......znalazłem coś w necie. Brzmi i wygląda zachęcająco, ale przede wszystkim kosztuje niewiele, nazywa się Creamware MinimaxASB Virtual Analog Synthesizer. To wygląda jak minimoog, tylko że bez klawiszy. Czy ktos miał do czynienia z tym cackiem? Czy wystarczy mieć tylko klawiaturkę sterującą i można mieć "prawie" minimooga?...
**********************
Daj sobie spokój ze starociam i tanim shitem... Za taką kase możesz mieć super instrument do progrocka, najlepiej Clavi albo Roland'a.
http://www.rolandpolska.pl/Produkty/Roland/JUNO-G.htm
Ale ten cie poprostu powali !!!!!!!!!!!!!!!
Korg MS 2000B
Starty masz tu wokoder i brzmienia analogowe jakich nie znajdziesz we wtyczkach

...
**********************
Ekhm, Creamware i tani shit...? Korg za 2 koła (ale jaki;) ale!) lepszy od fachowej i, niemal idealnej (jeśli przymknie się oko że nie ma technologii analogowej ze wszystkimi "smaczkami") kopii Minimooga? 12 głosów polifonnii, audio in, procek FX...? Ehkm ekhm;))))
Kolega nie będzie grał muzy a'la daft punk tylko progrock, szuka brzmienia analoga, najlepiej minimooga, niech więc będzie to kopia a nie nowy instrument.
Juno-G - banki z Fantoma, sampler, bajerki. Dźwięk fajny, ale gdzie charakter?
Ja uważam że klawisz w progrocku nie ma ładnie leżec w mixie tylko intrygowac, ciekawic, pobudzac wyobraźnię - a tego nie zrobi preset którego używają tysiące ludzi...