Nord Stage - brzmienie fortepianu

Dział dla początkujących adeptów sztuki realizacji. Nie krępuj się zwrócić ze swoją sprawą, nic nie jest proste a ta dziedzina już szczególnie.
Pająk
Posty:175
Rejestracja:wtorek 01 maja 2007, 00:00
Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: Pająk » sobota 11 sie 2007, 13:03

.Co do P-120-jeśli jest taka "akuratna" to czemu szukasz dalej?

***************************************

Bo jako masterkeyboard to nieporozumienie!!!!

Słaby Rhodes i Hammond!!!!

Pająk
Posty:175
Rejestracja:wtorek 01 maja 2007, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: Pająk » sobota 11 sie 2007, 13:06


Co do opinii "Grembo"-mam całkiem inne odczucia.Jestem "związany" z pewna kajpą jazzową -gram tam zarówno koncerty jazzowe jak i bankiety-o ile do standardów granych w małym skladzie(np.piano+kontrabas+perka lub tylko piano i vocal) Yamaha spełnia swoje zadanie, to w szeroko pojętej muzyce pop nie przebija sie przez sekcję

*****************************

Grembo ma racje!!!
Może przearanżuj utwory......

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: grembo » sobota 11 sie 2007, 13:11

fortepiany popowe sa minimalnie wyskatrowane z basu - lub raczej rozjasnione - sproboj tak wyregulowac EQ na koncercie i yamaha spopieje :)

W jazzowej grze sekcyjnej dobrze sprawdza sie np. Bosendorfer ktory w pop nie wejdzie za cholere, to jest dopiero mat i potega :) akustyczne fortepiany yamaha maja opinie bardzo jasnych (C7), stad do pop chetnie stosowane. Najbardziej wywazony to Steinway, tylko ze nie wiem czy jest ponizej 10 000 i poniezej 250 kg :)

Ja nie jestem pianista, ale wspolpracujacy ze mna pianisci korzystaja z yamah (p-80, p-90, cp33) - ew. z samplowanych pian (Grand 2 i Ivory) gdy zalezy na jakosci w nagraniu - zawsze chwile dluzsza trwa dostosowanie samplerów (velocity i innych) do klawiatury (wtedy yamaha p-80 jest uzywana jako kontroler)

Awatar użytkownika
kocuros
Posty:149
Rejestracja:czwartek 09 sie 2007, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: kocuros » niedziela 12 sie 2007, 07:05

...fortepiany popowe sa minimalnie wyskatrowane z basu - lub raczej rozjasnione - sproboj tak wyregulowac EQ na koncercie i yamaha spopieje :)

W jazzowej grze sekcyjnej dobrze sprawdza sie np. Bosendorfer ktory w pop nie wejdzie za cholere, to jest dopiero mat i potega :) akustyczne fortepiany yamaha maja opinie bardzo jasnych (C7), stad do pop chetnie stosowane. Najbardziej wywazony to Steinway, tylko ze nie wiem czy jest ponizej 10 000 i poniezej 250 kg :)

Ja nie jestem pianista, ale wspolpracujacy ze mna pianisci korzystaja z yamah (p-80, p-90, cp33) - ew. z samplowanych pian (Grand 2 i Ivory) gdy zalezy na jakosci w nagraniu - zawsze chwile dluzsza trwa dostosowanie samplerów (velocity i innych) do klawiatury (wtedy yamaha p-80 jest uzywana jako kontroler)...
**********************
Tu nie chodzi o eqalizacje-yamaha w popie brzmi "tłumokowato"!!!A wchodzenie w VSTi to już inna bajka-mnie chodzi o rozwiązania hardware'owe !!!
Jestem nauczycielem muzyki

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: grembo » niedziela 12 sie 2007, 11:31

odpowiedzialem tylko na pytanie z czego korzystam :)

Pająk
Posty:175
Rejestracja:wtorek 01 maja 2007, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: Pająk » wtorek 14 sie 2007, 00:17

Właśnie przywiozłem do studia nowego Kurzweila 2600xs i nic sie nie zgadza!!!!
Kto twierdził że ma wypasiony fortepian???
Do fortepianu to on ma podobną ale wage

Flaszka Jacka Danielsa nadal czeka na kogoś kto znajdzie lepsze piano od P-120 z funkcją masterkeyboardu i wagą umożliwiającą jednej osobie wnoszenie go na scene

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: grembo » wtorek 14 sie 2007, 02:07

WIEDZIALEM ZE TAK BEDZIE :) widzialem ludzi ktorzy woleli gowniane Casia, byleby tylko lekkie bylo - a co z tym?

Awatar użytkownika
kocuros
Posty:149
Rejestracja:czwartek 09 sie 2007, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: kocuros » wtorek 14 sie 2007, 05:42

...WIEDZIALEM ZE TAK BEDZIE :) widzialem ludzi ktorzy woleli gowniane Casia, byleby tylko lekkie bylo
*******************

Pająk-jeżeli podchodzilo ci piano w P-120 ,to CP-33 też Ci siądzie-z małymi różnicami to prawie identyczne parapety(aż tak dokładnie to nie pamietam-120-tkę sprzedałem jakieś 3 lata temu, a CP-33 mam od niespełna roku).Oczywiście "33-ka" nie ma głośników...ma za to 2 strefy(suwaki zone) które przydają się w grze "na żywca"..Mam jednak wrażenie, że chodzi Ci o jeszcze coś innego-jakis inny instrument
Jestem nauczycielem muzyki

Pająk
Posty:175
Rejestracja:wtorek 01 maja 2007, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: Pająk » wtorek 14 sie 2007, 08:50

...WIEDZIALEM ZE TAK BEDZIE :) widzialem ludzi ktorzy woleli gowniane Casia, byleby tylko lekkie bylo - a co z tym? ...
**********************
Skoro P120 może ważyć 18 kg to widać że da sie zrobić dobre lekkie stage piano

Dzięki za linka. Pojade jutro i sprawdze ten keyboard......

Awatar użytkownika
kocuros
Posty:149
Rejestracja:czwartek 09 sie 2007, 00:00

Re: Nord Stage - brzmienie fortepianu

Post autor: kocuros » wtorek 14 sie 2007, 09:33



Pojade jutro i sprawdze ten keyboard.........
**********************
Pająk - jak będziesz testował CP-33 zwróć uwagę na funkcję "brilance"-trzystopniową.Gdy chcę mieć barwę piana ciemną -taką "klasyczną" ustawiam na "mellow" i przy wcisnietym pedale dosłownie słychać rezonans pudła-dla mnie "miodzio".
Wrócę jeszcze do Kurzweila-widzę , że masz odruch odpychający w stosunku do tego instrumentu.Ja-mimo że nigdy nie miałem instrumentu tej firmy to coraz częściej zauważam że kurzweilowskie piano wykorzystywane jest do muzy pop-owej własnie Wczoraj w tv oglądałem koncert-"Kukla band" podgrywała wokalistom..Jakubek gral na K2500(z kością fortepianową)-powiem Ci że brzmiało calkiem,całkiem-było czytelne.Z pewnością nie wykorzystywałbym Kurzweila jako piano brzmiące "klasycznie"np.do akompaniowania wokaliście,ale w wiekszym bandzie miksuje sie spoko!Pozdro!
Jestem nauczycielem muzyki

ODPOWIEDZ