Dobra, po drugim dniu następujące wrażenia.:
COOL KIDS OF DEATH - nastąpiła zamiana, mieli grać ostatni, grali jednak na początku. Mnie osobiście ich występ rozczarował. jakieś takie nijakie to było. Dzień wcześniej MUCHY bardziej mi podeszły.
INTERPOL - tutaj zrezygnowaliśmy, z wbijania się w gęsty tłum pod sceną. Siedzieliśmy, piliśmy piwo i słuchaliśmy po prostu. miła muzyka, bardzo fajnie partie wokalne zaśpiewane.
JAY-Z - gwiazda zupełnie nie w moim klimacie, ale na prośbę kumpli wbilem się z nimi pod samą scenę. I powiem tak - nie było źle, ale co mnie wkurzyło to pół-playbacki. Był cały skład, gitara, bas, bębny, klawisze, DJ, nawet sekcja dęciaków. Ale to co oni ruszali rękami się ni cholery nie zgadzało z tym co leciało (wireless puzon ??) Bardzo często buyła taka akcja, że słychać było wyraźnie 3 wokale, a gościu był sam

Ale szoł był przedni, nawet spoko.
ERYKAH BADU - tutaj mnie rozwaliło. Zagrała jak dotąd najdłuższy ze wszystkich koncert. Ja tej babki kompletnie nie znałem. Posłuchałem koncertu i mi się baaaaardzo spodobało. Świetne i czyste partie wokalne. Podczas krótkich solówek wokalnych (jak pani otworzyła paszczę, to normalnie aż ciary przechodziły, strasznie wysoko i pieknie pani potrafi śpiewać ). I tak, mój ranking Koncertów po 2 dniu:
1. Raconteurs
2. Roisin Murphy
3. Erykah Badu
4. Maria Peszek ( wczoraj na scenie namiotowej, świetna jest, na prawdę dobry koncert dała )
Dzisiaj moja główna gwiazda - MASSIVE ATTACK. Nigdy wcześniej nie byłem na ich koncercie, podobno zajebiste koncerty robią, Zobaczymy
Mocny Pecet + Laptop, Presonus FIRESTUDIO + DIGIMAX FS, TC M One XL, TC HELICON VIOCEWORKS, ALESIS 3630, MXL 2006 + 770, SE 3 Stereo Pair, Sontronics SIGMA, Shure SM 57, 81, Audio-Technica - ATM 650 x 3, ATM 250 DE, ATM 450, APS AEON, E-MU PM 5, AKG 141