Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00
Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: Redakcja » niedziela 13 sty 2008, 14:16

...Zgadza się, ale różnica jak rozumiem występuje w maksymalnej polifonii. A im mniejsza maksymalna polifonia, tym łatwiej ją "zapchać"...



Przyznam, że nie miałem czasu do tej pory bliżej porównać szczegółowo pod tym względem obu instrumentów. A choć sam problem jest może i ważny, to raczej tylko od strony teoretycznej (o czym troszkę niżej).

Założmy, że:

- jeden generator w każdym instrumencie to jeden głos z dostępnych np. 32,

- w jednym module mamy możliwość zbudowania brzmienia z trzech, a w drugim z czterech generatorów,

- w każdym module naciskamy 4 klawisze.

Co się dzieje?

W pierwszym zajmiemy 12 (ok. 27%) a w drugim 16 (50%!) dostępnych głosów z max. polifonii.

Powyższe wyniki byłaby może rzeczywiście nieciekawe gdyby nie prosty fakt, iż z tego typu instrumentami nikt raczej nie pracuje w trybie więcej niż 4 głosy w danym brzmieniu jednocześnie, bo i po co, skoro nawet jednym dobrze skonstruowanym jesteśmy już w stanie postawić ścianę nie do przebicia przez mniej mięsistych, a potrzebnych dla dopełnienia całości konkurentów w aranżu.

To właśnie m.in po tym poznaje się dobry aranż z wykorzystaniem tego typu syntezatorów; gdy pozwala on pooddychać w trackach też i innym, maluczkim, ale równie potrzebnym dla dopełnienia całości.

Prosty wniosek: skoro na jednym takim syntezatorze zwykle nigdy nie buduje się pełnego, wielościeżkowego aranżu to spokojnie wystarczy jak każdy z owych modułów będzie miał choćby 12 głosów gwarantowanej polifonii (co już wystarczy na np. 3 różne brzmieniowo full wypasione pady 4-głosowe) przy max. wykorzystaniu generatorów (potęga!)
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
TheF
Posty:118
Rejestracja:piątek 04 sty 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: TheF » niedziela 13 sty 2008, 14:17

A co, chcesz sample przerzucać ;) Nie wierzę, że produkty Accessa generują taką lawinę komunikatów,że USB nie daje rady realtime przesłać.
Piszę to w oparciu o teorię, w praktyce nie sprawdzałem, może rzeczywiście megabajty tamtędy wędrują.

A co do obsługi to tutaj racja, zgadzam się w pełni. Im bardziej skomplikowany tor generowania sygnału, tym bardziej człowiek docenia więcej potencjometrów,przycisków i większy ekran.
Jakiś czas temu na forum była dyskusja Juno-G vs Korg TR. Zarzucano Korgowi że ma tylko 4 potencjometry obrotowe z przełączaniem funkcji wprawdzie, ale że to mało. Teraz każdy podekscytowany cudem Accessa z kilkoma potenjometrami.
Może rzeczywiście spacerek się przyda ...

Awatar użytkownika
TheF
Posty:118
Rejestracja:piątek 04 sty 2008, 00:00
Kontakt:

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: TheF » niedziela 13 sty 2008, 14:18

Początek oczywiście skierowany do końcówki wypowiedzi Mastera.

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: Pan_Jabu » niedziela 13 sty 2008, 14:35

...A co, chcesz sample przerzucać ;) Nie wierzę, że produkty Accessa generują taką lawinę komunikatów,że USB nie daje rady realtime przesłać.
Piszę to w oparciu o teorię, w praktyce nie sprawdzałem, może rzeczywiście megabajty tamtędy wędrują.
**********************

Dlatego właśnie lepiej wyrażać opinie w oparciu o praktykę, bo jak wiadomo - różnic między teorią a praktyką nie ma tylko w teorii, natomiast w praktyce są.

Szczegóły problemów wynikających z zastosowania USB 1.1 w Virusie TI są opisane w tym wątku.

Teraz każdy podekscytowany cudem Accessa z kilkoma potenjometrami.

Jakoś przesadnej ekscytacji tu nie widzę. Sam jak widać powyżej wypowiadałem się raczej sceptycznie...

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: Pan_Jabu » niedziela 13 sty 2008, 14:43

Przyznam, że nie miałem czasu do tej pory bliżej porównać szczegółowo pod tym względem obu instrumentów. A choć sam problem jest może i ważny, to raczej tylko od strony teoretycznej (o czym troszkę niżej). [....]
**********************

Oczywiście mam tego wszystkiego świadomość i zgadzam się w pełni. Mnie najbardziej chodziło o to, że jednak wg danych producenta są różnice w silniku brzmieniowym obu odmian Virusa...

A co do polifonii, to instrument, który chciałbym mieć bardziej niż jakiegokolwiek Virusa - czyli V-Synth GT - ma znacznie mniejszą polifonię

Redakcja
Posty:1410
Rejestracja:środa 23 sty 2002, 00:00

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: Redakcja » niedziela 13 sty 2008, 14:54

...A co do polifonii, to instrument, który chciałbym mieć bardziej niż jakiegokolwiek Virusa - czyli V-Synth GT - ma znacznie mniejszą polifonię ...

Wiem, wiem, czasem zdarza mi się troszkę częściej śledzić forum.
[addsig]
Wojciech Chabinka - sekretarz redakcji EiS

Awatar użytkownika
kermadec
Posty:48
Rejestracja:środa 31 paź 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: kermadec » niedziela 13 sty 2008, 15:13

Właśnie słucham demo Snow'a. Jestem pod wrażeniem. Zapowiada się ciekawa walka o klienta a my tylko na tym skorzystamy.

P.S. I nie wydaje mi się by Snow był dużo większy od Blofeld'a. W sumie to wymiary Blofeld'a mi odpowiadaja. Jak Nord Stage będzie potrzebował pomocy to zawsze takie maleństwo można zabrać do plecaka i kłopot z głowy :).
[addsig]
Clavia Nord Stage 88|Yamaha CS6x+VL|Roland D550+PG-1000|

http://www.clavia.fora.pl/

System66
Posty:8
Rejestracja:piątek 16 lis 2007, 00:00

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: System66 » niedziela 13 sty 2008, 16:50

...Nie znam się na Virusach, może jakiś fachowiec mi wyjaśni...

Gdzie jest tu haczyk?

Jeżeli to ma być to samo (ten sam silnik brzmieniowy) i ma być dużo tańsze, to przecież nikt już by nie kupił "dużej wersji" za duuużo większe pieniądze....
**********************

Czesc, jezeli chodzi o duza wersje - to ci moge powiedziec ze w sklepach w Kanadzie duza wersja czyli virus ti, jest juz wycofana ze spzedazy. W systemie komputerowym w jednej z najwiekszych sieci sklepow muzycznych na cala Kanade, juz od jakiegos czasu pisze - Discontinued. Oczywiscie mozna go dostac jeszcze w niektorych sklepach ktorym nie udalo sie spzedac tego produktu do tej pory. Oczywiscie jest jeszcze ebay jak by ktos chcial kupic uzywanego virusa ti.

SHIVOO
Posty:324
Rejestracja:poniedziałek 17 lis 2003, 00:00
Kontakt:

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: SHIVOO » niedziela 13 sty 2008, 18:42

W systemie komputerowym w jednej z najwiekszych sieci sklepow muzycznych na cala Kanade, juz od jakiegos czasu pisze - Discontinued.
**********************




Chyba mają "VIRUSA" w tym systemie

Dlaczego niby mieliby to robić ? No chyba że w Kanadzie nie ma muzyków

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: Access Virus TI Snow vs Waldorf Blofeld

Post autor: MB » niedziela 13 sty 2008, 19:23



Chyba mają "VIRUSA" w tym systemie

Dlaczego niby mieliby to robić ? No chyba że w Kanadzie nie ma muzyków ...
**********************
wystarczy, że odpowiednia duża liczba klientów straci cierpliwość i wkurzy się na nieustanne nowe bugi w systemie operacyjnym i odniesie bubla do sklepu. Sprzedawcy mają wtedy straty, a tego się nie toleruje. Towar przynoszący straty jest szybko wycofywany.

ODPOWIEDZ