Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Jednak czasem popyt przewyższa tę podaż: link.
*****************************
Wydaje mi się, że podałeś omyłkowo link do jakiegoś tematu na jakimś forum.
Wydawcy i tak tego nie chcą, ale tak, jak pisałem - nie inwestują w to, bo nie ma powszechnej świadomości wśród potencjalnych słuchaczy, że takie, czy wiele innych, podobnych, gatunków mogłoby w ogóle mieć swoje miejsce (nawet mówiąc górnolotnie: w ich życiu).
*****************************
Dobra, tak sobie to tłumacz, jeśli potrzebujesz tego do dobrego samopoczucia...
*****************************
Wydaje mi się, że podałeś omyłkowo link do jakiegoś tematu na jakimś forum.
Wydawcy i tak tego nie chcą, ale tak, jak pisałem - nie inwestują w to, bo nie ma powszechnej świadomości wśród potencjalnych słuchaczy, że takie, czy wiele innych, podobnych, gatunków mogłoby w ogóle mieć swoje miejsce (nawet mówiąc górnolotnie: w ich życiu).
*****************************
Dobra, tak sobie to tłumacz, jeśli potrzebujesz tego do dobrego samopoczucia...
Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Wydawcy i tak tego nie chcą, ale tak, jak pisałem - nie inwestują w to, bo nie ma powszechnej świadomości wśród potencjalnych słuchaczy, że takie, czy wiele innych, podobnych, gatunków mogłoby w ogóle mieć swoje miejsce (nawet mówiąc górnolotnie: w ich życiu). Przecież nie ma tam beatów do tańca, więc po co w ogóle jest ta muzyka?
Poza utylitarnością dziś niewiele (albo i nic) nie istnieje. I nie piszcie (oduck), że muzyka wymagająca zaangażowania intelektualnego, albo chociaż zwolnienia w pędzie życia, by usiąść na godzinę w fotelu, też ma cel utylitarny.
**********************
Wiesz?? ja tu mimo wszystko caly czas widze wielki zal do tego ze muzyka która ty kochasz nie jest znana i szanowana przez szersza czesc spoleczensta... i te wszystkie filozoficzne wywody i pitolenie o utylitaryzmie?? to tylko przykrywka dla twoich egoistycznych zachcianek
wiesz to jest tak jak ja bym nagle chcial aby moja mama i babcia co wieczor przed snem sluchaly Dream Theater... bo "wg mnie to jest ambitna i wartosciowa muzyka"...
Ale zadam Ci jedno proste pytanie?? Czy patrzac na to cale otepiale spoleczenstwo w okol nas?? Chcialbys aby muzyka ktora tak kochasz szanujesz i uwielbiasz byla bezmyslnie sluchana przez wszystkich?? Chyba juz lepiej dla niej aby sluchali jej wylacznie ludzie ktorzy potrafia ja zrozumiec... a dla mas zostaw ta cal aszmire ktorej tak nie lubisz...

**********************
Wiesz?? ja tu mimo wszystko caly czas widze wielki zal do tego ze muzyka która ty kochasz nie jest znana i szanowana przez szersza czesc spoleczensta... i te wszystkie filozoficzne wywody i pitolenie o utylitaryzmie?? to tylko przykrywka dla twoich egoistycznych zachcianek

Ale zadam Ci jedno proste pytanie?? Czy patrzac na to cale otepiale spoleczenstwo w okol nas?? Chcialbys aby muzyka ktora tak kochasz szanujesz i uwielbiasz byla bezmyslnie sluchana przez wszystkich?? Chyba juz lepiej dla niej aby sluchali jej wylacznie ludzie ktorzy potrafia ja zrozumiec... a dla mas zostaw ta cal aszmire ktorej tak nie lubisz...
Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 05:20 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 05:21 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 05:21 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Jednak sprawę można odwrócić. Dlaczego ten cały, jednowymiarowy i do bólu tandetny mainstream nie daje oddychać reszcie (w tym właśnie "muzyce, którą lubię")? Na dobrą sprawę alternatywy nie ma. A przynajmniej jej nie widać. Totalitaryzm, jak nic...
...
**********************
Czytli rozumiem... ze przyznajesz iz to wszystko to sa Twoje osobiste egoistyczne ubolewania... ze muzyka ktora tworzysz i ktora lubisz nie jest popularna i nie moze byc zrodlem Twoich dochodow... a utyliaryzm polega tutaj na tym ze to Ty musisz sie dopasowac, a nie caly swiat do Ciebie??
Prosta odpowiedz tak czy nie?? Jesli nie to nawet nie probuj uzasadnic odpowiedzi
...
**********************
Czytli rozumiem... ze przyznajesz iz to wszystko to sa Twoje osobiste egoistyczne ubolewania... ze muzyka ktora tworzysz i ktora lubisz nie jest popularna i nie moze byc zrodlem Twoich dochodow... a utyliaryzm polega tutaj na tym ze to Ty musisz sie dopasowac, a nie caly swiat do Ciebie??
Prosta odpowiedz tak czy nie?? Jesli nie to nawet nie probuj uzasadnic odpowiedzi

Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 05:21 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Współczuję klapek na oczach. Wspomnicie moje słowo, kiedyś historia oceni ten współczesny... totalitaryzm negatywnie. Za siermiężnej komuny wielu (może nawet większość) też ją popierała. A już na pewno na początku. Nawet artyści w latach 50-tych - 70-tych pieli na jej cześć. Przestali, gdy ceny mięsa podskoczyły.
...
**********************
Ja porównuje to co wyczytałem z tym co istnieje w rzeczywistości. Ty po przeczytaniu (podejżewam, że wielu - szacunek) książek filozoficznych, stworzyłeś swój swiat całkiem odmienny od tego istniejącego. Gdzie i kto ma klapki na oczach???
Za komuny wielu odpowiadało, bo nie musieli nic się natrudzić a i tak była praca i słynne powiedzenie "czy sie stoi, czy się leży". Wielu też nie miało świadomości tego co tak naprawdę jest i nie miało jak się dowiedzieć o wielu rzeczach.
Wiesz jakie ludzkość wymyśliła rodzaje transakcji? Wymiana jednego dobra za drugie. Wymiana też miała swój przelicznik, który do dziś wyewoulował do pieniądza, bo ludzie stwierdzili, że inaczej się nie da. I to nie zostało wymyślone ostatnio. Początki księgowości, których idea do dziś przetrwała i została rozwinięta, zostały stworzone w XV wieku. Wiec jakoś ten WOR to nie jest twór ostatnich dni. I tak jest z wieloma rzeczami.
A jak masz pomysł na coś nowego to wymyśl. Nobel murowany.
...
**********************
Ja porównuje to co wyczytałem z tym co istnieje w rzeczywistości. Ty po przeczytaniu (podejżewam, że wielu - szacunek) książek filozoficznych, stworzyłeś swój swiat całkiem odmienny od tego istniejącego. Gdzie i kto ma klapki na oczach???
Za komuny wielu odpowiadało, bo nie musieli nic się natrudzić a i tak była praca i słynne powiedzenie "czy sie stoi, czy się leży". Wielu też nie miało świadomości tego co tak naprawdę jest i nie miało jak się dowiedzieć o wielu rzeczach.
Wiesz jakie ludzkość wymyśliła rodzaje transakcji? Wymiana jednego dobra za drugie. Wymiana też miała swój przelicznik, który do dziś wyewoulował do pieniądza, bo ludzie stwierdzili, że inaczej się nie da. I to nie zostało wymyślone ostatnio. Początki księgowości, których idea do dziś przetrwała i została rozwinięta, zostały stworzone w XV wieku. Wiec jakoś ten WOR to nie jest twór ostatnich dni. I tak jest z wieloma rzeczami.
A jak masz pomysł na coś nowego to wymyśl. Nobel murowany.
Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Post został usunięty.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lut 2019, 05:22 przez PiotrK, łącznie zmieniany 1 raz.
[Użytkownik usunął konto]
Re: Czy poza polskim rockiem i dance jest coś jeszcze?
Piotrze, wiesz co? To już lepiej pisz o filozofii
