wszystkie urzadzenia w moim studio sa symetryczne.
jest ich troche wiec sa zdublowane wszystkie we/wy na krosownicy
ktora tez jest symetryczna.
tylko ze niestety nie moge skozystac z ich symetrycznosci.
wszystkie te urzadzenia zeby zapiac podczas mixu musze skozystac
z insertow(mackie 8 bus)
tylko ze insert nie jest symetryczny
nawet kable dedykowane do insertow sa niesymetryczne.
moze jakis blad robie wiec napiesze jak lutuje.
kable symetryczne urzadzenia---) krosownica
czerwona(goraca ) do tip niebieska (zimna) do ring
no i masa,.
insert przy mixerze wspolna masa obu kabli
no i do tip wejscie sygnalu a do ring wyjscie sygnalu...
a z drugiej strony mamy dwa jacki no i masa do masy
a sygnaly we/wy odpowiednio do tip jednego i 2 jacka.
tu nie da sie inaczej tego polutowac
i w tym momencie jest tak ze jak zapinam na symetrycznej krosownnicy insert to sygnal jest pobierany tylko z tip no i masa
a ten co jest zalutowany do ring jest niewykozystywany,.,
prosze o rade .. moze cos pokrecilem
pozdrnull
Krosowanie - symetryczny paradoks?
Jestem w trakcie odbudowy studia
Re: Krosowanie - symetryczny paradoks?
Kable są dobrze polutowane. Możesz tylko w kablach insertowych tam, gdzie jest przylutowany tylko TIP, RING dać do masy. Poza tym jeśli nie korzystasz z wejść mikrofonowych, urządzenie, które wpinasz w insert dać po prostu przed mikserem kablami symetrycznymi.
Re: Krosowanie - symetryczny paradoks?
ostroznie z tym lutowaniem R do masy!
Re: Krosowanie - symetryczny paradoks?
To lutowanie R do masy jest dobre na wejściach urządzeń, czasem jak jest przeciwfaza zupełnie otwarta lubią powstawać szumy lub przydźwięki. A urządzeniom się nic na pewno nie stanie. Na wyjścu to jest bez sensu robić zwarcie, nie zmieni to totalnie nic. Jednynie może to być potrzebne przy wyjściach gdzie jest włączone odcinanie masy (GND LIFT), wtedy R do masy trzeba dać. Albo przy niektórych wyjściach separowanych transformatorowo.
Re: Krosowanie - symetryczny paradoks?
przepraszam, nie znalazłem edycji postu
zapinane wtyczki TS (ew TRE z R zwarte z S-na jedno wychodzi) do WYJŚĆIA symetrycznego powoduje zwarcie minusa sygnału do masy
w przypadku wyjscia transformatorowego jest to konieczne do prawidłowego działania połączenia
w przypadku weyjścia symetryzowanego elektronicznie (servo balanced) ZWIERAMY DO MASY WYJSćIE JAKIEGOś UKłADU elektronicznego, który ten sygnał wytwarza (wzmacniacza operacyjnego, układu nadajnika linii symetrycznej, itp), daletego lepiej pozostawić je NIEPOŁĄCZONE Z NICZYM
wszytkie tego typu układy mają zabezpieczenie przed zwarciem, i nic im sie (prawie nigdy) nie dzieje, ale nie jest to normalny stan pracy takich ukladów
w przypadku wejść symetrycznych jest dokładnie odwrotnie
pozostawianie "w powietrzu" wejscia jest jednoznaczne z połączeniem go do masy poprzez rezystancję równą praktycznie rezystancji wejściowej urządzenia (zwykle dosć znacznej wartości) co wnosi istotne szumy (dlatego szumy wielu urządzeń, głownie mikserów, podawane są dla zwartych wejść -wówczas nie ma rezystancji między wejsciem i masą) -dla urządzeń insertowych pracujących na poziomie liniowym szumy te są w praktyce pomijalne, niemniej jednak są -dlattego lepiej zewrzeć R w wejsciach symetrycznych do S
osobiscie stosuję jako send inserta wtyk TS a jako return TRS z niedołączonym R -poza wspomnienymi wyrzej powodami jest jeszcze dodatkowy + -można odróżnic wejscie od wyjścia bez dodatkowego oznaczania ;)
zapinane wtyczki TS (ew TRE z R zwarte z S-na jedno wychodzi) do WYJŚĆIA symetrycznego powoduje zwarcie minusa sygnału do masy
w przypadku wyjscia transformatorowego jest to konieczne do prawidłowego działania połączenia
w przypadku weyjścia symetryzowanego elektronicznie (servo balanced) ZWIERAMY DO MASY WYJSćIE JAKIEGOś UKłADU elektronicznego, który ten sygnał wytwarza (wzmacniacza operacyjnego, układu nadajnika linii symetrycznej, itp), daletego lepiej pozostawić je NIEPOŁĄCZONE Z NICZYM
wszytkie tego typu układy mają zabezpieczenie przed zwarciem, i nic im sie (prawie nigdy) nie dzieje, ale nie jest to normalny stan pracy takich ukladów
w przypadku wejść symetrycznych jest dokładnie odwrotnie
pozostawianie "w powietrzu" wejscia jest jednoznaczne z połączeniem go do masy poprzez rezystancję równą praktycznie rezystancji wejściowej urządzenia (zwykle dosć znacznej wartości) co wnosi istotne szumy (dlatego szumy wielu urządzeń, głownie mikserów, podawane są dla zwartych wejść -wówczas nie ma rezystancji między wejsciem i masą) -dla urządzeń insertowych pracujących na poziomie liniowym szumy te są w praktyce pomijalne, niemniej jednak są -dlattego lepiej zewrzeć R w wejsciach symetrycznych do S
osobiscie stosuję jako send inserta wtyk TS a jako return TRS z niedołączonym R -poza wspomnienymi wyrzej powodami jest jeszcze dodatkowy + -można odróżnic wejscie od wyjścia bez dodatkowego oznaczania ;)
Re: Krosowanie - symetryczny paradoks?
Jeszcze nigdy w życiu mi się nie zdarzyło, żeby się cokolwiek stało przez zrobienie zwarcia na wyjściu urządzenia więc jeśli się robi kable do studia, które mają pracować z danymi urządzeniami lepiej jest zrobić takie, jakie pasują do konkretnego urządzenia (zależy czy ma wyjście transformatorowe czy nie). Jesli się robi kable, które mają służyć do nagłaśniania imprez lepiej dać do masy ring, sprzętowi nic się nei stanie, a taki kabal będzie na 250% z każdym urządzeniem działał. Ale zgadzam się, że zwarcie nei jest poprawne i jeśli (tak, jak w tym przypadku) można go uniknąć należy to zrobić.