Oczywiście część realizatorów będzie dalej podkładać bo są w tym dobrzy....
**********************
Dobrze zrobić podkładki, czy też ukleić bębny z próbek to też jest sztuka. Wcale nie łatwa. Może niektórzy twierdzą inaczej, ale wtedy efekty bywają mizerne. Rozumiem metalowców, ale w graniu jazzowym czy orkiestrowym nie wyobrażam sobie raczej podmieniania brzmień bębna. Spoko, panowie i panie, jeszcze cyfra nie zabiła sztuki!
Mikrofony do przejść i stopy
...moje drugie imię - oldschool...
Re: Mikrofony do przejść i stopy
...Moja teza brzmi: takie nagrywanie bębnów to śpiewka przeszłości.Kropka.
**********************
Z Twoja teza się bardzo nie zgadzam i uważam ze idziesz na łatwiznę. Takie podejście jest niegodne muzyka/realizatora. Masz nagrywac muzykę, a nie ją generować przy uzyciu drumagoga. Owszem, różnie bywa. Czasem ktos w padnie z byle jakimi bebnami, czasem cos innego się zdarzy, ale to są sytuacje wyjątkowe, ewentualnie ktos może rutynowo dokładać (nie zamieniać) próbki dla poprawy, ale osobiście nigdy nie zatoleruje całkowitego podstawiania próbek. To nie brzmi naturalnie i nawet kiedy sie wydaje że jest ok, to i tak czegos brakuje. Brakuje muzyczności.
Z całym szacunkiem i bez obrazy, ale moim skromnym zdaniem, tak jak Ty, mówi ktoś, kto nie potrafi porządnie nagrać bębnów i kombinuje, a żeby usprawiedliwić swój brak umiejętności, wysnuwa takie TEZY. Obym sie mylił.
Pozdrawiam...
**********************
BEz obrazy muzykow metalowych ale prawda jest taka ze mało jest naprawde potrafiacych grac juz nie mowie tu o bzmieniu "garkow" wiec programy takie czy inne sa niestety ale niezbedne
**********************
Z Twoja teza się bardzo nie zgadzam i uważam ze idziesz na łatwiznę. Takie podejście jest niegodne muzyka/realizatora. Masz nagrywac muzykę, a nie ją generować przy uzyciu drumagoga. Owszem, różnie bywa. Czasem ktos w padnie z byle jakimi bebnami, czasem cos innego się zdarzy, ale to są sytuacje wyjątkowe, ewentualnie ktos może rutynowo dokładać (nie zamieniać) próbki dla poprawy, ale osobiście nigdy nie zatoleruje całkowitego podstawiania próbek. To nie brzmi naturalnie i nawet kiedy sie wydaje że jest ok, to i tak czegos brakuje. Brakuje muzyczności.
Z całym szacunkiem i bez obrazy, ale moim skromnym zdaniem, tak jak Ty, mówi ktoś, kto nie potrafi porządnie nagrać bębnów i kombinuje, a żeby usprawiedliwić swój brak umiejętności, wysnuwa takie TEZY. Obym sie mylił.
Pozdrawiam...
**********************
BEz obrazy muzykow metalowych ale prawda jest taka ze mało jest naprawde potrafiacych grac juz nie mowie tu o bzmieniu "garkow" wiec programy takie czy inne sa niestety ale niezbedne
-
- Posty:100
- Rejestracja:niedziela 09 paź 2005, 00:00
Re: Mikrofony do przejść i stopy
Witam,
Tak apropo mikrofonowania bębnów. Polecam wykonanie sobie takich uchwycików jak w linkach poniżej. Sprawdzają sie rewelacyjnie:) Na zdjęciach nie widać gumowych podkładek pod śrubami i mocowaniem do obręczy.
uchwyt mikrofonowy 1
uchwycik 2
Tak apropo mikrofonowania bębnów. Polecam wykonanie sobie takich uchwycików jak w linkach poniżej. Sprawdzają sie rewelacyjnie:) Na zdjęciach nie widać gumowych podkładek pod śrubami i mocowaniem do obręczy.
uchwyt mikrofonowy 1
uchwycik 2
Re: Mikrofony do przejść i stopy
Podkreslam to co napisałem wcześniej, muza metalowa, ale perka z zagrywkami jazz i funk, dodatkowo to bedize moje pierwsze powazne nagrania i akurat trafił się zespól metalowy i to z naprawde niezłym perkusistą. Jako ze obracam się w takim środowisku, to będą to w dużej mierze takie zespoły ale nie tylko. Będą to również chóry, typowy jazz etc, dlatego chce mieć w miare porzadny rig. Drumagoga zaproponuje rocokowemu bandowi, który gra od 3 lat, ale nie jazzowemu perkusiście który 3/4 życia uczy sie grac na perce.
Re: Mikrofony do przejść i stopy
zapomniałbym, diesrecords wielkie dzięki za linki, na bank sie przydadzą :)