......Jesli ktos chce sie bawic w kreowanie barw (tymbardziej syntetycznych) to nie powinien sie pchac w yamahe.
Moim skromnym zdaniem jesli chodzi o Yamahe to nie ma ona nic do powiedzienia w tym temacie. Ma swoje rozwiązania, ale to nie jest to czego potrzebuje czlowiek szukający sporych mozliwosci kreacji jakie dają prawdziwe VA.
********************************
Zdziwiłbyś się chłopie, zdziwił;> Właśnie AN1X był kamieniem milowym w dziedzinie VA, i najpopularniejszym sprzętem ubiegłego wieku w tej dziedzinie - a i do dziś się go używa:) - np. koncert Yes - Symphonic, za Wakemana koleżka gra, używa klona Hammonda, jakiś stage na dole, Alesis Andromeda (TO JEST CACKO!!!) i... AN1X:D. Jeśli chodzi o syntetyki, mam na chacie stareńką Yamahę SY-35, FM+AWM+Vertical Synthesis, kosmos taki idzie na tym zrobić że nawet moja EX5 siada jeśli chodzi o kwas. A na tej drugiej, jak przepuścisz brzmienie złożone z sampli, barw AWM2 i, jak DSP da radę, AN, to wszystko przez procesor wewnętrzny plus przez tłuste (jak na cyfrę:P) filtry to masz kosmos:-). SY-1, SY-2, bardzo udane analogi... No ale to inny temat;]....
**********************
Co nie zmienia faktu ze jednak Yamaha sie nie przyjeła w Psy-trance i fundamentalne brzmienia to zasługa innych sprzetów.
No fakt, zapomnialem o DXach i syntezie FM ktora jest bardzo istotna w Psy-trance