Nagrywanie płyt na koncertach

[Qik]

Od pewnego czasu interesuję się nagrywaniem, a jeszcze wcześniej interesowałem się muzyką typu Hillsong lub Planetshakers. Niewielu ludzi zna te zespoły bo są to zespoły chrześcijańskie. No ale ja nie o tym chciałem:

Słuchałem płyt tych zespołów, i większość jest nagrana na koncertach. Szokuje mnie nie tylko poziom jaki przedstawiają, ale poprostu jakość nagrania, które mnie osobiście powala. Jak można tak nagrać dźwięk gitary, że brzmi jak w studio? itd.

Proszę piszcie jaką macie mądrość na ten temat, i w ogóle jak to się robi, strasznie mnie to ciekawi :)

Pozdrawiam
Michał

PS.

Tutaj są linki przykładowych piosenek:
http://pl.youtube.com/watch?v=kIiLJQegqRg
http://pl.youtube.com/watch?v=1RVOrL_RTV0&feature=related
http://pl.youtube.com/watch?v=8tA3mKns-VI

wiadomo że to YouTube i kiepska jakość, ale na normalnym mp3 z płyty zgranym wszystko brrzmi wyśmienicie. No i ta pełnia wszystkiego, nie ma żadnej luki. Niesamowite...

[somebody-someone]

Zazwyczaj problemem jest zupełnie inny - sprawić w studio, aby instrumenty (cały aranż) zabrzmiały jak w sytuacji 'na żywo'.

Aby zarejestrować koncert na żywo potrzebujesz rejestratora z odpowiednio dużą ilością wejść. Często stosuje się tutaj komputer z dołączonym do niego interfejsem (np. 24 wejścia w przypadku Presonus'a Firestudio i dwóch Digimax'ów podłączonych do niego po światłowodzie - w wielu wypadkach taka ilość wejść jest wystarczająca). Sygnał na wejścia interfejsu wysyłasz z wyjść Direct Out w mikserze. Otrzymujesz czyste track'i nad którym później siedzisz w studio i sklejasz materiał na płytę (często, to co ukazuje się jako CD zespołu jest kompilacją najlepszych wykonań danych partii na całej trasie). Jest to tylko jeden ze sposobów podejścia do problemu, daje on jednak w moim odczuciu najwięcej swobody na etapie miksu materiału.

[force]

powiedziałbym, że oszukane to nagranie. Za suche brzmienie jak na nagranie live. Przy tej ilości mikrofonów byłaby masa przesłuchów. Video napewno z koncertu:) okrzyki też.

[force]

tu masz prawdziwe koncertowe nagranie link

[mr-hammond]

Niestety niektore koncerty live hillsong nie sa tak naprawde live :)

[Miłaszewski]

a tu polski zespol, nagrany i zmiksowany w polsce: http://pl.youtube.com/watch?v=S5ZgjMcc42Y
:)
[addsig]

[Miłaszewski]

Proszę piszcie jaką macie mądrość na ten temat, i w ogóle jak to się robi, strasznie mnie to ciekawi :)
**********************
Brzmienie gitar jest takie, poniewaz tak brzmia ich gitary. Brzmienia instrumentow nie tworzy sie w studio. Na brzmienie instrumentu sklada sie sam muzyk, jego technika i jakosc instrumentu. John Frusciante brzmi jak John Frusciante bez wzgledu na to czy gra w studio, czy w knajpie.

Jesli chodzi o strone techniczna takie przedswiewziecia - musisz po prostu miec mozliwosc nagrania zespolu w taki sposob jakby scena byla studiem nagran. Czyli potrzebny jest rejestrator wielosladowy, splitter rozdzielajacy sygnal z mikrofonow, przedwzmacniacze mikrofonowe i kilka dodatkowych mikrofonow do omikrofonowania kilku rzeczy nie objetych naglosnieniem. Najprostszym rozwiazaniem wcale nie jest komputer jak pisal kolega, tylko 16 - 24 sladowy rejestrator twardodyskowy - np. firm Mackie, Alesis lub Fostex.
[addsig]

[jace-nty]

Moim zdaniem to jest tak, że jak kolega wczesniej wspomniał - nagrywa się to przez interfejs, albo inne urządzenie umozliwiające zgranie wszystkich instrumentów na osobnym śladze w róznych konfoguracjach. Tak zgrany materiał obrabia się w studio, ewentualnie dogrywa momenty w których na koncercie ktoś "zbabolił". "Wypieszczony" dźwięk z koncertu jest na tyle dobry, żeby zsynchronizować to z obrazem, który podobnie jak dźwięk zostal zmiksowany z wielu kamer. Oglądając koncert jesteś pod wrażeniem.
Oczywiście to tylko przykład. Technik realizacji jest pewnie wiele, jak również jest wiele zespołów które grają koncert perfekcyjnie i nie trzeba nic poprawiać. Jednak nie trudno zauważyć, że ten pierwszy klip zespołu chrześcijańskiego jest słabo zmontowany. W nagraniu słychać że bębniarz robi przejście po tomach a na obrazie tego nie ma?? Czyżby loop ? Nie sądzę. To takie moje spostrzeżenia. Pozdrawiam

[somebody-someone]

Najprostszym rozwiazaniem wcale nie jest komputer jak pisal kolega, tylko 16 - 24 sladowy rejestrator twardodyskowy - np. firm Mackie, Alesis lub Fostex.
...
**********************
Tak napisał kolega: 'Aby zarejestrować koncert na żywo potrzebujesz rejestratora z odpowiednio dużą ilością wejść. Często stosuje się tutaj komputer z dołączonym do niego interfejsem' nie wspominając, czy jest to rozwiązanie najłatwiejsze... Pozdrawiam!

[jace-nty]

Nie sądzę żeby Pink Floyd nagrywali na 24 śladach. Tam conajmniej jest 124 ślady :) ...