Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
- wishmaster
- Posty:287
- Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00
Jako gitarzyście, wizja "dłubania" w akordach za pomocą DNA, by uzyskać absolutnie czystą, perfekcyjną ścieżkę jest odrażająca i antyludzka, przy całym szacunku dla talentu i pomysłowości autora tego oprogramowania.
..................
Znam kilku "zawodowych" gitarzystow, ktorym chyba natychmiast podziekuje
za CALOKSZTALT WSPOLPRACY jak tylko dorwe melodyne dwojke :)
..................
Znam kilku "zawodowych" gitarzystow, ktorym chyba natychmiast podziekuje
za CALOKSZTALT WSPOLPRACY jak tylko dorwe melodyne dwojke :)
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty
Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
Jako gitarzyście, wizja "dłubania" w akordach za pomocą DNA, by uzyskać absolutnie czystą, perfekcyjną ścieżkę jest odrażająca i antyludzka, przy całym szacunku dla talentu i pomysłowości autora tego oprogramowania.
To konsekwentnie trzeba uznać, że "odrażające i antyludzkie" jest MIDI jako takie, a szczególnie np. dłubanie w sekwencjach midi i korygowanie dźwięków. Także samo można też określić cały proces obróbki zarejestrowanego dźwięku, aby uzyskać "absolutnie perfekcyjne" brzmienie.
To konsekwentnie trzeba uznać, że "odrażające i antyludzkie" jest MIDI jako takie, a szczególnie np. dłubanie w sekwencjach midi i korygowanie dźwięków. Także samo można też określić cały proces obróbki zarejestrowanego dźwięku, aby uzyskać "absolutnie perfekcyjne" brzmienie.
Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
To konsekwentnie trzeba uznać, że "odrażające i antyludzkie" jest MIDI jako takie,
**********************
Rzecz tkwi w proporcjach. Póki co, nikt masowo nie próbuje "udawać" gitar za pomocą instrumentów MIDI. I na odwrót, muzycy MIDI nie silą się, by za wszelką cenę przypominać instrumenty akustyczne. To dwa różne typy instrumentów.
Na ogół wiemy, czy ktoś korzysta z elektroniki czy z instr. akustycznych. W składzie zespołów piszemy: Jan Kowalski - instr. klawiszowe, choć na płycie i koncertach słychać smyczki i steinwaya. A w innym przypadku piszemy - Justyna Kowalska - flet i piccolo. Proste, jasne, uczciwe.
Nowe Celemony może doprowadzić do sytuacji, w której słuchać będę pięknej, akustycznej gitary, a na płycie napisane będzie - Zdzichu Iksiński - gitara. A potem się dowiem, że to wszystko efekt miesięcy dłubania w materiale, a Zdzichu nagrał wszystko w 10 min., zgarnął kasę i pojechał na wakacje.
I jeszcze ktoś później powie, że taki "konstruktor" gra *lepiej* niż, dajmy na to, Paco de Lucia, bo temu ostatniemu też zdarzają się drobne potknięcia, nawet na płytach studyjnych.
**********************
Rzecz tkwi w proporcjach. Póki co, nikt masowo nie próbuje "udawać" gitar za pomocą instrumentów MIDI. I na odwrót, muzycy MIDI nie silą się, by za wszelką cenę przypominać instrumenty akustyczne. To dwa różne typy instrumentów.
Na ogół wiemy, czy ktoś korzysta z elektroniki czy z instr. akustycznych. W składzie zespołów piszemy: Jan Kowalski - instr. klawiszowe, choć na płycie i koncertach słychać smyczki i steinwaya. A w innym przypadku piszemy - Justyna Kowalska - flet i piccolo. Proste, jasne, uczciwe.
Nowe Celemony może doprowadzić do sytuacji, w której słuchać będę pięknej, akustycznej gitary, a na płycie napisane będzie - Zdzichu Iksiński - gitara. A potem się dowiem, że to wszystko efekt miesięcy dłubania w materiale, a Zdzichu nagrał wszystko w 10 min., zgarnął kasę i pojechał na wakacje.
I jeszcze ktoś później powie, że taki "konstruktor" gra *lepiej* niż, dajmy na to, Paco de Lucia, bo temu ostatniemu też zdarzają się drobne potknięcia, nawet na płytach studyjnych.
- wishmaster
- Posty:287
- Rejestracja:piątek 30 mar 2007, 00:00
Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
Na ogół wiemy, czy ktoś korzysta z elektroniki czy z instr. akustycznych. W składzie zespołów piszemy: Jan Kowalski - instr. klawiszowe, choć na płycie i koncertach słychać smyczki i steinwaya. A w innym przypadku piszemy - Justyna Kowalska - flet i piccolo. Proste, jasne, uczciwe.
Nowe Celemony może doprowadzić do sytuacji, w której słuchać będę pięknej, akustycznej gitary, a na płycie napisane będzie - Zdzichu Iksiński - gitara. A potem się dowiem, że to wszystko efekt miesięcy dłubania w materiale, a Zdzichu nagrał wszystko w 10 min
............................
Jesli efekt koncowy bedzie zadowalajacy to w czym problem?
Przeciez, jak sam mowisz, najbardziej liczy sie dla Ciebie sama muzyka a nie
jej (mniej czy bardziej medialna) otoczka :)
Nowe Celemony może doprowadzić do sytuacji, w której słuchać będę pięknej, akustycznej gitary, a na płycie napisane będzie - Zdzichu Iksiński - gitara. A potem się dowiem, że to wszystko efekt miesięcy dłubania w materiale, a Zdzichu nagrał wszystko w 10 min
............................
Jesli efekt koncowy bedzie zadowalajacy to w czym problem?
Przeciez, jak sam mowisz, najbardziej liczy sie dla Ciebie sama muzyka a nie
jej (mniej czy bardziej medialna) otoczka :)
sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty
Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
Skoro coś co jeszcze tydzień temu uznałbym za niemożliwe stało się rzeczywistością nasunęło mi się teraz pytanko czy kiedykolwiek da się to zrobić z obrazem ? :) "rozszczepić" wszystkie warstwy z dwuwymiarowego zdjęcia czy filmu ;)
Już nic mnie nie zdziwi ...
...
**********************
Niestety nie. Nie z powodu możliwości oprogramowania. Co najwyżej można wyciąć kogoś i dosztukować tło. Często to robiłem :) Przy okazji jestem pod wrażeniem Twoich prac ściennych :)
Zawsze bawiły mnie sceny w filmach, gdzie na podstawie kiepskiej jakości zdjęcia, detektywi/ FBI powiększali zdjęcie kilka krotnie otrzymując super szczegóły jak np. numery rejestracji, czy włos na podłodze :)) Lol na maxa. A poprawa rozdzielczości byłą wykonywania jednym przyciskiem :)
[addsig]
Już nic mnie nie zdziwi ...
...
**********************
Niestety nie. Nie z powodu możliwości oprogramowania. Co najwyżej można wyciąć kogoś i dosztukować tło. Często to robiłem :) Przy okazji jestem pod wrażeniem Twoich prac ściennych :)
Zawsze bawiły mnie sceny w filmach, gdzie na podstawie kiepskiej jakości zdjęcia, detektywi/ FBI powiększali zdjęcie kilka krotnie otrzymując super szczegóły jak np. numery rejestracji, czy włos na podłodze :)) Lol na maxa. A poprawa rozdzielczości byłą wykonywania jednym przyciskiem :)
[addsig]
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]
Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
...Jako gitarzyście, wizja "dłubania" w akordach za pomocą DNA, by uzyskać absolutnie czystą, perfekcyjną ścieżkę jest odrażająca i antyludzka, przy całym szacunku dla talentu i pomysłowości autora tego oprogramowania.
..................
Znam kilku "zawodowych" gitarzystow, ktorym chyba natychmiast podziekuje
za CALOKSZTALT WSPOLPRACY jak tylko dorwe melodyne dwojke :)...
**********************
Gitara czy piano to pryszcz, szybciej jest się wkleić i poprawić żle nagrany fragment. Mnie bardziej kręci użycie nowego Celemony przy kwartecie smyczkowym czy sekcji dętej, bo często grają nierówno i nieczysto
P.S. Nie mam Wavesów ani Autotune'a, Melodyne za to owszem
..................
Znam kilku "zawodowych" gitarzystow, ktorym chyba natychmiast podziekuje
za CALOKSZTALT WSPOLPRACY jak tylko dorwe melodyne dwojke :)...
**********************
Gitara czy piano to pryszcz, szybciej jest się wkleić i poprawić żle nagrany fragment. Mnie bardziej kręci użycie nowego Celemony przy kwartecie smyczkowym czy sekcji dętej, bo często grają nierówno i nieczysto

P.S. Nie mam Wavesów ani Autotune'a, Melodyne za to owszem

Jestem przystojny i młody
Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
Mnie bardziej kręci użycie nowego Celemony przy kwartecie smyczkowym czy sekcji dętej, bo często grają nierówno i nieczysto
Wlasnie - tak jak nieczystosci mozna im pokazac i kazac poprawic, atak nierownosci nie zrozumieja. Podobnie z kapelami ludowymi - Niby sa na oddzielnych sladach, ale przesluchy uniemozliwiaja strojenie i przesuwanie - a teraz prosze bardzo!

Wlasnie - tak jak nieczystosci mozna im pokazac i kazac poprawic, atak nierownosci nie zrozumieja. Podobnie z kapelami ludowymi - Niby sa na oddzielnych sladach, ale przesluchy uniemozliwiaja strojenie i przesuwanie - a teraz prosze bardzo!

Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
A tak z drugiej strony - z pomocą takiego narzędzia kraść będzie można do woli i praktycznie bezkarnie. Co sprytniejszy spryciarz wystarczy, że podskoczy do MPiKu, zakupi parę płyt z odpowiednich regałów i już w spokoju pokoju może realizować "zleconko", płacąc tylko elektrowni.. A brzmionko oczywiście "światowe" i w ogóle super.
No noo, ten to robi te jingle. No i niezbyt drogi jest..
pozdrawiam - sceptyczny akwarysta
No noo, ten to robi te jingle. No i niezbyt drogi jest..
pozdrawiam - sceptyczny akwarysta

bębniarz
Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
Ilu realizatorów potrzeba żeby wkręcić żarówkę?
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej
Czterech, jeden wkręca a trzech mówi że by to zrobiło lepiej
- panduberman
- Posty:64
- Rejestracja:wtorek 25 gru 2007, 00:00
Re: Celemony Direct Note Access - niewiarygodne?
"
Jasne, mój post o Direct Note Access był nieco przejaskrawiony. Wyrażam po prostu wątpliwość w to, że ludzie będą w stanie rozsądnie i oszczędnie z tego narzędzie korzystać. Moim zdaniem, wszyscy rzucą się na to (głównie przez torrenty) tak, jak rzucili się na pakiety Waves i na Autotune.
-------------------------------------------------------------------------------------
a dlaczego mam to wykorzystywać rozsądnie o oszczędnie? jak kupuję śrubokręt to kto mi zabroni zrobić nim dziurę w blaszce?
i rzucą i sie i będą dłubać i co ci to przeszkadza (wybacz ale nie rozumiem)
dla mnie takie gadanie to jak dąsy prezia lecha. "jestem poważnym muzykiem po szkole i nie zniżę się do poziomu pospólstwa" słyszałem już takie texty, niestety owi ludzie nie opuścili nigdy ścian swojego jazz baru a np DJ`e (którymi większość MUZYKÓW niestety gardzi) jeżdżą sobie po świecie.
Jasne, mój post o Direct Note Access był nieco przejaskrawiony. Wyrażam po prostu wątpliwość w to, że ludzie będą w stanie rozsądnie i oszczędnie z tego narzędzie korzystać. Moim zdaniem, wszyscy rzucą się na to (głównie przez torrenty) tak, jak rzucili się na pakiety Waves i na Autotune.
-------------------------------------------------------------------------------------
a dlaczego mam to wykorzystywać rozsądnie o oszczędnie? jak kupuję śrubokręt to kto mi zabroni zrobić nim dziurę w blaszce?

i rzucą i sie i będą dłubać i co ci to przeszkadza (wybacz ale nie rozumiem)
dla mnie takie gadanie to jak dąsy prezia lecha. "jestem poważnym muzykiem po szkole i nie zniżę się do poziomu pospólstwa" słyszałem już takie texty, niestety owi ludzie nie opuścili nigdy ścian swojego jazz baru a np DJ`e (którymi większość MUZYKÓW niestety gardzi) jeżdżą sobie po świecie.
SH-101, Polysix, Juno-106, Bohm, Yamaha CS-5, Nord Electro, Korg M3, Rhodes MK2, Korg R3, komputer, monitory, preampy, szafka, fotel, kubek, popielniczka ;-)