O fabryce Behringer'a w Zhong-Shan, Chiny

[peak]

Pozostaje jednak wciąż podstawowe pytanie. Dlaczego tak musi wyglądać ich życie? Dlatego, żebyśmy my mieli tani mikser i kolejny, srebrny telewizor LCD?
**********************
Niewykształceni Chińczycy w obecnym stanie rozwoju swojego państwa mają dwie możliwości: albo pracować u Behringera, albo na zmianę siać, zbierać i jeść ryż. Nie mają innego wyboru, ponieważ zwyczajnie nie ma dla nich innej pracy. I nie są w stanie tego zmienić, to nie jest kraj demokratyczny. Więc taka fabryka Behringera, w której prawdopodobnie nie wykorzystuje się ludzi po 16h/d, oświetlenie jest przyzwoite, bhp zachowane, zapewnione porządne warunki mieszkaniowe, jest - moim zdaniem, na obecnym poziomie rozwoju - czymś wręcz dobrym. Oczywiście można ją zamknąć, i wtedy będą handlować rybami na targu, albo z powrotem uprawiać ryż. Warto?

[łebski]

Pozostaje jednak wciąż podstawowe pytanie. Dlaczego tak musi wyglądać ich życie? Dlatego, żebyśmy my mieli tani mikser i kolejny, srebrny telewizor LCD? A tego z kolei nie rozumiecie Wy, popisując się egzotycznie brzmiącymi terminami (lean manufacturing, target costing, kaizen costing), po praniu mózgu w szkołach z zarządzania zasobami ludzkimi (swoją drogą także "przepiękny termin"... ).

**********************************
Myślę, że zbyt uogólniasz te zagadnienie. Mam Ci odpowiedzieć dlaczego życie nie jest proste albo dlaczego praca jest ciężka?
Byłeś kiedykolwiek w jakiejś fabryce? Te sprawy nie dotyczą tylko tanich mikserów, czy monitorów LCD ale wszystkiego co jest produkowane wielkoseryjnie lub masowo. Spójrz na rzeczy, które Cie otaczają na co dzień i zastanów się w jaki sposób one są produkowane. Tego nie robią jakieś krasnoludki i zwierzątka tak jak w tej reklamie, że siedzi świstak i zawija w sreberka.

[łebski]

Jeśli chodzi o ten film,to ja tam nie zauważyłem niczego nadzwyczajnego. Normalna produkcja. No może trochę nie przypadła mi do gustu taśma na której robili gitary. Natomiast tak poza tym to warto zwrócić uwagę, że na tym filmie w znacznej mierze jest pokazany sam montaż. Natomiast bardzo ważną kwestią jest jakość materiałów i montowanych komponentów.
A pracownicy moim zdaniem wyglądają normalnie.

[PiotrK]

Post został usunięty.

[peak]

No własnie, popatrz na wytłuszczenie Twoich własnych słów i już się nie dziw, dlaczego uogólniam. Dlaczego więc Ty uszczegóławiasz i dzielisz włos na czworo?
A problem jest i to mi się nie podoba. Wasze zachwyty ("film pozytywny", "dobra organizacja produkcji" itp.) także nie. Nawet, jeśli sami nie stoimi przy taśmie, powinniśmy się wstydzić, że ktoś musi stać.
**********************
Ktoś musi stać. Zawsze będą tacy, którzy będą siedzieć na fotelu przed SSLem, i tacy którzy będą lutować oporniki do płytki w najnowszym urządzeniu Behringera.
Alternatywą dla tych drugich jest jak na razie uprawa ryżu.

[łebski]

Nawet, jeśli sami nie stoimi przy taśmie, powinniśmy się wstydzić, że ktoś musi stać.
...
**********************
Hej myślę, że trochę za późno się obudziłeś. Pierwsza taśma ruszyła bodajże 1913 roku w fabryce Forda w USA...

[PiotrK]

Post został usunięty.

[peak]

A. Więc różnica polityczna. Podobno im człowiek starszy, tym bardziej staje się gospodarczo lewicowy a obyczajowo konserwatywny (statystycznie). Możliwe.

Wszystko fajnie, tylko jak na razie nie udało się NIKOMU zbudować realnej, dobrowolnej, demokratycznej , lepszej alternatywy dla kapitalizmu. Kilku próbowało, kilku wciąż próbuje i zawsze kończy się mniejszą lub większą dyktaturą. Bo ludzie po prostu tego nie chcą. Oczywiście ludzkość ma swoje mechanizmy samoregulacji (marksizm jako reakcja na dziki kapitalizm w XIXw.), ale jak na razie kapitalizm sprawdza się najlepiej. Koszt? Oczywiście dziki pęd w którym żyjemy. Moim zdaniem w pewnym momencie dobijemy do muru i znowu pojawi się jakaś odświeżająca myślenie rewolucja.

Robi się offtop. Cóż, taki temat.

[łebski]

Uważacie, że świat naprawdę musi tak wyglądać, a wybór istnieje tylko między "dobroczynnym" inwestorem, który da linie produkcyjne i postawi mrówki - robotnice, a tym, że one będą w innym wypadku ryż uprawiać, ryby patroszyć, bądź stać pod budką z piwem (by być bardziej lokalnym)?
****************************************************
nie, bo zawsze możesz robić coś innego ewentualnie sam otworzyć jakieś przedsiębiorstwo.
mozesz tez siac ryz.... jesli masz ziemie


Tak trudno wyobrazić sobie pozytywną alternatywę? A nie przyszło nikomu do głowy, że właśnie istnieje taki wyzysk i podobne oblicze rzeczywistości, bo spowodował je ten sam rozwój technologiczny i konsumenckie stwarzanie potrzeb, jakie własnie tego człowieka przy tej taśmie postawiło (niby rozwój, automatyzacja, a pracujemy coraz więcej )? Efekt śnieżnej kuli, samonapędzające się koło, zaklęty krąg. Przeanalizujcie to sobie: nie byłoby linii produkcyjnych, nie byłoby problemu bezrobocia.
****************************************************
dlatego proponuje zlikwidowac te kilka linii produkcyjnych Behringera w Zhong-Shan, bo rzeczywiscie zwiekszylo sie tam bezrobocie


I co, nie da się tego odczarować, tylko należy się cieszyć, że istnieją cudowne lean manufacturingi, target costingi, kaizen costingi i inne zarządzanie ZASOBAMI (tfu) ludzkimi oraz "cudowna" organizacja pracy?
...
**********************
żadne z tych zagadnien nie jest zarzadzaniem zasobami ludzkimi. pierwsze dotyczy przede wszystkim przeplywu materialow a pozostale dwa dotycza kosztow. poza tym nikt tu sie nie popisuje, bo terminy te raczej nie maja dobrych okreslen w jezyku polskim. np kaizen to slowo z jezyka japonskiego. drwisz z pewnej dziedziny nauki a to troche lekkomyslne.

zawsze mozesz wrócić na łono natury, ubrać się w futro z jakiegoś zwierza, wziąć do ręki dzidę i ruszyć na łowy
możesz też siać ryż... albo zboże... tylko postaw sobie pytanie, czy wolisz ścinać sierpem czy kosą?

[PiotrK]

Post został usunięty.