Wyjście XLR z symulacją A.I.R

[LoMax]

Jeśli się nim zainteresowałeś to ja ostrzegam, że jego brzmienie jest wyraźnie syntetycznie emulowane, wirtualne i sztuczne. Ja myślę o tym piecyku żeby sobie dodawać bas na brzmieniu "synth" do podkładów z Re-Birtha 338, ale to ma być tylko eksperyment. On tam na pododawanego oktawera, envelope filtra, przester i tego typu wygłupy.
Sieje plastikiem jak cholera i do współpracy z normalną kapelą żywych ludzi toto się raczej nie nadaje ;)

[grembo]

ooops - dzieki za ostrzezenie - gram muze jazz akustyczna - bylaby wtopa

zawsze marzylem o malym, lekkim piecu (tak jak gitarzysci maja A.E.R. y) - widac - trzeba czekac dalej

[LoMax]

zupełny offttopic:
Nałe i lekkie to są piecyki Warwicka, a przy tym brzmią całkiem solidnie. Nawet maleńki Blue 30 na dyszce jest OK, jak nie to Blue 60 na dwunastce, ale różnica jest naprawdę niewielka. Jak się kto uprze to można się jeszcze zastaowić nad serią Take, ale rożnica w brzmieniu mimo bassreflexu i gwizdka wydaje się dalej niewarta ceny, a tym bardziej ciężaru i gabarytów.
Do grania w niewielkich klubikach z akustycznym bandem stosowałem parę razy Blue 30 z powodzeniem ;)

[grembo]

piec jaki mam to EBS Drome na 12' - brzmi ciekawiej od warwick i wazy tyle samo (ok.15 kg) - wiec byloby to jak zamienic siekierke na kijek

marze o czyms 6-8 kg - moze miec nawet 60-80 wat - dobrze wspominam Gallien-Krugera mb150 (wat 100) - ale jak przeszedlem na bass 6 str - brak gwizdka zaczal dawac sie we znaki.

[LoMax]

Trudno będzie sprostać takim wymaganiom... ;

[grembo]

wymagania wymaganiami - ale do nagrywania basu preferuje najprostszy dibox :) i polecam Tobie to rozwiazanie