

- Oszukujesz, Piotrus, na tym hammondzie...
- Jak to oszukuje?
- No bo z pedalem grasz...
- Dobra - zagram wszystko bez pedalu!
(kopnal pedal w bok, zeby nie kusil, i zagral caly utwor bez, jak na normalnym hammondzie).
Po odsluchaniu utworu uslyszalem, ze "to jest najlepiej brzmiaca symulacja hammonda - jak prawdziwy" - bo taki byl, bez sztucznego legata, ktorego na hammondzie sie nie da zrobic, tylko trzeba podkladac sobie paluszki.
Tak wiec kazda symulacja dla jej wlasciwej oceny wymaga dostarczenia jej wlasciwch danych - w tym przypadku danych MIDI z klawiatury organowej bez pedalu sustain. Wtedy byle co brzmi jak hammond - bo jest grane jak na hammondzie.
Tak, dla ciekawosci
