Koncert rockowy po polsku

Tu jest miejsce na Wasze pytania i opinie. Można przedstawić swoje zdanie, niekoniecznie na tematy ściśle związane z tym, o czym piszemy w magazynie.
Awatar użytkownika
dejote
Posty:705
Rejestracja:sobota 17 sty 2004, 00:00
Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: dejote » poniedziałek 13 sie 2007, 23:09

...M2D juz lepiej ? moze nie duzo na strone bo 4 ale są.
A z czym wy do pracy??? ha z wiedza z magazynów i stron internetowych. Obrazków sie naoglondali i teraz twardzieli okazuja. A ja mam pytanie czy oprucz obrazka widziałes chocby Nexo ?
Nie podwarzam jakosci firmy bo to sa wysmienite urzadzenia ale takich jest wiele na rynku, a marketing niektórych z nich stawia swoje wyroby na pierwszym miejscu.
A jak chcesz do pracy to zapraszam. Oczywiscie nie do krecenia gałami ,tylko trzeba pare ton wniesc ,wyniesc ...a po koncercie wyczyscic sprawdzic itp itd. Praca cały tydzien i pare nocek. Jakbys chciał to robic to dawno miałbys prace. Ale ty przeciez jestes GŁÓWNY AKUSTYK to tu postawcie to tam hahaha....... Ludzie smiechu warte.
*********************
No... To za system liniowy szacunek.
Ja na Nexo nie miałem okazji pracować.
Ale ZłyPanZiom wspólpracuje z PogoArt, i niestety pracuje na tych systemach : ]
Oczywiście, jestem chętny, ZłyPanZiom, który jest często technikiem (nawet jak jest realizatorem...) zapewne też, pytanie - ile płacisz ?

Nikt nie stwierdził że pracujemy w takich firmach jako dźwiękowcy - jako dźwiękowiec pracuje się na GB4 i HK, na Nexo czy EAW - jako pracownicy techniczni.
Pasuje ?

[addsig]
Dess Jobs - Producent Muzyczny www.dessjobs.pl

Awatar użytkownika
Zly_Pan_Ziom
Posty:10
Rejestracja:niedziela 12 sie 2007, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: Zly_Pan_Ziom » poniedziałek 13 sie 2007, 23:10

czy widziałem NEXO, a i owszem jakis nie cąły miesiac temu miałem przyjemność z tym nagłosnieniem i stołem DM 2000 wiec nie podwarzaj tu naszej wiedzy. bo bardzo czesto pracuje chocby na systemie liniowym EAW i stole K2
3 lata jako technik estrady w Domu Kultury, Realizacja sceny przed takimi zespołami jak - Krzysztof Kiljański, PiEr2, Stev Fister Band, The Mofo Party Band, JJ Band, JOHN "Broadway" TUCKER Band & LESZEK CICHOŃSKI, Levandek Blues Band, Nocna zmiana Bluesa,

Awatar użytkownika
dejote
Posty:705
Rejestracja:sobota 17 sty 2004, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: dejote » poniedziałek 13 sie 2007, 23:10

...Kot fotis winobranie a czy własciciel fotisu wogole wie co to za dziura gdzie jest to winobranie,

Winobranie pewnie tak jak dni NS scene i światła da RCAK, a idac po kosztach nagłośnienie da gorzów bo tanije wyjdzie....
**********************
W tamtym roku na froncie był Midas- To Krzysiu tego chyba nie robił ?


[addsig]
Dess Jobs - Producent Muzyczny www.dessjobs.pl

Awatar użytkownika
dejote
Posty:705
Rejestracja:sobota 17 sty 2004, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: dejote » poniedziałek 13 sie 2007, 23:14

Otóż, z racji tego, ze mam ostatnio dużo kontaktów z ludźmi którzy żyją z nagłaśniania wiem jakie chodzą historie po kraju. Nagłośnieniowcy ścigają się ze sobą w wielu sytuacjach o to żeby zrobić dożynki czy inny koncercik (= zarobić i dać zarobić swoim pracownikom). Niestety w wielu przypadkach wyścig ten ogranicza się do schodzenia z ceny...

Co za tym idzie? Ano to, że nagłośnienie jako branża powoli przestaje być opłacalne. Pomyślcie, kupujecie porządny system markowy to jest kwota rzędu kilkuset tysięcy złotych (paczki, mikser plus cała reszta) musicie zapłacić wszelakie koszta (transport, ludzi, amortyzację itd itp). Potem gracie imprezę (plenerek dwa dni) za dajmy na to 3tysie... Po opłaceniu wszystkiego zostaje Wam 500zł w kieszeni. A gdzie amortyzacja? a gdzie pieniądze na rozwój, szkolenie ludzi, zakupy (nawet te bieżące)?????

Dlatego uważam, ze za 1000zł impreza przedstawiona na zdjęciu była absolutnie zrozumiała. Organizator powinien za 1000zł dostać właśnie coś takiego. Oczywiście, można zrobić lepiej, więcej taniej itd itd. Tylko zastanówmy się czy nam na tym zależy? Zastanówmy się czy jak idziemy do dentysty to on ściga się cenami ze swoim kolegą? Chyba nie, prawda?

Jeżeli wychodzimy z założenia, że chcemy żyć z nagłaśniania. Chcemy żyć w miarę normalnie i móc się rozwijać to powinniśmy przyjąć właśnie takie założenia. Powtarzam po raz wtóry: nie można schodzić z cen i proponować za przysłowiowe piwo systemu LA, Midasów, Klarków itd itp...

Uważam, że persaldo takie działanie wyjdzie nam wszystkim na zdrowie, a zawód akustyka koncertowego (i wszystkie z tą działalnością powiązane jak technicy itp) stanie się wreszcie zajęciem dla normalnie żyjących ludzi, którzy poza sezonem nie muszą pożyczać od znajomków...

Proszę, zastanówcie się nad tym zanim zaczniecie krytykę.

Pozdrawiam, Antheck

PS> pracowałem w różnych firmach o różnym charakterze i różnej wielkości. Zjeździłem troszkę Polski i spędziłem wiele czasu na różnych rautach.
...
**********************
Tak, zgadzam się.
Nikt nie mówi że za 1000zł robi się imprezę na systemie liniowym i w pełni riderowych gratach...
Mówimy o nieco bardziej przyzwoitym sprzęcie, i bardziej profesjonalnym podejściu. Jasne że jeśli chodzi o wielką imprezę an super gratach to nikt nie zejdzie poniżej 10 000 zł
[addsig]
Dess Jobs - Producent Muzyczny www.dessjobs.pl

adi12
Posty:10
Rejestracja:niedziela 12 sie 2007, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: adi12 » poniedziałek 13 sie 2007, 23:18

......M2D juz lepiej ? moze nie duzo na strone bo 4 ale są.
A z czym wy do pracy??? ha z wiedza z magazynów i stron internetowych. Obrazków sie naoglondali i teraz twardzieli okazuja. A ja mam pytanie czy oprucz obrazka widziałes chocby Nexo ?
Nie podwarzam jakosci firmy bo to sa wysmienite urzadzenia ale takich jest wiele na rynku, a marketing niektórych z nich stawia swoje wyroby na pierwszym miejscu.
A jak chcesz do pracy to zapraszam. Oczywiscie nie do krecenia gałami ,tylko trzeba pare ton wniesc ,wyniesc ...a po koncercie wyczyscic sprawdzic itp itd. Praca cały tydzien i pare nocek. Jakbys chciał to robic to dawno miałbys prace. Ale ty przeciez jestes GŁÓWNY AKUSTYK to tu postawcie to tam hahaha....... Ludzie smiechu warte.
*********************
No... To za system liniowy szacunek.
Ja na Nexo nie miałem okazji pracować.
Ale ZłyPanZiom wspólpracuje z PogoArt, i niestety pracuje na tych systemach : ]
Oczywiście, jestem chętny, ZłyPanZiom, który jest często technikiem (nawet jak jest realizatorem...) zapewne też, pytanie - ile płacisz ?

Nikt nie stwierdził że pracujemy w takich firmach jako dźwiękowcy - jako dźwiękowiec pracuje się na GB4 i HK, na Nexo czy EAW - jako pracownicy techniczni.
Pasuje ?

...
**********************

A wiec sytuacja rozwiazana. Wszystko zostało napisane.
A co do pracy i wynagrodzenia to prywatnie na maila.

adi12
Posty:10
Rejestracja:niedziela 12 sie 2007, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: adi12 » poniedziałek 13 sie 2007, 23:25

...**********************
Za 1000zł można zrobić imprezę ze SCENĄ, NAMIOTEM, przyzwoitym systemem nagłośnieniowym, spełniając w miarę wymagania riderowe, imprezę której organizacja techniczna będzie dobra, i nie będzie problemów ze sprzętem. Imprezę po której wszyscy będą zadowoleni.

Nie wiem czy facet nie ironizował z Nexo, wydaje mi się że to była ironia...

Ale za 1000zł można zrobić przyzwoitą imprezę.
**********************
Witam,

Moim zdaniem takie myślenie jest błędne i prowadzi do bardzooo złych rzeczy...
Dlaczego? już odpowiadam:

Otóż, z racji tego, ze mam ostatnio dużo kontaktów z ludźmi którzy żyją z nagłaśniania wiem jakie chodzą historie po kraju. Nagłośnieniowcy ścigają się ze sobą w wielu sytuacjach o to żeby zrobić dożynki czy inny koncercik (= zarobić i dać zarobić swoim pracownikom). Niestety w wielu przypadkach wyścig ten ogranicza się do schodzenia z ceny...

Co za tym idzie? Ano to, że nagłośnienie jako branża powoli przestaje być opłacalne. Pomyślcie, kupujecie porządny system markowy to jest kwota rzędu kilkuset tysięcy złotych (paczki, mikser plus cała reszta) musicie zapłacić wszelakie koszta (transport, ludzi, amortyzację itd itp). Potem gracie imprezę (plenerek dwa dni) za dajmy na to 3tysie... Po opłaceniu wszystkiego zostaje Wam 500zł w kieszeni. A gdzie amortyzacja? a gdzie pieniądze na rozwój, szkolenie ludzi, zakupy (nawet te bieżące)?????

Dlatego uważam, ze za 1000zł impreza przedstawiona na zdjęciu była absolutnie zrozumiała. Organizator powinien za 1000zł dostać właśnie coś takiego. Oczywiście, można zrobić lepiej, więcej taniej itd itd. Tylko zastanówmy się czy nam na tym zależy? Zastanówmy się czy jak idziemy do dentysty to on ściga się cenami ze swoim kolegą? Chyba nie, prawda?

Jeżeli wychodzimy z założenia, że chcemy żyć z nagłaśniania. Chcemy żyć w miarę normalnie i móc się rozwijać to powinniśmy przyjąć właśnie takie założenia. Powtarzam po raz wtóry: nie można schodzić z cen i proponować za przysłowiowe piwo systemu LA, Midasów, Klarków itd itp...

Uważam, że persaldo takie działanie wyjdzie nam wszystkim na zdrowie, a zawód akustyka koncertowego (i wszystkie z tą działalnością powiązane jak technicy itp) stanie się wreszcie zajęciem dla normalnie żyjących ludzi, którzy poza sezonem nie muszą pożyczać od znajomków...

Proszę, zastanówcie się nad tym zanim zaczniecie krytykę.

Pozdrawiam, Antheck

PS> pracowałem w różnych firmach o różnym charakterze i różnej wielkości. Zjeździłem troszkę Polski i spędziłem wiele czasu na różnych rautach.
...
**********************
Zgadzam się na 100%

Po co sie targowac jak mozna miec mniej imprez a te same pieniadze.
Dochodzi do tego ze na mala impreze (przewidywlnie 1000 osób) organizator daje 2000zł ale chce do tego swiatło, a do tego sa firmy które to daja i wezma 1500zł. To juz nie konkurencja to tylko walka o bycie.

Awatar użytkownika
dejote
Posty:705
Rejestracja:sobota 17 sty 2004, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: dejote » poniedziałek 13 sie 2007, 23:25

A wiec sytuacja rozwiazana. Wszystko zostało napisane.
A co do pracy i wynagrodzenia to prywatnie na maila.
...
**********************
To poproszę o kontakt na mój mail (jest na dole tego postu taka ikonka),lub podanie e-maila.
[addsig]
Dess Jobs - Producent Muzyczny www.dessjobs.pl

Awatar użytkownika
grembo
Posty:2289
Rejestracja:czwartek 16 mar 2006, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: grembo » poniedziałek 13 sie 2007, 23:30

1000?!

Antheck
Posty:180
Rejestracja:wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: Antheck » poniedziałek 13 sie 2007, 23:35

**********************
Tak, zgadzam się.
Nikt nie mówi że za 1000zł robi się imprezę na systemie liniowym i w pełni riderowych gratach...
Mówimy o nieco bardziej przyzwoitym sprzęcie, i bardziej profesjonalnym podejściu. Jasne że jeśli chodzi o wielką imprezę an super gratach to nikt nie zejdzie poniżej 10 000 zł
...
**********************
Niestety zdarza się, że nawet duże imprezy na naprawdę zawodowych gratach są robione za pieniądze znacznie mniejsze niż to co powiedziałeś. Poza tym za 1000zł za całość imprezy nie powinno sie wymagać profesjonalnego podejścia, ani nawet "przyzwoitych gratów". Drogi Dejote - ceńmy się!!!!

Powtórzę: bardzo dobrze się stało że organizator za 1000zł dostał coś takiego. Dzięki temu będzie wiedział, że na przyszły rok musi mieć conajmniej dwa razy tyle.

[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."

Antheck
Posty:180
Rejestracja:wtorek 04 cze 2002, 00:00

Re: Koncert rockowy po polsku

Post autor: Antheck » poniedziałek 13 sie 2007, 23:43

**********************
Zgadzam się na 100%

Po co sie targowac jak mozna miec mniej imprez a te same pieniadze.
Dochodzi do tego ze na mala impreze (przewidywlnie 1000 osób) organizator daje 2000zł ale chce do tego swiatło, a do tego sa firmy które to daja i wezma 1500zł. To juz nie konkurencja to tylko walka o bycie....
**********************
Zgadza się, ale żyjemy w takim kraju, że należy ludziom tłumaczyć jak dzieciom wszystko. Dlatego jak firma bierze za taki mini plenerek 1500zł to podejdź do organizatora i powiedz mu: Ok, oni to zrobią to dla Ciebie za połowę mojej stawki. Niech tak będzie. A ja spokojnie postoje sobie na tym koncerciku i będę czekał na ich wpadkę... A to się prędzej czy póxniej przy takiej wizji "konkurencyjności" musi zdarzyć. Spokojnie należy przeczekać...

Ponieważ dość często rozmawiam z ludźmi z agencji reklamowych, koncertowych itp to zauważam, że chcą oni "zapłacić i zapomnieć" (= nie mieć absolutnie żadnych kłopotów z nagłośnieniem i ekipą). Ku mojej szczerej i wielekiej radości trend ten jest coraz bardziej widoczny i popularny ))

Pozdrawiam,

[addsig]
Stevie Wonder: "You're the best stage crew I've ever seen..."

ODPOWIEDZ