Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
- wishmaster
- Posty:287
- Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00
ps.
Jedyny wyjatek robie dla polskiego kabaretu (faktycznie dosyc orginalni)
Kaliber 44
Jedyny wyjatek robie dla polskiego kabaretu (faktycznie dosyc orginalni)
Kaliber 44
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
......Czy uważacie Hip-Hop za dno, za wstyd, i wogole jedna wileką kupe gdyż jak wiadomo wiele kawałków to gotowce z loopów...
***************************************************
Odpowiem za siebie, szczerze i nie bede sie czail. HH jest chyba jedynym
gatunkiem, ktory generalnie uwazam za denny. O ile jakas ciekawostka z getta RYTMICZNO-MUZYCZNA-POETYCKA mogl byc w czasach Grandmaster Flash, to przez 25 lat sluchac tej samej recytowanej historii to i kon nie zdzierzy
A juz nie ma wiekszej perwersji kiedy bialy koles z jakiegos popeegierowskiego Radomia czy innych Kielec obwiesza sie lancuchami i udaje czarnego bandziora. Smiac mi sie chce. i prosze mi nie imputowac, ze NIE WIEM O CO
W TYM WSZYSTKIM CHODZI.
Niestety wiem... (chociaz wolalbym nie wiedziec)...
**********************
Oj chyba sie polubimy :)
...
**********************
oo tooo i wypoowiedz czystooo stereootypoowaa... nie mozna szabloonowac calegoo zjawiska jakim jest hip-hop do typa coo chce byc "cool" i sie obwiesza "wisiorkami"... alboo do typa co sluchaj hh, chodzi w dresach, krzyczy najglosniej jak moze CHWDP i jeszcze na meczach jest hoooooliganem ;D
i nie mozna powiedziec ze to jest dno bo wcale tak nie jest, jest wielu podziemnych artystow ktorzy maja cos do przekazania...
ktos napisal ze slucha tej samej historiii z setny raz, moze i tak, ale od czegos trzeba zaczac, nie tak latwo jest wymyślić oryginalny temat i stworzyc oryginalny utwor... tak jak od wielu wieluuu lat slyszyymy ze Ania zdradza Pawła, alboo Łukasz jest nieszczęsliwie zakochany w Kasiiii, tak samo mozemy uslyszec ze ktos mieszka w biednej rodzinie i nie ma latwoo na starcie...
osobiscie powiem ze tez twoorze rap... i nigdy w zyciuu nie napisalem utwooruuu ze "szare osiedla, nie mam kasy ide okrasc kiosk"... trzeba dac do myslenia ludziom, i wcale to nie takie proste, ubrac too w skladna poezje...
jedni robia utwooryy czystoo do klubuu, drudzyy czystoo doo glowy (dajace do myslenia)... jest czas na refleksje i czas na zabawee
wiec prosze mi tu nie mowic ze Hip-hop too dnoo... BO TAK NIE JEST... a jeżeli ktos mysli ze tak jest too nie słyszał nigdy napraade porządnego hip-hop'owego utwoory...
***************************************************
Odpowiem za siebie, szczerze i nie bede sie czail. HH jest chyba jedynym
gatunkiem, ktory generalnie uwazam za denny. O ile jakas ciekawostka z getta RYTMICZNO-MUZYCZNA-POETYCKA mogl byc w czasach Grandmaster Flash, to przez 25 lat sluchac tej samej recytowanej historii to i kon nie zdzierzy
A juz nie ma wiekszej perwersji kiedy bialy koles z jakiegos popeegierowskiego Radomia czy innych Kielec obwiesza sie lancuchami i udaje czarnego bandziora. Smiac mi sie chce. i prosze mi nie imputowac, ze NIE WIEM O CO
W TYM WSZYSTKIM CHODZI.
Niestety wiem... (chociaz wolalbym nie wiedziec)...
**********************
Oj chyba sie polubimy :)
...
**********************
oo tooo i wypoowiedz czystooo stereootypoowaa... nie mozna szabloonowac calegoo zjawiska jakim jest hip-hop do typa coo chce byc "cool" i sie obwiesza "wisiorkami"... alboo do typa co sluchaj hh, chodzi w dresach, krzyczy najglosniej jak moze CHWDP i jeszcze na meczach jest hoooooliganem ;D
i nie mozna powiedziec ze to jest dno bo wcale tak nie jest, jest wielu podziemnych artystow ktorzy maja cos do przekazania...
ktos napisal ze slucha tej samej historiii z setny raz, moze i tak, ale od czegos trzeba zaczac, nie tak latwo jest wymyślić oryginalny temat i stworzyc oryginalny utwor... tak jak od wielu wieluuu lat slyszyymy ze Ania zdradza Pawła, alboo Łukasz jest nieszczęsliwie zakochany w Kasiiii, tak samo mozemy uslyszec ze ktos mieszka w biednej rodzinie i nie ma latwoo na starcie...
osobiscie powiem ze tez twoorze rap... i nigdy w zyciuu nie napisalem utwooruuu ze "szare osiedla, nie mam kasy ide okrasc kiosk"... trzeba dac do myslenia ludziom, i wcale to nie takie proste, ubrac too w skladna poezje...
jedni robia utwooryy czystoo do klubuu, drudzyy czystoo doo glowy (dajace do myslenia)... jest czas na refleksje i czas na zabawee
wiec prosze mi tu nie mowic ze Hip-hop too dnoo... BO TAK NIE JEST... a jeżeli ktos mysli ze tak jest too nie słyszał nigdy napraade porządnego hip-hop'owego utwoory...
www.klub.agaton.pl
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
Witam! Mam pytanie gdzie można posłuchać tego słynnego loopa vintage funk z garageband? ciekaw jestem jak gada ten loop suchy w porównaniu do tego co słyszymy w umbreli. Tylko nie każcie mi kupować maka

Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
zostałem zmiażdżony. jezeli to prawda to juz wiem czemu moje nagrania sa takie słabe...
[addsig]
[addsig]
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
panowie wyluzujcie - loopy sa royalty free mozna z nich tworzyc co sie chce i nikt nikomu tego nie zabroni
jak juz powiedzialem nie wy tluczecie kase i to was bolli ze jakis len sklecajac kilka gotowych samopli przylozyl jakby nie bylo reke do hita - sztucznego wciskanego na sile(kto nam wciska?bo napewno nie ci ludzie od pr i nie rhianna tylko nasze nic nie warte stacje radiowe) ale hita
gadanie ze tu sie popem meczy mlodych ludzi...a muzyka klasyczna to moze nie?czy jazzem albo jakimis szarpidrutami?to tylko kwestia co bardziej przypadnie do gustu bo akurat kazda muzyke slychac w eterze
co do hh to prosze posluchac nowej plyty ostrego - polecam - genialna pod wzgledem muzycznym jak i tekstowym
zamiotl polska scene hiphopowa prezentujac poziom o jakim tylko niewielu moze pomarzyc(a wielu nie ma co mazyc o jakimkolwiek poziomie)
tak na koniec - moze zamiast czepiac sie zwyklego loopa (ktorego mogl stworzyc notabene czlowiek ktory stworzyl kawalek dla rhianny) to moze czepcie sie kompletnych beztalenci tandetnie remiksujacych wszystko co bylo(jakies adamusy i inne patalachy)?????
a tak czepiliscie sie akurat rzeczy ktora jakis poziom reprezentuje i sie bez sensu plodzicie(wychodza gusta preferencje itp po co?)
swoja droga wieku z was korzystalo z brzmien bez zadnej albo z delikatna obrobka a ze z tego samego syntha korzysta 5 tysieczna osoba to sie nikt nie czepia........
jak juz powiedzialem nie wy tluczecie kase i to was bolli ze jakis len sklecajac kilka gotowych samopli przylozyl jakby nie bylo reke do hita - sztucznego wciskanego na sile(kto nam wciska?bo napewno nie ci ludzie od pr i nie rhianna tylko nasze nic nie warte stacje radiowe) ale hita
gadanie ze tu sie popem meczy mlodych ludzi...a muzyka klasyczna to moze nie?czy jazzem albo jakimis szarpidrutami?to tylko kwestia co bardziej przypadnie do gustu bo akurat kazda muzyke slychac w eterze
co do hh to prosze posluchac nowej plyty ostrego - polecam - genialna pod wzgledem muzycznym jak i tekstowym
zamiotl polska scene hiphopowa prezentujac poziom o jakim tylko niewielu moze pomarzyc(a wielu nie ma co mazyc o jakimkolwiek poziomie)
tak na koniec - moze zamiast czepiac sie zwyklego loopa (ktorego mogl stworzyc notabene czlowiek ktory stworzyl kawalek dla rhianny) to moze czepcie sie kompletnych beztalenci tandetnie remiksujacych wszystko co bylo(jakies adamusy i inne patalachy)?????
a tak czepiliscie sie akurat rzeczy ktora jakis poziom reprezentuje i sie bez sensu plodzicie(wychodza gusta preferencje itp po co?)
swoja droga wieku z was korzystalo z brzmien bez zadnej albo z delikatna obrobka a ze z tego samego syntha korzysta 5 tysieczna osoba to sie nikt nie czepia........
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
Ludzie potrzebują hitów bez względu na legalność patentu.
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
I tak nie zmusicie społecznej masy do muzycznej refleksji, bo nie jest ona na to nawet przygotowana, dlatego w komercji obce loopy przechodzą bez trudu.
Róbcie co uważacie za właściwe i nie czepiajcie się wzajemnie
Sorry za podwójny post.
Róbcie co uważacie za właściwe i nie czepiajcie się wzajemnie

Sorry za podwójny post.
Re: Zyskowny hit, ale trochę wstyd?
tak dla tych którzy są zieloni: sam loop nie wystarczy. Jeżeli słyszycie różnicę w brzmieniu loopa vintage funk a tego samego w Umbreli to wiecie o czym mówie. A to całe gadanie o hitach, kitach, ambicjach jest dość żenujące.