Polacy słuchają popu i disco-polo

[PiotrK]

Post został usunięty.

[senjin]

Reszta jest rzemiosłem. A to mnie słabo zajmuje
**********************
Dlaczego więc założyłeś ten temat?

Ciekawa jest poza tym wiarygodność tych badań... naprawdę mamy w Polsce 6 milionów słuchaczy muzyki poważnej? To chyba nieźle! A może źle odczytuję wykres?

7% słuchaczy muzyki elektronicznej (która cię tak zaniepokoiła) to prawie 3 milony... Z tylu osób można nieźle żyć!

Mam niestety wrażenie, że te dane są zawyżone.
A i jeszcze jedno. Na wykresie nie jest pokazane ile procent osób słucha danego gatunku!. Z tekstu we wprost wynika, że jest to liczba osób, dla których dany gatunek jest ulubiony. Co to znaczy? Niestety niewiele. Współcześni słuchacze często słuchają różnych gatunków. Musieli wybrać jeden ulubiony i być może z jakiś powodów ludzie, którzy słuchają nawet dużo elektroniki mają inny bardziej ulubiony gatunek? Można by się nad tym zastanawiać, ale niestety - brak danych.

[grembo]

o tym "kluczu" radzi sie juz od czasów manifestówe Malewicza cz Kandynskiego - pewnie ze 100 lat juz niedlugo bedzie. Ta sama dyskusja juz jest zabawna bo rodzi Duchampa z jego pisuarem - jako prowokacja, ktore przez lata stal sie wzorcem :)

ale podobaja mi sie takie kwiatki

Parodia - parodii, jakby sztuka powoli przechodzila, stawala sie doznaniem dla umyslu a nie estetyki (powiedzmy osobistej)

sztuka, filozofia, wszelkie dyskusje o estetyce sa niesmiertelne - i to w sumie jest artystycznie konsekwetne :)

temat z mojego linku - sztuka bedaca komentarzem do sztuki, autoreklama, refleksja?

[wishmaster2]

Natomiast Ty kolego Wishmaster2 , jeśli wszyscy którzy nie pochwalają Twoich dzieł to plebs - to myślę że naprawę świata musisz zacząć najpierw od siebie (jak to przeczytałem to powiało trochę onetowskim klimatem a nie muzycznym dobrym smakiem wypowiedzi)
...............................................

Slownictwo i ton nie sa wazne, poza tym to nie moja wina :) to wszystko
wina Nietzschego - zachlysniecia sie jego trujacymi wypocinami :P
..............................................

Piotr napisal:

Lecz popatrzcie, to wszystko są tylko kwestie utylitarne. Wartości w sztuce leżą naprawdę gdzie indziej. Reszta jest rzemiosłem. A to mnie słabo zajmuje
...............................................

Spoko :) Tak tylko zapytalem, bo czasami czytajac Ciebie mozna odniesc zupelnie odwrotne wrazenie

[PiotrK]

Post został usunięty.

[ast]

A mi ta teoria 'kluczy' i związanego z nimi wartościowania przypomina nowe szaty króla - wykonane z materiału tak delikatnego, że tylko najbardziej wyćwiczone, najsubtelniejsze oko może go dostrzec....... dla mnie KRÓL JEST NAGI

[PiotrK]

Post został usunięty.

[senjin]

Przecież warto uwzględnić dzieci, starców i wszystkich tych, którzy z różnych względów nie mogą słuchać (bądź nie chcą) muzyki.
**********************
Nie rozumiem.

Ok, badanie nie uwzględnia ludzi poniżej 15 roku życia... czyli jakiejś 1/4 populacji. Ale pozostałe grupy wiekowe (i inne) chyba powinny mieć swoje odzwierciedlenie w tej "reprezentatywnej" grupie, którą zbadano...

Poza tym założyłem 40 milionów osób w Polsce, co po exodusie w ostatnich latach chyba już jest dalekie od rzeczywistości... ale nawet dzieląc liczby, które podałem przez 2 dostajemy miliony - sporo.

[peak]

Także uważasz, że wartościowsze rzeczy to te, które się sprzedają, mają więcej słuchaczy, a i można do nich zatańczyć i zanucić przy goleniu? No, a cała reszta, to psu na budę, ku uciesze zakompleksionego i sfrustrowanego podziemia, które marzy o mainstreamowej karierze i znalezieniu się jak najbliżej lewej strony wykresu?
...
**********************
A nie marzy? A nie jest sfrustrowane?
Często zapominając o melodyce, harmonice, rytmice, sonorystyce, tylko dla tego, że nie potrafi się nic oryginalnego w tej materii stworzyć - kiedyś nazywało się to brakiem talentu - tworzone są koncepcyjne, nie wyrażające niczego, czysto formalne potworki, nie mające wiele wspólnego z muzyką, bo nie korzystające z jej języka - brzmienie jest wypadkową teorii, nie założonym efektem. Żeby je zrozumieć, należy wcześniej wysłuchać godzinnej prelekcji.

To jest dobry kierunek?

[Pszczoła]

Witam.
Obrażanie 37 % ludzi plebsem to lekka przesada ,ale to nie moja sprawa . D P wcale nie traci na wartości w Polsce ,a jakie grupy społeczne słuchają tej muzyki to byście byli zdziwieni .Jestem hauturnikiem i grywam dla różnych gości ,widzę co ludzie lubią tańczyć i słyszę co ludzie o DP mówią, i to już nie jest zjawiskiem tylko normą ,i nie na skale polską ale i europejską .Co słuchają Niemcy Włosi czy Francuzi ,nasze DP jeszcze nawet przez was drodzy Państwo dało by się słuchać . Tak okrzyczany festiwal w San Remo piękna oprawa a muza bije zgrozą ,a włosi są z tego dumni .W Niemczech muzyka na wszystkich festach piwnych w porównaniu z naszym DP to dno, ale Niemcy to słuchają .Rozprawy naukowe nic tu nie dadzą bo część współczesnych muzyków gra muzykę trudną dla większości słuchaczy i nie wiem czy oni liczą na to że docenieni będą po śmierci jak wielcy artyści, i przedkładają sztukę nad dobrem doczesnym. Pozyskiwanie słuchaczy jest wielką sztuką i tu potrafią to robić nieliczni artyści np.Feel czy ganiony przez większość muzyków i artystów Rubik. Nie naśladujmy Amerykanów czy Brytyjczyków naśladując ich oblicza i modę,gdzie polski artysta pytany jaką gra muzykę odpowiada
"Gramy rock&rolla z domieszką pop, country, gdzie słychać trochę hip hopu z akcentem na folk irlandzki"
Panowie nasz wielki mistrz Wojciech Młynarski śpiewał "RÓBMY SWOJE"

Pozdro.