...Witam, stawiam na Norda. Dla mnie osbiście Radias brzmi lekko zabawkowo, to taki rozbudowany R3. Clavia to pierwsza liga, napewno nie będziesz zawiedziony....
******************
nord lead i korg radias to bardzo odmienne od siebie instrumenty i pracuje sie na nich zupełnie inaczej.Przedewszystkim zwroc uwage na lata kiedy je wyprodukowano(nord1-1995,2-1997)korg radias jakoś niedawno chyba...kolejna sprawa to ich obecne ceny(nord lead dzisiaj kosztuje mało a korg dopiero za lat kilka osiąnie ten sam przedział cenowy).
Nord jest doskonałym przykłdem virtualnego syntezatora analogowego,ma swoje"nosowe"ostre brzmienie(doskonała synteza fm,porwane trzeszczące zimne metaliczne dzwięki o nienaturalnym charakterze i to wszystko doskonale zobrazowane na panelu z pokręłmi wysokiej jakości wykonania).Własnie jakośc wykonania....nord rack był moim pierwszym synthem kupionym z komisu w uk gdzie przepłaciłem za niego sporo,ponadto był bardzo mocno pocisniety(pokrętła straciły swoją płynność ruchów dawno temu i ma on głebokie rysy jakby nim ktos gwożdzie wbijał)a jednak działa idealnie,nic nietrzeszczy,niepierdzi,nieodstaje itp.....w korgu radiasie po pierwsze pokrętła są zbyt blisko siebie(zapomnij o intuicyjnym wykręcaniu dzwięku na żywo),po drugie-jakość ich wykonania pozostawia wiele do życzenia(korg nieprzetrwał by tego co przeszedł instrumement clavii)noi korg radias jest kolejnym synthem gdzie masz tzw.rozwijane menu-wielofunkcyjne pokrętła i mnótwo możliwości o ile chce ci sie w nich grzebać wpatrując sie w mały wyświetlacz lcd.
brzmienie-nord lead jest agresywny ale to co w nim lubie to to ze niesłchać tej"cyfrowości"spotykanej w dzisiejszych syntezatorach,filtr jest elastyczny i niewyłapuje przy mocnym rezonansie skoków od 0 do 127 tak jak to robią syntezatory novation(bo w k-station to słychać az za bardzo).
radias-dzwięk może być bardzo wyszukany i tor syntezy jest bogaty ale wszystko ma takie"tanie"cyfrowe wybrzmienie i trzeba bardzo sie starać aby je ominąć.
na nordzie niezagrasz padów,stringów i innych naturopodobnych ddzwięków ale znajdziesz tam pełną kontrole nad szumem szumiastym,brudem i zgrzytem, w korgu za to znajdziesz biblioteke brzmień do techno i drugie tyle do techno-łupanki typu scooter,jest tam sporo ładnych rezonansowych filtrów idealnych do padów,dobre lekkie ledy i wszystko takjakby z delikatnym reverbem.
jeśi chcesz syntezator na którym przyjemnie sie gra-bierz norda
jeśli szukasz syntezatora o dużch możliwośiach syntezy i lubisz delikatne ciepłe pady-bierz korga
osobiście i tak polecam nordleada
pozdrawiam
Radias vs Nord Lead 2x
-
- Posty:28
- Rejestracja:sobota 15 gru 2007, 00:00
co moog to żaden inny nie moog
Re: Radias vs Nord Lead 2x
******************
nord lead i korg radias to bardzo odmienne od siebie instrumenty i pracuje sie na nich zupełnie inaczej.Przedewszystkim zwroc uwage na lata kiedy je wyprodukowano(nord1-1995,2-1997)korg radias jakoś niedawno chyba...kolejna sprawa to ich obecne ceny(nord lead dzisiaj kosztuje mało a korg dopiero za lat kilka osiąnie ten sam przedział cenowy).
Nord jest doskonałym przykłdem virtualnego syntezatora analogowego,ma swoje"nosowe"ostre brzmienie(doskonała synteza fm,porwane trzeszczące zimne metaliczne dzwięki o nienaturalnym charakterze i to wszystko doskonale zobrazowane na panelu z pokręłmi wysokiej jakości wykonania).Własnie jakośc wykonania....nord rack był moim pierwszym synthem kupionym z komisu w uk gdzie przepłaciłem za niego sporo,ponadto był bardzo mocno pocisniety(pokrętła straciły swoją płynność ruchów dawno temu i ma on głebokie rysy jakby nim ktos gwożdzie wbijał)a jednak działa idealnie,nic nietrzeszczy,niepierdzi,nieodstaje itp.....w korgu radiasie po pierwsze pokrętła są zbyt blisko siebie(zapomnij o intuicyjnym wykręcaniu dzwięku na żywo),po drugie-jakość ich wykonania pozostawia wiele do życzenia(korg nieprzetrwał by tego co przeszedł instrumement clavii)noi korg radias jest kolejnym synthem gdzie masz tzw.rozwijane menu-wielofunkcyjne pokrętła i mnótwo możliwości o ile chce ci sie w nich grzebać wpatrując sie w mały wyświetlacz lcd.
brzmienie-nord lead jest agresywny ale to co w nim lubie to to ze niesłchać tej"cyfrowości"spotykanej w dzisiejszych syntezatorach,filtr jest elastyczny i niewyłapuje przy mocnym rezonansie skoków od 0 do 127 tak jak to robią syntezatory novation(bo w k-station to słychać az za bardzo).
radias-dzwięk może być bardzo wyszukany i tor syntezy jest bogaty ale wszystko ma takie"tanie"cyfrowe wybrzmienie i trzeba bardzo sie starać aby je ominąć.
na nordzie niezagrasz padów,stringów i innych naturopodobnych ddzwięków ale znajdziesz tam pełną kontrole nad szumem szumiastym,brudem i zgrzytem, w korgu za to znajdziesz biblioteke brzmień do techno i drugie tyle do techno-łupanki typu scooter,jest tam sporo ładnych rezonansowych filtrów idealnych do padów,dobre lekkie ledy i wszystko takjakby z delikatnym reverbem.
jeśi chcesz syntezator na którym przyjemnie sie gra-bierz norda
jeśli szukasz syntezatora o dużch możliwośiach syntezy i lubisz delikatne ciepłe pady-bierz korga
osobiście i tak polecam nordleada
pozdrawiam...
**********************
Witam ponownie, w większości zgodzę się z Twoją wypowiedzią, jest jedna rzecz z którą nie zgodze sie, mianowicie z tym ze na Nordzie nie zagrasz padów. Osobiscie byłem posiadaczem Nord Modulara i nie było problemów osiągnąć na nim "ciepłych" padów,, podobnie ma się sprawa do NL2X, bawiłem sie nim tylko kilkadziesiąt minut, ale stwierdzam ze pady i stringi nie są mu obce. Fakt Radias jest bardziej "miekki", ale jak wczesniej napisałem jego brzmienie "zajezdza" zabawką i tutaj postawiłbym raczeja na Access'a Snow zamiast Radiasa.
-
- Posty:28
- Rejestracja:sobota 15 gru 2007, 00:00
Re: Radias vs Nord Lead 2x
*********************
Witam ponownie, w większości zgodzę się z Twoją wypowiedzią, jest jedna rzecz z którą nie zgodze sie, mianowicie z tym ze na Nordzie nie zagrasz padów. Osobiscie byłem posiadaczem Nord Modulara i nie było problemów osiągnąć na nim "ciepłych" padów,, podobnie ma się sprawa do NL2X, bawiłem sie nim tylko kilkadziesiąt minut, ale stwierdzam ze pady i stringi nie są mu obce. Fakt Radias jest bardziej "miekki", ale jak wczesniej napisałem jego brzmienie "zajezdza" zabawką i tutaj postawiłbym raczeja na Access'a Snow zamiast Radiasa....
**********************
Z góry bardzo przepraszam za zamieszanie ale miałem na myśli pierwszego norda a pady i string w nl2x są faktycznie dobre i czyste,dzwięki zn2x są bliższe nord modular,tak jak sam piszesz są"ciepłe"a mój opis bardziej odnosił się do nl1 w którym niema oscylatora sinusoidy(miekkie,czyste,brzmienie)a całość jest tak zrobiona aby w większości grać ciężimi soundami.
pozdrawiam
co moog to żaden inny nie moog