Przystosowanie utworów do gry na dużej scenie

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00
Przystosowanie utworów do gry na dużej scenie

Post autor: richtig » niedziela 13 lip 2008, 14:26

Witam
Niedługo będę grał z zespołem na dużej scenie OffFestivalu w Mysłowicach. Po doświadczeniach (jako słuchacz) z tego typu imprez (np Open'er) bardzo obawiam się o masakrującą ilość niskich częstotliwości jakie popłyną z subwooferów. Skład zespołu to wokal, klawisz, bas, podkłady z laptopa. To że na basie trzeba będzie zrezygnować z trytonów to już wiem, niepokoi mnie jednak zwłaszcza laptop. Choć korzystamy z brzmień elektronicznych, to zdecydowanie staramy się unikać zamulonego (acz fakt - przyjemnie masującego żołądek) basu. Jako że starndardem dziś jest (ale dlaczego?!) wspomniane wyżej straszne przebasownienie to mam pytanie:
Jak przygotować podkłady? Od jakiej częstotliwości grają subwoofery w systemach la? Czy starczy dość mocno potraktować podkłady korekcją poniżej tej częstotliwości?
Na pewno odchudzę podkłady ze wszystkich zbędnych rzeczy, ale to zapewne będzie za mało.
A może ktoś z forumowiczów będzie nagłaśniał pierwszy dzień Offu?
Pozdrawiam
www.myspace.com/pchelki

richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Przystosowanie utworów do gry na dużej scenie

Post autor: richtig » niedziela 13 lip 2008, 16:54

Właśnie chodzi o to że poprawnie zrobiona muzyka (Bjork, Massive Attack, Oszibarack itd itp) zawsze na tego typu imprezach brzmi nie powiem jak. Nawet w najuboższym i najoszczędniejszym anażu kotłuje się strasznie, właśnie za sprawą stopy wyjąco-buczącej gdzieś ok 20Hz.

I ja na prawdę nie rozumiem czemu tak się teraz nagłaśnia koncerty
www.myspace.com/pchelki

richtig
Posty:845
Rejestracja:wtorek 17 maja 2005, 00:00

Re: Przystosowanie utworów do gry na dużej scenie

Post autor: richtig » niedziela 13 lip 2008, 18:56

...po zaproszonych zespolach chyma można stwierdzić że realizator nie bedzie amatorem...
**********************
A na Openerze gorsze zespoły były? :)

Co do ustawiania na żywca - wątpię żeby był czas. Poza tym dość trudne technicznie. Musiałby ktoś świadomy muzycznie odejść kilkadziesiąt m od sceny i pokazywać.
www.myspace.com/pchelki

methyou
Posty:48
Rejestracja:poniedziałek 26 lis 2007, 00:00

Re: Przystosowanie utworów do gry na dużej scenie

Post autor: methyou » poniedziałek 14 lip 2008, 09:52

Na pewno warto miec swojego akustyka. Krecenie korektorem ze sceny odpada kompletnie, a to co na pewno warto zrobic to przygotowac podklady z jak najoszczedniejszym dolem, warto zwrocic uwage zwlaszcza na proporcje miedzy pasmem do 100Hz mniej wiecej a pasmem miedzy 100 a 200 (bo to chyba tutaj dol buczy a nie jakies 20Hz w stopie... Jakie 20Hz w stopie??? Czy sie myle?).
Z doswiadczenia wiem ze duza wiekszosc podkladow ktore dostaje do jakiegos polplaybacku na przyklad ma kompletnie nie zrobiony dol. Trzeba go potem ciac i wszystko traci na rownowadze.
Ale jeszcze raz najwazniejsze - polecam wspolprace z jednym akustykiem na stale. Bedzie wiedzial jaki dol chcecie miec, ewentualnie po paru koncertach doradzi jak dopracowac podklady...
Powodzenia na OFFie:))
pzdr

Awatar użytkownika
DJOZD
Posty:2591
Rejestracja:niedziela 22 gru 2002, 00:00

Re: Przystosowanie utworów do gry na dużej scenie

Post autor: DJOZD » poniedziałek 14 lip 2008, 17:27

A na Openerze gorsze zespoły były? :)

Co do ustawiania na żywca - wątpię żeby był czas. Poza tym dość trudne technicznie. Musiałby ktoś świadomy muzycznie odejść kilkadziesiąt m od sceny i pokazywać. ...
**********************

Hmm, co by ci tu poradzic. Ja bym uzył filtra FFT odcinająs subbasy z podkladów. Poprostu zerując to pasmo z sygnału nikt nie będzie wstanie tego podpbić bo nie będzie z czego. TEraz kwestia w którym miejscu uciąć. Najlepiej byłoby miec swojego akustyka który sam zadba o rozłożenie pasma. A radykalnie spróbowałbym uciąć od 50/70 hz w dół. Ale to tylko experymantalne myślenie, nie bierz sobie tego do serca. Nawet jak będzie facet za konsolą podbić to pasmo to nie będzie miał z czego. Z drugiej strony obawiam się że moc stopy mocno może stracić w stosunku do innych zespołów co odbije się na subiektywnym odczuciu mniejszego kopa.

Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty:997
Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00

Re: Przystosowanie utworów do gry na dużej scenie

Post autor: Miłaszewski » poniedziałek 14 lip 2008, 18:10

20Hz to czestotliwosc praktycznie nieslyszalna i niemozliwa do odtworzenia przez wiele glosnikow
jest tez zazwyczaj malo obecna we wspolczesnej muzyce

muzyka zazwyczaj zaczyna sie gdzies oktawe wyzej
[addsig]

ODPOWIEDZ