Pustka w głowie

Wszelkie inne pytania związane z tematyką poruszaną w naszym magazynie
Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00
Re: Pustka w głowie

Post autor: grembo » środa 19 gru 2007, 14:33

zacznij pracowac z ludzmi - 100% skutecznosci

Awatar użytkownika
Mayewsky
Posty:279
Rejestracja:poniedziałek 04 lis 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Pustka w głowie

Post autor: Mayewsky » środa 19 gru 2007, 14:34

...
Byś może muzyka przestała Ciebie interesować?
Tak często bywa w nerwicach, kiedy człowiek wmówi sobie, że jest muzykiem,
a równie łatwo rzuca to wszystko i przestawia się na hodowle bydła... czasami męczy się z tą muzyką i fałszywym obrazem siebie przez całe życie. Poczytaj o tym, Karen Horney jest niezła w tym temacie "Nerwica a rozwój człowieka"....
**********************

A kim jest w takim razie muzyk ?
Mayewsky

(GG - 4039365)

Awatar użytkownika
Veron
Posty:117
Rejestracja:wtorek 29 sie 2006, 00:00

Re: Pustka w głowie

Post autor: Veron » środa 19 gru 2007, 14:34

Miałem taki problem przez rok chyba. Zero inspiracji, choć duży głód tworzenia. Teraz jak tylko mam możliwość robię wszystko na co mam ochotę, dużo eksperymentuję. W końcu wyjdzie co ma wyjść. Ale najważniejsze- nic na siłę. Pozdrawiam i powrotu weny życzę
Brak pomysłu w tej chwili...

Awatar użytkownika
Kubańczyk
Posty:342
Rejestracja:piątek 08 cze 2007, 00:00

Re: Pustka w głowie

Post autor: Kubańczyk » środa 19 gru 2007, 14:34

A co z barwami? Nie inspirują Cię do grania (choćby prostych fraz, ale takich które by pot z Ciebie wycisnęły?)

A może masz ustawioną za dużą wartość latencji, która "obcina" jaja?
W takim przypadku zmniejsz na maxa lub graj nie przez interfejs audio.

Ćwiczysz trochę na instrumencie?
Ja uwielbiam czasem poćwiczyć, bo już w trakcie mam nowe pomysły.
Pamiętam jak kumpel mi mówił "ale co ćwiczyć?". Więc ja ćwiczę akord septymowy durowy (septyma duża). Oczywiście do metronomu.

A może Twoja klawiatura jest za miękka i ma 5 oktaw? Wtedy zainteresuj się 88 klawiszową. Idź do sklepu i poproś o słuchawki i zobacz czy coś Cię wkręci.

Wypij browara - zawsze to odpręża - niekoniecznie do grania.

I jeszcze jedno - nic na siłę.
Jak masz nie grać to i tak nie będziesz, a jak masz grać to choćbyś rzucił - wrócisz!
Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.

Awatar użytkownika
Mayewsky
Posty:279
Rejestracja:poniedziałek 04 lis 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Pustka w głowie

Post autor: Mayewsky » środa 19 gru 2007, 14:37

...zacznij pracowac z ludzmi - 100% skutecznosci...
**********************

Moze to jest kluczem ? Faktycznie przez ten czas w ktorym 'nic mi sie niechce, a jednak chce' mialem kilka spotkan z innymi muzykami i swietnie bawilem sie na probach itp. cos sie dzialo i 'mi sie chcialo' :) - po powrocie do domu znowu mi sie 'nie chcialo' ale z nimi 'chcialo' :)

Moze to faktycznie tego trzeba. Dzieki, o tym nie pomyslalem :)
Mayewsky

(GG - 4039365)

Awatar użytkownika
Kubańczyk
Posty:342
Rejestracja:piątek 08 cze 2007, 00:00

Re: Pustka w głowie

Post autor: Kubańczyk » środa 19 gru 2007, 14:37

Muzyk - to ten co chce i lubi grać, lub ten co po prostu gra, lub ten co nie lubi a gra bo musi, w każdym razie musi grać - choćby raz na rok.
Aha i tęskni za muzyką.
Muzykiem jest ten który sam siebie postrzega jako muzyk. (tak mi się wydaje)
Lubię: klawisze, samplery, realizację, programowanie, DIY. Muzyka dub i okolice.

Awatar użytkownika
Elven
Posty:40
Rejestracja:środa 01 sie 2007, 00:00
Kontakt:

Re: Pustka w głowie

Post autor: Elven » środa 19 gru 2007, 14:39

......
Byś może muzyka przestała Ciebie interesować?
Tak często bywa w nerwicach, kiedy człowiek wmówi sobie, że jest muzykiem,
a równie łatwo rzuca to wszystko i przestawia się na hodowle bydła... czasami męczy się z tą muzyką i fałszywym obrazem siebie przez całe życie. Poczytaj o tym, Karen Horney jest niezła w tym temacie "Nerwica a rozwój człowieka"....
**********************

A kim jest w takim razie muzyk ?...
**********************

nie zrozumiałes zagadnienia; tworzysz sobie w głowie obraz genialnego muzyka, ale otoczenie będzie sądziło inaczej, będzie widziało Ciebie prawdziwego... czyli muzyka przeciętnego, ewentualnie nijakiego.
Nie jestem Twoim psychoanalitykiem, przeczytaj, dowiesz się więcej.
Nie zakładam, że masz nerwice, podsuwam tylko jedno z mozliwości dotarcia do sedna - skoro twierdzisz że trwa to już od miesięcy.

Awatar użytkownika
Mayewsky
Posty:279
Rejestracja:poniedziałek 04 lis 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Pustka w głowie

Post autor: Mayewsky » środa 19 gru 2007, 14:41

...Muzyk - to ten co chce i lubi grać, lub ten co po prostu gra, lub ten co nie lubi a gra bo musi, w każdym razie musi grać - choćby raz na rok.
Aha i tęskni za muzyką.
Muzykiem jest ten który sam siebie postrzega jako muzyk. (tak mi się wydaje)...
**********************

Aha, no to mnie uspokoiles - jestem muzykiem :) Choc przyznam, ze znam wielu ktorzy tez spelniaja opisane przez ciebie kryteria i nawet pomimo duzej edukacji w kierunku muzyki - muzykami nigdy nie beda.
Mayewsky

(GG - 4039365)

Awatar użytkownika
loonar1
Posty:101
Rejestracja:czwartek 05 sty 2006, 00:00

Re: Pustka w głowie

Post autor: loonar1 » środa 19 gru 2007, 14:43

Spróbuj coś stworzyć poza swoim gatunkiem - nawiąż współprace z kimś z innego środowiska [czy to dnb czy reggae]. Jeśli sam masz X pomysłów to razem z drugą osobą masz już X^2 i dalej to rośnie eksponencjalnie...

Awatar użytkownika
Mayewsky
Posty:279
Rejestracja:poniedziałek 04 lis 2002, 00:00
Kontakt:

Re: Pustka w głowie

Post autor: Mayewsky » środa 19 gru 2007, 14:46


nie zrozumiałes zagadnienia; tworzysz sobie w głowie obraz genialnego muzyka, ale otoczenie będzie sądziło inaczej, będzie widziało Ciebie prawdziwego... czyli muzyka przeciętnego, ewentualnie nijakiego.
Nie jestem Twoim psychoanalitykiem, przeczytaj, dowiesz się więcej.
Nie zakładam, że masz nerwice, podsuwam tylko jedno z mozliwości dotarcia do sedna - skoro twierdzisz że trwa to już od miesięcy....
**********************

ale zrozumialem .... tak mi sie wydaje. I moje pytanie nie bylo odcinka itp.

Nigdy tez nie mialem o sobie zdania ze jestem genialnym muzykiem. Naprawde, to co zawsze tworzylem bylo raczej przecietne, ale bylo moje i zawsze bylem z tego dumny - casami mniej czasami bardziej.
Mayewsky

(GG - 4039365)

ODPOWIEDZ