Czy DI-box jest niezbędny?

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
elejan
Posty:34
Rejestracja:sobota 03 lis 2007, 00:00
Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: elejan » sobota 30 sie 2008, 11:11

Witam! Mam do nagłośnienia live imprezę i w riderze zespołu znajduje się zapotrzebowanie na 8 aktywnych DI-boxów koniecznie zasilanych +48V.Chodzi o 2x klawisz i o 2x jakieś play-backi i jeszcze jakaś MP3.Pytanie brzmi: czy nie można tego w linię?Z przejściówkami nie mam problemów a stół to AH GL2200.Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
smiechu
Posty:599
Rejestracja:środa 30 kwie 2008, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: smiechu » sobota 30 sie 2008, 12:26

Wszystko mozna ale jak przyjedzie kapela zobaczy ze nie ma DI-boxow i powie ze nie zagra, mimo twoich przekonan, ze tak tez sie da...
Powie ze przez taki brak profesjoalizmu i organizacji poniesli znaczace straty moralne... a organizator najedzie na Ciebie i po wszyskim Ci nie zaplaci...
Ja bym nie ryzykowal ... mimo ze moze sie okazac ze w jak wiekszosc riderow to zwykla sciema...
Ostatnio bylem swiadkiem jak bebniarz (znany) walnal focha bo hihat nie zostal naglosniony, mimo iz klub malutki i w wiekszosci i tak sie wszystko ze sceny nioslo...

Awatar użytkownika
omg1992
Posty:58
Rejestracja:czwartek 01 maja 2008, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: omg1992 » sobota 30 sie 2008, 20:39

...
Ostatnio bylem swiadkiem jak bebniarz (znany) walnal focha bo hihat nie zostal naglosniony, mimo iz klub malutki i w wiekszosci i tak sie wszystko ze sceny nioslo......
**********************
moze wystarczylo mu podsunac paluszka na statywie i udawac ze hihat jest naglosniony :D pamietam jak kolega na forum tutaj keidys opowiadal ze mu podsuneli mikrofon mimo ze byl klawiszowcem i nie spiewal... no ale to przeciez fajnie wygladalo. tak profesjonalnie :D:D
Szukajcie aż znajdziecie... >> GooGle prawde Ci powie :)

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: Caroozo » sobota 30 sie 2008, 21:10

......
Ostatnio bylem swiadkiem jak bebniarz (znany) walnal focha bo hihat nie zostal naglosniony, mimo iz klub malutki i w wiekszosci i tak sie wszystko ze sceny nioslo......
**********************
moze wystarczylo mu podsunac paluszka na statywie i udawac ze hihat jest naglosniony :D pamietam jak kolega na forum tutaj keidys opowiadal ze mu podsuneli mikrofon mimo ze byl klawiszowcem i nie spiewal... no ale to przeciez fajnie wygladalo. tak profesjonalnie :D:D ...
**********************
Dobry muzyk swoje zagra, byle siebie słyszał, "gwiazdy" i pozerzy wymyślają i cudują, cholera wie po co. Ja ile razy grałem BEZ odsłuchu, byłem tylko na przodach w małym lokalu, prawdę mówiąc grałem trochę na pamięć bo jak miksera nie było ani słuchawek no to co;D I to nie "goniąc kormorany" tylko np. Overture 1928 DT, gdzie bardziej wsłuchiwałem się w gitarę z pieca żeby grać równo pod nią, a za plecami słyszałem tylko crasha i stopę:D... Nikt nie pytał "szanowny pan ridera życzy?":P :)
A ile razy 3 zbierające na perkę szły w plenerze, perkusiście zwisało bo się słyszał, a akustyk ustawił przyzwoicie, ludzie się cieszyli itp;) Ile razy chciałem stereo jeden głupi klawisz na chałturze a dostawałem mono;P przykłady można mnożyć... Ja rozumiem jak jest kapela dużego formatu i jest sztuka, ale mieszkamy w Polsce, mało kto z nas ma pozę zachodnich mega zespołów;) A jak jest duża impreza, mamy dobre ekipy nagłaśniające, same diboxy to jedna skrzynia pacocase:D I chłopa nie trzeba pytać co trzeba, tylko gdzie ustawić;) I kulturka:)

Majek
Posty:16
Rejestracja:wtorek 19 gru 2006, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: Majek » poniedziałek 15 wrz 2008, 22:14

Dobry muzyk swoje zagra, byle siebie słyszał, "gwiazdy" i pozerzy wymyślają i cudują, cholera wie po co
**********************
Za przeproszeniem bzdury piszesz. Sam jestem muzykiem. I nie zycze sobie aby wiele godzin cwiczenia, wiele wydanych tys. zl zostaly zmarnowane bo ekipa naglosnieniowa stwierdzi, ze wymyslamy z zespolem i nasz rider ma gdzies.

A ile razy 3 zbierające na perkę szły w plenerze, **********************
Przepraszam, ale smieszy mnie to okreslenie

rozumiem jak jest kapela dużego formatu i jest sztuka, ale mieszkamy w Polsce...
**********************
Przez takie myslenie wyglada ta branza u nas jak wyglada. Oprocz tego, ze jestem muzykiem pracuje rowniez przy naglasnaniu i nie ma dla mnie roznicy czy tego dnia jest kapela z pierwszych stron gazet czy cos mniejszego. Zawsze daje z siebie wszystko. A rider to rzecz swieta. Z jakiegos powodu sie go pisze i jezeli firma naglosnieniowa nie potrafi go spelnic to zwyczajnie nie powinna brac danego koncertu w swoje rece.

Majek
Posty:16
Rejestracja:wtorek 19 gru 2006, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: Majek » poniedziałek 15 wrz 2008, 22:20

...Witam! Mam do nagłośnienia live imprezę i w riderze zespołu znajduje się zapotrzebowanie na 8 aktywnych DI-boxów koniecznie zasilanych +48V.Chodzi o 2x klawisz i o 2x jakieś play-backi i jeszcze jakaś MP3.Pytanie brzmi: czy nie można tego w linię?Z przejściówkami nie mam problemów a stół to AH GL2200.Pozdrawiam....
**********************
Jezeli dane instrumenty ustawia sie na tyle blisko stolu frontowego, ze bedziesz mogl podlaczyc je bezposrednio w AH za pomoca np. 5 metrowego przewodu jack-jack to spoko.

Jezeli jest to jednak dalsze polaczenie przy wykorzystaniu np. popularnej pyty to koniecznie trzeba zamienic sygnal na symetryczny za pomoca Di-boxow.

Co do rodzaju Di-boxow to juz mysle, ze koniecznie aktywne nie musza byc. Z takich urzadzen sygnal bedzie na tyle duzy, ze pasywne spokojnie sobie poradza.

Awatar użytkownika
zwierzu
Posty:190
Rejestracja:wtorek 11 sty 2005, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: zwierzu » poniedziałek 15 wrz 2008, 22:57

...Witam! Mam do nagłośnienia live imprezę i w riderze zespołu znajduje się zapotrzebowanie na 8 aktywnych DI-boxów koniecznie zasilanych +48V.Chodzi o 2x klawisz i o 2x jakieś play-backi i jeszcze jakaś MP3.Pytanie brzmi: czy nie można tego w linię?Z przejściówkami nie mam problemów a stół to AH GL2200.Pozdrawiam....
**********************
Ten sprzęcik powinien ci wystarczyć. niedrogie to i działa. Di boxy sa raczej niebędnym narzędziem na scenie, chyba, ze kable do miksera bedą miały nie więcej niż 5m - wtedy możesz ładować bezpośrednio do stołu ale zespołowi sie to raczej nie spodoba
[addsig]
lubie rockenrola, PGR'y i inne bajery

elejan
Posty:34
Rejestracja:sobota 03 lis 2007, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: elejan » wtorek 16 wrz 2008, 08:52

Dziękuję wszystkim za porady,koncert się odbył,muzycy zespołu,którzy przysłali rider byli zadowoleni i wszystko ok.Użyłem poczwórnego DI-boxa Proela,pasywnego a klawisze wpiołem bezpośrednio w linię (8m+ 30m pyta) i wszystko dzialało ok.Klawisze pomimo braku symetrii dają duży sygnał.Problem zaczął sie później z drugim zespołem,chodzi o monitory podłogowe.Instrumentów w monitory dostali tyle ile chcieli ale wokali tyle nie mogłem bo się sprzęgało a oni nie mogli tego zrozumieć i były pretensje.Na scenie było głośno jak na przodach.Scena 8x6m,monitory to 4 tory po 400W i drumfil 800W.Myślę ,że głowną przyczyną było to że boki sceny nie miały siatek tylko grube niebieskie plandeki.A co Wy o tym myślicie?

Awatar użytkownika
Caroozo
Posty:932
Rejestracja:piątek 22 lut 2008, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: Caroozo » wtorek 16 wrz 2008, 11:43

...Dobry muzyk swoje zagra, byle siebie słyszał, "gwiazdy" i pozerzy wymyślają i cudują, cholera wie po co
**********************
Za przeproszeniem bzdury piszesz. Sam jestem muzykiem. I nie zycze sobie aby wiele godzin cwiczenia, wiele wydanych tys. zl zostaly zmarnowane bo ekipa naglosnieniowa stwierdzi, ze wymyslamy z zespolem i nasz rider ma gdzies.
**********************
**********************
Chodziło mi o przegięcie w drugą stronę, że jak nie ma czegokolwiek to już kręci się nosem, uświadamiam że nie każdy jest fachowcem, nie każdy gra na scenie większej niż w pubie czy w plenerze na jakiejś małej imprezie. Piszesz o EKIPIE nagłaśniającej, ja piszę o polskich realiach, gdzie najczęściej nagłaśnia pan Rysio na 10 letnim LDMie albo jakiś burak na sprzęcie do późniejszej chałtury. Co do ekip, pisałem wyżej, że zajmują się tym na profesjonalnie i takie rzeczy jak brak ridera to amatorstwo.
Ja może i jestem za młody żeby żałować "wielu tysięcy wydanych złotych", gdyż nie podchodzę do muzyki w ten sposób, ćwiczę dużo godzinami, robię materiał że inni odpadają w przedbiegach, bo to lubię, i jak na koncercie nie mam ridera czy coś, to I TAK zagram bo kocham to robić, a nie patrzę że coś się zmarnowało, o ile nie nagrywam materiału, bo i tak ludziom się podoba, i mi jakoś nie żal;-).

A ile razy 3 zbierające na perkę szły w plenerze, **********************
Przepraszam, ale smieszy mnie to okreslenie

**********************
**********************
Przepraszam za amatorski język, nie jestem ekspertem, pisałem na szybko, każdy wie o co chodzi;-)

rozumiem jak jest kapela dużego formatu i jest sztuka, ale mieszkamy w Polsce...
**********************
Przez takie myslenie wyglada ta branza u nas jak wyglada. Oprocz tego, ze jestem muzykiem pracuje rowniez przy naglasnaniu i nie ma dla mnie roznicy czy tego dnia jest kapela z pierwszych stron gazet czy cos mniejszego. Zawsze daje z siebie wszystko. A rider to rzecz swieta. Z jakiegos powodu sie go pisze i jezeli firma naglosnieniowa nie potrafi go spelnic to zwyczajnie nie powinna brac danego koncertu w swoje rece.
...
**********************
**********************
Kolego, nie rób z siebie zbawcy każdej małej kapelki, jak Ci wchodzą na scenę raperzy z bloku obok z muzą lecącą z płyty za 60 groszy puszczanej przez AUX IN na discmanie śpiewający do jednego mikrofonu o swoim mieście do podkładu z ejay'a, no to nie ma zmiłuj, na pewno nie wychodzisz z siebie żeby pięknie zabrzmieli, tylko po prostu ustawiasz przyzwoicie bo jesteś dobrym fachowcem.
Nie miałem też na myśli że tylko duże kapele mają prawo do podstawowych rzeczy, bo masz rację, i ja tego nie neguję, że rider to must-have.
Chciałem tylko zaznaczyć że czasami (w większości przypadków) nasz polski budżet nie pozwala na wszystko, nie ma często tego czy owego, i to są przykłady z życia wzięte.
Jak POWINNO być, każdy wie
Peace i pozdrawiam!

Awatar użytkownika
zwierzu
Posty:190
Rejestracja:wtorek 11 sty 2005, 00:00

Re: Czy DI-box jest niezbędny?

Post autor: zwierzu » wtorek 16 wrz 2008, 13:11

Do tego watku należy dodać, ze nie każde urzadzenie potrzebuje Diboxa a ile ma wyjścia symetryczne, bardzo często w riderach jest napisane ża ma byc dibox bo ktos ma w efekcie wyjście jack'owe a później okazuje się że to wyjście symetryczne tylko właścicel nie ma o tym pojecia. Wystarczy zwykła przejściówka XLR męski - jack stereo (w tym przypadku symetryczny :P)

Oczywiście dobry dibox ma również inne udogodnienia pt. odcięcie masy czy dostosowanie czułości.

[addsig]
lubie rockenrola, PGR'y i inne bajery

ODPOWIEDZ