z tych znanych np. mayones. dużo się słyszy o tym teraz.
polecam jeszcze zapoznać się z marką maruszczyk (jeśli chodzi o basy) i mensinger jeśli chodzi o gitary. robią je w polskim marathon(e?) wg specyfikacji i widzimisię pana maruszczyka na rynek niemiecki. naprawdę najwyższa klasa. zresztą, na targach można było oglądnąć...:)
Polskie instrumenty
Re: Polskie instrumenty
(...)Ciekaw jet wzmianka o UNITRZE... Ta firma istnieje?(...)
UNITRA jak UNITRA - ale czy ktoś wie co się stało z Zakładami Kasprzaka? Ponoć pan Kudelski, jak kiedyś przyjechał ze Szwajcarii i zwiedzał te zakłady, był zachwycony.
Ja wam powiem, jaki jest ogólny powód upadków dobrych firm polskich. Osoby odpowiedzialne za los zakładu doprowadzają do jego upadku za łapówkę. Chodzi o to, by wyeliminować potencjalnego konkurenta na rynku europejskim.
UNITRA jak UNITRA - ale czy ktoś wie co się stało z Zakładami Kasprzaka? Ponoć pan Kudelski, jak kiedyś przyjechał ze Szwajcarii i zwiedzał te zakłady, był zachwycony.
Ja wam powiem, jaki jest ogólny powód upadków dobrych firm polskich. Osoby odpowiedzialne za los zakładu doprowadzają do jego upadku za łapówkę. Chodzi o to, by wyeliminować potencjalnego konkurenta na rynku europejskim.
- macandroll
- Posty:506
- Rejestracja:sobota 10 cze 2006, 00:00
Re: Polskie instrumenty
...Upada jedyny polski producent fortepianów
A jeszcze nie dawno wystawiali sie w całej Europie... Ciekawe który to tym razem super manager nawalił...
...
**********************
Moim zdaniem (oczywiście bez obrazy) fabryka produkowała słabe instrumenty.
Jedyną ich zaletą była cena. Choć i tak wielu wolało kupić wiekowego Steinway'a niż nowy instrument tej klasy. Mówię o Akademiach Muzycznych, Operach, Teatrach...
A jeszcze nie dawno wystawiali sie w całej Europie... Ciekawe który to tym razem super manager nawalił...
...
**********************
Moim zdaniem (oczywiście bez obrazy) fabryka produkowała słabe instrumenty.
Jedyną ich zaletą była cena. Choć i tak wielu wolało kupić wiekowego Steinway'a niż nowy instrument tej klasy. Mówię o Akademiach Muzycznych, Operach, Teatrach...
Muzyk, gitarzysta
Re: Polskie instrumenty
panowie gitaraw elektryczna to z lutnictwem ma tyle wspolnego co i nic........tu sie liczy tylko dokladnosc wygoda i jakosc wykonania...reszta elementow to i tak produkcja seryjna..............
co innego akustyk......
co innego akustyk......
Re: Polskie instrumenty
...panowie gitaraw elektryczna to z lutnictwem ma tyle wspolnego co i nic........tu sie liczy tylko dokladnosc wygoda i jakosc wykonania...reszta elementow to i tak produkcja seryjna..............
co innego akustyk.........
**********************
Pomyliles sie mocno w zakresie gitary elektrycznej i - co Cie pewnie zaskoczy - jeszcze mocniej, co do lutnictwa w zakresie gitar akustycznych.
Tak na wszelki wypadek dodam na swoim przykladzie:
- mialem kilka gitar elektrycznych recznie robionych (oczywiscie, ze z pomoca maszyn do drewna, ale nawet mostek i przetworniki w dwoch modelach byly recznie robione) i zapewniam Cie, ze byle kawalek drewna wraz z elektronika nie da dobrze brzmiacego wiosla.
- skoro akurat jestesmy w okresie targow w Krakowie: szukalem dla kogos namiarow na kupno mistrzowskiej _lutniczej_ gitary klasycznej rok temu na MusicMedia i... nie znalazlem. Najlepsze, co sie trafilo, to mozliwosc sprowadzenia akustyka Yamaha za ok 3tys euro ale to NIE BYLA gitara lutnicza, a masowy produkt.
Ponadto nikt z wystawcow (ani spotkanych muzykow gitarzystow) nie potrafil mi cokolwiek doradzic w tej sprawie, a wrecz slyszalem ze bedzie ciezko.
Dopiero kilka dni pozniej skontaktowal sie ze mna czlowiek majacy mozliwosc zalatwienia prawdziwej _lutniczej_ gitary (w gre wchodzila cena do 5tys euro) od lutnika z Hiszpanii lub z Niemiec. Ta manufaktura niemiecka odpadla od razu, bo osoba bezp. zainteresowana znala te instrumenty i nie o to dokladnie chodzilo.
Co z tego, ze w zdecydowanej wiekszosci gitary elektryczne schadza z automatycznych linii, skoro to samo dotyczy akustykow, a z kolei w tych naprawde recznie robionych, szybciej znajdziesz dobrego elektryka niz porzadna gitare klasyczna.
co innego akustyk.........
**********************
Pomyliles sie mocno w zakresie gitary elektrycznej i - co Cie pewnie zaskoczy - jeszcze mocniej, co do lutnictwa w zakresie gitar akustycznych.
Tak na wszelki wypadek dodam na swoim przykladzie:
- mialem kilka gitar elektrycznych recznie robionych (oczywiscie, ze z pomoca maszyn do drewna, ale nawet mostek i przetworniki w dwoch modelach byly recznie robione) i zapewniam Cie, ze byle kawalek drewna wraz z elektronika nie da dobrze brzmiacego wiosla.
- skoro akurat jestesmy w okresie targow w Krakowie: szukalem dla kogos namiarow na kupno mistrzowskiej _lutniczej_ gitary klasycznej rok temu na MusicMedia i... nie znalazlem. Najlepsze, co sie trafilo, to mozliwosc sprowadzenia akustyka Yamaha za ok 3tys euro ale to NIE BYLA gitara lutnicza, a masowy produkt.
Ponadto nikt z wystawcow (ani spotkanych muzykow gitarzystow) nie potrafil mi cokolwiek doradzic w tej sprawie, a wrecz slyszalem ze bedzie ciezko.
Dopiero kilka dni pozniej skontaktowal sie ze mna czlowiek majacy mozliwosc zalatwienia prawdziwej _lutniczej_ gitary (w gre wchodzila cena do 5tys euro) od lutnika z Hiszpanii lub z Niemiec. Ta manufaktura niemiecka odpadla od razu, bo osoba bezp. zainteresowana znala te instrumenty i nie o to dokladnie chodzilo.
Co z tego, ze w zdecydowanej wiekszosci gitary elektryczne schadza z automatycznych linii, skoro to samo dotyczy akustykow, a z kolei w tych naprawde recznie robionych, szybciej znajdziesz dobrego elektryka niz porzadna gitare klasyczna.
Nie odpowiadam na porady via prywatny mail. Od tego jest to forum!
Re: Polskie instrumenty
...Chcialbym poruszyc temat odnosnie polskich instrumentow-co mysla o nich szanowni forumowicze?Czy Waszym zdaniem lepszy jest mexykanski Fender za 1400,czy w podobnej cenie np.Flame?Jak maja sie wyroby naszych lutnikow w porownaniu do produkcji Zachodu (i Wschodu tez)?Czy oprocz gitar produkuje sie w Polsce instrumenty(tak,wiem o Power Beat
)?Czy jest cos godnego polecenia wedlug Was?...
**********************
Mam już trzy latka gitarę firmy Marathone (pl) i jestem z niej zadowolony. ale obleciałem już parę innych firm nie tylko polskich i wiem ze nawet za niewielka cenę można trafić cacko. To produkcja taśmowa a przypadki czasami się zdarzają. trzeba tylko wytrwale szukać.
[addsig]

**********************
Mam już trzy latka gitarę firmy Marathone (pl) i jestem z niej zadowolony. ale obleciałem już parę innych firm nie tylko polskich i wiem ze nawet za niewielka cenę można trafić cacko. To produkcja taśmowa a przypadki czasami się zdarzają. trzeba tylko wytrwale szukać.

[addsig]
Jestem elektromonterem z wykształcenia, a z zamiłowania uprawiam amatorsko grę na instrumentach i próbuje swoich sił na polu zgrywania materiału muzycznego w domowym studiu. Blues, ballada, granie akustyczne.
Re: Polskie instrumenty
Witam.
Mam Fendera Strato Ricki Sambor i jest ok ,kupiłem ją z drugiej ręki,mój syn mi pozazdrościł i kupił sobie taką samą też z drugiej ręki ale kupił ją od zawodowca,oczywiście podrasowana ,lepiej brzmi lepiej się ją trzyma jest kolosalna różnica.Wynika teraz sprawa że kupić trzeba dobre drewno troche podrobić a flaki zrobić na zamówienie.
Pozdro.
Mam Fendera Strato Ricki Sambor i jest ok ,kupiłem ją z drugiej ręki,mój syn mi pozazdrościł i kupił sobie taką samą też z drugiej ręki ale kupił ją od zawodowca,oczywiście podrasowana ,lepiej brzmi lepiej się ją trzyma jest kolosalna różnica.Wynika teraz sprawa że kupić trzeba dobre drewno troche podrobić a flaki zrobić na zamówienie.
Pozdro.
Mam 43 lat uczyłem się grać na klawiszach 11 lat obsługuję płynnie programy muzyczne. moich dwuch synów idzie w moje ślady
Re: Polskie instrumenty
.......Ale powiedzmy sobie szczerze, że "otwarcie" na Chiny i inne robi też swoje...
**********************
A np. taki Neumann sobie radzi, oczywiście to inna bajka, ale jak się robi dobre produkty, a robili podobno niezłe fortepiany i robili ponoć majstersztyki rekonstrukcji (nie wiem, nie znam sie na tym temacie, tylko tak czytałem... te budujące artykuły..), to można się utrzymać na rynku i jakoś prosterować.
**********************
Steinway, Bosendorfer, Bluthner, Bechstein, Fiazoli, Yamaha - podobnie jak Neumann maja sie calkiem niezle. Prawda, niestety, jest taka, ze "Calisia" to byly dobre instrumenty w swojej kategorii cenowej, jednak nie wytrzymaly wschodniej konkurencji. Nie oszukujmy sie- Calisia nie byla i nie jest popularna na swiatowych rynkach, a reklama jest droga. Podobnej klasy instrumenty produkowane w Azji sa conajmniej dwukrotnie tansze, a nazwy czesto bardziej znajome (np. Weber - stara amerykanska firma, ktora produkcje przeniosla do Korei).
Z drugiej strony koszty produkcji w Polsce sa tak niskie, ze tutaj musiala byc wina zarzadu...
**********************
A np. taki Neumann sobie radzi, oczywiście to inna bajka, ale jak się robi dobre produkty, a robili podobno niezłe fortepiany i robili ponoć majstersztyki rekonstrukcji (nie wiem, nie znam sie na tym temacie, tylko tak czytałem... te budujące artykuły..), to można się utrzymać na rynku i jakoś prosterować.
**********************
Steinway, Bosendorfer, Bluthner, Bechstein, Fiazoli, Yamaha - podobnie jak Neumann maja sie calkiem niezle. Prawda, niestety, jest taka, ze "Calisia" to byly dobre instrumenty w swojej kategorii cenowej, jednak nie wytrzymaly wschodniej konkurencji. Nie oszukujmy sie- Calisia nie byla i nie jest popularna na swiatowych rynkach, a reklama jest droga. Podobnej klasy instrumenty produkowane w Azji sa conajmniej dwukrotnie tansze, a nazwy czesto bardziej znajome (np. Weber - stara amerykanska firma, ktora produkcje przeniosla do Korei).
Z drugiej strony koszty produkcji w Polsce sa tak niskie, ze tutaj musiala byc wina zarzadu...
...phi...