Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
delorjan
Posty:408
Rejestracja:wtorek 26 kwie 2005, 00:00
Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: delorjan » sobota 05 sty 2008, 21:28

No właśnie podobnego jestem zdania ;) Dlatego moje pytanie brzmiało, czy warto kupować taki preamp :) a co do soundu, chodziło mi właśnie o eksperymentalne modulacje instrumentu, nie o samo brzmienie saksofonu :)

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: grembo » sobota 05 sty 2008, 21:31

JEsli chodzi Tobie tylko i wylacznie o dzwiek na scenie, moge posluzyc przykladem trebacza z ktorym grywam (niby nie saks, ale moze jakies podbienstwa sa).

To czlowiek bardzo dbaly o brzmienie i zawodowiec (duzo gran w TV ale i ania Dabrowska). Posiada doskonale instrumenty, do nich uzywa mikrofonu pojemnosciowego na klipsie (do czary) - z tego co wiem mikrofon ten posiada phantom i preamp. To mik dedykowany do deciakow - niestety marki nie pamietam AKG lub AudioTechnica. Czyli sam zestaw mik+kostka do niego, daja juz odpowiedni sygnal - z tym idzie on do sredniej jakosci podlogowego muliefektu gitarowego (nie basoweego, wokalowego, a wlasnie gitarowego). Co wazne efekt ten ma kaczke. UZywa on tego zestawu do uzyskania brzmien Mileso-podobnych z plyt z lat 70-tycvh

Ta neidroga konfiguracja sprawdza sie na scenie, i w prostych nagraniach demo - i tu niestety jej przydatnosc sie konczy. JEsli przyjmiemy ze wlasne brzmienie to to ktore ludzie znaja z koncertów ale i z plyty i jest kojarzone z Toba.... to jak widac - to co do live musi byc bliskie temu co do studia.

Nie wiem jakie wnioski Ty z tego wyciagniesz - ale tak przekazuje co znam z autopsji

Awatar użytkownika
delorjan
Posty:408
Rejestracja:wtorek 26 kwie 2005, 00:00

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: delorjan » sobota 05 sty 2008, 21:39

...JEsli chodzi Tobie tylko i wylacznie o dzwiek na scenie, moge posluzyc przykladem trebacza z ktorym grywam (niby nie saks, ale moze jakies podbienstwa sa).

To czlowiek bardzo dbaly o brzmienie i zawodowiec (duzo gran w TV ale i ania Dabrowska). Posiada doskonale instrumenty, do nich uzywa mikrofonu pojemnosciowego na klipsie (do czary) - z tego co wiem mikrofon ten posiada phantom i preamp. To mik dedykowany do deciakow - niestety marki nie pamietam AKG lub AudioTechnica. Czyli sam zestaw mik+kostka do niego, daja juz odpowiedni sygnal - z tym idzie on do sredniej jakosci podlogowego muliefektu gitarowego (nie basoweego, wokalowego, a wlasnie gitarowego). Co wazne efekt ten ma kaczke. UZywa on tego zestawu do uzyskania brzmien Mileso-podobnych z plyt z lat 70-tycvh

Ta neidroga konfiguracja sprawdza sie na scenie, i w prostych nagraniach demo - i tu niestety jej przydatnosc sie konczy. JEsli przyjmiemy ze wlasne brzmienie to to ktore ludzie znaja z koncertów ale i z plyty i jest kojarzone z Toba.... to jak widac - to co do live musi byc bliskie temu co do studia.

Nie wiem jakie wnioski Ty z tego wyciagniesz - ale tak przekazuje co znam z autopsji...
**********************
Hmm... no tak, ale znowu z drugiej strony wydaje mi się, że przy ambitniejszych nagraniach skorzystanie z jakiegoś dobrego, studyjnego preampu nie zmieniło by diametralnie tego brzmienia, tzn wiesz, wypracowany sound samego instrumentu + efekty + ewentualnie mikrofon (jestem zadowolony z tej AT) i wydaje mi się, że ten charakter byłby zachowany, wtedy w studio nagrałbym sie na zawodowych zabawkach, a nie miałbym stracha walać się po scenach z preampem za 3kzł :) Pewnie, że super byłoby go mieć, tylko szczerze mówiąc nie wiem, czy bede w stanie wykorzystać jego możliwości :) ale dziękuje Ci za dyskusje, bardzo mi pomogłeś i na pewno wezmę Twoje rady pod uwagę :) Kurcze, fajnie jakbym mógł gdzieś pomacać tego Arta i SP, może by mnie przekonały, a może po prostu poszukałbym tego GreatRivera ;)

Awatar użytkownika
JoachimK
Posty:3148
Rejestracja:środa 12 paź 2005, 00:00
Kontakt:

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: JoachimK » sobota 05 sty 2008, 21:42

...No właśnie podobnego jestem zdania ;) Dlatego moje pytanie brzmiało, czy warto kupować taki preamp :) a co do soundu, chodziło mi właśnie o eksperymentalne modulacje instrumentu, nie o samo brzmienie saksofonu :) ...
**********************

Moim zdaniem do celow koncertu - nie.

Jesli mialbys - czego Ci zycze - pracowac na takim jakosciowo sprzecie live, gdzie taki preamp moglby sie liczyc (nawiasem mowiac liczylby sie dla waskiej grupy osob), to musialby to byc najwyzszych lotow sprzet. A jesli taki sprzet bedzie zapewniany w riderze, to i nie bedzie klopotu, zeby zalatwic preamp do saxu.
Sprobuj zapewnic sobie jedno - mikrofon i preamp dobry i neutralny brzmieniowo, odporne na przesterowanie. Wiadomo, dlaczego powinien byc odporny na przester. A neutralne - zeby zapewnic akustykowi mozliwosc silnego krecenia galami (tak nieraz wymaga sytuacja, koncert to nie sterylne warunki w studio). I zeby nie szumial zbytnio - co przy korekcjach i kompresjach moze sie ujawniac. Jednak warunki szumowe w przpadku mikrofonu/preampu do saksu na live zapewni wlasciwie kazdy przyzwoity sprzet obecnie produkowany. To, co uslyszysz w studio, jesli chodzi o szumy, w koncertowym 'halasie' tak czy tak ujdzie w tlumie. Chodzi o ewentualne zabezpieczenie sie na potrzeby nagrania live (gdzie i tak sterylne warunki nie beda istniec, chocby z powodu przesluchow).

Zrobisz jak zechcesz, ale ladowanie sie w drogi preamp na potrzeby koncertow uwazam za przesade.
To nie jest preamp do gitary, ktory ma byc integralna czescia odpowiedzialna za _kreacje_ brzmienia (np. zamierzony przester).
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!

Awatar użytkownika
delorjan
Posty:408
Rejestracja:wtorek 26 kwie 2005, 00:00

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: delorjan » sobota 05 sty 2008, 21:49

......No właśnie podobnego jestem zdania ;) Dlatego moje pytanie brzmiało, czy warto kupować taki preamp :) a co do soundu, chodziło mi właśnie o eksperymentalne modulacje instrumentu, nie o samo brzmienie saksofonu :) ...
**********************

Moim zdaniem do celow koncertu - nie.

Jesli mialbys - czego Ci zycze - pracowac na takim jakosciowo sprzecie live, gdzie taki preamp moglby sie liczyc (nawiasem mowiac liczylby sie dla waskiej grupy osob), to musialby to byc najwyzszych lotow sprzet. A jesli taki sprzet bedzie zapewniany w riderze, to i nie bedzie klopotu, zeby zalatwic preamp do saxu.
Sprobuj zapewnic sobie jedno - mikrofon i preamp dobry i neutralny brzmieniowo, odporne na przesterowanie. Wiadomo, dlaczego powinien byc odporny na przester. A neutralne - zeby zapewnic akustykowi mozliwosc silnego krecenia galami (tak nieraz wymaga sytuacja, koncert to nie sterylne warunki w studio). I zeby nie szumial zbytnio - co przy korekcjach i kompresjach moze sie ujawniac. Jednak warunki szumowe w przpadku mikrofonu/preampu do saksu na live zapewni wlasciwie kazdy przyzwoity sprzet obecnie produkowany. To, co uslyszysz w studio, jesli chodzi o szumy, w koncertowym 'halasie' tak czy tak ujdzie w tlumie. Chodzi o ewentualne zabezpieczenie sie na potrzeby nagrania live (gdzie i tak sterylne warunki nie beda istniec, chocby z powodu przesluchow).

Zrobisz jak zechcesz, ale ladowanie sie w drogi preamp na potrzeby koncertow uwazam za przesade.
To nie jest preamp do gitary, ktory ma byc integralna czescia odpowiedzialna za _kreacje_ brzmienia (np. zamierzony przester)....
**********************
Zgadzam się z Tobą :) taki w sumie na początku miałem zamiar, tylko Grembo troche mnie na palił na tego GRa :) Czy mógłbyś podać przykłady jakichś modeli, które Twoim zdaniem spełniały by te kryteria? W miare neutralne brzmienie i odporność na przestery? Widzę, że doskonale wiesz o co mi chodzi, tylko po prostu szukam konkretnych nazw, z których wszystkie spełniały by te wymogi i mógłbym wybrać z tego jeden, ten który najbardziej przypadnie mi do gustu, tutaj już chyba chodzi o kwestie ogólnego wrażenia, bo w zasadzie ze specyfikacji i opisu parametrów nie można sie dowiedzieć niczego konkretnego. Dlatego chcę bazować na Waszym doświadczeniu, tak jak napisałeś dzisiaj praktycznie każdy preamp zaspokoi te potrzeby, tylko jest tego tak ogromny wybór, że chciałbym wybrać ten Twoim i innych zdaniem najodpowiedniejszy z nich :)

Awatar użytkownika
NoRd384
Posty:767
Rejestracja:środa 06 sie 2003, 00:00

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: NoRd384 » sobota 05 sty 2008, 22:14

Delorjan - ja posiadam min. ART DPSII. To bardzo dobry preamp w tej kategorii cenowej. Czuć lampę i rzeczywiście jest słyszalna różnica po zmianie - mimo ze lampa podświetlana diodami jak w Behringerze. W Twoim przypadku jednak nie ma sensu dopłacać za cyfrowe wyjścia i wejścia, bo tego na scenie nie wykorzystasz. Chyba że zamierzasz go użyć również do domowego studia. Gdyby jednak opcja cyfrowa nie miała sensu, to polecam model w pełni analogowyTPSII.
Myślę jednak że kupno 2 kanałów nie ma sensu. Lepszym rozwiązaniem będzie wcześniej polecany jednokanałowy VTB-1.

Pozdrawiam
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]

Awatar użytkownika
delorjan
Posty:408
Rejestracja:wtorek 26 kwie 2005, 00:00

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: delorjan » sobota 05 sty 2008, 22:26

...Delorjan - ja posiadam min. ART DPSII. To bardzo dobry preamp w tej kategorii cenowej. Czuć lampę i rzeczywiście jest słyszalna różnica po zmianie - mimo ze lampa podświetlana diodami jak w Behringerze. W Twoim przypadku jednak nie ma sensu dopłacać za cyfrowe wyjścia i wejścia, bo tego na scenie nie wykorzystasz. Chyba że zamierzasz go użyć również do domowego studia. Gdyby jednak opcja cyfrowa nie miała sensu, to polecam model w pełni analogowyTPSII.
Myślę jednak że kupno 2 kanałów nie ma sensu. Lepszym rozwiązaniem będzie wcześniej polecany jednokanałowy VTB-1.

Pozdrawiam...
**********************
no właśnie w opisie nigdzie nie wyczytałem że 2-kanałowy, dopiero przed chwilą zauważyłem :) tak to jest, jak sie szybko przegląda ;) kurczę, chyba sie na niego zdecyduje :> tylko czy ten sprzęt zajmuje 1/2u i czy za pomocą listewki można go wsadzić do racka?

Awatar użytkownika
NoRd384
Posty:767
Rejestracja:środa 06 sie 2003, 00:00

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: NoRd384 » sobota 05 sty 2008, 22:28

W sumie to proponuje 2 opcje do wyboru:
1) VTB-1 i do tego korektor parametryczny TUBE ULTRA-Q T1951 i M-ONE XL.
2) ART Pro Channel i do tego jakiś FX - np. ten co wybrałeś M-ONE XL.

Pozdrawiam
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]

Awatar użytkownika
delorjan
Posty:408
Rejestracja:wtorek 26 kwie 2005, 00:00

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: delorjan » sobota 05 sty 2008, 22:40

O, czyli jest art jednokanałowy ;) Znasz go może z doświadczenia? Jak go oceniasz? Wygląda ładnie, czy ktoś może wypowiedzieć sie na jego temat? Myślisz Nord, że da rade? z co do M-one, to waham się jeszcze między nim a lexiconami z niższych półek - MX, MPX, jednak na forum wiekszość kiedyś opowiedziała się za TC.

Awatar użytkownika
delorjan
Posty:408
Rejestracja:wtorek 26 kwie 2005, 00:00

Re: Jaki preamp 19" do saksofonu na scenę?

Post autor: delorjan » sobota 05 sty 2008, 22:43

kurczę, spojrzałem na cenę tego pro channel :( razem z efektem i casem wyszłoby mnie to ok. 4000 :( więc raczej odpada, a szkoda :(

ODPOWIEDZ