A6 Andromeda
Re: A6 Andromeda
...
Te dzwięki z pewnością nie pochodzą z A6 Andromedy.
Pozdrawiam
...
**********************
A wg Ciebie jaki to synth ?
...
**********************
Tego typu dzwięki nie są mocną stroną A6 i dzięki bogu (IMO), to zapewne demo jakiegoś banku o nazwie andromeda do jakiegoś VA (co słychać) prawdopodobnie jakiegoś virusa.
Andromeda brzmi bardziej jak by to powiedzieć miękko :)
To świetny syntezator dla ludzi rozkochanych w syntezie, kreacji brzmień, zdecydowanie nie dla ziomków, którzy ograniczają się do wybrania gotowego presetu i kręcania gałą filtru.
Poznanie pełnych możliwości tego syntezatora to nielada wyzwanie, ilość możliwych kombinacji jest przytłaczająca i bardzo przypomina systemy modularne ale naprawdę warto przysiąść i wybiec poza brzmienia, które dostarczyła fabryka, w mojej i nie tylko opinii średnio ciekawe. Są też jak mi się wydaje główną bolączką tego syntezatora bowiem ludzie, którzy mają z nim krótką styczność na podstawie fabrycznych banków wyrabiają sobie fałszywe pojęcie o jego możliwościach brzmieniowych z tąd też zapewne mała popularność tego syntha.
Pozdrawiam
[addsig]
Te dzwięki z pewnością nie pochodzą z A6 Andromedy.
Pozdrawiam
...
**********************
A wg Ciebie jaki to synth ?
...
**********************
Tego typu dzwięki nie są mocną stroną A6 i dzięki bogu (IMO), to zapewne demo jakiegoś banku o nazwie andromeda do jakiegoś VA (co słychać) prawdopodobnie jakiegoś virusa.
Andromeda brzmi bardziej jak by to powiedzieć miękko :)
To świetny syntezator dla ludzi rozkochanych w syntezie, kreacji brzmień, zdecydowanie nie dla ziomków, którzy ograniczają się do wybrania gotowego presetu i kręcania gałą filtru.
Poznanie pełnych możliwości tego syntezatora to nielada wyzwanie, ilość możliwych kombinacji jest przytłaczająca i bardzo przypomina systemy modularne ale naprawdę warto przysiąść i wybiec poza brzmienia, które dostarczyła fabryka, w mojej i nie tylko opinii średnio ciekawe. Są też jak mi się wydaje główną bolączką tego syntezatora bowiem ludzie, którzy mają z nim krótką styczność na podstawie fabrycznych banków wyrabiają sobie fałszywe pojęcie o jego możliwościach brzmieniowych z tąd też zapewne mała popularność tego syntha.
Pozdrawiam
[addsig]
eis, eis, baby!
- Kobe_Tai'73
- Posty:56
- Rejestracja:niedziela 25 cze 2006, 00:00
Re: A6 Andromeda
Tego typu dzwięki nie są mocną stroną A6 i dzięki bogu (IMO), to zapewne demo jakiegoś banku o nazwie andromeda do jakiegoś VA (co słychać) prawdopodobnie jakiegoś virusa.
Andromeda brzmi bardziej jak by to powiedzieć miękko :)
To świetny syntezator dla ludzi rozkochanych w syntezie, kreacji brzmień, zdecydowanie nie dla ziomków, którzy ograniczają się do wybrania gotowego presetu i kręcania gałą filtru.
Poznanie pełnych możliwości tego syntezatora to nielada wyzwanie, ilość możliwych kombinacji jest przytłaczająca i bardzo przypomina systemy modularne ale naprawdę warto przysiąść i wybiec poza brzmienia, które dostarczyła fabryka, w mojej i nie tylko opinii średnio ciekawe. Są też jak mi się wydaje główną bolączką tego syntezatora bowiem ludzie, którzy mają z nim krótką styczność na podstawie fabrycznych banków wyrabiają sobie fałszywe pojęcie o jego możliwościach brzmieniowych z tąd też zapewne mała popularność tego syntha.
Pozdrawiam
...
**********************
Pachnie Virusem a nie Andromedą....kolega ma rację
JP80xx i Clavia NL3 też potrafią początkowo zniechęcić słabą fabryką..ale jak się samemu pogrzebie to robi się niezły odiazd...
Re: A6 Andromeda
Jeśli Koledzy twierdzą że to prawdopodobnie Access, to coraz bardziej zaczyna mi sie podobać.
I taka ciekawostka. Rozmawiałem dzis ze sprzedawcą jednego ze sklepow, o syntezatorach VA. Wspomniałem o Ti. Gość mnie wysmiał, powiedział ze jak chce dobrze ulokować pieniądze to tylko Roland V-Synth. Podobno Roland pod względem brzmienia i nietylko bije Access'a na łeb. Co sądzicie o tej wypowiedzi ?
I taka ciekawostka. Rozmawiałem dzis ze sprzedawcą jednego ze sklepow, o syntezatorach VA. Wspomniałem o Ti. Gość mnie wysmiał, powiedział ze jak chce dobrze ulokować pieniądze to tylko Roland V-Synth. Podobno Roland pod względem brzmienia i nietylko bije Access'a na łeb. Co sądzicie o tej wypowiedzi ?
- Kobe_Tai'73
- Posty:56
- Rejestracja:niedziela 25 cze 2006, 00:00
Re: A6 Andromeda
...Jeśli Koledzy twierdzą że to prawdopodobnie Access, to coraz bardziej zaczyna mi sie podobać.
I taka ciekawostka. Rozmawiałem dzis ze sprzedawcą jednego ze sklepow, o syntezatorach VA. Wspomniałem o Ti. Gość mnie wysmiał, powiedział ze jak chce dobrze ulokować pieniądze to tylko Roland V-Synth. Podobno Roland pod względem brzmienia i nietylko bije Access'a na łeb. Co sądzicie o tej wypowiedzi ?...
**********************
Zerknij tu i zapoznaj się z tymi filmikami.
V-synth
V-synth to bardzo dobry sprzęt z oryginalnym torem syntezy. Brzmienie bardzo dobre, lekko cyfrowe jak dla mnie ale wiem, że będę go miał na pewno. Do Ti nie ma co porównywać bo to inna maszynka. Oczywiście bardzo dobrym wyborem było by mieć je oba.
Jak bym miał wybierać - w kolejności jako 1-wszy syntezator do muzyki jaką preferujesz i nie tylko takiej kupiłbym Ti a potem V-syntha...następnie do nich dokupiłbym jakiegoś poczciwego analoga.Z takim "setem" sprzętowym nie miałbyś kompleksów i wymówki, że nie masz na czym grać ;)
I taka ciekawostka. Rozmawiałem dzis ze sprzedawcą jednego ze sklepow, o syntezatorach VA. Wspomniałem o Ti. Gość mnie wysmiał, powiedział ze jak chce dobrze ulokować pieniądze to tylko Roland V-Synth. Podobno Roland pod względem brzmienia i nietylko bije Access'a na łeb. Co sądzicie o tej wypowiedzi ?...
**********************
Zerknij tu i zapoznaj się z tymi filmikami.
V-synth
V-synth to bardzo dobry sprzęt z oryginalnym torem syntezy. Brzmienie bardzo dobre, lekko cyfrowe jak dla mnie ale wiem, że będę go miał na pewno. Do Ti nie ma co porównywać bo to inna maszynka. Oczywiście bardzo dobrym wyborem było by mieć je oba.
Jak bym miał wybierać - w kolejności jako 1-wszy syntezator do muzyki jaką preferujesz i nie tylko takiej kupiłbym Ti a potem V-syntha...następnie do nich dokupiłbym jakiegoś poczciwego analoga.Z takim "setem" sprzętowym nie miałbyś kompleksów i wymówki, że nie masz na czym grać ;)
Re: A6 Andromeda
Zerknij tu i zapoznaj się z tymi filmikami.
V-synth
V-synth to bardzo dobry sprzęt z oryginalnym torem syntezy. Brzmienie bardzo dobre, lekko cyfrowe jak dla mnie ale wiem, że będę go miał na pewno. Do Ti nie ma co porównywać bo to inna maszynka. Oczywiście bardzo dobrym wyborem było by mieć je oba.
Jak bym miał wybierać - w kolejności jako 1-wszy syntezator do muzyki jaką preferujesz i nie tylko takiej kupiłbym Ti a potem V-syntha...następnie do nich dokupiłbym jakiegoś poczciwego analoga.Z takim "setem" sprzętowym nie miałbyś kompleksów i wymówki, że nie masz na czym grać ;)
...
**********************
Przesłuchałem te demka. Jak bym powiedział że Roland mi się nie podoba, to bym skłamał, ale na podstawie demek Ti podoba mi sie dużo bardziej. Brzmi bardziej "analogowo" Masz rację dobrze byłoby miec oba, ale jak juz wcześniej wspomniałem...

- Kobe_Tai'73
- Posty:56
- Rejestracja:niedziela 25 cze 2006, 00:00
Re: A6 Andromeda
Przesłuchałem te demka. Jak bym powiedział że Roland mi się nie podoba, to bym skłamał, ale na podstawie demek Ti podoba mi sie dużo bardziej. Brzmi bardziej "analogowo" Masz rację dobrze byłoby miec oba, ale jak juz wcześniej wspomniałem...

**********************
Polecam posłuchać V-syntha na żywo. Na tych demówkach można się zorientować co po części oferuje ale jakościowo są one takie sobie. V-synth wpięty w dobrej jakości tor brzmi bardzo fajnie i oferuje efekty trudne do uzyskania. Jego cyfrowość można zniwelować jakimś pre nadającym analogowy charakter ale zwróć uwagę na to, że jak wszystkie instrumenty w miksie będą takie "napąpowane" analogiem to może zabrzmieć to mdło i bez energii. Dlatego dobrze jest dobierać instrumenty nie brzmiące, że tak powiem na jednej płaszczyźnie. Skoro będzie to twój pierwszy dobrej jakości syntezator w studio kupuj Ti i się nie zastanawiaj. Potem np. względem niego będziesz dobierał inne klocki. Mam C i bardzo sobie cenię ten instrument.
Oprócz niego mam jeszcze parę innych ale wiem, że gdybym znowu zaczynał od początku kupiłbym jako pierwszy synth Virusa. Można rozprawiać tu o oklepanych barwach w większości produkcji. Mimo tego nikt przecież nie każe korzystać z gotowych presetów i zawsze można samemu pokombinować w wielu opcjach jakie udostępnia ten instrument.
Re: A6 Andromeda
**********************
.............
Oprócz niego mam jeszcze parę innych ale wiem, że gdybym znowu zaczynał od początku kupiłbym jako pierwszy synth Virusa. Można rozprawiać tu o oklepanych barwach w większości produkcji. Mimo tego nikt przecież nie każe korzystać z gotowych presetów i zawsze można samemu pokombinować w wielu opcjach jakie udostępnia ten instrument.
...
**********************
Z podobna opinią spotkałem się bywając u mojego przyjaciela ( bardzo znanego europejskiego producenta ) To u niego w studio pierwszy raz bawiłem się Virusem TI i po tym doświadczeniu na niego zachorowałem :)
On naprawde jest obłożony sprzętem duuuuuuużo bardziej ode mnie i powiedział mi , że gdyby coś się wydarzyło i musiałby zaczynać od nowa . NR. 1 byłby Virus TI , potem V-synth za jak to powiedział " bardzo inne brzmienie" a 3-cim instrumentem jaki polecał jako uzupełnienie był Evolver , który jest jeszcze bardziej " dziki ". Czyli każdy z nich oferowałby całkiem inne brzmienie. Co dawałoby mieszankę wybuchową :)
[addsig]
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...
Re: A6 Andromeda
Mam C i bardzo sobie cenię ten instrument.
**********************
Niektórzy twierdzą że C lepiej brzmi od Ti, czy wg Ciebie to możliwe ? Na Harmony Central w kwestii brzmienia wyższe noty otrzymał C, o Sonicstate nie będę wspominał. Myslę że to te same maszyny ( no prawie), moduł brzmieniowy jest chyba ten sam, więc dziwią mnie te opinie. Nie to, żebym sie nimi sugerował, i tak kupie najpierw Virusa, ale dziwia mnie takie komentarze. Co do porównania Rolanda z Accessem, to w jednym i drugim przypadku na żywca nie słuchałem, swoje wrazenia opieram tylko na demkach z netu, bycmoze na zywo byłyby nieco inne, ale nie sądzę żeby V-synth bardziej spodobał mi się niz Virus. Jeden i drugi klawisz ma swój charakter, mnie osobiście przypadł do gustu Ti. Kiedyś miałem Modulara, nie miałem zbytno czasu na zabawę i wykręcanie brzmień, więc sprzedałem go. Wiem że naraze sie fanom Clavi, ale brzmienie z niego było nieco "tekturowe", i niebardzo mnie pociągało.
Re: A6 Andromeda
To u niego w studio pierwszy raz bawiłem się Virusem TI i po tym doświadczeniu na niego zachorowałem :)
...
**********************
Bo to Virus
