Kurzweil K2661

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
mariuszek
Posty:81
Rejestracja:sobota 13 sie 2005, 00:00
Re: Kurzweil K2661

Post autor: mariuszek » niedziela 02 gru 2007, 17:02



Też myslę ze warto, tym bardziej że mozna go mieć za 6,5 kzł. Ale to nie jest ten sam Kurzweil, co K2500, czy pierwsze egzemplarze K2600.
...
**********************
a tak z ciekawosci zapytam czym sie roznia pierwsze egzeplarze K2600 od nastepcow, jest jakas roznica?
www.galeria-tbg.pl

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: preceli » niedziela 02 gru 2007, 17:26

...zarobkowo wchodzi w rachube chalturka i tu chyba znajdzie swoje zastosowanie ten drugi parapet...

Już o tym pisałem, osobiście na weseliska polecałbym np. Ensoniq KS 32 (obecnie praktycznie za grosze).

...tak z ciekawosci zapytam czym sie roznia pierwsze egzeplarze K2600 od nastepcow, jest jakas roznica?...

Choćby tam: Kurzweil K2600 vs K2661.
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

faro
Posty:56
Rejestracja:niedziela 11 lis 2007, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: faro » niedziela 02 gru 2007, 18:32

...

Też myslę ze warto, tym bardziej że mozna go mieć za 6,5 kzł. Ale to nie jest ten sam Kurzweil, co K2500, czy pierwsze egzemplarze K2600.
...
**********************
a tak z ciekawosci zapytam czym sie roznia pierwsze egzeplarze K2600 od nastepcow, jest jakas roznica?...
**********************

Jak wczesniej pisałem to najwazniejsza róznica jest brzmienie. K2661 czy nowy K2600 brzmią bardziej ostro, cyfrowo niz poprzednie modele, co nie oznacz że brzmia zle, ale jak dla mnie nieco gorzej niz te stare. Po za tym nowy K2600 ma inny kolor Co do jakości wykonania nadal na srednim poziomie.

Awatar użytkownika
mariuszek
Posty:81
Rejestracja:sobota 13 sie 2005, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: mariuszek » niedziela 02 gru 2007, 18:45



...tak z ciekawosci zapytam czym sie roznia pierwsze egzeplarze K2600 od nastepcow, jest jakas roznica?...

Choćby tam: Kurzweil K2600 vs K2661.
...
**********************
chodzilo o same modele k2600 myslalem ze w nich jest jakas roznica tak jak np bylo w k2500, zmienily sie sloty na pamiec RAM, pojawila sie inna plyta glowna i z zewnetrzych roznic opis funkcji drawbarow...

zle ujolem swoje pytanie...
www.galeria-tbg.pl

Awatar użytkownika
mr-hammond
Posty:1416
Rejestracja:poniedziałek 08 gru 2003, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: mr-hammond » niedziela 02 gru 2007, 19:42


**********************
chodzilo o same modele k2600 myslalem ze w nich jest jakas roznica tak jak np bylo w k2500, zmienily sie sloty na pamiec RAM, pojawila sie inna plyta glowna i z zewnetrzych roznic opis funkcji drawbarow...

zle ujolem swoje pytanie......
**********************
K2500 w pierwszej wersji nie mialo nadrukowanych drawbarow, moja wersja miala oraz dwa sloty na ram te starsze mialy ram inny wszystko zalezy od numeru seryjnego na instrumencie.
Co do motifa to nie mam go jeszcze , ale majac cs6x laczylem obie z midi robiac setupy ktore obslugiwaly yamahe , np pady i stringi z kurzweila a arpegiatory i inne z yamahy. Bardzo fajnie chodzilo.
To samo chce zrobic z pc1x. Chociaz tutaj bedzie gorzej bo ma tylko 4 strefy , a k2500 mial 8.
Kurzweil jest swietnym sterownikiem poprostu lepszego nie znam, wiem ze oberheim rowniez ma podobne mozliwosci.
Jak juz wszystko pospinam do kupy to napisze wiecej .
Poki co czekam na instrumenty.

Awatar użytkownika
Q-GEN
Posty:59
Rejestracja:środa 08 maja 2002, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: Q-GEN » poniedziałek 03 gru 2007, 08:26

......ma pytanko do "mr-hammond" zastanawiam sie wlasnie nad kupieniem motifa es jako drugiego klawisza, byles posiadaczem K2500 to moze mi pomozesz w moich rozterkach czy te dwa klawisze beda sie uzupełnialy?
chodzi mi o kwestie wlasnie tych nowszych probek co za tym idzie barw, jak sie maja takie barwy jak brasy, ledy, pady i stringi...

Wprawdzie mr-hammond nie jestem ale IHMO oba instrumenty jak najbardziej się uzupełniają tyle, że pracują z radykalnie różnym spektrum. O ile w studiu da radę coś z tym zrobić, to na scenie potrzebny jest już realizator kozak . W tym względzie Kurzweilowi najbliżej jest do E-mu, potem Clavia, Roland, Akai..., Yamahę ustawiłbym na końcu tego łańcucha.
...
**********************

Że się tak wtrącę z nienacka. Jestem Yamahowcem od wielu lat, ale ta firma cofa sie w rozwoju. Każdy kolejny instrument kusi cyframi: więcej próbek, arpegiatorów, niedługo wypuszczą model z 138klawiszy żeby tylko znów COŚ zrobić. Generalna zasada jest taka że co drugi syntezator jest udany. Po Yamaszce EX5 NIC juz nie będzie takie jak było, ES6 mam, brzmi "yamahowo", piano i smyki fajne ale jest w tym plastik. Jeśli chcesz coś co uzupełni Twojego amerykańca to OK, ale do robienia własnych brzmień... jedno LFO?...
Jedyny powód dla którego kupiłem ES to że jest on uwieńczeniem serii obsługujące karty AN, VL i DX. Chodziło mi o poszerzenie palety barw o różne syntezy... a tu wtopa: bez kompa nie podchodź! Brak mi EX5 i juz jej nawet szukam, próbki czy przetworniki słabsze ale to instrument który stawia na KREACJĘ a nie odtwarzanie MIDifile... to tylko takie przemyslenia.
A konkretnie na Twoje pytanie odpowiem tak: warto mieć różne instrumenty (zwłaszcza ameryka/japonia) będą się uzupełniać i pobudzać. ES na Allegro to na prawdę okazje (stosunek jakość/cena) więc nabywaj. Chyba że rozważysz Tritona Classic (gdzieś na polskich giełdach widziałem używkę w stanie BDB za 2,700)
Pozdrawiam!
[addsig]
"Rozmowy o muzyce, to jak tańczenie o architekturze". "Nadmiar wiedzy zabija ducha". "SZTUKA poszukiwana! Ktokolwiek wie, ktokolwiek słyszał?..." "Nie myl kamienia węgielnego z węglem kamiennym!"

Awatar użytkownika
mariuszek
Posty:81
Rejestracja:sobota 13 sie 2005, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: mariuszek » poniedziałek 03 gru 2007, 13:13

...v-synth xt...
***************************
widze w twoim opisie Roland XT, zastanawialem sie nad tymi instrumentami chociaz bardziej nad wersja klawiaturowa i to ta starsza czyli V-Synth ze wzgledu na wieksza mozliwosc laczenia barw, wersja modułowo to podobno jakby polaczenie V-Synth'a z V-Synth GT, jakie twoje wrazenia z tego instrumetu...
www.galeria-tbg.pl

Awatar użytkownika
łebski
Posty:72
Rejestracja:piątek 10 paź 2003, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: łebski » wtorek 11 gru 2007, 18:40

Czyli jednak dużo się różnią. Najbardziej martwi mnie zmiana brzmienia w Kurzweilach. Gralem kiedys na K2000 i jesli chodzi brzmienie i edycje brzmien to bylem pod wielkim razeniem. Natomiast nigdy nie kupilem tego klawisza, bo do tej muzyki którą gram, jest trochę za stary i za wolny. Natomiast jesli chodzi o K2500 czy K2600 to jakos nigdy nie moglem przekonac sie do tak duzych klawiszy. Z tego samego wzgledu wybralem kiedys E-mu w raku a nie E4k choc , ten bardzo mi sie podobal.
Mam jeszcze jedno pytanie.
Jak jest z sekwencerem w Kurzweilach k2600/K2661???? Zależy mi na klawiszu z dobrym, rozbudowanym i stabilnym sekwencerem, akim klawiszu, który można wziąć gdziekolwiek pod pachę i zrobić na nim cały kawałek, no i żeby wiernie sprawował sie w warunkach koncertowych.

Awatar użytkownika
preceli
Posty:2452
Rejestracja:poniedziałek 06 gru 2004, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: preceli » wtorek 11 gru 2007, 18:45

... Zależy mi na klawiszu z dobrym, rozbudowanym i stabilnym sekwencerem, akim klawiszu, który można wziąć gdziekolwiek pod pachę i zrobić na nim cały kawałek, no i żeby wiernie sprawował sie w warunkach koncertowych....

Szkoda, że jednak nie wybrałeś tego E4k
[addsig]
Wiedza zawsze ileś tam kosztuje, głupoty i niewiedzy nie da się oszacować.

Awatar użytkownika
łebski
Posty:72
Rejestracja:piątek 10 paź 2003, 00:00

Re: Kurzweil K2661

Post autor: łebski » wtorek 11 gru 2007, 19:13

...... Zależy mi na klawiszu z dobrym, rozbudowanym i stabilnym sekwencerem, akim klawiszu, który można wziąć gdziekolwiek pod pachę i zrobić na nim cały kawałek, no i żeby wiernie sprawował sie w warunkach koncertowych....

Szkoda, że jednak nie wybrałeś tego E4k
...
**********************
E4k nadal nie spelnia moich potrzeb. Swietnie brzmi, ma super klawiature, bardzo rozbudowana synteze i edycje probek, natomiast ma cienki sekwencer. I pozostaje jedynie praca z sekwencerem programowym na komp.

ODPOWIEDZ