
Tani syntezator
No właśnie, dude. Kupuję tego dziada i zrobię na nim to co trzeba :P Apropo casio- przewinął mi się dzisiaj synth od casio
Bardzo tanio- jakieś 400 złotych a gościu powiedział że przydałby się do niego jakiś efekt, bo sam brzmi cienko ;)

Psychomaniak
Re: Tani syntezator
...No właśnie, dude. Kupuję tego dziada i zrobię na nim to co trzeba :P Apropo casio- przewinął mi się dzisiaj synth od casio
Bardzo tanio- jakieś 400 złotych a gościu powiedział że przydałby się do niego jakiś efekt, bo sam brzmi cienko ;)...
**********************
Pewnie CZ5000 albo HT6000, fajne maszynki, ale lata świetności mają za sobą;-). Brzmią strasznie cienko, to fakt, ale jako źródło dźwięku w studio da radę, wszak i tak wszystko w mixie się obrabia;) A jakbyś wyrżnął na takich jakiś hicior który by bębnili na disco od Londynu po Tokio co najmniej to każdy by chciał na takich grać:D

**********************
Pewnie CZ5000 albo HT6000, fajne maszynki, ale lata świetności mają za sobą;-). Brzmią strasznie cienko, to fakt, ale jako źródło dźwięku w studio da radę, wszak i tak wszystko w mixie się obrabia;) A jakbyś wyrżnął na takich jakiś hicior który by bębnili na disco od Londynu po Tokio co najmniej to każdy by chciał na takich grać:D
Re: Tani syntezator
...Niestety, nie trafiłeś ;) jest to HZ-600 ;)...
**********************
No, wybór ze stajenki (bo stajnia to seria CT/WK;D) syntezatorów to ledwo parę modeli, miałem pecha;) Też kiedyś myślałem nad nim, ale dużo gram live, więc Casio trochę lipa używać, tymbardziej że nie ma takiej siły ognia która by rekompensowała "non-pro" markę;) Już wystarczy że się ludzie pytają co to jest Creamware Minimax, na szczęście chłopak się potrafi obronić;-) a Casio raczej do studia... Może jak się wrzucę w klimaty disco a'la 80' ("w aucie", te sprawy;P) to Casio to będzie podstawa, razem ze świecącą koszulą i kontrolerem tejże firmy na pasku:D).
**********************
No, wybór ze stajenki (bo stajnia to seria CT/WK;D) syntezatorów to ledwo parę modeli, miałem pecha;) Też kiedyś myślałem nad nim, ale dużo gram live, więc Casio trochę lipa używać, tymbardziej że nie ma takiej siły ognia która by rekompensowała "non-pro" markę;) Już wystarczy że się ludzie pytają co to jest Creamware Minimax, na szczęście chłopak się potrafi obronić;-) a Casio raczej do studia... Może jak się wrzucę w klimaty disco a'la 80' ("w aucie", te sprawy;P) to Casio to będzie podstawa, razem ze świecącą koszulą i kontrolerem tejże firmy na pasku:D).
Re: Tani syntezator
Dlatego Casio sobie daruję.
Na Live najlepiej mieć jakiś wypas lub kult (tym bardziej taki, których kilkaset czy kilkanaście na świecie). Ostatnio też mi się przewinęła marka Elka. Cóż, zapewniają, że tam są brzmienia w stylu JMJ, a jak jest naprawdę... Hmmmm
Syntezator- wielkie kilkudzięsięciokilogramowe bydlę i dwupoziomowa klawiatura, tudzież od groma przycisków etc.
Naprawdę- wybór wśród synthów jest... Brakuje mi odpowiednio mocnego epitetu ;)
Na Live najlepiej mieć jakiś wypas lub kult (tym bardziej taki, których kilkaset czy kilkanaście na świecie). Ostatnio też mi się przewinęła marka Elka. Cóż, zapewniają, że tam są brzmienia w stylu JMJ, a jak jest naprawdę... Hmmmm
Syntezator- wielkie kilkudzięsięciokilogramowe bydlę i dwupoziomowa klawiatura, tudzież od groma przycisków etc.
Naprawdę- wybór wśród synthów jest... Brakuje mi odpowiednio mocnego epitetu ;)
Psychomaniak
Re: Tani syntezator
No proszę, teraz pod młotek poszła CS2X
Ostatnio widziałem na allegro (i w Riffie) takie urządzonko jak Groovebox korga Electribe. I są tutaj dwie wersje- SX1 i EMX-1. Czy jest jakaś konkretna różnica PRÓCZ koloru?

Ostatnio widziałem na allegro (i w Riffie) takie urządzonko jak Groovebox korga Electribe. I są tutaj dwie wersje- SX1 i EMX-1. Czy jest jakaś konkretna różnica PRÓCZ koloru?

Psychomaniak
Re: Tani syntezator
nie znam tych maszyn, ale zdaje sie ze SX ma moduł samplera, a ten niebieski nie, tak mi sie cos o oczy obiło

Re: Tani syntezator
...No proszę, teraz pod młotek poszła CS2X
Ostatnio widziałem na allegro (i w Riffie) takie urządzonko jak Groovebox korga Electribe. I są tutaj dwie wersje- SX1 i EMX-1. Czy jest jakaś konkretna różnica PRÓCZ koloru?
...
**********************
matko babko. na abletonie live masz duzo wieksze mozliwosci niz w korgu electribe SX1-EMX1 I YAMAHA CS1X. Moim zdaniem Yamaha Cs to 6 w wersji R kupisz za 1400 zł.
CS 6r ma wyjście USB i edytor na kompa ;). I ma w sobie sampler. Multibralność i wogóle fajnie, dynamicznie brzmi. Ten kto usłyszał brzmienie ala Faithless "insomnia" ten wie, ze cs6r wciska w fotel.
Domyślam się, że jak nie masz 1400 zł to pewnie massivy i inne takie to soft raczej w wersji demo - stąd takie niezadowolenie. Wtedy faktycznie lepszy tani synth niż demo wersja programów.
Ja właśnie kończę płytę z użyciem ableton live i syntezatorem V-synth xt. Miałem móstwo sprzetu i w pewenym momencie w miksie nie usłyszysz co pochodzi z czego. Oczywiscie jak masz pomysl na kawalek a nie na to y sprzet za grubą kasę super zagrał. Oczywiscie podstawą do softu jest dobry interface audio - bo jak sie ma karte soundblaster live - to raczej sie wszystko muli.
Tak wiec nie szukaj smieci tylko pozbieraj na sprzet lepszej jakosci. Odwdzieczy ci sie on dobrą zabawą i inspiracją do mega danceowej płyty.
Pozdro
[addsig]

Ostatnio widziałem na allegro (i w Riffie) takie urządzonko jak Groovebox korga Electribe. I są tutaj dwie wersje- SX1 i EMX-1. Czy jest jakaś konkretna różnica PRÓCZ koloru?

**********************
matko babko. na abletonie live masz duzo wieksze mozliwosci niz w korgu electribe SX1-EMX1 I YAMAHA CS1X. Moim zdaniem Yamaha Cs to 6 w wersji R kupisz za 1400 zł.
CS 6r ma wyjście USB i edytor na kompa ;). I ma w sobie sampler. Multibralność i wogóle fajnie, dynamicznie brzmi. Ten kto usłyszał brzmienie ala Faithless "insomnia" ten wie, ze cs6r wciska w fotel.
Domyślam się, że jak nie masz 1400 zł to pewnie massivy i inne takie to soft raczej w wersji demo - stąd takie niezadowolenie. Wtedy faktycznie lepszy tani synth niż demo wersja programów.
Ja właśnie kończę płytę z użyciem ableton live i syntezatorem V-synth xt. Miałem móstwo sprzetu i w pewenym momencie w miksie nie usłyszysz co pochodzi z czego. Oczywiscie jak masz pomysl na kawalek a nie na to y sprzet za grubą kasę super zagrał. Oczywiscie podstawą do softu jest dobry interface audio - bo jak sie ma karte soundblaster live - to raczej sie wszystko muli.
Tak wiec nie szukaj smieci tylko pozbieraj na sprzet lepszej jakosci. Odwdzieczy ci sie on dobrą zabawą i inspiracją do mega danceowej płyty.
Pozdro
[addsig]
wkrotce sysdcom.com
minimalne i wykwintne danie z bitów
minimalne i wykwintne danie z bitów
- przemol1975
- Posty:35
- Rejestracja:środa 24 paź 2007, 00:00
Re: Tani syntezator
Wiesz co? marudzisz jak panna na wydaniu? Wybór masz ogromny a mam wrażenie, że pomimo całej dyskusji poruszasz się jak dziecko we mgle. Tak naprawdę nie ma znaczenia jaki synt kupisz, tylko jaką masz wizje brzmień które chcesz zeń wykręcić. Wiadomo, że Wavetable da ci inne (ale za to ogromne)możliwości niż FM czy też synteza subtraktywna.Miałem kiedyś podobny dylemat ale w głebokiej swojej wówczas niewiedzy mojej ocenie podlegały głównie presety. nie zagłębiałem się w edycję do momentu jak ktoś mi pokazał co wycisnąc można z DX 7.Przewaliłem trochę sprzętu a niestety jestem dość ograniczony
budżetowo i wiesz co? Na allegro kupiłem od typka Yamahę W7 za600 PLNów w idealnym stanie (typ sprzedawał bo mu brzmienia nie leżały) i od razu założyłem, że brzmienia robię sam.I trzymam sie tego konsekwentnie.potem doszła Yamaha AN i DX 9 z założeniami j/w.Jasne, nie obraziłbym się na na wymienianego tu wcześniej EX 5 i kiedyś go sobie kupię ale nie teraz bo potrzeby sa inne i kasiory brakujeI jest to podstawa brzmień na dzisiaj. wiem, niejeden w tym miejscu zakręci nosem, że antyki itd że VST jest lepsze itp. OK. nie mówię nie.Czasem też skorzystam z Absyntha z wiadomych powodów. Ale powtarzam. Po pierwsze musisz sobie uświadomić jakie brzmienia są Ci potrzebne a potem szukaj narzędzi.OK? I staraj się jednak zagłębic w edycję, bo nigdy żaden z instrumentów Ci nie podpasi.A W7 a jeszcze lepiej W5 polecam jako masterkey a i przy okazji zasobnik całkiem sympatycznych naturalnych brzmień opartych na AWM2, niestety nie ma XG jak np QS 300 ale z dwojga tych parapetów zdecydowanie wolę W7 pomimo wcześniejszej fascynacji QSem....
