Korg M3 - użytkownicy

Tu zajmujemy się sprawami tyczącymi się urządzeń stosowanych przy nagłośnieniach imprez.
Awatar użytkownika
remimusic
Posty:55
Rejestracja:niedziela 26 mar 2006, 00:00
Kontakt:
Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: remimusic » niedziela 23 gru 2007, 13:11

Korg OASYS, to zupełnie inna bajka.

W ciągu 1,5 roku, Korg wypuścił kilka znakomitych rozszerzeń brzmieniowych do Oasysa - miazga brzmieniowa :) - mam tu na myśli piano, gitarę, woodwind, brass i wszystko co kryje się pod nazwą analogi!

Mam nadzieję, że Japonia nie zapomni o użytkownikach M3 - że też coś ciekawego przygotuje. A na razie, zwracam Waszą uwagę na opcjonalnego RADIASa, którego można zamontować do M3.

_REMI_
_ REMI_

Korg KRONOS, Korg OASYS, Korg M3, Yamaha Motif XS, Access Virus TI


Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: Pan_Jabu » niedziela 23 gru 2007, 13:28

No ale kolego kup wszystkie wtyczki, programy i do tego odpowiedni komputer oraz karte muzyczną to sie okaze ze ... M3 a nawet Oasys taki wcale drogi nie jest.
**********************

Tyle że to wszystko już mam. I zbierałem to etapowo przez ostatnie 2 lata. Owszem sumarycznie to sporo pieniędzy, ale już to mam, a na M3 musiałbym teraz jednorazowo wydać ponad 8000...

A tak pozatym miałem Juno-G ... uwazam ze ten instrument ma duzo zalet .. ale jedna wade - brzmienie bardzo płaskie i mało wyraziste jak zreszta cala seria rolandów i duzo lepiej pracuje mi sie na Korg TR.
**********************

Mnie osobiście brzmienie Juno pasuje. Zgadzam się oczywiście, że M3 ma lepsze brzmienia (choć nie wszystkie...). Jednak na pewno nie na tyle lepsze, aby dla mnie uzasadnić wydanie 5000 złotych więcej.

Przyznam źe nie zrobiłem tego tylko dla jego brzmień bo wcześniej teź miałem korga ale zrobiłem to dla komfortu pracy. Obecnie w fazie komponowania nie włączam wogóle komputera. Korzystam z Sekwensera pokładowego i skonczyły sie wszystkie moje problemy z konfiguracją, latencją i całym tym soft recordingiem.
**********************

No właśnie, mnie też chodziłoby o komfort pracy wyłącznie w fazie komponowania. Na dalszych etapach bez komputera i tak się nie obejdę. Ale właśnie do takich celów nie potrafię dojrzeć przewagi M3 nad takim Juno-G (który też ma świetny sekwencer, a do tego sampler i wiele innych).
W fazie komponowania brzmienia nie są dla mnie tak ważne, bo później zawsze mogę je podmienić. A nie sądzę, aby M3 mógł mi dać takie brzmienia, jakie mogę wyczarować z moich programów...

Ale może jest coś, co w tych rozważaniach pomijam? Wasze opinie są bardzo cenne...

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: Pan_Jabu » niedziela 23 gru 2007, 13:41

Sorry za dubel, ale jeszcze dwie sprawy.

Software i komp mają też taką zaletę, że mogą łatwo podlegać modernizacjom. Można dodawać nowe wtyczki, można upgrade'ować już posiadane w ten sposób uzyskując nowe możliwości (upgrade takiego Absyntha to koszt <400 zł), można modernizować samego kompa. Wszystko to można robić etapowo, w miarę potrzeb i finansowych możliwości. Sprzęt stawia tu większe ograniczenia, a czasem bardzo duże ograniczenia.

Ale z drugiej strony, to pewnie nadejdzie taki czas, kiedy będę wychodził ze swoją muzą ze swojej nory do ludzi. I w takiej sytuacji posiadanie dobrego workstation dużo daje, bo wziąść pojedynczy instrument, podłączyć i zagrać - jest łatwiej, niż podłączać całą górę sprzętu (komp blaszak - taki mam, monitor, klawiatura, mysz, góra softwaru... i żeby to jeszcze od razu zagrało i się wskutek głupiego błędu nie wysypało). To jest jakiś argument powodujący, że myślę o M3 jako o rozwiązaniu przyszłościowym.

Awatar użytkownika
elmuz1
Posty:440
Rejestracja:czwartek 13 cze 2002, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: elmuz1 » niedziela 23 gru 2007, 18:36

Tak czy owak kompa trzeba mieć W przypadku M3 masz do dyspozycji kapitalny edytor w formacie VST, z poziomu którego możesz wszystko - będąc jednocześnie w swoim DAW.

Mr.Lee
Posty:231
Rejestracja:piątek 23 lis 2007, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: Mr.Lee » poniedziałek 24 gru 2007, 07:09

...Tak czy owak kompa trzeba mieć W przypadku M3 masz do dyspozycji kapitalny edytor w formacie VST, z poziomu którego możesz wszystko - będąc jednocześnie w swoim DAW. ...
**********************
Jak sam Pan pisze Panie Jakubie upgrade wtyczek to pewien koszt. My z kolegą Elmuz dostaliśmy takie uprade na święta za darmo.
Z drugiej strony jeżeli chodzi o te etapy nabywania sprzętu to... Korg M3 kosztuje teraz Nówka 7900 zł. Ja po spzedaniu wszystkiego w moim studiu miałem ok 4000. Reszte spłacam.
Teraz stoi u mnie tylko i wyłącznie Korg M3, Monitory Tanoy, no i Mac Mini za 2000zł któremu i tak nie dorównuje nie jeden PC.
Skończył sie u mnie problem przeciążenia procesora, zatykania karty itp.
No i brzmienia. Pełne, ciepłe, dynamiczne.

M3 to :
- Sampler 64+256 Mb;
- Interfejs Audio Firewire - 48/24;
- Korg Radias - analog w Środku;
- Voocoder - tu brawa dla korga za mnogość rozwiązań.
- Karma - Arpegiator/Zespół - któremu jednym ruchem palca każesz inaczej grać;
- Świetna klawiatura;
Cóż chcieć więcej ? Z wigilijnym pozdrowieńiem!

P.S. Elmuz... Co z tymi Warsztatami? Może dać znać dystrybutorowi?
A moźe EiS pomoże i sami coś zrobimy?

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: Pan_Jabu » poniedziałek 24 gru 2007, 07:27

Niestety ja nie jestem po prostu w stanie zrezygnować z większości tego co już posiadam. Niestety ale nie ma takiej możliwości, aby M3 dał mi takie bogactwo brzmień, taką jakość brzmień, jak mój zestaw oprogramowania, pieczołowicie zbierany przez długie miesiące.
Weźmy np. taki Kontakt 3 - sampler o z całą pewnością większych możliwościach niż sampler w jakimkolwiek instrumencie sprzętowym. Do tego 30 GB brzmień, naprawdę najwyższej jakości. Bardzo dobre są np. brzmienia instrumentów akustycznych, które wg opinii wielu nawet użytkowników M3, którą wyczytałem na wielu forach, są słabszą stroną Korga (w przeciwieństwie do barw syntetycznych).
Nie wiem czy Panowie słyszeli kiedyś w akcji Absyntha... To specyficzny instrument, ale ma gigantyczne możliwości kreowania niebanalnych dźwięków. Bardzo go lubię. To samo Massive - w mojej prywatnej opinii najlepszy wirtualny analog w wersji VSTi. Na deser mam FM8. Sama liczba tylko presetów w tych instrumentów jest niewiarygodna i trudno tu o nudę, a co dopiero gdy się zaczyna "kręcić gałami"
Na szczęście komputer i karta mi się nie zatykają, nie muszę się martwić polifonią itp., a panuje nad tym Sonar 7 Producer, którego też nie da się nijak porównać do jakiegokolwiek pokładowego sekwencera w instrumencie sprzętowym...

Jest jednak faktem, że instrument sprzętowy to inny rodzaj pracy, który czasem jest dużą zaletą. Nie muszę włączać komputera, i się rozpraszać, tylko mogę siąść i popracować nad pomysłami... które dopiero potem dopracuję, obrobię - już na komputerze. I dlatego myślę o takim zakupie. Ale nie będzie to M3, ze względu na cenę. W moim przypadku byłaby to armata na wróble... (Dalibóg, że nawet taki Roland GW-7 może by mi wystarczył?)

Nie zmienia to faktu, że bardzo wysoko oceniam Korga M3... Niezwykle sympatyczna maszynka.

Awatar użytkownika
panduberman
Posty:64
Rejestracja:wtorek 25 gru 2007, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: panduberman » czwartek 27 gru 2007, 13:29

Witam wszystkich

Zakupiłem M3 w ramach przesiadki z TR na coś lepszego.Myślałem o yamaszce XS ale jakoś tak sie przyzwyczaiłem do korgów (tak jak pije coca-cole a pepsi nie tykam z niewiadomych powodów:-))przysłali elegancko przed świętami co oczywiście kompletnie zepsuło "rodzinne święta" heh.bardzo fajny instrument
ale też pojawiły się pewne problemy/pytania np. jak zrobić coś takiego jak na tym filmiku w okolicach 4:10??....pan Ash gra tam wykorzystując Karme , czego ja powiem szczerze nieogarniam..
albo czy można jakoś "przerzucić" brzmienia które miałem w TR (pewne Combi i Prog) ?próbowałem ustawić krok po kroku wszystkie elementy brzmienia i mam wrażenie, że te w TR są lepsze (no te zrobione w M3 nie brzmią tak jak w TR)
ten pomysł z warsztatami bardzo mi się podoba.

co do zastępowania komputera/DAW/pluginów workstation to jakoś nie bardzo jestem entuzjastą takiego pomysłu.jakoś nie wyobrażam sobie robienia numerów tylko na klawiszu,ustawianie np bębnów w kompie to czasem rzemieślnicza robota a na workstation to już chyba jakiś kosmos, no ale to już osobiste odczucie

SH-101, Polysix, Juno-106, Bohm, Yamaha CS-5, Nord Electro, Korg M3, Rhodes MK2, Korg R3, komputer, monitory, preampy, szafka, fotel, kubek, popielniczka ;-)

Awatar użytkownika
panduberman
Posty:64
Rejestracja:wtorek 25 gru 2007, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: panduberman » czwartek 27 gru 2007, 13:30

Zapomniałem o linku do filmu, przepraszam

http://pl.youtube.com/watch?v=ttFi3zBuCYc&feature=related


SH-101, Polysix, Juno-106, Bohm, Yamaha CS-5, Nord Electro, Korg M3, Rhodes MK2, Korg R3, komputer, monitory, preampy, szafka, fotel, kubek, popielniczka ;-)

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: Pan_Jabu » czwartek 27 gru 2007, 14:11

co do zastępowania komputera/DAW/pluginów workstation to jakoś nie bardzo jestem entuzjastą takiego pomysłu.jakoś nie wyobrażam sobie robienia numerów tylko na klawiszu,ustawianie np bębnów w kompie to czasem rzemieślnicza robota a na workstation to już chyba jakiś kosmos, no ale to już osobiste odczucie ...
**********************

Ja podzielam to odczucie w każdym razie
Wskutek przyzwyczajenia do wygodnej pracy w DAW (na dużym ekranie) nie potrafię sobie wyobrazić wykorzystania sekwencera workstation do czegokolwiek innego poza nagrywaniem i naprawdę podstawową edycją.

Awatar użytkownika
Q-GEN
Posty:59
Rejestracja:środa 08 maja 2002, 00:00

Re: Korg M3 - użytkownicy

Post autor: Q-GEN » piątek 28 gru 2007, 05:00

...Witam wszystkich

Zakupiłem M3 w ramach przesiadki z TR na coś lepszego.Myślałem o yamaszce XS ale jakoś tak sie przyzwyczaiłem do korgów (tak jak pije coca-cole a pepsi nie tykam z niewiadomych powodów:-))przysłali elegancko przed świętami co oczywiście kompletnie zepsuło "rodzinne święta" heh.bardzo fajny instrument
ale też pojawiły się pewne problemy/pytania np. jak zrobić coś takiego jak na tym filmiku w okolicach 4:10??....pan Ash gra tam wykorzystując Karme , czego ja powiem szczerze nieogarniam..
albo czy można jakoś "przerzucić" brzmienia które miałem w TR (pewne Combi i Prog) ?próbowałem ustawić krok po kroku wszystkie elementy brzmienia i mam wrażenie, że te w TR są lepsze (no te zrobione w M3 nie brzmią tak jak w TR)
ten pomysł z warsztatami bardzo mi się podoba.

co do zastępowania komputera/DAW/pluginów workstation to jakoś nie bardzo jestem entuzjastą takiego pomysłu.jakoś nie wyobrażam sobie robienia numerów tylko na klawiszu,ustawianie np bębnów w kompie to czasem rzemieślnicza robota a na workstation to już chyba jakiś kosmos, no ale to już osobiste odczucie ...
**********************


Witam!
Wprawdzie nie mam M3 bo nie potrzebuję, ale BARDZO często posty ocierają się o - moim zdaniem -mylne stwierdzenie. Prawie wszyscy skupiają się nad udowodnieniem przewagi możliwości kompa nad workstation.
Dziwne, ja na dowolnym workstation zrobię 10min numer w 2min (przy świadkach) za pomocą szybkiego nagrywania pomysłów z kwantyzowaniem i kopiowaniem patternów. Podejrzewam że tyle zajmie przeciętnemu komputerowcowi odpalenie kompa i programu...
Druga kwestia: komp może tyle i tyle... to tak jak mieć 15 samochodów: albo orzesz pole traktorem albo ścigasz się swoim Ferrari.. ale na raz sie tego nie da zrobić. Tak samo z kompem: ma ogromne możliwości, ale praca na platformie sprzętowej jest o wiele szybsza i przyjemniejsza przez co bardziej twórcza. Chcę mieć lepsze piano? wgram coś fajnego do samplera. Potrzebuję lead? Wykręcę na module AN. Potrzebne elPiano? Mam moduł FM. Lepsze brzmienie? A od czego jest mastering lub procesory? Zresztą kto tak na prawdę robi FINALNA postać utworu w domu? Ja to traktuję tylko jako zgrubne kreślenie utworu (bo szybciej niż zapisywać nuty) natomiast finał odbywa się w studio z pianinem... lepszym od sampli, wokalem lepszym od wokalizerów, pogłosem lepszym od VST i masteringiem... kogoś innego: bo być kompozytorem i producentem, to się traci obiektywność i "oddech".
I to tyle... oczywiście rozpętam burzę, ale tak uważam i tak pracuję: po staroświecku... ale ILE MAM FRAJDY!
Pozdrawiam!

[addsig]
"Rozmowy o muzyce, to jak tańczenie o architekturze". "Nadmiar wiedzy zabija ducha". "SZTUKA poszukiwana! Ktokolwiek wie, ktokolwiek słyszał?..." "Nie myl kamienia węgielnego z węglem kamiennym!"

ODPOWIEDZ