Testowałem sobie tę funkcję EQ Matching w Izotope Ozone.
Moim zdaniem może być bardzo przydatna, ale nadaje sie chyba tylko do całych miksów.
Najpierw przygotowałem sobie kilka nagrań wzorcowych: Red Hot Chili Peppers, NERD, Green Day itd. Charakter muzyki gitarowy bo takie nagranie miksowałem. Program je przeanalizował i każdą charakterystykę sobie zapisałem jako plik.
Następnie zapiąłem ozone na sumę miksu. Program analizuje mix w czasie rzeczywistym, następnie też sobie to zapisałem.
I teraz najważniejsze: porównanie obu charakterystyk - w czasie rzeczywistym, przełączam się pomiędzy wzorcami, wybieram ten, który daję nalepsze brzmienie, następnie ustalam wpływ wzorca na mix "amount" w procentach przesuwając wskaźnik myszką, potem ustawiam "smoothing" czyli dokładność korekcji względem wzorca (łagodzi zbocza).
Na koniec można jeszcze pokręcić w korekcji samodzielnie aby dopieścić mix.
Dopiero po korekcji dałem kompresję pasmową.
Wrażenia? Bardzo elastyczne narzędzie dające duże możliwości, przydatne zwłaszcza jeśli odsłuchy są źle ustawione, można poprawić błędy. Program niczego nie robi sam. Mamy wpływ na wszystkie parametry. Oczywiście pełna automatyka. Gdyby był dostęp do charakterystyk czystych miksów topowych producentów to myślę, że działałoby jeszcze lepiej. Co do ustawiania brzmień poszczególnych instrumentów to nie próbowałem z powodu braku źródeł.
Wrażenie słuchowe? Myślę, że spędziłbym parę godzin aby osiągnąć podobny efekt samodzielnie. Kluczem do sukcesu jest odpowiedni dobór nagrań wzorcowych. U mnie najlepiej sprawdził sie NERD. Dobrałem nagranie o podobnym charakterze (skład, tempo). Najważniejsze: w miksie pojawiała się równowaga, znikały drażniące dźwięki, było znacznie lepiej.Czyli dawało to co korekcja powinna chyba dać.
Ponieważ nie mam za dużego doświadczenia podejrzewam, że Ozone uratował mój mierny mix przed całkowitą klapą.
Zajrzyjcie http://www.izotope.com/support/videos.asp#Ozone3

[addsig]