
Rejestracja:środa 01 paź 2008, 00:00

Re: Audix OM-7 i przedwzmacniacz

Post autor: NdOrom » środa 01 paź 2008, 11:00

A własnie-jak ten Audix wypada brzmieniowo ? Piszę , bo sam się nad nim zastanawiałem......
**********************

po zakupie testowalem go zaledwie jeden raz... przy mikrofonie za tanie pieniadze (nawet firmy nie pamietam) i przy tym samym naglosnieniu jest o wiele "slabszy" jezeli chodzi o glosnosc... Barwa ktora pobiera jet niemal identyczna z ta ktora wydobywamy bezposrednio... czyste brzmienie... raz mam wrazenie ze lapie lepiej doly niz gory a raz odwrotnie;) nie sprzezal ani razu... stalem blisko kolumn, zmienialm miejsca dowolnie jak kto chcial, nawet mozna spokojnie dlonia chwytac glowke mikrofona;) bardzo punktowo chwyta, wlasciwie nalezy byc blisko srodka;) ale dzieki temu nie slychac innych niepotrzebnych wrzaskow;) tylko ta glosnosc... fakt faktem nie doczytalem ze ten wlasnie model najlepiej sprawdza sie z wysokiej jakosci preampem lub systemem PA (btw moze ktos to przyblizyc?) ktorego mozna powiedziec nie posiadam;) jednak za te pieniadze spodziewalem sie troche wiecej jezeli chodzi o jego glosnosc bo poki co tani mikrofon bije go na glowe... ale tak to chyba jest ze jak kupujesz cos "konkretnego" to nalezy sie liczyc z kolejnymi wydatkami;) to jak z tymi przedwzmacniaczami? jest sens kupywac jezeli na koncertach i tak naglosnienie jest inne niz to na probach w zaleznosci gdzie sie gra?

Kamil_Wilgucki
Posty:19
Rejestracja:środa 12 kwie 2006, 00:00

Re: Audix OM-7 i przedwzmacniacz

Post autor: Kamil_Wilgucki » środa 01 paź 2008, 12:30

OM7 jest dla wokalistów rockowych (do mocnego śpiewania) i na takie koncerty - ma też odpowiednią do tego typu zastosowania czułość: 0,9mV, wymaga więc preampu lub dobrej konsolety. Dostaje się za to ekstremalną odporność na sprzężenia, redukcję basu i duży SPL.
Jak dla mnie ma dziwną barwę, która mi się nie podoba.
Mamy też OM5 (czułość 2,4mV) na której śpiewa moja żona i to jest jej ulubiony mikrofon (ma jeszcze Betę58A, Betę87A i KSM9) - idealny na głośną scenę i barwę ma dostosowaną do jej głosu.

NdOrom
Posty:3
Rejestracja:środa 01 paź 2008, 00:00

Re: Audix OM-7 i przedwzmacniacz

Post autor: NdOrom » środa 01 paź 2008, 13:28

wymaga więc preampu lub dobrej konsolety.
**********************

jakiego/jakiej np?

Majek
Posty:16
Rejestracja:wtorek 19 gru 2006, 00:00

Re: Audix OM-7 i przedwzmacniacz

Post autor: Majek » środa 01 paź 2008, 20:23

Nie jestem przekonany do wokalowych Audixow. Jak na moje ucho to sprawdzaja sie slabo. Instrumentalne juz sa ok, a niektore wrecz bardzo dobre, ale cala seria OM to nie dla mnie.
Z wokalowych ostatnio coraz bardziej lubie Beyerdynamici. Wymagaja pokrecenia troche EQ, ale przy dobrym ustawieniu sa naprawde zaskakujaco ciekawe.

Jezeli chodzi o OM7... Fakt jest cicha, wiec wymaga wiekszego rozkrecenia Gainu. Ale i tak trzeba spiewac bardzo blisko mikrofonu. Delikatne odsuniecie sie od mikrofonu powoduje duzy spadek glosnosci. Jak ktos umie sie tym poslugiwac to zaleta spora gdyz mamy mniejsze przesluchy i wieksza odpornosc na sprzezenia.

Co do preampu... nie sadze aby wymagal mikrofon jakiegos specjalnego, zewnetrznego przedwzmacniacza. Zwyczajnie jak do kazdego mikrofonu jedynie w mikserze. A jak jest za cicho to raczej rozbudowac mocowo sprzet a nie zwalac na mikrofon.

ODPOWIEDZ