Jest coś w tym co piszesz Elven.
Tylko czy to ma być sport czy relaks?
Pustka w głowie
Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.
Re: Pustka w głowie
Najważniejsze to dotrzeć do siebie i przekonać się, czy to co robię ma faktyczne przełożenie na to kim jestem, czy raczej na to kim chciałbym być. Można chcieć zostać księdzem, ale z drugiej strony, można nie lubic ludzi, wtedy misja staje sie udręką. To samo tyczy sie muzy, albo masz faktyczne zdolności w tym kierunku, albo męczysz się wciąż udowadniając sobie, że dasz rade napisać dobrego kawałka... chociaz lepiej poczułbyś się jako kierowca autobusów.
Moim zdaniem trzeba mieć chęć rywalizacji o bycie wciąż lepszym od innych, ale we właściwie obranej drodze.
...
**********************
Zgadzam sie z tym co napisales ... prawie w calosci, bo co z muzykiem ktory jest kierowca autobusu, a jednoczesnie pogrywa sobie ?
Mayewsky
(GG - 4039365)
(GG - 4039365)
Re: Pustka w głowie
...Jest coś w tym co piszesz Elven.
Tylko czy to ma być sport czy relaks?...
**********************
w sensie rywalizacji to chyba ma być zdrowy objaw... taki Darwinowski... ewolucyjny
Tylko czy to ma być sport czy relaks?...
**********************
w sensie rywalizacji to chyba ma być zdrowy objaw... taki Darwinowski... ewolucyjny

- Soundscape
- Posty:2054
- Rejestracja:czwartek 15 mar 2007, 00:00
- Kontakt:
Re: Pustka w głowie
...Jest coś w tym co piszesz Elven.
Tylko czy to ma być sport czy relaks?...
**********************
Relax, a zarazem sport. Całkiem fajnie się czuję, kiedy słyszę jakąś muzyczkę, robie dla jaj taką samą i nagle się okazuje, że owy hicior to godzinka robótki ze wszystkim
Ale wole robić swoje. To pierwsze pomaga w technikach produkcji, bo to co się robi przy tym, wchodzi nawet do podświadomości. Nic nie zaszkodzi jak odkryjemy tajniki brzmieniowe różnych gatunków.
Tylko czy to ma być sport czy relaks?...
**********************
Relax, a zarazem sport. Całkiem fajnie się czuję, kiedy słyszę jakąś muzyczkę, robie dla jaj taką samą i nagle się okazuje, że owy hicior to godzinka robótki ze wszystkim

Re: Pustka w głowie
...
skoro teraz nie ma czasu na muzykę to jest czas na te rzeczy.....
**********************
Nie chodzi o brak czasu na muzyke tylko o 'nic mi sie niechce, choc niby sie chce' :)...
**********************
Moze to lekka depresja? Zacznij cwiczyc zwiekszy ci sie poziom serotoniny itp zwiazkow i hormonow. Moze twoj umysl potrzebuje relaksu lub wiekszej ilosci emocji? udaj sie tam gdzie je znajdziesz moze troche pozytywnej odrenaliny (zjazdy na linach wspinaczka sporty extremalne) moze poprostu dopadla cie szarosc brak slanca itp. Pozdr
skoro teraz nie ma czasu na muzykę to jest czas na te rzeczy.....
**********************
Nie chodzi o brak czasu na muzyke tylko o 'nic mi sie niechce, choc niby sie chce' :)...
**********************
Moze to lekka depresja? Zacznij cwiczyc zwiekszy ci sie poziom serotoniny itp zwiazkow i hormonow. Moze twoj umysl potrzebuje relaksu lub wiekszej ilosci emocji? udaj sie tam gdzie je znajdziesz moze troche pozytywnej odrenaliny (zjazdy na linach wspinaczka sporty extremalne) moze poprostu dopadla cie szarosc brak slanca itp. Pozdr
Może kiedy indziej
Re: Pustka w głowie
byłem na podobnym etapie, kiedy prodziekan zablokował mnie na studiach i pozwolił mi robić tylko różnice programowe, wizja roku przerwy w studiach + totalna stagnacja w muzyce. I wtedy trafiłem na ogłoszenie, szukali akustyka do teatru w Legnicy. Przeprowadziłem się, poznałem totalnie nowych ludzi, wyjazdy, spanie co któryś dzień w totalnie innym miejscu, dużo fizycznego wysiłku, nowe zadania, dość dużo emocji... pomogło. Może tego Ci trzeba - zmiany "środowiska".
Re: Pustka w głowie
A mnie się fajnie gra jak się pokłócę z kobitką.
Co emocje robią z muzą to szok. Mogę i zabić muzą, i uśpić.
Pomaga mi też obejrzenie jakiegoś koncertu.


Pomaga mi też obejrzenie jakiegoś koncertu.