Tabletki na "głos "

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
Miłaszewski
Posty:997
Rejestracja:wtorek 23 gru 2003, 00:00
Re: Tabletki na "głos "

Post autor: Miłaszewski » sobota 12 sty 2008, 21:12

plukanie gardla bardzo ciepla woda z duza iloscia soli (roztwor nasycony) pomaga na nadwyrezone struny glosowe, ale latwo puscic pawia
[addsig]

Awatar użytkownika
AdamZ
Posty:810
Rejestracja:sobota 30 gru 2006, 00:00

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: AdamZ » sobota 12 sty 2008, 21:35

Widzę , że w większości komentów pojawiają się głównie durnowate docinki.


Jednak coś takiego jak " tabletki na głos " istnieje !!! Przypomina to trochę twardego żelka :) Kiedyś miałem okazję tego skosztować , choć sam się nie udzielam wokalnie.

Niestety , nazwy nie pamiętam,ale spróbuję odświeżyć kontakty i podpytać.

I nie mówie tu o pitoleniu od rzeczy .Pracowałem kilka lat temu jako kompozytor i aranżer pewnego belgijskiego musicalu i partie wokalne oraz końcowy mix zgrywany był w jednym z lepszych europejskich studiów nagrań, w którym nagrywali np Boney M. Nad brzmieniem całości utworów , czuwał były perkusista grupy Scorpions a owe "tabletki" były używane przez wszystkich wokalistów ( profesjonalnych ) z którymi tam pracowałem. I było to naście osób.

Więc nie sądzę , żeby sobie ciamkali HARIBO i wmawiali że to pomaga .



[addsig]
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...

Awatar użytkownika
Mruczasss
Posty:364
Rejestracja:wtorek 14 gru 2004, 00:00

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: Mruczasss » niedziela 13 sty 2008, 19:19

Przypomina to trochę twardego żelka :) Kiedyś miałem
Więc nie sądzę , żeby sobie ciamkali HARIBO i wmawiali że to pomaga .
**********************
Coz - placebo tez niezle dziala. Nawet jezeli ciamka sie jakiegos zwyklego cuksa:)

lubie to co robie i jestem w tym dobry.

Awatar użytkownika
HEINEKEN
Posty:7
Rejestracja:czwartek 14 gru 2006, 00:00

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: HEINEKEN » poniedziałek 14 sty 2008, 11:48

Polecam "Tymianek i podbiał" w tabletkach do ssania - na chrypkę.

Sól emska działa bakteriobójczo, ale od biedy płukanka ze soli kuchennej też pomaga.

Jedzenie śledzi też ponoć pomaga (sól i jod), ale nie próbowałem ze względu na skutki uboczne w postaci nieciekawego zapachu po spożyciu...


Nie pijemy natomiast soków z cytrusów i herbaty z cytryną (na przeziębienie OK, na gardło NIE OK) ;)

To pisałem ja, absolwent Uniwersytetu Medycznego

Everybody lies

Qik
Posty:23
Rejestracja:czwartek 06 gru 2007, 00:00

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: Qik » poniedziałek 14 sty 2008, 14:29

Ja chcę tableetki na sprzęt. Tak że wsadzę do ziemi i mi urośnie studio nagraniowe :D

pawelq
Posty:347
Rejestracja:piątek 19 sie 2005, 00:00

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: pawelq » poniedziałek 14 sty 2008, 15:08

...
Dodajmy jeszcze dla ścisłości, że owe "trucizny" (zresztą niekonieczne trucizny) są zgodnie z zasadami homeopatii rozcieńczone tak bardzo, że w ogóle nie działają w żaden sposób. Poza autosugestią, naturalnie....
**********************

No to w końcu nie działają w żaden sposób czy jednak działają?
Więc dlaczego rynek leków homeopatycznych ciągle się rozwija? Dlaczego homeopaci, których jeszcze jest niewielu, mają zawalone terminy na miesiąc do przodu?
**********************

Rynek audiofilskich podstawek pod kable, molibdenowych kabli sieciowych i dociążaczy do CD też ma sie nieźle. A rynek wróżek, jasnowidzów i temu podobnych? A świecowanie uszu? O święceniu domów, mostów, dzieci, chleba i wina nie wspominając...

Nie jest mi wiadomo o żadnym "leku" homeopatycznym, który w porządnie przeprowadzonych, podwójnie ślepych badaniach klinicznych, wykazywałby istotnie większą skuteczność "leku" niż placebo.
Nie istnieje też żadne sensowne wytłumaczenie jak coś rozcieńczone do stężeń, w których w dawce leku jest jedna lub nie ma żadnej cząsteczki "substancji aktywnej" miałoby działać.
Więcej:
http://en.wikipedia.org/wiki/Homeopathy#Medical_and_scientific_analysis
*******************


Autosugestia...? Jeśli Twoim zdaniem tak, to musisz się z tym pogodzić, że działa.
*******************
Działa autosugestia, nie lek. to zasadnicza różnica.

*******************

P.S. Nie brałeś nigdy leków homeopat.?
...
**********************
Nie, po co?

Awatar użytkownika
oduck
Posty:997
Rejestracja:wtorek 15 lip 2003, 00:00

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: oduck » poniedziałek 14 sty 2008, 20:04

jeeeezuuuu w z kazdego tematu juz chyba zrobicie polemike na smierc i zycie i wysmiewanie wszystkiego innego przy okazji...

moja malzonka (wokalistka i logopeda) potwierdza, ze tabletki emskie to najlepszy srodek tego typu, maksymalnie skuteczny, aczkolwiek ponoc ciezko dostepne

jak sie czegos nie wie, to lepiej nic nie pisac niz maskowac niewiedze kiepskimi dowcipami ;)
fan dobrego brzmienia ;)

Awatar użytkownika
Pshemo1981
Posty:33
Rejestracja:środa 05 gru 2007, 00:00

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: Pshemo1981 » poniedziałek 14 sty 2008, 23:25

Na Głos - to tylko talent ale na przesilenie głosu(chałtury) homeovox - przynajmniej mi pomaga. Pozdrawiam
Muzyk, kompozytor, aranżer - amator:)

Awatar użytkownika
loonar1
Posty:101
Rejestracja:czwartek 05 sty 2006, 00:00

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: loonar1 » poniedziałek 14 sty 2008, 23:42

Więc dlaczego rynek leków homeopatycznych ciągle się rozwija? Dlaczego homeopaci, których jeszcze jest niewielu, mają zawalone terminy na miesiąc do przodu?
**********************
A dlaczego produkuje się kable do zasilania wzmacniaczy z beztlenowej miedzi z pyłem księżycowym, w którym ładunki rozwijają - jak zapewniają produceni 91% prędkości światła i kosztują 14000 zł za sztukę?

Odpowiedź: BO Są BUCE KTóRZY PóJDą NA COś TAKIEGO

Oczywiście nie kwestionuję działania homeopatiii, po prostu to, że ktoś kupuje dany produkt, nie oznacza, że jest on wart cokolwiek.

Awatar użytkownika
Velu
Posty:420
Rejestracja:czwartek 17 paź 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Tabletki na "głos "

Post autor: Velu » wtorek 15 sty 2008, 00:37

Panowie wygląda na to, że chyba tylko ja chodzę na przegląd gardła do lekarza foniatry:)
To co wymienię to nie są leki a podstawowa konserwacja głosu:)

1. Sal Ems - czyli po naszemu sól emska - raz-2 razy dziennie
zastosowanie: 1/3 szklanki wody gorącej ale nie wrzącej - rozpuścić 1-2 tabletki EMSkiej i dolać jeszcze druge tyle mleka - może byc chlodneego by wypić substancję średnio-ciepłą :)

2. Witaminy B6 i B11 - wg zaleceń ulotkowych

3. Witamina A+E jedna lub 2 dziennie - kapsułki rozgryźć by olejek witaminy popłynął sobie z śliną na gardło.

4. Propolis - raz dziennie w wypadku awarii gardła można nawet kilka razy dziennie wyssać tabletkę

Najważniejsze!! Nie dopuszczać do ekstremalnych awarii gardła - przewlekły kaszel itd bo jest duże ryzyko powstania guzków na strunach głosowych a to już pozniej raczej nie do wyleczenie - głos bardzo syczy.

Pozdrawiam:)

ODPOWIEDZ