Czy homerecording daje radę?
- wishmaster2
- Posty:222
- Rejestracja:środa 14 maja 2008, 00:00
- Kontakt:
... ale zeby nie bylo, ze marudze :) Mozna z tym zrobic bardzo wiele, to fakt,
ale smiac mi sie chce kiedy czytam sugesyie co poniektorych tutaj, ze homerecording powoli niemal juz osiagnal szczyty (w departamencie symulacji sytezatorow - moze tak,nie przecze), zblizenie ku idealowi, a cala juz reszta zalezy tylko od wdlubiacego samotnie w domciu pojedynczego muzyka. :)
ale smiac mi sie chce kiedy czytam sugesyie co poniektorych tutaj, ze homerecording powoli niemal juz osiagnal szczyty (w departamencie symulacji sytezatorow - moze tak,nie przecze), zblizenie ku idealowi, a cala juz reszta zalezy tylko od wdlubiacego samotnie w domciu pojedynczego muzyka. :)
- wishmaster2
- Posty:222
- Rejestracja:środa 14 maja 2008, 00:00
- Kontakt:
Re: Czy homerecording daje radę?
(od jego determinacji) :)
Re: Czy homerecording daje radę?
a cala juz reszta zalezy tylko od wdlubiacego samotnie w domciu pojedynczego muzyka. :)...
**********************
A ty znowu zaczynasz swoje...
W takim przyszlo nam zyc swiecie... ze ludzie chca zarabiac pieniadze na wszystkim... z Twoim tokiem rozumowania nalezaloby sie przyczepic praktycznie kazdej branzy... po co co roku nowy model tego samego samochodu?? po co pralka z elektronicznymi bajerami?? po co kosz na bielizne ze lepszym wzorkiem na sciankach?? to jest taka sama w pelni komercyjna branza oparta wylacznie na zysku jak kazda inna...
Tylko pamietaj ze to czy bedziesz co rok wymienial suszarke do wlosow, zalezy od Ciebie... tak samo to czy bedziesz uzywal danego oprogramowania czy nie...
Wczoraj w bydzi bylo Eska Hity Na Czasie... najwiekszy chlam jaki moze byc... scena, oswietlenie, naglosnienie wszystko na najwyzszym poziomie... a wszystko po to zeby pokozaly sie na nim gwiazdki jednego sezonu, spiewajace z playbacku albo jeszcze gorzej z polplaybacku... a muzyka?? Wszystko brzmi identycznie beznadziejnie... wszystkie te podklady mozna bez problemu moza stworzyc w domowych warunkach...
I najlepsze z tego wszystkiego... na taka szmire zlecialo sie pol miasta... takiego spedu bydla jeszcze nie widzialem i dobrze ze sie z tamtad zmylem zanim to sie w ogole zaczelo...
A za tydzien na starym rynku maja grac polskie gwiazdy, GolecuOrkiestra, bedaca teraz na czasie Wyszkoni z Video itd... wszystko bedzie na pewno w 100% na zywo... a z poprzednich tego typu imprez wiem ze stary rynek nie bedzie nawet w polowie zapelniony...
Wiec po co ta klutnia?? Po co te wszystkie sprzeczki?? Ktos chce tworzyc popowe kawalki do radia?? Moze to robic na czymkolwiek... dobry marketing i gruba kasa wsadzona w promocje... i macie hit... a jakosc?? ludzi ona niewiele obchodzi...
Wiec jeszcze raz odpowiadajac na pytanie postawione w temacie... W domu mozna nagrac utwor nadajacy sie na radiowy hit... ale bez grubej kasy wsadzonej w marketing nigdy sie nim nie stanie...
**********************
A ty znowu zaczynasz swoje...
W takim przyszlo nam zyc swiecie... ze ludzie chca zarabiac pieniadze na wszystkim... z Twoim tokiem rozumowania nalezaloby sie przyczepic praktycznie kazdej branzy... po co co roku nowy model tego samego samochodu?? po co pralka z elektronicznymi bajerami?? po co kosz na bielizne ze lepszym wzorkiem na sciankach?? to jest taka sama w pelni komercyjna branza oparta wylacznie na zysku jak kazda inna...
Tylko pamietaj ze to czy bedziesz co rok wymienial suszarke do wlosow, zalezy od Ciebie... tak samo to czy bedziesz uzywal danego oprogramowania czy nie...
Wczoraj w bydzi bylo Eska Hity Na Czasie... najwiekszy chlam jaki moze byc... scena, oswietlenie, naglosnienie wszystko na najwyzszym poziomie... a wszystko po to zeby pokozaly sie na nim gwiazdki jednego sezonu, spiewajace z playbacku albo jeszcze gorzej z polplaybacku... a muzyka?? Wszystko brzmi identycznie beznadziejnie... wszystkie te podklady mozna bez problemu moza stworzyc w domowych warunkach...
I najlepsze z tego wszystkiego... na taka szmire zlecialo sie pol miasta... takiego spedu bydla jeszcze nie widzialem i dobrze ze sie z tamtad zmylem zanim to sie w ogole zaczelo...
A za tydzien na starym rynku maja grac polskie gwiazdy, GolecuOrkiestra, bedaca teraz na czasie Wyszkoni z Video itd... wszystko bedzie na pewno w 100% na zywo... a z poprzednich tego typu imprez wiem ze stary rynek nie bedzie nawet w polowie zapelniony...
Wiec po co ta klutnia?? Po co te wszystkie sprzeczki?? Ktos chce tworzyc popowe kawalki do radia?? Moze to robic na czymkolwiek... dobry marketing i gruba kasa wsadzona w promocje... i macie hit... a jakosc?? ludzi ona niewiele obchodzi...
Wiec jeszcze raz odpowiadajac na pytanie postawione w temacie... W domu mozna nagrac utwor nadajacy sie na radiowy hit... ale bez grubej kasy wsadzonej w marketing nigdy sie nim nie stanie...
Re: Czy homerecording daje radę?
W kazdym razie ten utwor byl pierwszym znanym hitem zrealizowanym calkowicie wewnatrz PT (oczywiscie jakies zewnetrzne efekty byly, ale chodzi o mikser PT)....
**********************
Mikser?? Ten wątek jest o instrumentach i metodzie pracy...
...
Niekoniecznie. Przeciez odpowiedzialem na Twoje pytanie - jaki hit byl zrobiony w komputerze - tylko tyle.
nie powiedziałem że hity są w 100% robione live. Mówię tylko że nie są robione w 100% w kompie. Nie znam takiego hita
Watek sie jakby "rozdzielil" i kazdy trzyma sie tego kawalka, ktory lepiej uzasadnia jego teze. Pierwszy kierunek - to czy mozna bez zywych (w sumie innych, wspolpracujacych) muzykow, grajac wszystko samemu z sampli, zrobic przeboj, drugi kierunek - czy mozna zrobic przeboj tylko w komputerze. Na oba te pytania oddzielnie odpowiedz jest twierdzaca, na oba te pytania razem tez. Oczywiscie zwykle sa to utwory, przy produkcji ktorych pracuje kilka osob, ale sprzet jest porownywalny z wytycznymi z pierwszego posta, a instrumenty zostaly nagrane przez jednego czlowieka z sampli.
**********************
Mikser?? Ten wątek jest o instrumentach i metodzie pracy...

...
Niekoniecznie. Przeciez odpowiedzialem na Twoje pytanie - jaki hit byl zrobiony w komputerze - tylko tyle.
nie powiedziałem że hity są w 100% robione live. Mówię tylko że nie są robione w 100% w kompie. Nie znam takiego hita
Watek sie jakby "rozdzielil" i kazdy trzyma sie tego kawalka, ktory lepiej uzasadnia jego teze. Pierwszy kierunek - to czy mozna bez zywych (w sumie innych, wspolpracujacych) muzykow, grajac wszystko samemu z sampli, zrobic przeboj, drugi kierunek - czy mozna zrobic przeboj tylko w komputerze. Na oba te pytania oddzielnie odpowiedz jest twierdzaca, na oba te pytania razem tez. Oczywiscie zwykle sa to utwory, przy produkcji ktorych pracuje kilka osob, ale sprzet jest porownywalny z wytycznymi z pierwszego posta, a instrumenty zostaly nagrane przez jednego czlowieka z sampli.
- wishmaster2
- Posty:222
- Rejestracja:środa 14 maja 2008, 00:00
- Kontakt:
Re: Czy homerecording daje radę?
Wiec po co ta klutnia?? Po co te wszystkie sprzeczki?? Ktos chce tworzyc popowe kawalki do radia?? Moze to robic na czymkolwiek... dobry marketing i gruba kasa wsadzona w promocje... i macie hit... a jakosc?? ludzi ona niewiele obchodzi...
Wiec jeszcze raz odpowiadajac na pytanie postawione w temacie... W domu mozna nagrac utwor nadajacy sie na radiowy hit... ale bez grubej kasy wsadzonej w marketing nigdy sie nim nie stanie...
******************************************]
Ja jak zwykle swoje - i jak sie okazuje nie bez kozery - bo dalej pierdzielicie kocopoly. Kawalek poezji spiewanej, czyli - ascetyczne 1 wokal plus 1 pudlo - ok, zrobisz w domu tak zeby sie nadawal do radia. Jak jest swietny, to git, mamy topowy kawalek. Wzglednie jestem sklonny przyznac racje. Do tej pory jednak nie uslyszalem CHOCBY JEDNEGO przykladu kawalka z gatunku tzw. "topowych" zrobionego przez jednego pacjenta, w zaciszu domowym (bo to rozumiem przez homerecording) za ktorym nie stoi caly sztab fachowcow.
Niech bedzie, ze zanudzam, sprowadzam temat na manowce, ale z drugiej strony Wy euforystycznie nie kukurykujcie, kategorycznych wnioskow na "TAK" nie wysuwajcie, skoro nie macie zadnej na to "podkladki"
Wiec jeszcze raz odpowiadajac na pytanie postawione w temacie... W domu mozna nagrac utwor nadajacy sie na radiowy hit... ale bez grubej kasy wsadzonej w marketing nigdy sie nim nie stanie...
******************************************]
Ja jak zwykle swoje - i jak sie okazuje nie bez kozery - bo dalej pierdzielicie kocopoly. Kawalek poezji spiewanej, czyli - ascetyczne 1 wokal plus 1 pudlo - ok, zrobisz w domu tak zeby sie nadawal do radia. Jak jest swietny, to git, mamy topowy kawalek. Wzglednie jestem sklonny przyznac racje. Do tej pory jednak nie uslyszalem CHOCBY JEDNEGO przykladu kawalka z gatunku tzw. "topowych" zrobionego przez jednego pacjenta, w zaciszu domowym (bo to rozumiem przez homerecording) za ktorym nie stoi caly sztab fachowcow.
Niech bedzie, ze zanudzam, sprowadzam temat na manowce, ale z drugiej strony Wy euforystycznie nie kukurykujcie, kategorycznych wnioskow na "TAK" nie wysuwajcie, skoro nie macie zadnej na to "podkladki"
- wishmaster2
- Posty:222
- Rejestracja:środa 14 maja 2008, 00:00
- Kontakt:
Re: Czy homerecording daje radę?
I nie chodzi mi o ludzi od handlowania dana produkcja, tylko o tych ktorzy maczaja w niej palce jeszcze na etapie "kreacji". Koniec piesni. :)
Re: Czy homerecording daje radę?
Watek sie jakby "rozdzielil" i kazdy trzyma sie tego kawalka, ktory lepiej uzasadnia jego teze. Pierwszy kierunek - to czy mozna bez zywych (w sumie innych, wspolpracujacych) muzykow, grajac wszystko samemu z sampli, zrobic przeboj, drugi kierunek - czy mozna zrobic przeboj tylko w komputerze. Na oba te pytania oddzielnie odpowiedz jest twierdzaca, na oba te pytania razem tez. Oczywiscie zwykle sa to utwory, przy produkcji ktorych pracuje kilka osob, ale sprzet jest porownywalny z wytycznymi z pierwszego posta, a instrumenty zostaly nagrane przez jednego czlowieka z sampli....
**********************
No nie wiem ... autor po wymienieniu opragramowania i zasygnalizowaniu braku dotępu do żywego bandu(cytując autora-"Jedyny mankament to mniejsze możliwości aranżacyjne w stosunku do żywych muzyków. Ale praca samemu daje też możliwości skupienia się i dopracowania fajnych muzycznych motywów").
... autor pyta przecież - "Czy utwór zrobiony w homestudiu za 30 tys. zł może konkurować z nagranym w studiu za 1 mln albo i wiecej? ".Otóż ja rozumię to tak : w większości gatunków muzycznych może,gdyż utwór hip hop,drum & base,dance,trance itd.stworzony w studiu za 30tyś,może nie mieć w ostatecznym kształcie i jej zamierzeniu więcej do zaproponowania niż ten sam utwór sprekurowany w studiu za 1mln zł.W kolejnych postach pojawiają sie (poza jakże ciekawymi dygresjami merytorycznymi zresztą) śmiałe degradacje sprzętowe (wciąż pozostające w obliczu pytania autora wątku) dzięki którym części postowiczów zaciera się granica - i mniemają ,że są w stanie dzieki ogólnie dostępnym drogim bankom i pluginom zastąpić dosłownie wszystko i załamując nawet czasoprzestrzeń ,bez udziału osób trzecich na PC-cie zrównać się ze soundtrackiem Gladiatora lub dogonić kosmiczną jakość produkcji (nawet samych instrumentali) opuszczających studio wspomnianego wcześniej Schillera. NO TO POWODZENIA...
- wishmaster2
- Posty:222
- Rejestracja:środa 14 maja 2008, 00:00
- Kontakt:
Re: Czy homerecording daje radę?
zrównać się ze soundtrackiem Gladiatora
**********************************
hehe :)
Jakby Zimmer sam to w domciu wydlubal na swoim PC-ecie :) (pomijajac juz wokalizy Lizy,,, nie czuje jak rymuje
)
:)
**********************************
hehe :)
Jakby Zimmer sam to w domciu wydlubal na swoim PC-ecie :) (pomijajac juz wokalizy Lizy,,, nie czuje jak rymuje

:)
Re: Czy homerecording daje radę?
hehe :)
Jakby Zimmer sam to w domciu wydlubal na swoim PC-ecie :) (pomijajac juz wokalizy Lizy,,, nie czuje jak rymuje
)
:)...
**********************
Nie wiem czy w domciu ale wydłubał na PC-cie w środowisku Scope (z kartami DSP Creamware - teraz SonicCore) .... a Lise G. nie wiem jak nagrywał
Jakby Zimmer sam to w domciu wydlubal na swoim PC-ecie :) (pomijajac juz wokalizy Lizy,,, nie czuje jak rymuje

:)...
**********************
Nie wiem czy w domciu ale wydłubał na PC-cie w środowisku Scope (z kartami DSP Creamware - teraz SonicCore) .... a Lise G. nie wiem jak nagrywał

Re: Czy homerecording daje radę?
...zrównać się ze soundtrackiem Gladiatora
**********************************
hehe :)
Jakby Zimmer sam to w domciu wydlubal na swoim PC-ecie :) (pomijajac juz wokalizy Lizy,,, nie czuje jak rymuje
)
:)...
**********************
Akurat kiepski przykład, Zimmer to w 50% prywatna biblioteka sampli, oparta na specjalnym silniku, stworzona specjalnie dla niego (i tylko jemu dostępna). Stąd to brzmienie, z którego tak słynie - w 50% jest to layering (nawarstwianie) żywej orkiestry i sampli.
Jeśli chodzi o muzę filmową (w różnych klimatach), to powiadam Wam, mnóstwo można, tylko trzeba się wyspecjalizować, na dzień dobry nie zabrzmi jak najlepszej jakości nagranie. Jedni wolą dłubać partytury, inni wolą dłubać komunikaty midi.
Ale można, dobry przykład to Thomas Newman, dziesiąt filmów na koncie, z których duża większość znanych sklecona była wyłącznie w przysłowiowym "domciu" ;).
- Piotr
**********************************
hehe :)
Jakby Zimmer sam to w domciu wydlubal na swoim PC-ecie :) (pomijajac juz wokalizy Lizy,,, nie czuje jak rymuje

:)...
**********************
Akurat kiepski przykład, Zimmer to w 50% prywatna biblioteka sampli, oparta na specjalnym silniku, stworzona specjalnie dla niego (i tylko jemu dostępna). Stąd to brzmienie, z którego tak słynie - w 50% jest to layering (nawarstwianie) żywej orkiestry i sampli.
Jeśli chodzi o muzę filmową (w różnych klimatach), to powiadam Wam, mnóstwo można, tylko trzeba się wyspecjalizować, na dzień dobry nie zabrzmi jak najlepszej jakości nagranie. Jedni wolą dłubać partytury, inni wolą dłubać komunikaty midi.
Ale można, dobry przykład to Thomas Newman, dziesiąt filmów na koncie, z których duża większość znanych sklecona była wyłącznie w przysłowiowym "domciu" ;).
- Piotr