DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Jeśli masz problem związany ze sprzętem stosowanym w domowym lub profesjonalnym studiu, to tu jest odpowiednie miejsce, aby się nim zająć.
Awatar użytkownika
AdamZ
Posty:810
Rejestracja:sobota 30 gru 2006, 00:00
Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: AdamZ » sobota 15 wrz 2007, 20:58



Myli się kolega NoRd384 twierdząc, że to dyskusja o gustach.

To jest dyskusja o niuansach, które słyszy tylko max. 1% ludzi na świecie :)

A z tego jednego procenta ponad połowie tylko wydaje się że słyszy ...
*********************


OK , idę grać :) Może i się czepiam ... Poprostu poznałem conajmniej 2 osoby , które myślały podobnie i byłem ciekaw czy coś w tym jest czy tylko " nawiedzeni i wybrani " słysza jakąkolwiek różnicę .

Jeśli znajdzie się kolejny oszołom - witam w klubie .

Ok , zmykam , bo mi klawisze stygną
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...

KYMY
Posty:264
Rejestracja:poniedziałek 23 sty 2006, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: KYMY » sobota 15 wrz 2007, 21:01

...
A wracając do tematu VCO/DCO - nie wiem czy autor początkowego pytania zdaje sobie sprawę z tego, że oba rodzaje oscylatorów są jak najbardziej analogowe, a tylko w różny sposób sterowane, przy czym DCO można zaimplementować na dziesiątki sposobów. Każdy oscylator można zaprojektować tak, że będzie brzmiał tłusto i interesująco albo zimno i nudno. To nie technologia o tym decyduje tylko umiejętności konstruktora. A komu jak komu - Dawidowi Smithowi (drugiej legendzie świata syntezatorów po Robercie Moogu) chyba można zaufać. Takim samym głupstwem jak zamawianie w ciemno instrumentu, którego się nie miało okazji posłuchać jest z góry przekreślanie go dlatego, że gdzieś jest napisane DCO....
**********************

Otóż nie.
Technicznie i precyzyjnie mówiąc- bez marketingowego podtekstu: to VCO jest generatorem sterowanym napięciem, a więc jakimś tam multiwibratorem który zmienia swą częstotliwość w zależności od wartości sterującego napięcia. Nawet jeśli sterował tym napięciem przetwornik c/a ustawiany mikroprocesorem- generator był wciąż VCO wraz ze wszystkimi tego zaletami (więcej) i wadami.
Czy ktoś o MINIMOOGU sterowanym przez MIDI jakimś modułem "MIDI to CV" powie, że ma generatory DCO?

I znowu precyzyjnie: DCO to (w ogromnym uproszczeniu) rodzaj dzielnika częstotliwości generatora zegarowego (wiodącego), który też może być czasami VCO (funkcja vibrato), jednak stopień podziału zadaje skokowo (bardziej lub mniej) procesor (np. KORG POLY800, układ SID w C64). W takich układach analogowe są niestety najczęściej filtry i chorusy- co nie zmienia faktu, że może to brzmieć cudownie.

Problem polega na tym, że za DCO często uważa się VCO sterowany z przetwornika c/a i procesora- jest to błędne.

Dlatego, odnosząc się do zakładającego ten temat: możesz mieć rację i warto dowiedzieć się co dokładnie kryje się pod pojęciem DCO- w wymienionym syntezatorze.

Awatar użytkownika
AdamZ
Posty:810
Rejestracja:sobota 30 gru 2006, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: AdamZ » sobota 15 wrz 2007, 21:06



Dlatego, odnosząc się do zakładającego ten temat: możesz mieć rację i warto dowiedzieć się co dokładnie kryje się pod pojęciem DCO- w wymienionym syntezatorze.
...
**********************



Rycerzu ty mój a już miałem uciekać ...

Słowa Twe są miodem dla mych uszu ... może tylko dlatego że jako jedyny mnie wsparłeś

Może jednak jestem tym " wybrańcem" i nie ubzdurałem sobie różnic w brzmieniu. OK więc zostawiam polemikę mądrzejszym od siebie.


A Wy się teraz dogadujcie

poczekam na podsumowanie ...
AdromedaA6|Prophet'08|MinimoogVoyager|Virus TI|Roland:D550|JX-8P|Juno-106|αJuno1|JP8000|JD800|R-8M|Yamaha: EX5|TX7|CS-30|KORG: Poly800|microKORG|Monotron|POLY-61|Teisco60F|S.BassStation|DrumStation2|Waldorf Pulse, MFB502, Matrix1000...

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: MB » sobota 15 wrz 2007, 21:47

I znowu precyzyjnie: DCO to (w ogromnym uproszczeniu) rodzaj dzielnika częstotliwości generatora zegarowego (wiodącego), który też może być czasami VCO (funkcja vibrato), jednak stopień podziału zadaje skokowo (bardziej lub mniej) procesor (np. KORG POLY800, układ SID w C64). W takich układach analogowe są niestety najczęściej filtry i chorusy- co nie zmienia faktu, że może to brzmieć cudownie.

Problem polega na tym, że za DCO często uważa się VCO sterowany z przetwornika c/a i procesora- jest to błędne.

Dlatego, odnosząc się do zakładającego ten temat: możesz mieć rację i warto dowiedzieć się co dokładnie kryje się pod pojęciem DCO- w wymienionym syntezatorze.
...
**********************
otóż wcale nie. DCO może mieć taką implementację jak napisałeś ale może mieć jedną z dziesiątek innych implementacji. DCO wcale nie musi zawierać jakiegokolwiek podzielnika częstotliwości, może to być na przykład sprzętowa symulacja struktury integratora i komparatora, może to być pętla FLL zawierająca analogowy VCO oraz cyfrowy częstościomierz, który wprowadza cykliczne poprawki do napięcia sterującego (patrz: Andromeda) albo jeszcze inaczej (trudno wytrząsnąć z rękawa wszystkie pomysły jakie moga przyjść do głowy takiemu wynalazcy jak Smith).

Powtarzam jeszcze raz: tak naprawdę nie jest istotne co siedzi w środku układu wysokiej skali integracji, który jest jednym z elementów konstrukcyjnych nowego Propheta (i być może nigdy do końca nie będzie wiadomo). Istotne jest wyłącznie jak to brzmi. No chyba że dla kogoś najważniejsze są etykietki...

KYMY
Posty:264
Rejestracja:poniedziałek 23 sty 2006, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: KYMY » sobota 15 wrz 2007, 22:14


**********************
otóż wcale nie. DCO może mieć taką implementację jak napisałeś ale może mieć jedną z dziesiątek innych implementacji. DCO wcale nie musi zawierać jakiegokolwiek podzielnika częstotliwości, może to być na przykład sprzętowa symulacja struktury integratora i komparatora, może to być pętla FLL zawierająca analogowy VCO oraz cyfrowy częstościomierz, który wprowadza cykliczne poprawki do napięcia sterującego (patrz: Andromeda) albo jeszcze inaczej (trudno wytrząsnąć z rękawa wszystkie pomysły jakie moga przyjść do głowy takiemu wynalazcy jak Smith).

Wiedziałem, że to napiszesz (i dlatego zastrzegłem, że upraszczam).
Oczywiście masz rację- chociaż procesor tworzący sygnał ze swojego zegarka jest jak najbardziej rodzajem dzielnika.
Z kolei VCO ze stabilizacją o jakiej piszesz, w pętli sprzężenia zwrotnego jest VCO z cyfrową stabilizacją (DSO?), a nie DCO w ścisłym znaczeniu moim zdaniem.
Ile rozwiązań tyle terminów...
Jednak VCO to VCO- i o to chyba nie ma dyskusji?
Dlatego zaoponowałem przeciw Twojemu wcześniejszemu stwierdzeniu.

Powtarzam jeszcze raz: tak naprawdę nie jest istotne co siedzi w środku układu wysokiej skali integracji, który jest jednym z elementów konstrukcyjnych nowego Propheta (i być może nigdy do końca nie będzie wiadomo). Istotne jest wyłącznie jak to brzmi. No chyba że dla kogoś najważniejsze są etykietki......

Niby tak, ale ja na przykład codziennie słyszę inaczej i lubię wiedzieć co i jak napędza moje zabawki.
Wtedy przynajmniej jak ktoś zapyta- to się nie pomylę:)



Awatar użytkownika
NoRd384
Posty:767
Rejestracja:środa 06 sie 2003, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: NoRd384 » sobota 15 wrz 2007, 22:15

Myli się kolega NoRd384 twierdząc, że to dyskusja o gustach.

To jest dyskusja o niuansach, które słyszy tylko max. 1% ludzi na świecie :)

A z tego jednego procenta ponad połowie tylko wydaje się że słyszy ...
**********************
Nie uważam bym sie mylił w tym temacie. Czy VST czy analog to kwestia gustu a nie co lepsze. A na temat gustów sie nie dyskutuje.
Róźnica miedzy VCO a DCO to czesto zbyt rozbuchane ego na temat swojego słuchu. Równie dobrze ja mogę oświadczyć ze słyszę różnice pomiędzy rezystorami w 2 identycznych modelach. Sa jeszcze tacy co słyszą różnice miedzy kablami gdzie żadne urządzenie nie wykrywa róźnic w sygnale. No dobrze, tylko co z tego ? jak słyszysz różnice to wybierz to co ci sie podoba.
Tak naprawdę wiele tych sprzętów z wysokiej półki to kwestia sugestii. Wyglądu, stażu firmy czy nazwisk osób które ten sprzęt używają.
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]

Awatar użytkownika
ast
Posty:621
Rejestracja:środa 03 kwie 2002, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: ast » sobota 15 wrz 2007, 23:46

**********************
otóż wcale nie. DCO może mieć taką implementację jak napisałeś ale może mieć jedną z dziesiątek innych implementacji. DCO wcale nie musi zawierać jakiegokolwiek podzielnika częstotliwości, może to być na przykład sprzętowa symulacja struktury integratora i komparatora, może to być pętla FLL zawierająca analogowy VCO oraz cyfrowy częstościomierz, który wprowadza cykliczne poprawki do napięcia sterującego (patrz: Andromeda) albo jeszcze inaczej (trudno wytrząsnąć z rękawa wszystkie pomysły jakie moga przyjść do głowy takiemu wynalazcy jak Smith).
**********************

DCO w Prophecie ma implementację podobną jak Juno, czy też SIEL Opera (czy ja czasem nie za często wspominam ten klawisz), czyli:

- Integrator sterowany napięciem z klawiatury (trzeba dopasować stromość zbocza piły, aby zachować stały poziom w funkcji częstotliwości), jednak resetowany przez zewnętrzny zegar, zamiast przez komparator. Reszta jak w typowym VCO - komparator do wytwarzania prostokąta z funkcją PWM itp...
Ja jestem tylko zwykłym grajkiem...

Awatar użytkownika
MB
Posty:3318
Rejestracja:wtorek 09 kwie 2002, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: MB » niedziela 16 wrz 2007, 03:46

Podobna zasada działania nie oznacza takiego samego efektu tego działania, co z naciskiem podkreśla sam konstruktor w wywiadach. Diabeł tkwi w szczegółach takich choćby jak wysokość zegara i związana z nią rozdzielczość podzielników częstotliwości, która jest kilkadziesiąt razy lepsza w P8 tym samym eliminując błędy rastra znane z Juno106. Nie zapominajmy też o sterowaniu , gdzie odpowiednio dozując niewielki losowy komponent współczynnika podziału można uzyskać fluktuacje częstotliwości oscylatora tak pożądane dla odpowiedniej tłustości brzmienia. Wiele współczesnych VA tak robi ze znakomitym skutkiem (np. Alesis Ion/Micron). Jednym słowem - porównywanie współczesnej konstrukcji Smitha z rozwiązaniami z początku raczkującej epoki cyfrowej jest bardzo nie fair, bo prowadzi do krzywdzących stereotypów.

Awatar użytkownika
Pan_Jabu
Posty:1190
Rejestracja:wtorek 29 maja 2007, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: Pan_Jabu » niedziela 16 wrz 2007, 08:18

...Myli się kolega NoRd384 twierdząc, że to dyskusja o gustach.

To jest dyskusja o niuansach, które słyszy tylko max. 1% ludzi na świecie :)

A z tego jednego procenta ponad połowie tylko wydaje się że słyszy ...
**********************
Nie uważam bym sie mylił w tym temacie. Czy VST czy analog to kwestia gustu a nie co lepsze. A na temat gustów sie nie dyskutuje.
Róźnica miedzy VCO a DCO to czesto zbyt rozbuchane ego na temat swojego słuchu. Równie dobrze ja mogę oświadczyć ze słyszę różnice pomiędzy rezystorami w 2 identycznych modelach. Sa jeszcze tacy co słyszą różnice miedzy kablami gdzie żadne urządzenie nie wykrywa róźnic w sygnale. No dobrze, tylko co z tego ? jak słyszysz różnice to wybierz to co ci sie podoba.
Tak naprawdę wiele tych sprzętów z wysokiej półki to kwestia sugestii. Wyglądu, stażu firmy czy nazwisk osób które ten sprzęt używają....
**********************

Przepraszam, ja pisałem żartem. Przecież zgadzam się z Tobą w 100%

Awatar użytkownika
NoRd384
Posty:767
Rejestracja:środa 06 sie 2003, 00:00

Re: DSI Prophet 8 - DCO vs VCO

Post autor: NoRd384 » niedziela 16 wrz 2007, 10:38

Przepraszam, ja pisałem żartem. Przecież zgadzam się z Tobą w 100%
...
**********************
To ja przepraszam, czasami sie wkurzam. Wkurzam się bo jestem uczulony na podążanie standardami w brzmieniu, na korzystanie z banków preset i ustalaniu co lepiej brzmi od czego i w związku z tym to co lepsze jest uznawane za prawidłowe.
Myśląc o muzyku, realizatorze, reżyserze, myślę o artyście rzeźbiarzu. Artyście który posiada różne dłuta, brzeszczoty - narzędzia, i za ich pomocą tworzy swoje dzieło. Te nasze kompresory, syntezatory, przedwzmacniacze, mikrofony itp. to różne narzędzia nadające formę i kształt końcowego dzieła. To od nas zależy jaki efekt chcemy osiągnąć i jakich narzędzi do tego celu użyjemy.
Bądźmy kreatywni i nie koniecznie chodzi mi o Tworzenie awangardy, której nikt nie rozumie prócz autora
Bum cyk cyk... [I] a teraz skompresuj "bum" [/I]

ODPOWIEDZ